Wrzeszczenie, moj zgon, sukces...

Ogólne forum o Lacu, otwarte dla wszystkich.

Moderator: łowcy trolli

Wrzeszczenie, moj zgon, sukces...

Wiadomośćprzez Bymind » So maja 31, 2003 2:47 pm

Mineło pare dni, emocje opadły (u mnie)... Nadszedł czas na ten list.

Dla przypomnienia:
Sprawa w duzym uproszczeniu dotyczy mojej smierci, pierwszej z rak gracza a za sprawa Gerina. (to raczej jest taki uchwyt do czasu kiedy mniej wiecej wystepowala poruszana przeze mnie sytuacja)

Co sie stalo/o co poszlo:
Wpierw moze zaznacze, ze jestem lamerem. To okreslenie moze do mnie po pewnych przerobkach pasowac. Inszymi slowy jestem nowy, zielony, glupi i nic nie rozumiem.
Po tym autokrytycznym wstepie, ktory ma swoj cel, wyjasniam co zaszlo (z mojego punktu widzenia).
Zauwazylem podczas gry pewne niezrozumiale dla mnie zjawisko. Paru graczy, jak sie okazalo wampirow, dosc czesto wrzeszczalo "Ad Nocturn!!!". Pierwsza wlasciwa moja reakcja byla taka, ze zapytalem sie co to znaczy. Zignorowano moje pytanie, czym sie specjalnie nie przejalem i co jakis czas je ponawialem. Niestety, bez pozytywnych rezultatow. Biorac pod uwage to ze ktos mi juz duzo wczesniej zwrocil uwage na regulamin i moja angielszczyzne, nie dawalem za wygrana, sadzac ze okrzyki te (coraz bardziej mnie rozbawiajace) nie sa zgodne z regulaminem, bo przeciez nie sa po polsku, na dodatek ich nie rozumiem (ok/oki jest z ang. ale wszyscy je rozumieja). W obliczu kleski zwyklych pytan i wzrastajacego rozbawienia, zaczalem wydawac takie same lub przeinaczone okrzyki (na gawedzie, krzyczec jeszcze nie umialem), majac nadzieje na to ze osoby te zrozumieja o co mi chodzi, a powtarzam, chodzilo mi o wyjasnienie tego, tak bym mogl najzwyczajniej w swiecie to zrozumiec. Jedyna reakcja ze strony wampirow byly teksty typu "Zamilcz..." "Zamknij sie" i inne.
Pewnego dnia poszedlem nad oltarz i tam miala poczatek zabawa w straszenie mnie :) Tak to odebralem... mysle ze slusznie. Zabawa mi sie podobala, i mialem nadzieje ze wkrotce ktos mi wyjasni wkoncu o co biega z tymi zabawnymi okrzykami. Gerino wlaczyl chodzenie za mna, wiec wymyslilem sobie uciekanie przed goniacym wampirem i zaczolem biegac po Midgardzie w te i we w te. Szkoda ze wyskakiwal tylko tekst ze Gerino za mna idzie a nie biegnie. Mniejsza. W miedzyczasie wpadlem na pomysl zeby skoczyc do sklepu po czosnek, kupic go i zapytac jak sie go urzywa (jak pierwszy raz bylem w sklepie to go kupilem i zjadlem i nie najlepiej sie czulem, wtedy myslalem ze to pozywienie, i nie przyszlo mi na mysl ze to moze miec zwiazek z wampirami; juz taki niedomyslny widac jestem). To co jeszcze pamietam to to ze Gerino powiedzial cos w stylu "Co, chcesz kupic czosnek?!" i sam zjadl takowy, zanim kupilem, z czego lalem jak nic :)
Ostatecznie nawet nie pamietam czy kupilem ten czosnek czy nie... w tym czasie bowiem przez to bieganie przyjaralem (kolejny raz w swoim zyciu) obiad i to dosc mocno (rybki smazylem no i sie zweglilo pare). Zly na siebie totalnie wrocilem do kompa jak najszybciej, gdzie wkoncu sie dosc dobrze bawilem. Dokladnie nie pamietam czy to mialo miejsce przed sklepem czy po, w kazdym razie gdy zamierzalem odejsc od komputera by nie zjarac kolejnych i juz wstalem zauwazylem katem oka ze cos jest nie tak... po ekranie lata duzo tekstu, nie nadazam u gory czytac bo linijki znikaja. Zorientowalem sie odrazu ze z kims walcze: straznik? kat? a moze i Gerino..., choc pewnie nie... Wkazdym razie od myslenia szybsza byla panika :) uciekanie, przywolanie na przemian w roznych ilosciach. Tuz przed smiercia przestalem sie szamotac i postanowilem zobaczyc wkoncu (tak, to u mnie mozliwe) z kim wogole walczylem. Okazalo sie tylko ze to jest ... Ktos :>
Stad moj tekst jak juz bylem w czysciu... Wtedy odezwal sie Gerino zdaje sie i juz wszystko bylo jasne... Zabil mnie, a powstale i chcace we mnie eksplodowac emocje (nad ktorymi zwykle panuje... no ale glod, zmeczenie i jeszcze taki obrot sprawy mne wytracily totalnie) sam uzasadnil stwierdzeniem "To kretyn". Dla mnie: zupelne zaskoczenie. Na taka glupote nie bylem przygotowany... przez mysl mi nie przeszla.
Calkiem logiczne bylo wiec to ze Gerino ma u mnie przechlapane, zero szacunku do takiego.... nastolatka (jesli masz wiecej lat to sie tym nie chwal). Zaaliasowalem sobie noc jako "Ad Nocturn!!! :P" co swietnie spelnialo swoje zadanie i wkoncu..... zdaje sie ze kolejnego dnia uzyskalem potrzebne mi wyjasnienia od.. no wlasnie Khrella.
Teraz juz wiem ze sie bawicie w jakies rodziny, ze to hasla i nie mozna ich zdradzic i jak te okrzyki nalezy interpretowac w zwiazku z zapisami w regulaminie. Dzieki Khrell, choc do jasnej mogliscie mi to wyslimaczyc na poczatku, gdy po prostu pytalem.

Musze jeszcze dodac, ze wlaczyla chodzenie za mna takze Sirith, chyba pozniej, jak mi sie przypalil obiadek, dodalem i ja i Gerina do grupy, ale ku mojemu zdziwieniu 'grupa' nie wyswietlala ile maja gotowki, a czytalem gdzies ze mozna jakos to zobaczyc gdy jest sie w grupie...?!


Prosba do Gerina, lub kogos kto moze ja spelnic:
Prosze o dostarczenie mi na maila logow (w niezmienionej postaci oczywiscie) z okresu od "straszenia nad oltarzem" do konca "egzekucji".

Do Gerina:
Przykro mi ale nie mam juz do ciebie szacunku ani twoich pobratyncow, znaczy sie rodziny. To jak sie zachowaliscie, bez wzgledu na wasza ilosc lat. Do zabawy chetny jestes, by cos powiedziec, wytlumaczyc, pomoc niebardzo... Osobiscie sadze ze lepszy/madrzejszy, jest w stanie zrozumiec glupiego/slabszego czy mniej zdolnego, a nie tylko mowic "kretyn" "idiota" itp. bo tyle to wlasnie umie glupi, ktory co najwyzej ma troche wiecej wiedzy (wiedza to malo by byc madrym czy inteligentnym).
Ciekaw jestem dlaczego jestes Ojcem rodziny, pewnie z powodu sily czy umiejetnosci zabijania graczy. Wprawdzie po zajsciu, ale od Sirith sie wiecej dowiedzialem niz od Ciebie, a Ojciec zwykle winien byc madrzejszy...
Badz pewien ze cie nie tkne, chocbys konal... z tego co sie zorientowalem lubisz usmiercac graczy, wiec nie dam ci satyfakcji nawet jej rozpoczeciem.

Jeszcze raz wielkie dzieki dla Khrella. Odrazu sprostuje ze dalej nie wiem co konkretnie oznacza owe "Ad.." ani inne okrzyki, ale wiem ogolnie co, dlaczego, jak, i oto chodzilo.


Na koniec pytanie:
Czy rodzina to to samo co klan? I czy to jest tylko taka umowa miedzy graczamy czy sama gra tez to jakos wspiera jakimis rozwiazaniami?

Pozdrowienia dla wszystkich ktorzy mi pomagali, w jakichs tam sposob, i dla tych ktorzy mi nie przeszkadzali, nie zabijali i byli cierpliwi w obliczu mojego deszczu pytan zapewnie irytujacych swa glupota. Coz, takie mam przebiegi asocjacyjne w czasie "myslenia" hehe, ze w efekcie pytam glownie o pierdolki i szczegoliki by byc na 100% pewnym ze cos dziala tak a tak, tym bardziej, ze gram glownie gdy juz jestem "zrypany", bo wtedy tylko na to mam i sile i ochote.


Bymind
Emblemat użytkownika
Bymind
 
Wiadomości: 4
Dołączył(a): So maja 31, 2003 11:58 am

Re: Wrzeszczenie, moj zgon, sukces...

Wiadomośćprzez Grzechu » So maja 31, 2003 3:09 pm

Bymind napisał(a):Na koniec pytanie:
Czy rodzina to to samo co klan? I czy to jest tylko taka umowa miedzy graczamy czy sama gra tez to jakos wspiera jakimis rozwiazaniami?

A czy gdziekolwiek widziałeś cień poszlak by gra wspierała coś takiego?
Nie, nie wspiera.
Grzechu [LAC]
Emblemat użytkownika
Grzechu
władca Valisandrii
 
Wiadomości: 353
Dołączył(a): Pn maja 28, 2001 2:00 am
Lokalizacja: W-wa

Wiadomośćprzez Gerino » So maja 31, 2003 3:26 pm

To do mnie?
No dobra, odpowiem Ci...
To, że wrzeszczymy to nasza sprawa. Ty pytałeś się, i albo kazaliśmy ci się nie pytać, albo odpowiadaliśmy w stylu (jakbym ci powiedział, musiałbym cię zabić) Nie wiem którą odpowiedź dostałeś, ale nie ma to dla mnie znaczenia. Gdy ja czegoś nie wiem, to sie pytam, ale gdy nie dostaję odpowiedzi, pytam sie dlaczego. Ty zaś z uporem maniaka powtarzałeś pytania. Mnie to rybka, ale przedrzeźnianie nas mogło (i tak się stało) się źle skończyć. Upomnieliśmy cię, raz, drugi i trzeci. Groziliśmy, że jak nie zamilkniesz to zginiesz, ty nic. Heh, może byś się kiedyś dowiedział, ale w swoim czasie. Wiesz, albo było się domyśleć kiedy używamy Ad Nocturn (nie ja wymyślałem, ale mozna się domyśleć co oznacza) albo to zignorować, kan -wrzask czy jakoś tak. Zaklęcia, szeptane przez graczy są po polsku? Ta, jakieś 'qualsacośtamcośtam' to czysta polszczyzna, i ty wiesz co to oznacza! No to tak jakbyś w trzeciej rzeszy podczasz 'Hail Hitler' wrzeszczał 'Hitler to pałka!' Albo jakgdybyś chodził po ulicach identyfikujac się fałszywą odznaką służb (jakiś)
Tak więc zginąłeś, byś zapamiętał, by nie denerwować rasy wampirów...

Walczyłeś ze mną i z Sirith. Miałeś oślepienie więc tego nie wiedziałeś, choć jakbyś sprawdził początek walki, to byś zauważył że to ja cię atakuję, żadko kiedy oślepienie za 1 razem wchodzi. (Tu śmieszny tekst: u kata go biłem, a on się modlił o przywołanie :D)

Nie rób za małe dziecko, któremu starszy cham zabrał lizaka. Nie obchodzi czy jesteś synem prezydenta czy rolnika, masz 6 czy 60 lat i czy umiesz grać czy nie. Miałeś >10 poziomu dlatego można cię bić. Do 10 jest okres ochronny dla "newbies"

Czemu ja jestem ojcem rodziny? Bo w odopowiedim czasie byłem w odpowiednim miejscu. Nie jest to jakaś funkcja od bogów, tylko tytuł który sam sobie wpisałem za radą i aprobatą starszych ode mnie wampirów. Ja osobiście NIE MUSZĘ ci niczego tłumaczyć: ani tego jak się gra (choć staram się pomagać nowym graczom, którzy grzecznie sie pytają) tylko MOGĘ powiedzieć coś komuś. To zależy ode mnie. Nie rób z siebie ofiary, bo byłeś ostrzezony, nie napadłem na ciebie wbrew regulaminowi etc. Zginłąłeś raz, ja ginę co chwilę (czesc Jemkit ^^) od różnych ludzi. Ha! były momenty, gdy ginąłem co chwila (jakoś 10 razy w godzinę od graczy o poziomie 2x takim jak mój!) i co? Nie poddawałem się, ba gdy miałem przewagę to się mściłem. Jeżeli ty mnie "przegonisz" i mnie będziesz atakował - twoja sprawa. Wampira mozna mordować jak mordercę, nie zależnie od poziomu, więc tu masz jedną z przyczyn istnienia rodzin: mieć pomoc. Wampiry są dręczone i tępione, ale honorowe. A przedrzeźnianie nas jest obrazą, którą każdy wampir MUSI karać śmiercią.
“Though I walk through the valley of the shadow of death, I will fear no evil,” yeah, because I’m the wickedest sonofabitch you’re gonna find down here.
Emblemat użytkownika
Gerino
 
Wiadomości: 2179
Dołączył(a): Wt wrz 24, 2002 6:23 pm

Wiadomośćprzez Jemkit » So maja 31, 2003 4:00 pm

Gerino napisał(a):Tu śmieszny tekst: u kata go biłem, a on się modlił o przywołanie :D

To nie jest smieszne, szczegolnie jak to nowy gracz i ma zgodnie z zaleceniami usawionego "tchorza".

Gerino widze, ze jestes glupszy niz myslalem dlatego bede Cie tepic wszystkimi mozliwymi srodkami, niech strace :) (oczywiscie regulaminowowo) :).
Emblemat użytkownika
Jemkit
 
Wiadomości: 272
Dołączył(a): Pt kwi 05, 2002 2:00 am
Lokalizacja: ze wsi

Wiadomośćprzez Semeion » So maja 31, 2003 8:26 pm

Z całym szacunkiem dla naszych zębatych przyjaciół (nie jest to docinek, a jedynie moja fantazja - żeby nie było wątpliwości), wiem coraz lepiej, dlaczego ani trochę nie spieszy mi się do wampiryzmu.
Za stodołą gdzieś na płocie
Kogut gromko pieje
Zaraz przyjdę, miła, do cię
Tylko się odleję
Emblemat użytkownika
Semeion
 
Wiadomości: 49
Dołączył(a): So maja 31, 2003 1:06 pm
Lokalizacja: Wawa

Wiadomośćprzez Bymind » So maja 31, 2003 8:38 pm

Gerino napisał(a):To do mnie?
To, że wrzeszczymy to nasza sprawa. Ty pytałeś się, i albo kazaliśmy ci się nie pytać, albo odpowiadaliśmy w stylu (jakbym ci powiedział, musiałbym cię zabić) Nie wiem którą odpowiedź dostałeś, ale nie ma to dla mnie znaczenia. Gdy ja czegoś nie wiem, to sie pytam, ale gdy nie dostaję odpowiedzi, pytam sie dlaczego. Ty zaś z uporem maniaka powtarzałeś pytania.


Owszem, to wasza sprawa... ale jakos mozna wszystko jednak bylo wytlumaczyc, skoro juz wiem co chcialem wiedziec. Widac nie potrafisz, a nie tylko nie chciales.

O ile pamietam nie mialem nic przeciwko zebys mi powiedzial a potem zabil, (skoro musisz), no ale nic, nawet zdlawkowej odpowiedzi dajacej jakies informacje.

Gerino napisał(a): Mnie to rybka, ale przedrzeźnianie nas mogło (i tak się stało) się źle skończyć. Upomnieliśmy cię, raz, drugi i trzeci. Groziliśmy, że jak nie zamilkniesz to zginiesz, ty nic. Heh, może byś się kiedyś dowiedział, ale w swoim czasie. Wiesz, albo było się domyśleć kiedy używamy Ad Nocturn (nie ja wymyślałem, ale mozna się domyśleć co oznacza) albo to zignorować, kan -wrzask czy jakoś tak.


To przedzeznianie bylo logiczna zmiana metody w sytuacji gdy moim celem bylo naswietlenie chociazby ogolnikowymi informacjami sprawy wrzaskow, ktora mnie widocznie zaintrygowala. Bo np. czy ja tez moge tak wrzeszczec i bedzie to regulaminowo? Zachowanie mysle proste i czytelne... ale widac nie tak czytelne jak myslalem... moja wpadka. Co nie zmienia faktu ze skuteczne, choc zwykle zapytanie, winno byc bardziej, ale tego nie komentuje nawet. Jesli nie chciales odpowiadac, wyjasniac, to wybacz, ale jesli ktos chce cos wiedziec, to to ze ktos nie chce powiedziec (a wie) o czyms, to to nie jest dla niego powod do zaprzestania poszukiwania odpowiedzi, a jedynie poszukiwania metody na wyciagniecie jej. A mi naprawde bardziej lazilo juz o kwestie regulaminu i ogolnie co to za wrzaski. Nie musiales zdradzac zadnej tajemnicy. A to ze to tajemnica dowiedzialem sie od Sirith dopiero juz po zgonie.

I odnosnie domyslania sie... owszem , domyslalem sie, to wrecz naturalne ze jak czegos nie wiemy to zaczynamy sie domyslac, tylko ze ja 1. wiem ze z samych domyslow robi sie ostatecznie mylne pojecie, i domysly trzeba weryfikowac z rzeczywistoscia, nawet ta LACowa, ktora wkoncu jest czescia tej prawdziwej 2. informacje ktore szukalem nie byly niedostepne... odpowiedz mialy wampiry i ich pytalem.

Zignorowac? Nie chcialem ignorowac, tylko cos sie dowiedziec, cokolwiek.

Gerino napisał(a): Zaklęcia, szeptane przez graczy są po polsku? Ta, jakieś 'qualsacośtamcośtam' to czysta polszczyzna, i ty wiesz co to oznacza! No to tak jakbyś w trzeciej rzeszy podczasz 'Hail Hitler' wrzeszczał 'Hitler to pałka!' Albo jakgdybyś chodził po ulicach identyfikujac się fałszywą odznaką służb (jakiś)
Tak więc zginąłeś, byś zapamiętał, by nie denerwować rasy wampirów...


Cos pomyliles, zaklecia to zaklecia, sa wbudowane w gre, i bynajmniej nie rozumiem wszystkich, ani nawet polowy z nich. Sa czescia magii, a magia czescia fantasy. Tyle wiem, ale o wampirach nie wiedzialem nic. A filmow z nim niecierpie bo sa naiwne i robione dla mas (te ktore ogladalem). Generalnie po prostu niewiele wiem o wampirach, nie wybiegam poza przecietna.

Chyba nie porownujesz wampirow do organizacji hitlerowskich? Sadze ze jako calosc nie pasujecie do tego obrazu wcale. Twoje zachowanie badz co badz mozna faktycznie przyrownywac. (wybacz,taka zlosliwosc)

Obierajac takie zachowanie liczylem sie calkowicie z tym ze mnie ktos moze zabic. Jednoczesnie bawilo mnie to wrzeszczenie (ktore kojarzylo mi sie z pewna zabawna reklama Wsssuuup!!, jakiegos piwa zdaje sie).
Przyczyne takiego zachowania znaliscie... bo ilekroc mi ktos zwracal uwage to zawsze powtarzalem pytanie (przynajmniej sie staralem, moglem moze raz czy dwa tego nie zrobic). Wiec nie mozesz powiedziec ze robilem to tylko po to by was obrazac dla przyjemnosci, chocby dlatego ze teraz tego nie robie (i nie dlatego ze mnie zabiles, tylko podziekuj Khrell'owi, bo jak wiesz, po zabiciu wrzeszczalem jeszcze czesciej, co zreszta logiczne w tej sytuacji i chyba nie spodziewaliscie sie niczego innego?!). Moge nawet przypuszczac ze specjalnie nie mowiono mi nic, aby doprowadzic do sytuacji kiedy bedzie mnie mozna zabic, choc w to nie wierze, bo to tylko taki domysl, wygdybany jak kazdy inny i wedlug mnie nieprawdziwy, choc mozliwy przeciez bo logiczny. (tego prosze nie komentowac, bo to nie zarzut, tylko przyklad jak to jest z domyslami, chyba ze tak bylo ;).
I powtorze, spodziewalem sie tego (mozliwosci ze mnie ktos usmierci) po tym jak reagowaliscie na moje pytania. Uznalem jednak ze w ten sposob sie dowiem co i jak, kwestia czasu (choc dluzszego niz myslalem).
Zabicie mnie w twoim, przepraszam, w waszym wykonaniu zdenerwowalo mnie daltego ze sytuacja wygladala jak wygladala. Przeczytaj jeszcze raz pierwsza wiadomosc. Jesli by ktos powiedzial ze mnie zabije za to zaraz lub cos w stylu "juz jestes martwy" to bym nic nie mial... poza tym ze dalej nic nie wiem... ale tak? zjarany obiad (o tym nie mogles wiedziec hehe), tu niby zabawa poczym niedosyc ze atak niezapowiedziany, bedacy zaskoczeniem w sytuacji gdy liczylem na jakas poprawe stosunkow, to jeszcze slysze "To kretyn"? Ja naprawde do was nic nie mialem, chcialem info... liczylem sie ze smiercia, ale to? Jesli jestes dzieckiem to tylko wtedy znajduje na to wytlumaczenie...i moge to zrozumiec od zaraz. I tu nie chodzi o to ze zginolem tylko o twoje zachowanie... nie chodzi o ani DS ani pieniadze, co sugerowal w swoim czasie mi Khrell. Po prostu spodziewalem sie czegos madrzejszego chyba... bo takie zachowanie pamietam z czasow piaskownicy, gdy ktos zazdrosnie rozwalal mi zamek a podchodzac sie usmiechal przyjaznie na znak pokoju. Ale widzisz , u dzieci to rozumiem, bo dziecko dopiero ewouluje, stad wogole mowie o wieku, ktory zwykle dla mnie nie ma znaczenia. Dlaczego? Bo znam bardzo mlode osoby rozsadniejsze i madrzejsze niz nie jedna dojrzala niby osoba, ktora jedynie dba o swoj wizerunek i tzw. opinie, a nie dosyc ze jest nie dojrzala gdy zdejmie swoje maski, to wrecz nadgnila np. moralnie i jest jedynie duzym, ale dalej prymitywnym i zawistnym dzieciakiem, ktory jedynie nauczyl sie grac w to co okreslam mianem gry spoleczne, gdzie wystarczy dobra opinia, odpowiedni wizerunek i nikt juz nie wnika co tam naprawde masz pod skora, co zreszta latwo ukryc.

Gerino napisał(a):Walczyłeś ze mną i z Sirith. Miałeś oślepienie więc tego nie wiedziałeś, choć jakbyś sprawdził początek walki, to byś zauważył że to ja cię atakuję, żadko kiedy oślepienie za 1 razem wchodzi. (Tu śmieszny tekst: u kata go biłem, a on się modlił o przywołanie :D)


W pierwszym moim tekscie mozesz przeczytac ze niewiele widzialem... nie tylko dlatego ze bylem oslepiony! Nie jestem taki zdolny w tym kierunku i wyskoczenie paru linijek mnie wybija, do trybu walki musialem sie przyzwyczajac bo przyzwyczajony jestem ze tekst stoi, a ja se go przewijam. Bufor w putty byl maly i jak chcialem wkoncu zobaczyc po kolei co jak bylo to juz tego nie bylo. Nie wiedzialem gdzie sie znajduje nawet, to ze jestem pewnie u kata przeszlo mi przez mysl pod koniec. Dlatego przestalem sie szamotac (czyli usilowac uciekac) i zobaczyc tylko kto. Mniejsza, wez przeczytaj ten tekst z pare razy, poczekaj az ochloniesz z negatywnych uczuc typu irytacja i wtedy pisz.

Gerino napisał(a):Nie rób za małe dziecko, któremu starszy cham zabrał lizaka. Nie obchodzi czy jesteś synem prezydenta czy rolnika, masz 6 czy 60 lat i czy umiesz grać czy nie. Miałeś >10 poziomu dlatego można cię bić. Do 10 jest okres ochronny dla "newbies"


A czy ja sie czepiam ze mnie nie mogles zabic? Wiem ze mogles, i sie nawet tego spodziewalem (ciekawe ktory raz to powtarzam, ale od powtarzania ponoc lepiej sie zapamietuje). Nie spodziewalem sie po prostu ze akurat tak wlasnie to wyjdzie, ze tak wlasnie postapisz i w takiej sytuacji. Za dziecko nie robie, po prostu jestem twoim zachowaniem oburzony... mylilem sie co do ciebie, to wszystko. Ale dobrze sie widac stalo, bo juz mysle ze sie nie myle. List tu napisalem wlasnie po to by sie upewnic , oraz dostac logi (nie do ciagniecia tematu, lecz do analizy walki i czy przypadkiem ktos nie mowil czegos czego nie zauwazylem a zmienilo by to moje patrzenie na ta sprawe), ale zdaje sie ze juz nie trzeba.
Gerino napisał(a):Czemu ja jestem ojcem rodziny? Bo w odopowiedim czasie byłem w odpowiednim miejscu.


No chyba tylko dlatego, zreszta, ja nie wnikam (i nie chce obrazac tych co cie wybrali), po prostu spodziewalem sie po kims kto nosi w tytule Ojciec rodziny o wiele wiecej. A moze jestes Nosferatu? Czy jakos tak, ponoc obrzydliwe i nie dzentelmenskie osobniki/bestie. To by tlumaczylo hm.. wszystko.

Gerino napisał(a): Ja osobiście NIE MUSZĘ ci niczego tłumaczyć: ani tego jak się gra (choć staram się pomagać nowym graczom, którzy grzecznie sie pytają) tylko MOGĘ powiedzieć coś komuś. To zależy ode mnie.


Nie wiedzialem ze ta funkcja ojca nic nie znaczy. Jak ty nie musisz sie wypowiadac to moze jest jakis rzecznik? Jesli wogole nie musieliscie nic mowic to i tak to nie zmienia tego ze i tak chcialem sie dowiedziec. I zabijac mogliscie odrazu a nie bawic sie w ciuciubabke, co dalo mi nadzieje na normalny tryb otrzymania informacji na nurtujace mnie pytanka.

Gerino napisał(a): Nie rób z siebie ofiary, bo byłeś ostrzezony, nie napadłem na ciebie wbrew regulaminowi etc.


Nie twierdzilem, nie twierdze, twierdzic tak nie bede. Slowo regulamin pojawilo sie w kontekscie waszych okrzykow. A zabijac se mogliscie i nawet jakbym byl ponizej 10 poziomu. Zyc jest wiele, a informacja byla bardziej wartosciowa w tej chwili (dla mnie).

Gerino napisał(a):Zginłąłeś raz, ja ginę co chwilę (czesc Jemkit ^^) od różnych ludzi. Ha! były momenty, gdy ginąłem co chwila (jakoś 10 razy w godzinę od graczy o poziomie 2x takim jak mój!) i co? Nie poddawałem się, ba gdy miałem przewagę to się mściłem. Jeżeli ty mnie "przegonisz" i mnie będziesz atakował - twoja sprawa. Wampira mozna mordować jak mordercę, nie zależnie od poziomu, więc tu masz jedną z przyczyn istnienia rodzin: mieć pomoc. Wampiry są dręczone i tępione, ale honorowe. A przedrzeźnianie nas jest obrazą, którą każdy wampir MUSI karać śmiercią.


O widzisz, jum wiem skad sie wziely jakies tam rodziny, dziekuje. Wiem takze ze za obraze MUSICIE zabijac, choc nie wiem dlaczego jest ten mus. No ale slowo wampir to moze tlumaczyc.

To ze cie zabijaja i dla ciebie to normalne i ze ty zabijasz i to jest chleb powszedni to twoja sprawa i to niczego nie tlumaczy. Zabicie mnie nie bylo rozwiazaniem zadnym, rozwiazaniem bylo udzielenie informacji, ktora zaakeceptuje, zreszta nawet nie musialem jej akceptowac, i nie mialem w tym wzgledzie jakichs tam wymagan.
Lazilo mi (znowu powtarzam, moge juz tego nie pisac, ze wiem ze powtarzam sie?) o to Co to jest i Jak ma sie to do regulaminu, lub regulamin do tego. I nie rozumiem dlaczego mam sie domyslac, skoro moge bezposrednio uzyskac wyjasnienie, krotko i zwiezle, z zaznaczeniem ze np. mowie tylko tyle bo wiecej mi nie wolno bo to a siamto i tak sobie to ustaliliscie.
I nie mam pretensji do tych co mnie zabijali, ani do Sirith (od niej nie oczekiwalem niczego), ani do innych. Czekalem az wkoncu ktos pomysli i udzieli mi wyjasnien. I doczekalem sie, byl to Khrell, ktoremu posylam uklon.

Bymind
Emblemat użytkownika
Bymind
 
Wiadomości: 4
Dołączył(a): So maja 31, 2003 11:58 am

Wiadomośćprzez Tharr » So maja 31, 2003 9:07 pm

Ech... i znowu nas nie beda lubic....
Ad Nocturn!!!
"Wczoraj nie istnieje, dziś dobiega końca, jutro niszczy nadzieję"

Tharr, adar noss An Curon
Tharr
 
Wiadomości: 85
Dołączył(a): Śr kwi 10, 2002 2:00 am
Lokalizacja: Toruń

Re: Wrzeszczenie, moj zgon, sukces...

Wiadomośćprzez Bymind » So maja 31, 2003 9:11 pm

Grzechu napisał(a):
Bymind napisał(a):Na koniec pytanie:
Czy rodzina to to samo co klan? I czy to jest tylko taka umowa miedzy graczamy czy sama gra tez to jakos wspiera jakimis rozwiazaniami?

A czy gdziekolwiek widziałeś cień poszlak by gra wspierała coś takiego?
Nie, nie wspiera.


Jesli moge komentowac wypowiedzi Boga :D to:
1. to ze np. nie znalazlem, nie oznacza (nie jest zadnym dowodem) ze tak nie jest, wiec i nie podwaza pytania,
2. znalazlem odnosnie klanow w ?nota, ale nie wiem czy to tylko sam tekst w odpowiednim polu, czy gra faktycznie wysyla note tylko i wylacznie do np. Bogow lub jakiegos klanu, co jest poszlaka na to ze jednak cos moze byc obslugiwane.

Prosze o laske :D Ja tylko "penetruje obszary swojej niewiedzy" :)

Bymind
Emblemat użytkownika
Bymind
 
Wiadomości: 4
Dołączył(a): So maja 31, 2003 11:58 am

Wiadomośćprzez Gerino » So maja 31, 2003 10:13 pm

To nie jest smieszne, szczegolnie jak to nowy gracz i ma zgodnie z zaleceniami usawionego "tchorza".


Jemkicie, tchórz z tego co wiem, nie przywołuje (/) tylko UCIEKA. Zresztą on miał pochwycenie, które jest we wpływach.

Owszem, to wasza sprawa... ale jakos mozna wszystko jednak bylo wytlumaczyc, skoro juz wiem co chcialem wiedziec. Widac nie potrafisz, a nie tylko nie chciales.


Potrafię, nie chciałem i niezbyt mogłem. A tłumaczyliśmy ci, że to nie twoja sprawa, byś nie pytał się...

To przedzeznianie bylo logiczna zmiana metody w sytuacji gdy moim celem bylo naswietlenie chociazby ogolnikowymi informacjami sprawy wrzaskow, ktora mnie widocznie zaintrygowala.


Logiczne dla mnie jest zamknięcie się...

Zignorowac? Nie chcialem ignorowac, tylko cos sie dowiedziec, cokolwiek


Dowiedziałeś się, że to nie twoja sprawa. Dowiedziałeś się, ze prędzej zginiesz, niż się czegoś dowiem.

Mniejsza, wez przeczytaj ten tekst z pare razy, poczekaj az ochloniesz z negatywnych uczuc typu irytacja i wtedy pisz.


Ja zawsze jestem spokojny. By mnie zdenerwować trzeba się naprawdę starać. Ba, ja zabijam z zimną krwią. A „Grrr” to straszenie nie złość. Ale ma wygladać na furię.

Nie wiedzialem ze ta funkcja ojca nic nie znaczy. Jak ty nie musisz sie wypowiadac to moze jest jakis rzecznik?


Znaczy dużo, wśród wampirów. Nie jest to boskie wyróżnienie, lecz tytuł od rady wampirów. Co mi to daje? Ja decyduję o tym kogo atakuję, kogo nie. Kogo gryzę, kogo oszczędzam. Mam jakiś autorytet wśród niższych wampirów. Tyle ci powiem, i tak za dużo ;D

No chyba tylko dlatego, zreszta, ja nie wnikam (i nie chce obrazac tych co cie wybrali), po prostu spodziewalem sie po kims kto nosi w tytule Ojciec rodziny o wiele wiecej. A moze jestes Nosferatu? Czy jakos tak, ponoc obrzydliwe i nie dzentelmenskie osobniki/bestie. To by tlumaczylo hm.. wszystko.


Eh... zapamiętaj sobie raz na zawsze, ze każdy wyższy wampir to dżentelmen. Ja uznaje teorię Draculi, znasz go? Nie jestem jak ten debil Kain. On był jak hitler: był głupcem.

Nie twierdzilem, nie twierdze, twierdzic tak nie bede. Slowo regulamin pojawilo sie w kontekscie waszych okrzykow. A zabijac se mogliscie i nawet jakbym byl ponizej 10 poziomu. Zyc jest wiele, a informacja byla bardziej wartosciowa w tej chwili (dla mnie).


No to dostałeś tyle informacji ile miałeś dostać.

O widzisz, jum wiem skad sie wziely jakies tam rodziny, dziekuje. Wiem takze ze za obraze MUSICIE zabijac, choc nie wiem dlaczego jest ten mus. No ale slowo wampir to moze tlumaczyc.


„Już” nie „jum”, pisz spokojniej (kto tu się irytuje). Czemu musimy zabijać? Bo jesteśmy bardzo honorowi. A obraza to plama na honorze, którą trzeba sprać świeżą krwią...

To ze cie zabijaja i dla ciebie to normalne i ze ty zabijasz i to jest chleb powszedni to twoja sprawa i to niczego nie tlumaczy. Zabicie mnie nie bylo rozwiazaniem zadnym, rozwiazaniem bylo udzielenie informacji, ktora zaakeceptuje, zreszta nawet nie musialem jej akceptowac, i nie mialem w tym wzgledzie jakichs tam wymagan


Miało być. Zabicie miało cię uciszyć, i tyle. A odpowiedzi? To miała być dobitna odpowiedź.

Oby mnie nie zabili za to co mówię, ale jak chcecie to pytajcie. Ale jak mówiłem, mogę odpowiedzieć tylko tyle, ile mi pozwala tajemnica zawodowa ;D
“Though I walk through the valley of the shadow of death, I will fear no evil,” yeah, because I’m the wickedest sonofabitch you’re gonna find down here.
Emblemat użytkownika
Gerino
 
Wiadomości: 2179
Dołączył(a): Wt wrz 24, 2002 6:23 pm

Wiadomośćprzez Bymind » N cze 01, 2003 12:30 am

Nie chciales... trzeba bylo napisac ze nie chcesz, a tu nawet tego. Sam to wywnioskowalem , dlatego napisem juz, ze to ze nie chciales zmienilo tylko metode.

A jednak sie dowiedzialem, choc fakt, pierw zginalem, co bylo wkalkulowane. I odpowiedz nie byla typu Zamilcz/Zamknij sie/Idz stad buraku (to juz inwencja wlasna :)

Zwykle osoby ktore uparcie twierdza ze sa spokojne i trudno je zdenerwowac sa nerwowe, tylko swietnie to ukrywaja. Wiem co mowie. I jesli emocje te sa mocne i wplywowe to zdaje sie ze nazywa sie to nerwica ukryta.

Wiec tytul ojca daje ci m.in. to ze ty decydujesz kogo zabijesz a kogo nie? Nie wnikam.

No nie jestes Dzentelmenem, wkazdym razie ja nie odczulem tego ani przez chwile. Moze taki chwilowy, ukierunkowany na moja osobe zanik?

Informacje dostalem, ale nie od ciebie, ani nie zginalem po normalnemu ze sie tak wyraze, nie mowiac ze po dzentelmensku. O walce z graczami nie mam zbytnio pojecia i nie zamierzam sie tym interesowac. Wyrosłem z rywalizacji i mam zamiar co najwyzej wspolpracowac. Bynajmniej nie przy zabijaniu innych graczy. Moze jak gra mi sie znudzi niemilosiernie, ale chyba wtedy sproboje moze sie przydac przy jej udoskonalaniu/rozbudowie.

Dracule znam, wkoncu tytul filmu. Kaina nie. Chyba ze to ta sama postac co w Biblii heh. O Hitlera sie klocic nie bede, ale samo okreslenie glupiec to stanowczo niewystarczajace... Glupcow masz caly swiat, i ja nim jestem, a jednak nikt z nich (nas ;) nie robi tego co on robil, ani nie osiagnie tego co on osiagnal (przywodca to chyba z jakiegos punktu widzenia jednak osiagniecie, wplyw na "madrych" z innych panstw tak ze robili to co chcial... ta.. to jak z tym dzieckiem co tupie nogami zeby mu mama costam kupila, a 'madra' mama kupuje, albo niekupuje, zamiast wytlumaczyc dlaczego nie powinna kupowac a dziecko nie powinno prosic w ten sposob i w zaleznosci co bedzie lepsze kupic lub nie (nie lepsze dla dziecka czy swojego swietego spokoju, ale dla jego rozwoju i zrozumienia dlaczego nie powinno tak robic; nadmienie tylko ze jesli dziecko jest kumate to mozna mu kupic, jesli nie ustepuje, nie nalezy w zadnym wypadku. Gerinowi wyjasnie jeszcze ze w pierwszym przypadku dziecko bedzie mialo poczucie winy, a kupiona rzecz przypominac mu bedzie o tej sytuacji i co mowila mama ;) Co chce przez to powiedziec? Ze nawet dziecko jest inteligentne, bo skoro tupanie dziala, uzywa tego na okraglo. jesli nie dziala, rezygnuje z tego. Ale co sie dzieje jesli czlowiek posiadajacy inteligencje zamyka sie i nie uzywa jej w pewnych obszarach zastosowan? Rozejrzyj sie wokolo jacy ludzie sa i jacy jestesmy my sami, kazdy jest w czyms ograniczony. Kazdy inaczej. Nie twierdze ze nie masz inteligencji, po prostu ograniczasz jej uzycie, bo zapewne grasz calkiem niezle, co jednak jej wymaga. Moze czas jej uzyc troche szerzej niz tylko do zabijania.

Blad ten poprawilem, ale ze sie slimacze, nie udalo mi sie wyslac za pierwszym razem tego co napisalem ("invalid_session)". Przed poprawkami zrobilem kopie i ja juz bez poprawek wyslalem.
Tez zrobiles blad... czy to irytacja? Puki rozumiem o co ci chodzi nie przeszkadza mi to. Chodzilo mi o to zebys nie myslal i pisal pod wplywem emocji, tylko na spokojnie, po przemysleniach. Wypowiedzi sa wtedy wiecej warte. Przynajmniej ja tak uwazam.

Gdzie byl twoj honor gdy grzecznie pytalem. Gdzie byl twoj honor gdy mnie olales.

Wiem ze zabicie mialo w twoich oczach i paru innych wampirow mnie uciszyc i byc rozwiazaniem, inaczej bym tego nie przewidzial, nie sadzisz? (no niby moglbym, skoro raz powiedziales ze moglbys mi powiedziec ale musialbys mnie zabic, co potraktowalem jako wymowke/zart). Nie sadzisz, ze gdyby to bylo wlasciwe to bym umilkl? Stosujesz rozwiazania na oslep nie baczac na wyniki? Nawet nie probojesz przewidziec konsekwencji czy nastepstw swych posuniec? To ze musiales, to musiales, trudno, ale skoro to nie dziala to moze trza bylo pomyslec nad czyms innym?

Chyba nawet sie nie wysilasz by mnie zrozumiec. Trudno. Ja ciebie rozumiem i to doskonale, tak mi sie wydaje. Dlatego nie zamierzam cie zabijac, atakowac, ani tego zlecac (ani kogokolwiek). To ze dowiedzialem sie tego co chcialem, oraz tego ughm jaki naprawde jestes lub dokladniej, jaki potrafisz byc, to sa moje dwa sukcesy. I warte byly tych paru smierci ktore zaliczylem bezposrednio i posrednio z twych rak (lap, pazurow, klow mieczy czy jak kto tam woli ;).

Bymind
Emblemat użytkownika
Bymind
 
Wiadomości: 4
Dołączył(a): So maja 31, 2003 11:58 am

Re: Wrzeszczenie, moj zgon, sukces...

Wiadomośćprzez Sea » N cze 01, 2003 4:15 am

Bymind napisał(a):znalazlem odnosnie klanow w ?nota, ale nie wiem czy to tylko sam tekst w odpowiednim polu, czy gra faktycznie wysyla note tylko i wylacznie do np. Bogow lub jakiegos klanu, co jest poszlaka na to ze jednak cos moze byc obslugiwane.

Prosze o laske :D Ja tylko "penetruje obszary swojej niewiedzy" :)

Bymind


No to moze ja Ci pomoge spenetrowac te obszary bo juz sie solidnie zdenerwowalam.
W zamierzchlych czasach faktycznie funkcjonowaly w naszym swiecie klany, ktore zrzeszaly graczy. W tej chwili ich nie ma, a rodziny wampirow to tylko zbitek debili (z malymi wyjatkami), ktorym sie poprzewracalo w dupach.
Rada wampirow? Wampiry wyzsze i nizsze? A co to kurwa mac jest, panstwo w panstwie? Wezcie sie moze troszke opanujcie, bo nie wy ten swiat stworzyliscie i nie wy tu wymierzacie sprawiedliwosc. Jesli pozwalacie sobie na jakies dzialania typu okrzyki i nowy gracz was pyta o co w tym chodzi to powinniscie mu to normalnie wytlumaczyc (obojetnie czy jest debilem, kretynem czy idiota), albo powiedziec, ze nie mozecie tego zrobic. Bo to jak traktujecie takich graczy wola o pomste do nieba. Jesli kpie z waszych zasranych okrzykow moja postacia to nikt nic nie powie, ale jesli robie to nowa postacia ktorej nie znacie to podaza za mna banda kretynow w grupach 2-osobowych z poziomami o 20 wyzszymi ode mnie? Bo co kurwa, jedna osoba nie da mi rady? Ani zadna rowna poziomem? To jest wlasnie oslawiony honor wampira? Wspolczuje wam. Tak samo zreszta jak wspolczuje wam faktu, ze zaden z was, mędrcy, do tej pory nie wie dlaczego wampiry sa przesladowane. Polecam otworzyc szerzej oczy i przyjrzec sie sobie z bliska.
Sea
 
Wiadomości: 91
Dołączył(a): Cz lis 01, 2001 2:00 am
Lokalizacja: z Nigdzie

Wiadomośćprzez Gerino » N cze 01, 2003 9:58 am

No nie no, ręce mi opadły. No to mały komentarz do Seasee:

obojetnie czy jest debilem, kretynem czy idiota


Bymind jest kim z tej listy? Ale miał racje: na tym świecie dużo głupców...

ale jesli robie to nowa postacia ktorej nie znacie to podaza za mna banda kretynow w grupach 2-osobowych z poziomami o 20 wyzszymi ode mnie? Bo co kurwa, jedna osoba nie da mi rady?


Mieliśmy 5 poziomów więcej, druga osoba była do pochwycenia tylko...

No to mój komentarz

Ja wam coś powiem: zostawcie nas w spokoju. Mówię „nie pytaj” „zamilcz” to albo będziecie mieli kłopoty albo się zamkniecie. I nie Bymindzie, ja NAPRAWDĘ się nie denerwuję. Po prostu boli mnie, gdy zarzuca mi się takie rzeczy, o których piszesz. Bo staram się pomagać, mówić i wyjaśniać, o ile mam na to siłę i ochotę. Ale o pewnych rzeczach mówić nie mogę. Kropka.

Seaaee, kim jesteśmy, że sobie tak pozwalamy? Hmm nie wiem. Wyrzutkami. Potworami. Nazwij nas jak chcesz, mnie to wiesz. Ale zachowaj to dla siebie, nie rzucaj w nas miesem publicznie, bo to nie jest miłe. Honor? Wiesz co to jest? Honorowy człowiek (i nieczłowiek) to taki, który między innymi dba o swój wizerunek, swych bliskich, nie pozwala się obrażać etc. Powiedz do prezydenta: tłusta świnio! To ci proces wytoczą. My podobnie, tylko trochę inaczej: upomnienie – egzekucja. Jak wam się nie podobamy, to nas IGNORUJCIE. Nie musicie się z nami zadawać, i rzadko kiedy zdarza się wampir, który zabija co się rusza zasłaniając się tym, że musi, ze coś tam. A wtedy my się nim zajmujemy. Ba, Khrell na przykład nawet nie może bez pozwolenia wampirzyć ^^. Ba, ja sam nie wymyśliłem, by zabić Byminda, to była decyzja grupowa; ja akurat miałem odpowiedni poziom. No to kończę, bo mam dość powtarzania się. Nie wiem o co wam chodzi, albo jesteście z nami, albo przeciwko nam. Choć jest i trzecia możliwość: zignorujcie nas...

Aha, coś mi się przypomniało: nas zabijają za BYCIE wampirem. Można nas mordować ile wlezie, niezależnie od poziomu. A jak my się agresywnie zachowamy, to od razu, że plugastwo, że zło etc...
“Though I walk through the valley of the shadow of death, I will fear no evil,” yeah, because I’m the wickedest sonofabitch you’re gonna find down here.
Emblemat użytkownika
Gerino
 
Wiadomości: 2179
Dołączył(a): Wt wrz 24, 2002 6:23 pm

Wiadomośćprzez Sirith » N cze 01, 2003 10:50 am

Bymind, nie miej do nas pretensji, ale kiedy ktoś robi sobie głupie żarty z wampirów, to ja jestem mocno wqrzona, bo, przyznam się, jestem nerwowa. Ktoś kiedyś o mnie powiedział podobno "Jest miła, sympatyczna i potrafi być wqrzona na maxa", czy jak to tam brzmiało, ale z tym wqrzeniem na maxa to święta prawda. I wprawdzie ja byłam tylko od pochwycenia, to jednak z pochwycenia zawsze wynika walka z pochwyconym. Powtarzam - nie miej do wampirów pretensji, że bronią swojego honoru, bo z tego może ci się zrobić plama na TWOIM honorze.
"Welcome to dying!"
"Ashes to ashes, dust to dust..."
Emblemat użytkownika
Sirith
 
Wiadomości: 158
Dołączył(a): So kwi 26, 2003 9:47 am
Lokalizacja: Gildia Złodziei w Leanderze

Wiadomośćprzez Gerino » N cze 01, 2003 10:51 am

Raczej plama na jego ubraniu. Taka czerwona. =]
“Though I walk through the valley of the shadow of death, I will fear no evil,” yeah, because I’m the wickedest sonofabitch you’re gonna find down here.
Emblemat użytkownika
Gerino
 
Wiadomości: 2179
Dołączył(a): Wt wrz 24, 2002 6:23 pm

Wiadomośćprzez Sirith » N cze 01, 2003 10:53 am

To też, Gerino, to też. I na szyi, bo Bymind wbrew wszystkiemu jest bardzo smaczny.
"Welcome to dying!"
"Ashes to ashes, dust to dust..."
Emblemat użytkownika
Sirith
 
Wiadomości: 158
Dołączył(a): So kwi 26, 2003 9:47 am
Lokalizacja: Gildia Złodziei w Leanderze

Hmmm...

Wiadomośćprzez Tzeentch » N cze 01, 2003 12:06 pm

Właściwie to miałem skomentować, ale po wiadomości Seasee odechciało mi się wszystkiego. Tak na marginesie. Jeszcze nie słyszałem, żebyś naigrywała się z wampirów, ale, obiecuję Ci, że choćbyś weszła swoją postacią na 103 (i zaufaniu na 105, o ile się nie mylę) i robiła sobie jaja, to uwierz - zareaguję na pewno.
Ostatnio edytowano So sty 03, 2009 7:33 pm przez Tzeentch, łącznie edytowano 1 raz
Emblemat użytkownika
Tzeentch
książę wampirów
 
Wiadomości: 1280
Dołączył(a): Śr maja 08, 2002 2:00 am
Lokalizacja: Szczecin

A jednak...

Wiadomośćprzez Tzeentch » N cze 01, 2003 12:58 pm

Jednak postanowiłem napisać coś więcej. Zamierzam ustosunkować się jedynie do wypowiedzi Seasee, ponieważ Bymind i Gerino już sobie wystarczająco wszystko wytłumaczyli.

Zacznę od zbitki debili. Rozumiem, że wg Ciebie głównym debilem jestem ja, biorąc pod uwagę Twoją sympatię do mnie. Błagam, powiedz, kto jeszcze jest debilem, bo ciekawi mnie strasznie, jak i kogo znowu zaszufladkowałaś.

Co do tego tekstu o "państwie w państwie". A dlaczego nie? Mieliśmy taki kaprys i stworzyliśmy naszą organizację. Uwierz, mamy z tego niezłą radochę - luksusem jest gdzieś należeć, nawet jeśli ceną jest Twoja bezcenna dusza.

Samotny wampir jest narażony na wiele niebezpieczeństw. Nie tylko ze strony graczy, ale także niektórych mobów, które nienawidzą wampirów. Poza tym, brygady NWO stały się przyczynkiem do powstania Rady - jeden patyk złamiesz bez problemu, ich pęczka nie złamiesz nigdy.

Tak, to nie my stworzyliśmy ten świat. Ale my go dopełniamy. My dodajemy mu smaczku... Troszkę pikantnego, ale jednak. Nie twierdzę, że to my jesteśmy stworzycielami atmosfery Laca, ale przyczyniamy się do tego.

Co do wampirów wyższysz i niższych. Myli się Gerino twierdząc, że był w odpowiednim czasie i miejscu. Został ojcem dlatego, że jest graczem starszym i doświadczonym. Każdy z nas zrobił najmniej 100 poziomów.

Twoją wypowiedź Seasee, jak zwykle, cechuje duża doza nienawiści i uprzedzeń, do których jawnie się przyznajesz. Przykro mi jednak, że przez kilka osób obrażasz wszystkich członków Camarilli. Wiem, że nie lubisz ani mnie, ani pewnie Gerino, czy Valdraba, ale od reszty sie odwal, dobrze? Jesteś jak chorągiewka - dla Ciebie nie jest ważny temat dysputy, ale osoby. Stajesz zawsze w opozycji do swoich wrogów, choćby nawet mieli słuszność. Bymind żali się, że go zabili. Nie on pierwszy robi z tego taką aferę. Za to po raz pierwszy Ty nad tym bolejesz... Ba, gdy np. taki Xxślimak (czy tam inne jego postaci) biadał nad swoim losem, a Ty dolewałaś mu oliwy.

No, wystarczy już. Napisz odpowiedź, jeśli chcesz. Może odpowiem. A może nie.

Pozdrawiam...
Ostatnio edytowano So sty 03, 2009 7:36 pm przez Tzeentch, łącznie edytowano 1 raz
Emblemat użytkownika
Tzeentch
książę wampirów
 
Wiadomości: 1280
Dołączył(a): Śr maja 08, 2002 2:00 am
Lokalizacja: Szczecin

Wiadomośćprzez Gerino » N cze 01, 2003 1:14 pm

Ja juz nie mam za duzo do dodania. Nie wiem tylko co motywuje ludzi do takiej nienawiści. My naprawdę z natury nie jesteśmy agresywni i źli, a takimi nas widzą, za to nas tępią. Nie rozumiem tego świata. Czy wszyscy nie mogą żyć w pokoju, dobroci i wzajemnej pomocy?

Tak czy siak, albo do cholery wypowiecie nam wszyscy otartą wojnę, vendettę i krucjatę, albo żyjmy w pokoju i współistnieniu!

Pax vampiria...
“Though I walk through the valley of the shadow of death, I will fear no evil,” yeah, because I’m the wickedest sonofabitch you’re gonna find down here.
Emblemat użytkownika
Gerino
 
Wiadomości: 2179
Dołączył(a): Wt wrz 24, 2002 6:23 pm

Wiadomośćprzez Thail » N cze 01, 2003 6:09 pm

O kurwa :o
Dwa dni mnie nie było, a tu już coś takiego na forum znajduję i czytam to później 15 minut :-?
Ale jak juz tu jestem, to Bymind dam Ci kilka rad :
1. Nie wkurzaj wampirów, oni mają swoje problemy, dużżze problemy (pozdr. dla Nooma).
2. Jeśli zaatakowały Cię dwie postacie, dobierz się z kimś w grupę i odpłać swoim prześladowcą.
3. Wampiry nie mają okresu ochronnego ( 5 poziomów różnicy ) i powienieneś to zapamiętać. Jeśli ty masz 50 poziom, a Sirith 25, to wynik walki jest zrozumiały :wink:
4. Czasami trzeba odpuscić swoim prześladowcą, żeby później jakoś żyć.
5. Jeśli szukasz wiedzy, to szukaj jej w komendzie Pomoc i u ludzi takich jak ja, Lavertan, czy Jemkit lub Sea (Tu wyrazy szacunku za zgrabne ujęcie tematu :D )
To tyle.
PS. Fajnie poprawiono stronkę :D
"Nigdy nie kłóć się z debilem, najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a później pokona doświadczeniem".
"Naród Polski jest wspaniały, tylko ludzie kurwy" -J. Piłsudski
Emblemat użytkownika
Thail
 
Wiadomości: 1857
Dołączył(a): Cz lut 20, 2003 1:57 am
Lokalizacja: Z Wyspy Lodoss (SKO)

Wiadomośćprzez Morfoth » N cze 01, 2003 9:18 pm

W tej chwili ich nie ma, a rodziny wampirow to tylko zbitek debili (z malymi wyjatkami), ktorym sie poprzewracalo w dupach


Przesadzasz Seasee z tymi obelgami, troche spokoju, melisę wypij. Nie wiem czy zaliczam się do tego 'małego wyjątku', ale pamiętam jak w nocy siedzieliśmy nad ołtarzem i było miło.

Nie wiem tylko co motywuje ludzi do takiej nienawiści. My naprawdę z natury nie jesteśmy agresywni i źli, a takimi nas widzą, za to nas tępią. Nie rozumiem tego świata. Czy wszyscy nie mogą żyć w pokoju, dobroci i wzajemnej pomocy?


Mon nie pier***. Wampiry powinny być znienawidzone i agresywne. Wampiry po to są, żeby je gnębić. Odszedłem z Camarilli, ponieważ jest ona źle skonstruowana, nie ma żadnego poparcia w kodzie LACa. Jest to grupa zbyt nieformalna, by działała poprawnie. Wampirzy honor? eee coś Ci sę poprzewracało. Rozumiem, że gdybyś walczył z kimś niby 'silniejszym' od siebie i pokonałbyś go sprytem, tudzież umiejętnościami, to mogłoby mówić o jakimkolwiek honorze. Ja taką walkę przeszedłem z Tharrem i z Ismahelem. (Co prawda były one dość sporą partyzantką, ale tak walczy złodziej.) Nie twierdzę jednak, że mój honor jest najważniejszy.

Atak na Byminda był moim zdaniem nieuzasadniony. Możliwy - jednak nie miał podstaw powiedzmy 'prawnych'. Nawet dzieci próbując zwrócić na siebie uwagę robią różne dziwne rzeczy (tupią, krzyczą etc.). Z kolei Bymind to pełen pokoju przepalony restafarianin ;), który z rywalizacją jest na bakier. Towarzyszyłem mu od początku i jestem do niego jak najbardziej pozytywnie nastawiony - to może wpływać na moją opinię.

Pozdron.
2B || !2B
Emblemat użytkownika
Morfoth
 
Wiadomości: 239
Dołączył(a): Cz mar 28, 2002 2:00 am
Lokalizacja: Trzeci karton na lewo.

Wiadomośćprzez Gerino » N cze 01, 2003 9:28 pm

No aleś się rozpisał ^^
Tak czy siak, jesteś z nami czy nie jesteś na Lacu wampirem. (Jak jest w RL nie wiem ;D)
Bymind mnie obraził i wkurzył, to dostał.
Koniec kropka.
“Though I walk through the valley of the shadow of death, I will fear no evil,” yeah, because I’m the wickedest sonofabitch you’re gonna find down here.
Emblemat użytkownika
Gerino
 
Wiadomości: 2179
Dołączył(a): Wt wrz 24, 2002 6:23 pm

Wiadomośćprzez Sea » N cze 01, 2003 11:07 pm

Gerino napisał(a):Bymind mnie obraził i wkurzył, to dostał.
Koniec kropka.


hehe, a jakby cie prezydent obrazil i wkurzyl i bys mu dal w ryj to mialbys proces nie? Troche konsekwencji.

Gerino napisał(a):Ja juz nie mam za duzo do dodania. Nie wiem tylko co motywuje ludzi do takiej nienawiści.


Glupota. Pomijam fakt, ze nie umiesz odrozniac nienawisci od agresywnego sposobu dyskusji ;)

Gerino napisał(a):Jak wam się nie podobamy, to nas IGNORUJCIE.


Mhm a po roku bedziemy mogli wypic lufe na zgliszczach Laca. Ja mam wrazenie, ze nie po to kilka osob poswiecilo temu mudowi czesc swojego zycia, zeby (i tu uzyje ulubionego przeze mnie zwrotu) banda debili go psula.



Teraz tak. Piszac te wypowiedz wczoraj spodziewalam sie, ze pierwsza osoba, ktora tu bedzie krwawila z dupy bedzie ten na litere t, jako, ze podejrzewam, ma on swiadomosc, ze dla mnie nie istnieje. Takze nie ustosunkuje sie w zaden sposob do bredni, ktore tu postanowil napisac, aczkolwiek ubolewam nad jego krotka pamiecia troche ;)
Sea
 
Wiadomości: 91
Dołączył(a): Cz lis 01, 2001 2:00 am
Lokalizacja: z Nigdzie

Hmmm...

Wiadomośćprzez Tzeentch » Pn cze 02, 2003 3:10 pm

Morfothu, ja też chyba brałem udział w tej walce, co? Laliśmy się w trzech, chyba, że mówisz o innej rozróbie...

Seasee, mówiąc o pamięci miałaś zapewne na myśli Xxślimaka... Pomijam to, że był On kretynem i marudził ogólnie na temat LACa, ale nad mordowaniem swoich postaci też biadał. I o tym właśnie mówiłem.
Emblemat użytkownika
Tzeentch
książę wampirów
 
Wiadomości: 1280
Dołączył(a): Śr maja 08, 2002 2:00 am
Lokalizacja: Szczecin

Wiadomośćprzez Val » Pn cze 02, 2003 3:16 pm

Ash Nazg Durbatuluk, oznacza zwycięstwo.
Ashloh! Ashloh! Ai-Noesh!!! To wołanie o pomoc.
Ad Nocturn! To proste przywitanie.
Nie widzę powodu, dla którego te "tajne" "hasła" miałyby być tajne.
ulice upadły mi na bablon
Emblemat użytkownika
Val
 
Wiadomości: 2203
Dołączył(a): N lis 10, 2002 3:26 pm
Lokalizacja: Skąd mam wiedzieć?

Wiadomośćprzez Thail » Pn cze 02, 2003 3:27 pm

I JUŻ KURWA PO TAJEMNICY :wink:
Hehehehe.
Valdrab zaskoczyłeś mnie, że potrafisz mieć ludzkie odruchy. :D
"Nigdy nie kłóć się z debilem, najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a później pokona doświadczeniem".
"Naród Polski jest wspaniały, tylko ludzie kurwy" -J. Piłsudski
Emblemat użytkownika
Thail
 
Wiadomości: 1857
Dołączył(a): Cz lut 20, 2003 1:57 am
Lokalizacja: Z Wyspy Lodoss (SKO)

Wiadomośćprzez Val » Wt cze 03, 2003 6:30 am

Thail napisał(a):I JUŻ KURWA PO TAJEMNICY :wink:
Hehehehe.
Valdrab zaskoczyłeś mnie, że potrafisz mieć ludzkie odruchy. :D

Nie było żadnej tajemnicy i to właśnie dlatego zdecydowałem się podać znaczenie tych okrzyków :) . Nikt mi nie powiedział, zaznajamiając z nimi, bym nie zdradzał ich znaczenia. Być może członkom Camarilli wydawało się to być aż nazbyt jasne. Otóż: Okrzyki te mają charakter czysto krasnoludzki, więc raczej nie wampirzy. Od dawna nie jestem też zrzeszony do Camarilli, nie widzę więc powodu, by ktokolwiek miał do mnie pretensje o wyjawianie tajemnic grupy, do której nie należę. Thail, z tymi ludzkimi odruchami. Zawsze je miałem. Zawsze staram się pomagać na LACu, chyba że kogoś nie lubię.
ulice upadły mi na bablon
Emblemat użytkownika
Val
 
Wiadomości: 2203
Dołączył(a): N lis 10, 2002 3:26 pm
Lokalizacja: Skąd mam wiedzieć?

Wiadomośćprzez Sawantra » Wt cze 03, 2003 7:19 am

Hymmm Valdrab mój brat ma wielki problem z ludzkimi odruchami bo tak naprawde ich nie ma (no są wyjątki) :D. A później komuś wypomina że oni ich nie mają ale niechce się przyznać do szczerej prawdy :)
Niech Lam ma Thaila w swojej opiece :)
Emblemat użytkownika
Sawantra
 
Wiadomości: 92
Dołączył(a): N maja 11, 2003 5:10 pm
Lokalizacja: Skarżysko-Kam

Wiadomośćprzez Gerino » Wt cze 03, 2003 7:27 pm

Hmm czasem to, że nikt nie wiedział co to znaczy (prawie...) to pomagało. Wg mnie orzyki nie były tajemnicą, ale nie chcieliśmy ich ujawaniać. Proste?
“Though I walk through the valley of the shadow of death, I will fear no evil,” yeah, because I’m the wickedest sonofabitch you’re gonna find down here.
Emblemat użytkownika
Gerino
 
Wiadomości: 2179
Dołączył(a): Wt wrz 24, 2002 6:23 pm

Wiadomośćprzez Morfoth » Cz cze 05, 2003 9:07 pm

Morfothu, ja też chyba brałem udział w tej walce, co? Laliśmy się w trzech, chyba, że mówisz o innej rozróbie...


O ja k*rwię! Tzeentch Cię chyba poje*ało... Weź sobie wołacz zmień bo ja kiedyś z tego 'Morfothu' jebnę. Do kota w wołaczu też mówisz 'kotu'?

Kretyn...
2B || !2B
Emblemat użytkownika
Morfoth
 
Wiadomości: 239
Dołączył(a): Cz mar 28, 2002 2:00 am
Lokalizacja: Trzeci karton na lewo.

Wiadomośćprzez Grzechu » Pt cze 06, 2003 12:16 am

Normalnie takich postów nie pisżę, ale wyjątek potwierdzi regułę:

He, he, he :]
Grzechu [LAC]
Emblemat użytkownika
Grzechu
władca Valisandrii
 
Wiadomości: 353
Dołączył(a): Pn maja 28, 2001 2:00 am
Lokalizacja: W-wa

Hmmm...

Wiadomośćprzez Tzeentch » Pt cze 06, 2003 5:44 pm

Nie, powiem "kocie".

I nie wyzywaj mnie od kretynów. Obrażając mnie tylko mnie rozdrażnisz.

Chyba tego nie chcesz, co?
Emblemat użytkownika
Tzeentch
książę wampirów
 
Wiadomości: 1280
Dołączył(a): Śr maja 08, 2002 2:00 am
Lokalizacja: Szczecin

Wiadomośćprzez Gerino » Pt cze 06, 2003 7:34 pm

Tak Morfhocie (pasi?) a może Morfothcie? Nie wiem już, i tak się przyjęło Morfothu:P

P.S. Grzechu, to prawda, normalnie nie piszesz
pisżę
>: ]
“Though I walk through the valley of the shadow of death, I will fear no evil,” yeah, because I’m the wickedest sonofabitch you’re gonna find down here.
Emblemat użytkownika
Gerino
 
Wiadomości: 2179
Dołączył(a): Wt wrz 24, 2002 6:23 pm

Wiadomośćprzez Morfoth » So cze 07, 2003 7:20 pm

Tak Morfhocie (pasi?) a może Morfothcie? Nie wiem już, i tak się przyjęło Morfothu:P


Wolałbym jednak 'Morfocie'
2B || !2B
Emblemat użytkownika
Morfoth
 
Wiadomości: 239
Dołączył(a): Cz mar 28, 2002 2:00 am
Lokalizacja: Trzeci karton na lewo.

Wiadomośćprzez Morfoth » So cze 07, 2003 7:26 pm

I nie wyzywaj mnie od kretynów. Obrażając mnie tylko mnie rozdrażnisz.

Chyba tego nie chcesz, co?


Z całym szacunkiem:
Ale się k*rwa boję! MUAHAHAHAHAHAHA!!! ;)
2B || !2B
Emblemat użytkownika
Morfoth
 
Wiadomości: 239
Dołączył(a): Cz mar 28, 2002 2:00 am
Lokalizacja: Trzeci karton na lewo.

Wiadomośćprzez Gerino » So cze 07, 2003 7:28 pm

Morfocie jest błędne.
Morfoth|
Morfoth|a
Morfoth|u
Morfoth|a
Morfoth|em
Morfoth|cie
Morfoth|cie
Wszędzie temat jest ten sam, "Morfoth", czemu w miejscowniku i wołaczu miało by być inaczej?
“Though I walk through the valley of the shadow of death, I will fear no evil,” yeah, because I’m the wickedest sonofabitch you’re gonna find down here.
Emblemat użytkownika
Gerino
 
Wiadomości: 2179
Dołączył(a): Wt wrz 24, 2002 6:23 pm

Wiadomośćprzez Morfoth » So cze 07, 2003 8:11 pm

Morfocie jest błędne.
Morfoth|
Morfoth|a
Morfoth|u
Morfoth|a
Morfoth|em
Morfoth|cie
Morfoth|cie
Wszędzie temat jest ten sam, "Morfoth", czemu w miejscowniku i wołaczu miało by być inaczej?


Nie jest błędne. Oboczności się jakoś tak zapisywało:
W: Morfo|cie th:cie

A na "kubek" w D. mówisz np:
"nie ma tu kubeka" ?
2B || !2B
Emblemat użytkownika
Morfoth
 
Wiadomości: 239
Dołączył(a): Cz mar 28, 2002 2:00 am
Lokalizacja: Trzeci karton na lewo.

Wiadomośćprzez Gerino » So cze 07, 2003 8:14 pm

Nie nie nie...
Temat jest Morfoth nie dlatego, że taki jest mianownik, tylko dlatego, że sie odmienia poprzez Morfoth|
:P
“Though I walk through the valley of the shadow of death, I will fear no evil,” yeah, because I’m the wickedest sonofabitch you’re gonna find down here.
Emblemat użytkownika
Gerino
 
Wiadomości: 2179
Dołączył(a): Wt wrz 24, 2002 6:23 pm

Wiadomośćprzez Jemkit » So cze 07, 2003 9:23 pm

Ech Gerino, z proponowanego celownika to sie uśmialem :D
Emblemat użytkownika
Jemkit
 
Wiadomości: 272
Dołączył(a): Pt kwi 05, 2002 2:00 am
Lokalizacja: ze wsi

Wiadomośćprzez Gerino » So cze 07, 2003 9:49 pm

OJĆ! Jak zwykle.
Oczywiście powinno być Morfoth|owi, tak jak pisałem Gerinu ;P
“Though I walk through the valley of the shadow of death, I will fear no evil,” yeah, because I’m the wickedest sonofabitch you’re gonna find down here.
Emblemat użytkownika
Gerino
 
Wiadomości: 2179
Dołączył(a): Wt wrz 24, 2002 6:23 pm

Wiadomośćprzez Semeion » N cze 08, 2003 4:50 pm

Ale w miejscowniku i celowniku rzeczywiście "Morfocie". Obce nazwy z głoskami nieobecnymi w języku polskim w odmienia się po polsku fonetycznie zgodnie z najbardziej podobną głoską istniejącą. Tak już jest. To tyle.
Za stodołą gdzieś na płocie
Kogut gromko pieje
Zaraz przyjdę, miła, do cię
Tylko się odleję
Emblemat użytkownika
Semeion
 
Wiadomości: 49
Dołączył(a): So maja 31, 2003 1:06 pm
Lokalizacja: Wawa

Wiadomośćprzez Jemkit » N cze 08, 2003 5:32 pm

Semeion napisał(a):Ale w miejscowniku i celowniku rzeczywiście "Morfocie". Obce nazwy z głoskami nieobecnymi w języku polskim w odmienia się po polsku fonetycznie zgodnie z najbardziej podobną głoską istniejącą. Tak już jest. To tyle.

Tak, tak - Dajesz Morfocie 1 zlota monete - SUPER :P. No chyba ze to jest TA Morfota :)
Emblemat użytkownika
Jemkit
 
Wiadomości: 272
Dołączył(a): Pt kwi 05, 2002 2:00 am
Lokalizacja: ze wsi

Wiadomośćprzez Gerino » N cze 08, 2003 9:31 pm

Ja miałem prawie rację i koniec, a jak nie to w papę. (joke)
“Though I walk through the valley of the shadow of death, I will fear no evil,” yeah, because I’m the wickedest sonofabitch you’re gonna find down here.
Emblemat użytkownika
Gerino
 
Wiadomości: 2179
Dołączył(a): Wt wrz 24, 2002 6:23 pm

Wiadomośćprzez Semeion » N cze 08, 2003 10:59 pm

Pardon, pomyłka. Miałem na myśli miejscownik. Przyznaję się i nie poiprawiam w oryginale.
Za stodołą gdzieś na płocie
Kogut gromko pieje
Zaraz przyjdę, miła, do cię
Tylko się odleję
Emblemat użytkownika
Semeion
 
Wiadomości: 49
Dołączył(a): So maja 31, 2003 1:06 pm
Lokalizacja: Wawa

Wiadomośćprzez Lam » Pn cze 09, 2003 3:50 pm

Wasza cała idiotyczna dyskusja wynikła z tego, że nie wiecie, jak się "Morfoth" czyta. Czincz myślał, że słychać to "h", więc odmienił jak wyraz kończący się na "ch". Morfoth zaś uważa, że owo "h" jest nieme, w związku z czym odmienia się go tak, jakby kończył się na "t". Gejino popisał się swoimi propozycjami tak brzmienia poszczególnych przypadków, jak i ich pisowni, gratulujemy!

A Morfota będziemy już odmieniali tak jak sam Morfoth chce, czyli "h" pozostawimy mu w mianowniku, traktując je jako niebyłe w pozostałych przypadkach. Dobrze, Morfocie? (dlaczego jednak sam odmieniłeś się z "h" wszędzie poza miejscownikiem, a w wołaczu masz mianownik?)
Emblemat użytkownika
Lam
władca Leanderu
 
Wiadomości: 2886
Dołączył(a): Pn maja 28, 2001 2:00 am
Lokalizacja: 22°17' E - 52°11' N

Wiadomośćprzez Morfoth » Pn cze 09, 2003 4:33 pm

Bo byłem głupi i dokładnie nie rozumiałem istoty wołacza.
2B || !2B
Emblemat użytkownika
Morfoth
 
Wiadomości: 239
Dołączył(a): Cz mar 28, 2002 2:00 am
Lokalizacja: Trzeci karton na lewo.

Hmmm...

Wiadomośćprzez Tzeentch » Wt cze 10, 2003 11:10 pm

Jesteś NADAL głupi. Nierozumienie idei wołacza było tego wynikiem, a nie przyczyną.

Swoimi wiadomościami jedynie potwierdzasz moją tezę.
Emblemat użytkownika
Tzeentch
książę wampirów
 
Wiadomości: 1280
Dołączył(a): Śr maja 08, 2002 2:00 am
Lokalizacja: Szczecin


Powrót do Lac



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości