Forum Laca

przez **Powsinoga** » Cz lut 10, 2005 4:52 pm

Straż miejska (przynajmniej w Midgaardzie, leżu wszelkiego bandytyzmu) jest troszkę nieprzydatna. Chroni przed mobami, ale nie chroni przed zabójcami co jest bezsensowne. Moim zdaniem straż miejska powinna reagować gdy ktoś nas napada, tak jak przy mobach.

Ci zabójcy zbyt się rozpuścili. I nie dają mi w spokoju szykować opisów. Palanty.

przez **Thail** » Cz lut 10, 2005 5:01 pm

Powsinogo był klan, który walczył z zabójcami, lecz sami gracze ocenili, że nie są potrzebni. Teraz pozostaje Ci się rozkoszować grą, którą Ci te osoby zafundowały :wink:

Thail Mistrz [TZM]
Ps.1. Będe tym osobom to wypominał do ich usranej śmierci za każdym razem jak pojawi się taki post :cool:

przez **Lam** » Cz lut 10, 2005 5:10 pm

To może za każdym razem wymieniajmy te osoby?

Byli to:
1. Thail,
2. jego banda zabójców podająca się za wybawców.

Naprawdę szkoda, że niedobitkom po TSS (tym, którzy nie poczuwają się do bycia zabójcami) nie starczyło chęci do utrzymania klanu przy życiu. No ale cóż, nie ci, to inni.

przez **Powsinoga** » Cz lut 10, 2005 5:55 pm

Lamie! Myślałem, że Ty jeden nie gadasz od rzeczy! Może byś powiedział, co sądzisz o moim pomyśle, żeby straż miejska, kat i reszta pomagały zaatakowanemu przez zabójcę!

przez **zydek** » Cz lut 10, 2005 6:00 pm

a nie pomagaja? raz zaatakowalem gracza gdy stal przy nim straznik i zgadnij co mi sie przytrafilo ;)
co do wypowiedzi Lama to bardziej by tam pasowalo :
1:Muzgus
2:Reszta debili ktorzy dali sie nabrac na bajeczki Muzgusa

ps: o ile dobrze pamietam to gdy zaatakowal Cie Brun to byles w grupce ze Skaggiem, pomogl Ci??

przez **Powsinoga** » Cz lut 10, 2005 6:06 pm

Hmmmm... możliwe, ale na pewno kat nie reaguje. A co do Waszych sporów, to Reformacja Muzgusowska już przeszła do historii i nie rozdrapujmy tego, bo nie ma po co.

PS. Zydku - Brun mnie zabił, ale Skagg pomścił moją śmierć :) Ale często słyszy się historie, że ktoś spanikowany modlił się o przeniesienie, a ktoś mu poderżnął gardło tak czy owak, przy kacie. I o to mi tu chodzi, a nie o moją prywatną bitkę :)

przez **zydek** » Cz lut 10, 2005 6:55 pm

no bez przesady niech wogóle zabójcy tak jak mordercy nie mogą korzystać ze sklepów i niech mogą być atakowani bez różnicy poziomów

przez **Lam** » Cz lut 10, 2005 6:59 pm

Jestem za i zrobię to.

W kwestii Muzgusa, to ja nie wiem, co on rzekomo miał wspólnego z rozwiązaniem TSS po jego odejściu :) Ale jeśli ma taki wpływ na inne organizacje, to ja go poproszę, żeby jutro rozwiązał też BŻ, TZM i WRW (o ile to jeszcze istnieje), a potem zdymisjonował polski rząd i doprowadził do wcześniejszych wyborów :)

przez **g3rino** » Cz lut 10, 2005 7:00 pm

A ja bym się upierał za zostawieniem wszystkiego graczom. Jak chcą zrobić taki burdel w post-apokaliptycznym stylu (wastelands.... grupy złoczyńców i przestępców, albo sie do ktorejs przylaczysz albo wpier...l) to niech sobie zrobią. A jak sie komuś nie podoba, to niech się postara, zbierze kumpli i zaprowadzi porządek. (Znowu zgłaszam pomysł pełnego PK i usunięcia flag "bezpieczne pomieszczenie")

przez **Powsinoga** » Cz lut 10, 2005 7:15 pm

Dobrze by było, aby w kanałach lub na śmietnisku był jakiś gostek który by sprzedawał towary nawet najpodlejszym szumowinom.

W ogóle to ja nie zamierzam jeszcze bardziej utrudniać życia "biednym, niewinnym zabójcom" :wink:

(co samo w sobie brzmi jak "Wermacht był niewinny! To wszystko przez SS") Ale zabójcy powinni mieć swoje organizacje, zleceniodawców płacących im za zabicie kogoś, czarny rynek i szemrane dzielnice w które nikt o zdrowych zmysłach nie zapuszcza się bez broni! A nie, że w koło kata się ustawiają zasadzki na rannych, slepych i otrutych, zmęczonych walką, którzy szukają leczenia w świątyni! To jest zniżenie roli świątyni z miejsca kultu do supermarketu! Jak zacznę się modlić na ołtarzu to się ludziska w głowę pukają, dopiero muszę przypominać, że to ołtarz, a nie centrum schadzek!!

To wszystko. Nic więcej.

Powsinoga

przez **g3rino** » Cz lut 10, 2005 7:25 pm

Kiedyś padł pomysł (nie pamiętam czyj... Slaa chyba...) żeby krainy strefy mroku wyłaczyć z jurysdykcji praw boskich, tj. gracz może dostać wpie....l bezkarnie, można mu zrobic wszystko, sklepikarze sprzedaja bezproblemowo najgorszym metom (o ile takowi są, zwykle nie ma). Dodałbym jeszcze: nie działa / oraz 'powrót' dla wszystkich nie z tej strefy (zapomniane przez dobrych bogów miejsce, za to ci "źli" by mogli, modląc się do złych bogów)

przez **Lam** » Cz lut 10, 2005 7:34 pm

G3r1n0, zostań mordercą+zabójcą i masz pełny smak gry. Żadnych ograniczeń poziomów, żadnych bezpiecznych pomieszczeń, wrogo nastawiony kat i strażnicy, stos znudzonych bohaterów na 101 poziomie na głowie. Sama przyjemność :)

Jak już pokazało doświadczenie, nie mamy w Lacu ludzi prawych na tyle, aby po pełnym przeszkoleniu w walce nie zostali w końcu zabójcami, nawet mimo faktu, że sami na początku uczyli się fechtunku właśnie po to, żeby dać nauczkę prześladowcom. Zresztą nawet pomijając kwestię prawości, straż Laca musiałaby mieć dość dużo funkcjonariuszy i to na tyle uzależnionych, żeby o każdej porze dnia i nocy kilku się znalazło i ścigało wybryki złoczyńców. Dopóki tego nie ma, zostają boskie interwencje i zakazy.

przez **g3rino** » Cz lut 10, 2005 7:48 pm

Byłem, i to często. Niestety, INNYCH nie mogę bić w BP, co jest bzdurą. Nie mówiąc już, ze musze bać się o limit 5 poziomów, by samemu nie stracić 1000dś.

przez **Thail** » Cz lut 10, 2005 8:45 pm

Hmm [TSS] miało zabójców? Może, ale jest takie stare mądre przysłowie:"Nie ma róży bez kolców" :wink:

Co do całego tematu, to też dorzucę swoje trzy miedziaki.
Po pierwsze strażnicy miejscy są słabi i to bardzo słabi. Dobrym pomysłem będzie wzmocnienie ich, a najlepiej poprzez dodanie im sprzętu do ekwipunku, a NIE PRZYCIĘCIE SPRZETU GRACZOM!!(<- Do bogów, których pomysłami z przycinaniem sprzętu już po prostu żygam).
Obecnie sprzęt strażnika miejskiego wygląda tak:
On używa:
<używane jako światło> (świeci) chorągiew wojenna [ 34]
<założone na palec> sygnet strażnika miejskiego [ 34]
<zarzucone na ciało> standardowa kamizelka [ 34]
<pierwsza broń> standardowy miecz [ 35]

Nie widzę problemu by wyglądał tak:

<używane jako światło> (świeci) chorągiew wojenna [ 34]
<założone na palec> sygnet strażnika miejskiego [ 34]
<założone na palec> sygnet strażnika miejskiego [ 34]
<założone na szyję> standardowy naszyjnik
<założone na szyję> amulet strażnika miejskiego
<zarzucone na ciało> standardowa kamizelka [ 34]
<założone na głowę> standardowy hełm
<założone na nogi> nakolanniki strażnika miejskiego
<założone na stopy> para butów
<założone na ręce> standardowe rękawice
<założone na ramiona> żelazne ochraniacze
<używane jako tarcza> żelazna tarcza
<owinięte wokół ciała> peleryna strażnika miejskiego
<założone na pas> standardowy pas
<nałożone na nadgarstek> żelazna bransoleta
<nałożone na nadgarstek> żelazna bransoleta
<pierwsza broń> standardowy miecz [ 35]
<trzymane w rękach> gwizdek(albo coś innego)

Tyl sprzetu powinno odpowiednio wzmocnić strażników miejskich, a odpowiednie dodanie im atrybutów uczynią strażników prawdziwymi straznikami, a nie takimi cipami jakimi teraz są. Czy do tego trzeba zmieniać pół kodu Laca? To jest praca na 2 niecałe, moze mniej godzinki, lecz bogowie w swym zadufaniu nie widzą najprostszych rozwiązań.
Jeśli jednak pomysł ten wejdzie, to podniosą się głosy zabijanych, że straż miejska jest za silna z tym sprzętm, fajnie :cool:

Ale dobrym rozwiazaniem jest wprowadzenie, żeby strażnicy miejscy nie atakowali np. ciemnych elfów, wampirów, które NIC nie robią, bo to jest rasizm (Zresztą [TSS] też zabijało wampiry, za coś i były płacze), a strażnicy miejscy, Ci którzy mieli bronić słabszych i w ogóle katują bez litości podróżnych, którzy dopiero co przybyli do miasta, mądre to?
Next:
Strażnicy miejscy nie powinni rzucać się na zabójcę jak tylko pojawi się w ich lokacji. Powinni interweniować wtedy, gdy gracz z flagą zaatakuje gracza bez falgi (ewentualnie jeśli bije się dwóch zabójców, to niech wybiera tego z lepszą moralnością), a nie jak ostatni debil rzuca się na tego co ma słabszą moralność.
Moim zdaniem, gdyby przedłożyć ich zachowanie na prawdziwe życie, to ta banda debilów zwanych strażnikami pewnie wytłukła by się sama na wzajem.

Jak już pokazało doświadczenie, nie mamy w Lacu ludzi prawych na tyle...

Ani bogów na tyle prawych i mądrych, ale za to mamy boga, który przyglądał się jak zabijali tych, którzy mieli bronić innych i NIC sobie z tego nie robił. Jak na razie jedynym wyjątkiem od reguły boskiej "My sobie, a wy nam" jest Naja, która o dziwo zareagowała jak się działa krzywda graczowi (skur***owi jak cholera, ale jednak Go zabijali;P).

Pozdrówka :wink:

Ps.1.

Naprawdę szkoda, że niedobitkom po TSS (tym, którzy nie poczuwają się do bycia zabójcami) nie starczyło chęci do utrzymania klanu przy życiu.

Klan żyje, ale musiał się zmienić, aby przetrwać, Ci co nadal są wierni swoim ideałom dobrze o tym wiedzą i sami na to wyrazili zgodę na zmianę. Mistrz [TSS] usunął się w cień za zgodą praktycznie wszystkich klanowiczów, którzy nie odeszli.
Ps.2. Zydku, i inni z klanu [TZM], proszę się nie czepiać więcej Muzgusa, to był Jego wybór, czy słuszny, niech sam to oceni. Muzgus umarł, a teraz jest zupełnie ktoś inny.

przez **Powsinoga** » Cz lut 10, 2005 9:49 pm

Co do zmniany ekwipunku strażników, to jest mi to obojętne, choć nie wiedzę zbyt wielu przeciwskazań. Nie odchodźmy jednak od tematu - chodzi o to by jak kat/strażnik widzi, że niewinnego człowieka atakuje jakiś wredny mob/zabójca, reagowali a nie stali jak kołki. Tyczy się to raczej kata, Zydek mi powiedział o bystrości strażników :smile:

Dość już mam tych historyjek jak to ktoś kogoś zarąbuje przy kacie co stoi jak dąb i nic nie robi i tyle. Uważam temat za zamknięty, o TZM/TSS możemy pogaworzyć w innym temacie.

EOT, jeśli łaska!

przez **Val** » Cz lut 10, 2005 9:54 pm

Powsinoga napisał(a):o TZM/TSS możemy pogaworzyć w innym temacie.

Nieee!!! DOŚĆ!!!

przez **Lam** » Cz lut 10, 2005 9:55 pm

Pomijając błędy ortograficzne, którymi już po prostu rzygam, powiem Ci tylko Thailu, że Twoja wiedza o świecie jest mała, a jeszcze mniejsza wola wpłynięcia nań pozytywnie. Zamilcz więc, zanim uciszę Cię ja.

W temacie nie napisałeś niczego odkrywczego. Powtórzyłeś to, co pisał już dwa razy Drapichrust oraz dodałeś trochę pozatematowego trolowania, które w tym miejscu się kończy (a jeśli nie, wyjazd z forum - pisz sobie jako Aron w Hyde Parku, gdzie nie przeszkadzasz ludziom, którzy chcą coś zrobić). Pamiętaj, że nie lubię się powtarzać.

przez **Thail** » Cz lut 10, 2005 10:10 pm

Mogę dostać odnośnik do tematu z tym Drapichrustem, bo ja po nikim niczego nie powtarzałem, lecz jeśli temat o podobnej treści był, to chętnie go przeczytam, aby nie powtarzać po nikim niczego.
A za błędy przepraszam, nikt nie jest doskonały, a tym bardziej ja.

przez **Jemkit** » Pt lut 11, 2005 12:44 am

Thail napisał(a):(...)
Nie widzę problemu by wyglądał tak: (...)

Dlaczego nie napiszesz tego tu?
Z pewnością szybciej się tym ktoś zajmie, a na dodatek będziesz widział czy ktoś jest tym zainteresowany.

przez **Thail** » Pt lut 11, 2005 12:46 am

Jemkit, czy tak naprawdę kogoś obchodzi moje zdanie, pomysły?:) raczej nie:D

przez **Jemkit** » Pt lut 11, 2005 12:58 am

Dobre pomysły są zawsze brane pod uwagę...

przez **Mole** » Pt lut 11, 2005 11:23 am

Powsinoga napisał(a):(...) PS. Zydku - Brun mnie zabił, ale Skagg pomścił moją śmierć :) (...)

O ile wiem to Skagg zginął zaraz po tobie :)
Później próbował zabić Bruna ale ten mu zwiał.

przez **Powsinoga** » Pt lut 11, 2005 11:26 am

Zwiał, ale uznał porażkę i z naszą grupą zawarł mir :)

przez **Morfoth** » Pn lut 14, 2005 9:45 pm

Myślę, że kat chętniej sobie patrzy jak dzieci prztykają się po noskach. Z resztą włączenie go do straży miejskiej atakującej podczas walki byłoby lekką przesadą. Mielibyśmy kolejne bezpieczne pomieszczenie. Może zamiast tego wzywałby kilku strażników miasta, którzy zajęliby się delikwentem? On ma ważniejsze zadania (np. czyszczenie i ostrzenie toporka).

P.S.
Co do propozycji Gejinki dotyczącej strefy wąpirzej to jestem całkowicie ZA! ...choć trudno mi się przyznać.

A teraz przepraszam. Spieszę się. Pa!

przez **Februs** » Pn lut 21, 2005 9:37 am

Strażnicy ulepszeni zostali :grin:

przez **Thail** » Pn lut 21, 2005 10:59 am

Wypróbowani i od biedy ujdą :applause:

Rzekłbym, że zdali test na 5-

przez **Kethrax** » Wt lut 22, 2005 2:17 pm

O kurczaczek. Strażnicy przechodzą niezłą metamorfozę. Najpierw byli na 15, potem na 34 a teraz kolejne zmiany? Szkoda, że nie mam czasu wstąpić, ale jak mi się uda to wybadam sprawę. I tak uzywałem ich jako pozywienia, ale byłbym niemile zaskoczony, gdyby mój obiad zaczął się rzucać na talerzu.

przez **Powsinoga** » Wt lut 22, 2005 6:49 pm

Muszę przyznać, że strażnicy bramy teraz prezentują się doprawdy okazale. Kłaniam się autorom :) za kawał dobrej roboty :bow:

i dodam dla wtajemniczonych, że sprzęt jaki posiadają może być wprost wymarzony dla Armii Leanderu czy jakiejkolwiek innej armii.

przez **Februs** » Wt lut 22, 2005 6:54 pm

Kawał dobrej roboty? Nie sądze, kopiuj, wklej, kopiuj, wklej (...) coś tam napisać, wklecić do gry.

przez **Gerino** » Wt lut 22, 2005 6:58 pm

Jasne. A wiesz jakie proste jest napisanie książki? Wystarczy w klawiaturę uderzać, i po chwili masz książkę. Brawo.

przez **Lam** » Wt lut 22, 2005 7:10 pm

Powsinoga napisał(a):Kłaniam się Lamowi za kawał dobrej roboty

To w rzeczywistości robota Thaila i Skifra, ja z tym nie miałem niczego wspólnego, ale skoro się upierasz, na kolana! :)

przez **Powsinoga** » Wt lut 22, 2005 7:48 pm

Co? Oj, nie nie, w takim razie kłaniam się, owszem, ale przed Thailem i Skifrem. Nie ma aż tak pięknie Lamie, niestety, żeby za cudze laury dostawać, nawet jak jest się bogiem :)

przez **Powsinoga** » Wt cze 28, 2005 10:59 pm

Lam napisał(a):Jestem za i zrobię to.

A jak ostatnio jakaś zabójczyni zaatakowała mnie przy kacie (inna sprawa, że celowo stałem jak słup soli pomieszczenie obok zabójczyni, aby sprawdzić, czy "kat działa") to kat jak stał tak stał i nawet nie mrugnął. Może o coś innego Ci chodziło, gdy mówiłeś, że "to zrobisz"? :)

przez **Reif** » Wt cze 28, 2005 11:31 pm

Kat mialby atakowac ludzi z flaga zabojcy? Nic z tego. Kat atakuje mordercow.

przez **Khrell** » Śr cze 29, 2005 9:36 am

A ja dalej jestem za ukaraniem jakiegoś gracza ślicznym ścięciem przez kata, takim z publicznością! Mogę się poświęcić i być złapanym wampirem, który plądrował w nocy świątynię Midgaardu. O! Zaprosimy notką publikę i będzie fajnie.;)

przez **Powsinoga** » Śr cze 29, 2005 12:35 pm

Kat mialby atakowac ludzi z flaga zabojcy? Nic z tego. Kat atakuje mordercow.

Nie przeczytałeś chyba tego, co było wcześniej, Reifie. Mówię o tym, że (tak, jak przy strażnikach miejskich) kat pomagał zaatakowanemu. Możesz mi pokazać, gdzie powiedziałem, aby kat atakował ludzi z flagą zabójcy?

Nie zamierzam się awanturować, bo to szczegół. Ale myślałem, że będzie to zrobione.

A propo publicznego ścięcia -pomysł fajny, ale sam nie chciałbym grać głównej roli :wink:

przez **Reif** » Śr cze 29, 2005 12:44 pm

No to jak wyobrazasz sobie taka pomoc? Wedlug twojej wypowiedzi straznicy pomagaja zaatakowanemu, blad, straznicy pomagaja temu co ma lepsza moralnosci. :roll:

przez **Powsinoga** » Śr cze 29, 2005 12:54 pm

No cóż Reifie, tu może zabiłeś mi ćwieka - ale lepsza taka pomoc niż inna.

Tak to możnaby narysować karykaturę, stoi sobie kat z groźną miną, poleruje ostrze topora, a na plecach i głowie, oraz pod kapturem siedzą mu skrytobójcy i czatują na resztę.

Po prostu im mniej napadów w świątyni, gdzie kryją się głównie początujący niskopoziomowi (a wielu bardziej doświadczonych graczy ma zabójców na niskich poziomach, którymi posługują się doprawdy zabójczo) tym lepiej. Czytałem gdzieś, że jakiegoś kolesia jakiś zabójca zaatakował, a ten pomodlił się o przywołanie, niczego nie mógł zrozumieć/przeczytać, i cały czas, przy kacie modlił się o przywołanie - i co, ratunku nie znalazł, bo kat nic nie robi. Może gdyby miał lepszą moralkę, to by się uratował.

Mnie, staremu wierszoklecie niewiele się stanie, że ktoś mnie zaciuka. Ale jak zabójcy podchodzą początkujących w takich miejscach, gdzie powinien już być zapewniany jaki taki spokój, to mnie to nieco mierzi, i w tym mam chyba rację.

przez **Reif** » Śr cze 29, 2005 12:59 pm

Moim zdaniem kat moglby pomagac w nastepujacy sposob: przerwyac walke. Krzyczy cos w stylu "Spokoj, nie bedziecie walczyc w swiatyni!"

Ja osobiscie (Isaa) staram sie nie atakowac poczatkujacych, o wiele wieksza frajde sprawia mi ganianie sie z doswiadczonymi graczami, ewentualnie innymi zabojcami.

Forum Laca

Straż miejska

Straż miejska

Kto przegląda forum