Wyjaśnienia i kontynuacja rozmowy - specjalnie dla Thaila.

[Thail]

Tak Kubuś tylko weź pod uwagę, że to nie ja odszedłem z klanu [TSS] i to nie ja na niego najechałem nie mając pojęcia o sytuacji wewnętrznej klanu. To nie ja sie wypiołem na tych, którzy uważali cię za przyjaciela i to nie ja stworzyłem do pary z Valdrabem nowy klan ([WRW]), aby walczył ze starymi towarzyszami broni. To nie ja odwróciłem się od ludzi, którzy nauczyli mnie walczyć i jakoś sobie radzić. Ogólnie muzgus szmata z ciebie i nic więcej. Dobrze opisał cię Slaanesh w temacie: Fajne TSS <- Idealnie, to pasuje do ciebie w każdym, nawet najmniejszym calu.
A teraz valdrab:
Koleś, który chyba należał do wszystkich możliwych klanów, a sam też stworzył ich chyba z 3-5 (żaden opórcz WPR <jak na razie się nie utrzymał).
Faldrabku, to nie ja skakałem od organizacji do organizacji wprowadzając zamęt i kłótnie. To co głosiłeś itp. miało się nijak do tego co robiłeś na Lacu.
Tak więc skoro jesteście tacy konsekwentni, to pokażcie mi moją niekonsekwencję?
Co może, to, że nie udało mi się utrzymać [TSS]?
Utrzymałem, a sam klan stał się potężniejszy, choć nie obyło się ebz wewnętrznych zmian i nie tylko (zmieniły się takze zasady).

[muzgus]

że to nie ja odszedłem z klanu [TSS] i to nie ja na niego najechałem nie mając pojęcia o sytuacji wewnętrznej klanu.

Dostęp do forum klanowego miałem odebrany dopiero po założeniu tematu "Fajne TSS", więc nie pierdol, że nie miałem pojęcia.
Co do reszty, wszystko jest omówione w tamtym temacie. Powiem tylko tyle, że to wy odwróciliscie się od swoich ideałów, a nie ja od was. Ja podałem suche fakty.

[Thail]

Tak, a moje i innych osób należących do [TSS] rozmowy na gg czytałeś?
Myślę, że nie.
Te ideały stworzyłem ja i dzięki pomocy wielu osobom udało mi się wprowadzić je w życie. Większość tych osób nie ma już na Lacu i pewnie już nie będzie. Gdy MY walczyliśmy o te ideąły, Ty pierniczyłeś/płakałeś/biadoliłeś (niepotrzebne skreślić), a gdy mieliśmy okazję uderzyć na Familiae, to przez dwóch cwelowatych dupków tego nie zrobiliśmy (chodzi tu oczywiście o dążącego do pokoju muzgusa i Azatotha).
Odwracając się od [TSS] i występujac przeciwko mu odwróciłeś się i wystąpiłeś przeciwko ideałom, które uznawalismy i broniliśmy ich, gdy ciebie jeszcze nie było na Lacu.
Przyznaję, że teraz te ideały padły dzięki niegdyś gównemu bożkowi i muzgusowi, ale to właśnie to nauczyło mnie, że bycie sukin... jest bardziej opłacalne i mniej wymagające:P

[muzgus]

udało mi się wprowadzić je w życie.

a potem zaprzepaścić.

wystąpiłeś przeciwko ideałom, które uznawalismy i broniliśmy ich, gdy ciebie jeszcze nie było na Lacu

rzeczywiście, potem się dowiedziałem że za moich czasów już ich nie respektowaliście. przed może i tak.

Co do uderzania na Familiae: zrozum, że nie jesteś w stanie zniszczyć klanu, bo nie jesteś w stanie zabić zupełnie jakiejś postaci. A jak będziesz za bardzo szalał, to cię zabanują.

Nie chce mi się o tym gadać, moje słowa zostały potwierdzone w temacie "Fajne TSS" przez wiele osób.

[Varena]

Thail, Ty może najpierw się MNIE pytaj i pogadaj ze MNĄ, jeśli masz coś do MNIE i masz zamiar pokazywać, jak bardzo MI ufasz. Wyrażam się jasno? Nie potrzebuję robić telenoweli. Komunikator jakiś masz, więc bardzo proszę... Nie odczuwam perwersyjnej przyjemności z tłumaczenia wszystkiego na forum.
Nie mam archiwum od dłuższego czasu, ponieważ mój kochany szmelc się rozpada i trzeba często go stawiać od nowa. Mówiąc szczerze, nie pamiętam co, gdzie i któremu z was mówiłam, względem tej konkretnej sprawy. Mam trochę rzeczy na głowie i, wybaczcie, ale uleciało mi to. Zresztą, co za różnica? Dawałam Ci wyłącznie zasady [WRW], więc sumienie mam czyste, skoro Valdrab nie zgłasza pretensji.
Nadal nie rozumiem, z jakiej paki uważasz, że mówię wszystko Ernestowi? Ba, że jest on nieuczciwym chamem i włazi na forum z mojego konta? Jeśli Cię to usatysfakcjonuje zmienię hasło, ale naprawdę nie wierzę, żeby Val coś takiego zrobił. Znam go w końcu trochę.
I nie przypominam sobie, żebyś mnie kiedykolwiek zabił. Napisałam coś takiego? Stwierdziłam tylko, że nie masz do mnie zaufania i wolisz od razu zabrać mi dostęp do forum, niż zwyczajnie porozmawiać. Przykre, ale prawdziwe. Nie będę Cię zapewniać, bo to i tak nic nie da. Nie będę też męczyć Lama o udowodnienie, że od Valdraba nie wchodziłam na forum, laca lubo cokolwiek innego od marca. Wierz albo nie, Twoja sprawa.
EOT, przynajmniej z mojej strony.

[Val]

Chcesz znać konsekwencję w moich działaniach, Thail? Proszę bardzo. Od samych moich początków, chciałem, żeby na Lacu zapanował pokój. WPR [które wbrew temu co mówisz, ale przecież Ty gówno wiesz, rozpadło się] było pierwszym klanem, do którego należałem. Stworzyłem go na spółkę z Adenrem i broniliśmy się w nim z innymi wampirami przed NWO. Adenro odszedł i wraz z piątką innych ojców rodzin stworzyliśmy Familiae. Służyła temu samemu, a w końcu zaczęła przewyższać NWO, które teraz zaczęło być nękane. Dołączając do NWO chciałem pogodzić te klany. Kiedy Azatoth wszedł do TSS, nie miałeś nic przeciwko temu, że Valdrab jest w Familiae. Odszedłem, kiedy przestałem zgadzać się z nową polityką TZM. Tworząc WRW, po odejściu Slaanesha, chciałem zapobiec kolejnej wojnie. Ale Ty musiałeś się dopierdolić i zniszczyć mój plan wprowadzenia pokoju. Wcześniej mówiąc, cytuję:

16:39:51 Wercik (skaven997@tlen.pl)
9. Z dniem upadku Familiae, a powstaniem nowego klanu, ogłaszam koniec wojny z TSS. Zapaleńcy niech się nie martwią zanadto, bo przecież na pewno znajdą sobie jakiś wrogów...
16:40:04 Thail (GG# 4034779)
i dobrze
16:40:05 Wercik (skaven997@tlen.pl)
to jeden z punktów naszych zasad
16:40:15 Thail (GG# 4034779)
Prawidłowo
16:40:19 Wercik (skaven997@tlen.pl)
ta
16:40:19 Thail (GG# 4034779)
A co zrobisz z Gerino?
16:40:36 Wercik (skaven997@tlen.pl)
Gerino się zrobił ostatnio zbyt Slaaneshowaty
16:40:39 Thail (GG# 4034779)
i kogo przyjmniejsz, czy Khrell wróci?
16:40:45 Thail (GG# 4034779)
Słuchaj valdrabie
16:40:49 Wercik (skaven997@tlen.pl)
pewnie, że wróci
16:40:54 Wercik (skaven997@tlen.pl)
tak samo jak Sirith
16:40:57 Thail (GG# 4034779)
Ale ja poważnie o tym, ze Slaanesh zachowal się jak skończony chuj
16:40:58 Wercik (skaven997@tlen.pl)
zadeklarowali się już
16:41:03 Wercik (skaven997@tlen.pl)
ja wiem, ja wiem
16:41:07 Thail (GG# 4034779)
wczoraj wieczorem
16:41:13 Thail (GG# 4034779)
i mu to napisałem w nocie na forum
16:41:13 Wercik (skaven997@tlen.pl)
ale Slaanesh już nie będzie bruździł
16:41:20 Thail (GG# 4034779)
mhm
16:41:26 Thail (GG# 4034779)
może to i dobrze
16:41:35 Thail (GG# 4034779)
nie umiał trzymać wampirów przy sobie
16:41:41 Thail (GG# 4034779)
liczył tylko na siłę i przemoc
16:41:44 Wercik (skaven997@tlen.pl)
nie mam zamiaru nikogo trzymać
16:41:50 Thail (GG# 4034779)
a tu trzeba pokierować troche rozumem i sercem
16:42:02 Wercik (skaven997@tlen.pl)
postaram się tak zrobić
16:42:15 Thail (GG# 4034779)
Mam nadzieję, ze Ty będziesz głównym ojcem
16:42:56 Wercik (skaven997@tlen.pl)
ja, Alucard, Rith, Tharr
16:43:09 Thail (GG# 4034779)
mhm, demokracja jak w TSS
16:43:15 Wercik (skaven997@tlen.pl)
tak
16:43:22 Wercik (skaven997@tlen.pl)
tak jest w sumie najlepiej
16:43:22 Thail (GG# 4034779)
i dobrze
16:43:46 Thail (GG# 4034779)
Zmieniasz nazwę klanu?
16:44:01 Wercik (skaven997@tlen.pl)
tak
16:44:27 Thail (GG# 4034779)
mhm
16:44:36 Wercik (skaven997@tlen.pl)
dobra, ja muszę spadać
16:44:40 Wercik (skaven997@tlen.pl)
będę wieczorem
16:44:50 Thail (GG# 4034779)
Widzę, że niektóre wmapiry nie mają już nazw rodzin w tytułach
16:44:52 Wercik (skaven997@tlen.pl)
wtedy jak będziesz, to chętnie zamienię dwa słowa

Pamiętasz to? Trzynasty września 2004, jakby co.

[muzgus]

16:43:09 Thail (GG# 4034779)
mhm, demokracja jak w TSS

haha :)

[Thail]

Buehehehehehehe nie no nie mogę - wymiękam
Dobra, muszę się uczyć, piszcie sobie dalej sami.

[Gerino]

16:41:35 Thail (GG# 4034779)
nie umiał trzymać wampirów przy sobie
16:41:41 Thail (GG# 4034779)
liczył tylko na siłę i przemoc

Ad.1 Haha :)
Ad.2 No tak, ty za to brzydzisz się siła i przemocą,i wiesz, że nie to jest najważniejsze

[Val]

Dziękuję, jednak wygrałem.

[Powsinoga]

Ej, słuchajcie no - skoro tyle się tutaj przewija o historii różnorakich klanów i w ogóle historii Laca - weźcie zajrzyjcie tu: http://forum.lac.pl/viewtopic.php?t=898 i coś napiszcie. Tam jest napisany regulamin tworzenia kroniki możebi zwyczajnie mówić jak co kiedy wyglądało, to nie muszą być opowiadania! To ja to wszystko sklejam! Zamiast marudzić weźcie mi napiszcie jakie tam w końcu były klany (+ jakie takie daty), kto w nich był, co robiliście, może jakąś akcję. Napiszcie coś tam, mówię wam, że to o wiele lepsze niż bluzgi i kłótnie, i jeszcze mi się przyda do spisywania kroniki

[Val]

No to powklejaj stąd, dwa razy nikomu się nie chce pisać:P.

[muzgus]

Poza tym będą co najmniej 2 wersje wydarzeń ;)

[Powsinoga]

WPR [które wbrew temu co mówisz, ale przecież Ty gówno wiesz, rozpadło się] było pierwszym klanem, do którego należałem. Stworzyłem go na spółkę z Adenrem i broniliśmy się w nim z innymi wampirami przed NWO. Adenro odszedł i wraz z piątką innych ojców rodzin stworzyliśmy Familiae. Służyła temu samemu, a w końcu zaczęła przewyższać NWO, które teraz zaczęło być nękane. Dołączając do NWO chciałem pogodzić te klany. Kiedy Azatoth wszedł do TSS, nie miałeś nic przeciwko temu, że Valdrab jest w Familiae. Odszedłem, kiedy przestałem zgadzać się z nową polityką TZM. Tworząc WRW, po odejściu Slaanesha, chciałem zapobiec kolejnej wojnie.

To za mało. Tejdź do ww. tematu i napisz tam:
1. Co to było to całe WPR? (nie znam "rozszfrowania" nazwy)
2. Może byś coś o WPR powiedział? Posiadam znikomą wiedzę o czasach wielkich wojen NWO i przydałaby mi się o tym jakaś większa wiedza.
3. Jak układały się sprawy w Wielkiej Rodzinie Wampirzej? Tak ogólnie, bo poza tym, iż były to (zdaniem pewnych 2 źródeł) "głupawe, marne wyrzutki z przeklętego(zdaniem TZM)/wspaniałego, ale upadłego(zdaniem Familiae) Familiae, którzy do nieczego się nie nadają." Ale wolałbym, żebyś sam to skomentował.
Przypominam - zamieść to w "Cieniach Przeszłości".

A reszcie przypominam o tym temacie i zachęcam do pisania tam. Zwłaszcza o samiutkich początkach Laca. Stworzenie już mamy, co potem?

[Val]

Dobra, napiszę. Może dziś w nocy, jak znajdę czas.

[Powsinoga]

Prace wreszcie pójdą naprzód! Niech się kroniki Studni chowają, nadchodzimy!!!

[Gerino]

[Thail]

O matko