Strona 1 z 1

Bluzgi bogów

WiadomośćNapisane: Pn cze 02, 2003 4:34 pm
przez Gość
Wiele razy na tym forum był poruszany problem,nazwijmy to "jeżdzenia bogów po śmiertelnikach". Na początku uważałem to za wielce niesprawiedliwe,ale po tym kiedy sam zostałem zjechany parę razy uważałem co i gdzie piszę.Dzisiaj kiedy widzę bogów tępiących różnych ciekawych ludzi dostrzegam oczywistą prawdę - to są IDIOCI (nie bogowie tylko ludzie).A co wy o tym myślicie?

WiadomośćNapisane: Pn cze 02, 2003 10:29 pm
przez Jemkit
I po co kurwa taki temat skoro się nie podpisałeś debilu???. Naubliżać na "boskiej niewidce" można każdemu, tylko jaki to ma sens?
Po drugie bogowie nie tępią ciekawych ludzi, tylko kretynizmy przez nich wymyślane (no chyba że się mylę)...

WiadomośćNapisane: Wt cze 03, 2003 1:57 pm
przez Lam
Z racji bycia administratorem niniejszego forum, znane mi są personalia autora pierwszej wiadomości. Jest to osoba, która sama o sobie potrafi mówić, że jest debilem, więc raczej jej nie urazisz. Mimo, że nazywanie siebie samych debilami jest popularne wśród bogów, nie sugeruj się - tym debilem nie jestem ani ja, ani żaden z wysoko postawionych w świecie Laca. Nie wiem, z czego wynika chęć owej osoby do nie podpisania się, jednakże nie uważam, by nazywanie kogoś "na niewidce" (tu nie boskiej) debilem jest tak samo nie na miejscu jak nie podpisywanie się, ale nie podpisywanie się akurat w tym miejscu jest dozwolone. Statutowym założeniem "Hyde Parku" jest dopuszczenie wiadomości anonimowych, więc nie masz prawa krytykować anonimów, możesz jedynie komentować ich treść bez względu na swój stosunek do autora. I to jest dobre, ale ty nie rozumiesz założeń takiego postępowania, co czyni cię gorszym od osoby, którą nazwałeś debilem.

Ponieważ zabrałem już głos, muszę napisać, że nie wiem, czy owa osoba napisała to szczerze, czy może jest to forma prowokacji wycelowana przeciwko mojej osobie, nie będę się opowiadał za lub przeciw, bo właściwie moje zdanie jest znane (jestem tu w końcu "stroną"), potwierdzę jednak, że owszem, bogowie tępią ludzi, ale nie ciekawych, a "ciekawych". Ci ludzie jednak muszą się czymś "wykazać".

Chcę nadmienić, że pewne boskie działania, które niektórzy bardzo biorą sobie do serca, są dla bogów zupełnie rutynowe, dlatego nie każda forma dręczenia gracza za karę musi oznaczać późniejszą wrogość do tego gracza i niemożliwość rehabilitacji. Powiem więcej, fakt, że Slaanesh pojawia się na mudzie jest najlepszym przykładem na to, że rehabilitacja jest możliwa. Nie jest może osobnikiem lubianym, ale nie różni się od przeciętnego ojca wampirzej rodziny w tym względzie. Zaś osobniki krnąbrne są represjonowane dotąd, aż zaprzestaną herezji. Jeśli nie przestają, są męczone, to przecież naturalna zależność. Bogowie zawsze będą zsyłać gromy z nieba na heretyków. Jest to nieuniknione, głupotą jest więc czynienie zła, skoro czeka nas za nie kara. Stąd pomijając dywagacje na temat poziomu intelektualnego autorów konkretnych wypowiedzi, są głupi choćby z tego powodu :)

WiadomośćNapisane: Wt cze 03, 2003 2:40 pm
przez Gość
Umiejętność posługiwania się językiem ojczystym w stopniu podstawowym to coś pięknego. Jak widać ja jej jeszcze nie posiadłem.

Dzisiaj kiedy widzę bogów tępiących różnych ciekawych ludzi dostrzegam oczywistą prawdę - to są IDIOCI (nie bogowie tylko ludzie).


Niestety jak wynika z powyższych wypowiedzi zostałem zrozumiany na opak . Moim zamiarem nie było obrarzać bogów lecz poprzeć ich działania w gaszeniu ciekawych elementów .

Jemkit napisał(a):I po co kurwa taki temat skoro się nie podpisałeś debilu???. Naubliżać na "boskiej niewidce" można każdemu, tylko jaki to ma sens?


1.Jest to Hyde Park więc mogę słać anonimowo wiadomości
2.Jest to tylko i wyłącznie moja sprawa czy zrobię to anonimowo czy będąc zalogowanym . Może miałem taki kaprys .

Lam napisał(a):Z racji bycia administratorem niniejszego forum, znane mi są personalia autora pierwszej wiadomości

A to już jest ciekawe . Zapewne chodziło o ksywkę jaką się posługuje , a nie o moje dane osobowe .

Lam napisał(a):Jest to osoba, która sama o sobie potrafi mówić, że jest debilem, więc raczej jej nie urazisz

Wolę nazywać się debilem i być debilem niż być debilem a nazywać się wszystkowiedzącym . To taka mała aczkolwiek znacząca różnica .

Bogowie zawsze będą zsyłać gromy z nieba na heretyków

Tak było , jest i być powinno .

WiadomośćNapisane: Wt cze 03, 2003 4:19 pm
przez Lam
Oczywiście, że ksywkę, zwaną także pseudonimem. Dla mnie to wystarczające dane do identyfikacji danej osoby i odróżnienia jej od innych graczy Laca, dlatego nazwałem je personaliami, tym bardziej, że znam płeć , wiek i takie tam dane postaci. A co, gdybym się dowiedział "prawdziwego" adresu? Bałbyś się, że bogowie Laca zrobią Ci nalot? :)

P.S. Czy ja nazwałem się wszechwiedzącym? To było w Twojej obronie przecież, nie obrażaj się.

WiadomośćNapisane: Wt cze 03, 2003 4:28 pm
przez Semeion
A jak właściwie celuje się gromami? Jeśli to nie tajemnica na miarę wampirzych pohukiwań, oczywiście.

WiadomośćNapisane: Wt cze 03, 2003 4:45 pm
przez Gość
Lam napisał(a):Czy ja nazwałem się wszechwiedzącym?

To był po prostu przykład , a nie aluzja do twojej osoby.

A właśnie jednym z powodów , dla których pisałem tą wiadomość anonimowo było to , żeby mnie potem nie posądzano o wazeliniarstwo.

WiadomośćNapisane: Wt cze 03, 2003 9:17 pm
przez Jemkit
Lam napisał(a): Statutowym założeniem "Hyde Parku" jest dopuszczenie wiadomości anonimowych, więc nie masz prawa krytykować anonimów, możesz jedynie komentować ich treść bez względu na swój stosunek do autora. I to jest dobre, ale ty nie rozumiesz założeń takiego postępowania, co czyni cię gorszym od osoby, którą nazwałeś debilem.

Lamie ja w pełni rozumiem założenia "Hyde Parku", tylko w tym konkretnym przypadku pojawia się problem. Podsunął on temat jako gość, więc później jest ciężko kontrolować (rozwijać) dyskusje w momencie gdy pojawią się inni goście. Gdyby się zalogował jako jakiś Grzegorz Brzęczyszczykiewicz, czy też inna cholera nie byłoby problemu, a tak stwarza innym możliwość do podszywania się pod niego. No chyba, że jego założeniem było podsunięcie tematu do dyskusji abyśmy nawzajem sobie naubliżali, a wiadomość miała być jednorazowa.

WiadomośćNapisane: Wt cze 03, 2003 10:09 pm
przez Sea
Semeion napisał(a):A jak właściwie celuje się gromami? Jeśli to nie tajemnica na miarę wampirzych pohukiwań, oczywiście.


Ja sobie myślę, że ten temat rozwija się wyłącznie dzięki temu, że kolega Jemkit nie umie czytać ze zrozumieniem, więc pozwolę sobie na małą dygresję.
Twoje zapytanie Semeionie wydało mi się godne przemyślenia. Możliwe, że takie gromy naprowadza się na cel i odpala. Możliwe, że powstałe na skutek pewnych napięć wyzwalają się same. Nie jest mi dane wiedzieć jak to jest naprawdę, ale powiem szczerze, że zabiłeś mi ćwieka ;)

WiadomośćNapisane: Wt cze 03, 2003 11:59 pm
przez Jemkit
Ja sobie pozwolę na dygresję za Seasee, ponieważ dziś widziałem owe gromy, a było to tak:

Rozpoczal sie Dzien Chwaly Ulryka. Kto nie wypije jego zdrowia, temu placz i zgrzytanie zebow, piekielne meki i przypalanie ogniem po wsze dni.
Swietujmy!

Malven nawija 'ja nie wypije, nie zebym Ulryka nie lubil, ale chce zobaczyc czy sie spelnia grozby :)))'
Malven stwierdza 'lagi jak cholera'
Fundin przemawia 'niestyety'
Grom z nieba razi Malvena.
Slaanesh oznajmia 'hehehe'
Malven oswiadcza 'uu niezle'
Malven oznajmia 'czekam na wiecej :)'

Jak celować gromami?

WiadomośćNapisane: Śr cze 04, 2003 10:35 am
przez Lam
Niniejszy artykuł powstał, by wyjaśnić pojawiające się w społeczeństwie Laca wątpliwości na temat mechanizmu spadania na głowy krnąbrnych heretyków gromów z jasnego nieba. Wątpliwości owe przerodziły się już w coraz głośniejsze głosy zadawanych pytań, stąd potrzeba rozwikłania owej zagadki.

Zaczniemy od wyjaśnienia, że wszędzie w świecie istnieją maluteńkie duszki, zwane ładunkami elektrycznymi. Istnieją dwa główne typy tych duszków, zwane ładunkami dodatnimi i ujemnymi. Duże zbiorowiska ładunków jednego typu na pewnej powierzchni przyjęło się nazywać ładunkiem danej powierzchni i mówić o tej powierzchni, że jest w dany sposób naładowana. Duszki owe są bardzo towarzyskie między swoimi typami, które możnaby nazwać płciami, gdyby nie fakt, że nie rozmnażają się płciowo. Mimo to dążą do kontaktów, które możnaby nazwać heteroseksualnymi. Dość nadmienić, że bardzo szybkim sposobem transportu dla ładunków są błyskawice, szybsze od najszybszych rumaków. Przepływ ładunków przez ciało bywa nieprzyjemny, szkodliwy, a nawet śmiertelny dla wielu stworzeń, jednak błyskawice czerpią z niego olbrzymią przyjemność, dlatego starają się zapewnić sobie jak największy przepływ ładunków biegając między miejscami jak najbardziej różnie naładowanymi.

Jak wiadomo, zanim gromem będzie można wycelować, należy go mieć. I bogowie, by móc zrzucać z nieba pioruny, muszą je w jakiś sposób tworzyć i przenosić między miejscami pobytu kolejnych ofiar. Powszechnie znany jest fakt, że do przechowywania wody służą nam bukłaki. Tak samo, do przechowywania błyskawic służą chmury. Każdy co bardziej znaczący bóg posiada przynajmniej jedną małą przenośną chmurkę służącą do gromadzenia w niej błyskawic. Chmurkę taką bardzo łatwo się napełnia - wystarczy swą boską mocą sprawić, by ładunki ujemne przeskoczyły ku jej spodniej części, a górna część pozostała naładowana dodatnio. Posiadając tego typu chmurkę, napełnioną błyskawicami, można już przystępować do zsyłania ich na głowy śmiertelników.

Nie będziemy w niniejszym opracowaniu poruszać arcyciekawej, acz nie mającej niczego wspólnego z tematem, kwestii doboru ofiary porażenia piorunem. To zagadnienie było już poruszane i z całą pewnością jeszcze będzie przez innych prelegentów. Tymczasem zajmiemy się najbardziej interesującym zagadnieniem - celowaniem. Bogowie swoją mocą mogliby sprawić, by piorun zjawił się znikąd i trafił dokładnie tam, gdzie chcą. Jednak bogom znudziło się dawno takie działanie, stali się bowiem bardziej przebiegli i znaleźli sobie nową rozrywkę - celowanie piorunami wyzwolonymi spod ich kontroli. Jak bowiem wiadomo, błyskawice są pomniejszymi żywiołami, w związku z czym mają własne myśli i drogi. Bogowie miast narzucić im swoje myśli, odnajdują uciechę w takim sterowaniu światem, by błyskawica sama obrała taką drogę, jaką bóg dla niej wyznaczył, a jednocześnie myślała, że jest wielce przebiegła i sama kieruje swoim losem.

I tak bóg, mając napełnioną chmurkę, zanim wypuści z niej błyskawicę, sprawia, że z głowy ofiary uciekają ładunki ujemne, rozprzestrzeniając się na całej okolicy, która jest naładowana ujemnie. W ten sposób naładowana dodatnio głowa delikwenta jest smakowitym kąskiem dla mającej być za chwilę uwolnioną błyskawicy. Wtedy bóg wypuszcza żądną wyładowania błyskawicę, która zauważa natychmiast wyjątkowo dla niej przyjemne miejsce, którym w tym przypadku jest głowa krnąbrnego heretyka, upatrzonego przez boga na ofiarę. Błyskawica z prędkością charakterystyczną dla błyskawic, spada z impetem na głowę delikwenta, odbija się od niego i powoduje przepływ ładunków między głową a chmurką, widoczny jako świetlisty trakt na niebie. Bogowie doszli już do takiej wprawy, że potrafią błyskawice nakłaniać do uderzania w heretyków z odległości kilku, a nawet kilkudziesięciu kilometrów, chociaż niektórzy wciąż nie wierzą, że na takich odległościach nie używają swoich boskich mocy by zabronić błyskawicy zboczenia z trasy.

WiadomośćNapisane: Śr cze 04, 2003 10:47 am
przez Sea
Ach, więc to tak! Dziękuje Lamie za obszerne potraktowanie tematu oraz rozwianie moich wątpliwości :)

WiadomośćNapisane: Śr cze 04, 2003 1:06 pm
przez Semeion
Jako autor pytania okazałbym się ostatnim niewdzięcznikiem, gdybym nie dołączył do podziękowań z najgłębszym ukłonem.

WiadomośćNapisane: Śr cze 04, 2003 7:52 pm
przez Gerino
Hmm... a nie łatwiej obdarować ofiarę gustowną czapeczką ze stali bądź innego dobrego przewodnika, z domontowaną na szczycie trzymetrową iglicą?

WiadomośćNapisane: Śr cze 04, 2003 8:01 pm
przez Malven
Czytając to co napisał Lam uśmiałem się jak nigdy!! :) Warto zaglądać na to forum, żeby poczytać takie wspaniałe dokumentacje ;) Kto wie, może kiedyś dzięki nim uda się komuś uniknąć trafienia raz wycelowanym piorunem, tak jak się niegdyś komuś udało wyważyć pole siłowe.. hmmm... niewyważalne. Pozdrawiam ;)

WiadomośćNapisane: Śr cze 04, 2003 8:09 pm
przez Gerino
Eee tam, ja Ci udowodnię, że 1=2 i to na symbolach ogólnych :P
A jak ci to nie wysatarczy, to ci skrzyżuję linie równoległe :D

WiadomośćNapisane: Cz cze 05, 2003 1:38 pm
przez Semeion
Ależ uniknięcie trafienia jest w tym kontekście naprawdę proste. Niektórzy w ogóle nie muszą się go obawiać. Aktywność elektryczna ich mózgu jest tak niska, że wzbudzemie tkanki celem uwolnienia elektronów zagotowałaby zawartość czaszki, zanim jeszcze błyskawica obudziłaby się i zauważyła, że coś ją swędzi. :P

WiadomośćNapisane: Cz cze 05, 2003 1:39 pm
przez Semeion
A pozostałym proponuję lobotomię.

WiadomośćNapisane: Cz cze 05, 2003 7:38 pm
przez Gerino
I lewatywę mielonka.

WiadomośćNapisane: Śr cze 25, 2003 8:57 am
przez xxslimak
Zaczniemy od wyjaśnienia, że wszędzie w świecie istnieją maluteńkie duszki, zwane ładunkami elektrycznymi. Istnieją dwa główne typy tych duszków, zwane ładunkami dodatnimi i ujemnymi. Duże zbiorowiska ładunków jednego typu na pewnej powierzchni przyjęło się nazywać ładunkiem danej powierzchni i mówić o tej powierzchni, że jest w dany sposób naładowana.


Bedziesz dobrym ojcem.

Duszki owe są bardzo towarzyskie między swoimi typami, które możnaby nazwać płciami, gdyby nie fakt, że nie rozmnażają się płciowo. Mimo to dążą do kontaktów, które możnaby nazwać heteroseksualnymi.


Chociaz...

WiadomośćNapisane: Śr cze 25, 2003 2:19 pm
przez Grzechu
Pewnie że dobrym będzie :]

Chociaż... co chociaż? Przynajmniej normalnym ojcem co z dzieckiem pogada o "tych" sprawach, a nie będzie się zachowywał jak co poniektórzy rodzice, dewoty zasrane, hipokryci, księża i cholera wie co jeszcze... ;)

WiadomośćNapisane: N maja 22, 2005 8:27 am
przez Gość
Gość I completely agree with you.

WiadomośćNapisane: N maja 22, 2005 10:15 am
przez Thail
Gość I completely agree with you. :cool: