Kłótnie

Bezkarność wypowiedzi gwarantowana!

Wiadomośćprzez Val » Wt gru 23, 2003 6:36 pm

No. Tutaj róbcie sobie swobodny najazd na siebie i mogę Wam podopingować.

-Do boju!!!!!
ulice upadły mi na bablon
Emblemat użytkownika
Val
 
Wiadomości: 2203
Dołączył(a): N lis 10, 2002 3:26 pm
Lokalizacja: Skąd mam wiedzieć?

Wiadomośćprzez Kalia » Wt gru 23, 2003 7:13 pm

A do kogo to było??? :eek:
"Ani mnie zgnębią zórz krwawe zawiście,
Ni złote groźby słonecznej potęgi!
Grzbiet mój na złość słońcu czerni się plamiście
w przeciwsłoneczne, przeciwzłote pręgi!"
Emblemat użytkownika
Kalia
 
Wiadomości: 181
Dołączył(a): So mar 29, 2003 9:25 pm
Lokalizacja: Toruń

Wiadomośćprzez Val » Wt gru 23, 2003 7:17 pm

Do obu. Niech się pozagryzają i będzie spokój. Zagrzewam do walki, bo lubię patrzeć, jak się ludzię żrą, albo piora.
ulice upadły mi na bablon
Emblemat użytkownika
Val
 
Wiadomości: 2203
Dołączył(a): N lis 10, 2002 3:26 pm
Lokalizacja: Skąd mam wiedzieć?

Wiadomośćprzez Kalia » Wt gru 23, 2003 7:24 pm

Ale chodziło mi o to na kogo Morf tak najeżdza
"Ani mnie zgnębią zórz krwawe zawiście,
Ni złote groźby słonecznej potęgi!
Grzbiet mój na złość słońcu czerni się plamiście
w przeciwsłoneczne, przeciwzłote pręgi!"
Emblemat użytkownika
Kalia
 
Wiadomości: 181
Dołączył(a): So mar 29, 2003 9:25 pm
Lokalizacja: Toruń

Wiadomośćprzez Val » Wt gru 23, 2003 7:27 pm

Na Slaanesha.
ulice upadły mi na bablon
Emblemat użytkownika
Val
 
Wiadomości: 2203
Dołączył(a): N lis 10, 2002 3:26 pm
Lokalizacja: Skąd mam wiedzieć?

Wiadomośćprzez Tzeentch » Wt gru 23, 2003 9:37 pm

Konfident napisał:
Egocentryczna pierdolona wampirza kurwo oto msg dla ciebie:)
Chuj Ci w twoj zacofany odbyt:)
Wiem, że ty i większość tam będących jest strasznymi zjebami. To mi wystarczy.


Powtarzam, gówno wiesz. Jak zwykle nie masz żadnych argumentów. Zatem zrób to, co umiesz najlepiej, dzieciaku: nakapuj, że Slaanesh znowu cię jedzie. To akurat robisz wybornie.

P.S. I przestań pisać w gloinowym stylu, bo w ten sposób pokazujesz, jaki pusty jesteś.

P.S.2 Powiedz, jak w klasie ktoś coś zbroi, też pierwszy lecisz do nauczycielki?

P.S.3 W tym miejscu pozdrawiam wszystkich wrogów tego przygłupa, niech Wam gwiazda pomyślności przyświeca, a nade wszystko życzę Wam, aby Konfident zniknął z Laca, co pozwoli Wam wreszcie w spokoju grać.
Emblemat użytkownika
Tzeentch
książę wampirów
 
Wiadomości: 1280
Dołączył(a): Śr maja 08, 2002 2:00 am
Lokalizacja: Szczecin

Wiadomośćprzez Gerino » Wt gru 23, 2003 9:39 pm

Amen.
“Though I walk through the valley of the shadow of death, I will fear no evil,” yeah, because I’m the wickedest sonofabitch you’re gonna find down here.
Emblemat użytkownika
Gerino
 
Wiadomości: 2179
Dołączył(a): Wt wrz 24, 2002 6:23 pm

Wiadomośćprzez Tzeentch » Wt gru 23, 2003 9:54 pm

Aha, jeszcze jedno. Przenigdy nie mówcie Konfidentowi niczego, bo Konfident zaraz Was sprzeda.

Bo widzicie, Konfident to heretyk, który się przefarbował i teraz zgrywa świętego, choć świszczy mu z dupy herezją, jak wiatr na Giewoncie. Ale na szczęście farba ma to do siebie, że szybko się rozmywa i stary, rudy kurwiszon znowu wygląda tak, jak przed malowaniem. Póki co, Konfident nadal się prostytuuje.

A teraz kilka słów na temat zabijania wampirów i tego, jak Konfident motywuje swoje postępowanie względem długozębych.
Otóż ów Konfident twierdzi, że wampiry należy tępić, choć sam był nim przez większość swojego lacowego życia. Pierdoli, że teraz się nawrócił i je tępi jako plugastwo tej ziemi. Otóż wyobraźcie sobie, że nie wszystkich on tak tępi, bo paru wampirom się podlizuje aż lukier cieknie, albowiem trzeba Wam wiedzieć, że Konfident jest także dupowłazem.
Emblemat użytkownika
Tzeentch
książę wampirów
 
Wiadomości: 1280
Dołączył(a): Śr maja 08, 2002 2:00 am
Lokalizacja: Szczecin

Wiadomośćprzez Kalia » Wt gru 23, 2003 11:01 pm

Hehe, nic dodać nic ująć :P
"Ani mnie zgnębią zórz krwawe zawiście,
Ni złote groźby słonecznej potęgi!
Grzbiet mój na złość słońcu czerni się plamiście
w przeciwsłoneczne, przeciwzłote pręgi!"
Emblemat użytkownika
Kalia
 
Wiadomości: 181
Dołączył(a): So mar 29, 2003 9:25 pm
Lokalizacja: Toruń

Wiadomośćprzez Morfoth » Wt gru 23, 2003 11:16 pm

Umotywuj to dlaczego twierdzisz, że jestem konfidentem. Powiedz komu włażę w dupę? Przed kim szpanujesz? To wy mnie zdradziliście, waszymi decyzjami. Najpierw mnie wyjebaliście z klanu, potem mnie prosiłeś żebym wrócił. Zaiste smoczy jest twój język, ale nie nabiorę się na niego już nigdy więcej i teraz będę napierdalał i dręczył twój klan dopóki nie zniknie. Biję was bo wy mi się szczególnie naprzykrzyliście, to takie trudne do zrozumienia? Mam bić prawdziwych kumpli? Mam bić Quandarthalla i Solla? Proszę bardzo, bo czemu by nie? Na tym polega zabawa i oni wiedzą, że jak będę ich gonił, to nie z niechęci do nich, tylko dlatego, że takie są zasady gry. Teraz tego zaniechałem, bo jestem nastawiony na was i tyle.

Ach, powiedz jeszcze jak to jest, że jak komuś się powiedzie, znajdzie sobie prawdziwych przyjaciół, to mu tak zazdrościsz? Jakieś braki z dzieciństwa?

P.S.
Ciągle się zastanawiam dlaczego ja to piszę? Przecież i tak gówno mnie obchodzi wasze zdanie, jeśli wy mnie w ogóle nie słuchacie... a z resztą, chuj wam w odbyt i kij w plecy. Wesołego Świerzbu.
2B || !2B
Emblemat użytkownika
Morfoth
 
Wiadomości: 239
Dołączył(a): Cz mar 28, 2002 2:00 am
Lokalizacja: Trzeci karton na lewo.

Wiadomośćprzez Kalia » Wt gru 23, 2003 11:30 pm

A Ty poznajesz przyjaciół przez neta?? Fajnie masz..hehe :eek:
"Ani mnie zgnębią zórz krwawe zawiście,
Ni złote groźby słonecznej potęgi!
Grzbiet mój na złość słońcu czerni się plamiście
w przeciwsłoneczne, przeciwzłote pręgi!"
Emblemat użytkownika
Kalia
 
Wiadomości: 181
Dołączył(a): So mar 29, 2003 9:25 pm
Lokalizacja: Toruń

Wiadomośćprzez Morfoth » Wt gru 23, 2003 11:34 pm

Mówię o Lacu jako świecie gdzie są znajomości jakieś, prawda?
Czyżbym ci wyssał z krwią również kawałek mózgu?
2B || !2B
Emblemat użytkownika
Morfoth
 
Wiadomości: 239
Dołączył(a): Cz mar 28, 2002 2:00 am
Lokalizacja: Trzeci karton na lewo.

Wiadomośćprzez Tzeentch » Śr gru 24, 2003 12:38 am

Po pierwsze nie prosiłem, to raz. Przedstawiłem ci tylko wynik głosowania w Radzie Wampirzej. Jeden głos przeważył za tym, żeby dać ci szansę. Ja akurat byłem przeciw. Ponieważ zacząłem nagle szanować demokrację w Familiae postanowiłem, jako przewodniczący Rady, przekazać ci tę nowinę. Byłem przy okazji wstawiony, więc byłem do wszystkich nastawiony przyjaźnie. Nawet do ciebie.

Dwa: zostałeś wyjebany jako Alther, nie Morfoth. Nawet Gerino, którego akurat lubię, nie był w Familiae. oprócz tego, twoje zachowanie było nie do przyjęcia. Byłeś jedyną osobą, która rozpierdalała klan od wewnątrz i także dlatego zostałeś z niego usunięty. Widzę, że był to cios, którego za cholerę nie możesz przeżyć. Więc zdechnij wreszcie.

Co do konfidenctwa: zapytaj np. Tharra albo Dalana - oni szczegółowo cię zjadą za twoje gumowe ucho. Na ten temat powiem jeszcze tylko tyle, że zasłaniasz się zasadami, gdy ktoś ci robi kuku, sam natomiast łamiesz je przy każdej okazji, więc przestań pierdolić. Bana dostałeś nie przypadkiem.

Za często używasz wyrażenia "smoczy język". Znowu jesteś odtwórczy. Wymyśl coś własnego. Szkoda tylko, że nie pojmujesz znaczenia tego wyrażenia.

Co do prawdziwych kumpli - nie pochlebiaj sobie, bo takich na Lacu nie masz. Natomiast tu zwracam się do tych, o których Konfident mówi, że jesteście jego kumplami: uważajcie na tę żmiję, bo Wam też wrazi sztylet między łopatki. On jest chorągiewką, jakich mało - jeśli tylko przestanie mu coś odpowiadać zaraz zmieni stronę.

Komu włazisz w dupę? Osoby, które czują twoją czuprynę na odbycie wiedzą o tym najlepiej. Nie będę wymieniał tutaj nikogo z imienia, bo zapewne nie chieliby oni, aby ich imiona znalazły się w jednym tekście z takim Konfidentem.

Żeby uprzedzić fakty: owszem, mi również zależy, aby wymazać moje dawne winy. Tyle, że ja po prostu przeprosiłem i obiecałem poprawę. Ty natomiast nie przeprosiłeś - za to zacząłeś zabijać tych, którzy nie są poprawnej myśli. Gdybym miał robić tak samo, wówczas dołączyłbym się do ogólnej nagonki na Gerina i wyjebał go z Familiae, czego nie uczyniłem. Zapamiętaj sobie jedno wieśniaku - od wymierzania kary nie jesteś ty, a bogowie. Wynoszenie siebie kosztem innych jest straszliwym kurestwem. Jeśli sądzisz, że idąc po trupach graczy osiągniesz cokolwiek, podpowiem ci - osiągniesz ściek. W ramach wyjaśnienia dla graczy, którym temat nie jest znany. Konfident ma całą armię postaci, którymi wciąż gnębi te same osoby, uniemożliwiając im grę. Zabija co chwilkę, dezintegruje, okrada, przez co zrobienie poziomów trwa kilkanaście razy dłużej, niż normalnie. A robi to w sposób wybitnie perfidny: czeka, aż ktoś jest ranny lub walczy z jakimś mobem i dopiero wtedy atakuje, bo szmaciarz w otwartym starciu spierdala dalej, niż sięga oko sokoła. Gdy okrada, to w ten sposób, aby postać straciła wszelkie przedmioty z inwentarza. Robi to w sposób następujący: pochwyca i ucieka, po czym spokojny stoi sobie obok i opierdala ze wszystkiego, korzystając z różnicy poziomów uniemożliwiającej zaatakowanie natręta... Myliłby sie jednak ten, kto sądziłby, że konfident okradnie w ten sposób raz i da spokój - otóż poczeka pół godziny, po czym przeprowadza ten manewr znowu, gdy postać już odzyska nieco utraconego ekwipunku. Dezintegruje w sposób podobny - korzysta z różnicy poziomów. Gdy nie uda mu się zdezintegrować ucieka, po czym stoi sobie i śmieje się niedoszłej ofierze w twarz (po czym poczeka chwilkę i robi to samo). Oczywiście, dezintegruje do momentu, aż delikwent jest nagi. Teraz tak: zachowanie takie jest kurewskim utrudnianiem gry i tłumaczenia w stylu, że on, kurwa, ma takie umiejki jest żadnym wytłumaczeniem. Bohaterowie też mają różne umiejki, ale niech nie próbują ich używać na Konfidencie, bo ten z miejsca zacznie skarżyć się jak dzidziuś, co przeważnie kończy się ukaraniem takiego bohatera. Żeby było zabawniej, często ci bohaterowie używają umiejki, którą mieli ZANIM zostali tymi bohaterami. Myliłby się także ten, który uważa, że takie coś jest dozwolone w świetle reguł. Oto zasada nr. 3:

* Kategoryczny zakaz utrudniania życia innym graczom! Jeśli coś nie jest zakazane, jest dozwolone tylko pod warunkiem, że nikomu nie przeszkadza.

Otóż Konfident utrudnia życie, w sposób opisany powyżej, od dłuższego czasu całej rzeszy ludzi i doprawdy dziwię się, iż jeszcze ma dostęp do Laca. Czegoś takiego jeszcze na Lacu nie było i mam nadzieję, że wkrótce się skończy. Jego wytłumaczeniem jest to, że niby wyżywa się na starszych graczach. Jest to gówniata wymówka, bo zasada, przytoczona przed chwilką, mówi o WSZYSTKICH graczach, nie tylko tych niedoświadczonych. Ale nie martwcie się - Konfident uprzykrza życie także tym niedoświadczonym, np. Asterze, żeby daleko nie szukać.

Pod rozwagę bogów: zastanówcie się, czy wolicie jednego Konfidenta na Lacu, czy wielu ludzi, którzy przez takiego gościa z gry rezygnują. Wielu traktuje tego muda o wiele poważniej, niż tylko "zabawę", jak to Konfident raczył określić. Nawiasem mówiąc, on sam jest wielkim żartem.

Za bardzo się rozpanoszyłeś małolacie. Ale nie martw się - wszyscy dołożymy starań, aby ci upierdolić łeb przy samej dupie. A teraz idź i poskarż się.
Emblemat użytkownika
Tzeentch
książę wampirów
 
Wiadomości: 1280
Dołączył(a): Śr maja 08, 2002 2:00 am
Lokalizacja: Szczecin

Wiadomośćprzez Morfoth » Śr gru 24, 2003 1:11 am

Dwa: zostałeś wyjebany jako Alther, nie Morfoth. Nawet Gerino, którego akurat lubię, nie był w Familiae. oprócz tego, twoje zachowanie było nie do przyjęcia. Byłeś jedyną osobą, która rozpierdalała klan od wewnątrz i także dlatego zostałeś z niego usunięty. Widzę, że był to cios, którego za cholerę nie możesz przeżyć. Więc zdechnij wreszcie.

Byłem jedyną osobą, której przeszkadzało członkowstwo Sirith i mówiłem to otwarcie, a takze starałem się, by to zmienić. Ostatnio sam śmiałeś jej się w ryj, więc wychodzi na to, że ja miałem rację. Nie był to cios, którego przetrwać nie mogę, nie był to żaden cios, bo Sirith została, więc i tak na cholerę ja wam byłem. Nie był to cios, jednak jest to mój argument co do tego, że to nie ja podkopywałem grupę, tylko Ty swoimi nietrafnymi decyzjami.


Co do konfidenctwa: zapytaj np. Tharra albo Dalana - oni szczegółowo cię zjadą za twoje gumowe ucho. Na ten temat powiem jeszcze tylko tyle, że zasłaniasz się zasadami, gdy ktoś ci robi kuku, sam natomiast łamiesz je przy każdej okazji, więc przestań pierdolić. Bana dostałeś nie przypadkiem.

Zrobiłem to co uznałem za słuszne. Tharr mnie przemienił, a ty zaatakowałeś swoją postacią, to na pewno nie było w porządku. Jak widać nie było w porządku nie tylko według mnie, ale także wg. Bogów, więc dostał karę. Co do Dalana, to brak mi słów. Ni to cie przy tym nie było, z resztą nic Ci do tego.


Co do prawdziwych kumpli - nie pochlebiaj sobie, bo takich na Lacu nie masz. Natomiast tu zwracam się do tych, o których Konfident mówi, że jesteście jego kumplami: uważajcie na tę żmiję, bo Wam też wrazi sztylet między łopatki. On jest chorągiewką, jakich mało - jeśli tylko przestanie mu coś odpowiadać zaraz zmieni stronę.

Co Ty możesz wiedzieć o tym z kim ja się przyjaźnię, a z kim nie? Skąd możesz wiedzieć to o czym z kim rozmawiam? Chuj wiesz, gówno widziałeś.

Żeby uprzedzić fakty: owszem, mi również zależy, aby wymazać moje dawne winy. Tyle, że ja po prostu przeprosiłem i obiecałem poprawę. Ty natomiast nie przeprosiłeś - za to zacząłeś zabijać tych, którzy nie są poprawnej myśli. Gdybym miał robić tak samo, wówczas dołączyłbym się do ogólnej nagonki na Gerina i wyjebał go z Familiae, czego nie uczyniłem. (...)

Ja przeprosiłem, obiecałem poprawę i do tego staram się zrobić coś dla Laca. Robię to, ostatnio z mniejszym rozpedem ale jednak, co potrafię. Najpierw pomagałem nowym graczom, potem zacząłem uczyć się pisać krainy, starałem się pisać opisy. Nie bez potknięć, bo takie miałem, nie przeczę. Do NWO przyłączyłem się głównie z nienawisci do ciebie, a że teraz cię sieknąć nie mogę, to biję Gerina. Proste, nie?


W ramach wyjaśnienia dla graczy, którym temat nie jest znany. Konfident ma całą armię postaci, którymi wciąż gnębi te same osoby, uniemożliwiając im grę. Zabija co chwilkę, dezintegruje, okrada, przez co zrobienie poziomów trwa kilkanaście razy dłużej, niż normalnie. A robi to w sposób wybitnie perfidny: czeka, aż ktoś jest ranny lub walczy z jakimś mobem i (...)

Koloryzujesz. Mam cztery/pięć postaci, które są aktywne. To tak wiele? Opierdalam z kasy i staram się ukraść przedmioty, taka profesja. KURWA! ZAPIERDALAJCIE SKURWYSYNY PO KRAINACH I ZBIERAJCIE! :)

Gdy nie uda mu się zdezintegrować ucieka, po czym stoi sobie i śmieje się niedoszłej ofierze w twarz (po czym poczeka chwilkę i robi to samo). (...)

Bredzisz. Zdecydowanie za dużo chlejesz.

Jego wytłumaczeniem jest to, że niby wyżywa się na starszych graczach.

Znowu bredzisz. Ani się nie wyżywam, ani nie tłumaczę. Po prostu cię nienawidzę debilu.

rozwagę bogów: zastanówcie się, czy wolicie jednego Konfidenta na Lacu, czy wielu ludzi, którzy przez takiego gościa z gry rezygnują. Wielu traktuje tego muda o wiele poważniej, niż tylko "zabawę", jak to Konfident raczył określić. Nawiasem mówiąc, on sam jest wielkim żartem.

Czy to jakaś nagonka? Nawet nie wiesz jak wielu jest ludzi, którzy ciebie by nie chcieli widzieć na Lacu. Ogólniki to sobie możesz w dupe wsadzić.

Za bardzo się rozpanoszyłeś małolacie. Ale nie martw się - wszyscy dołożymy starań, aby ci upierdolić łeb przy samej dupie. A teraz idź i poskarż się.

Trochę się rozpanoszyłem, ale ostatnio jakoś to nie przeszkadza zbyt wielkiej liczbie osób. W sumie to się skarżysz na mnie Ty, Gerino, wcześniej Takishi, a z Kethraxem ostatnio utrzymywałem pokojowe stosunki. Wcale was tak dużo nie jest. Hmm... dziwne. Załóż mniejszościową partię polityczną.

P.S.
Wiem, że i tak nikt tego nie przeczyta, a w to, że ty Slaaneshu to przeczytasz ze zrozumieniem to już wątpię zupełnie i tak cie chuj obchodzą inni. Taki to już z ciebie egocentryk.
2B || !2B
Emblemat użytkownika
Morfoth
 
Wiadomości: 239
Dołączył(a): Cz mar 28, 2002 2:00 am
Lokalizacja: Trzeci karton na lewo.

Wiadomośćprzez Tzeentch » Śr gru 24, 2003 2:58 am

Byłem jedyną osobą, której przeszkadzało członkowstwo Sirith i mówiłem to otwarcie, a takze starałem się, by to zmienić. Ostatnio sam śmiałeś jej się w ryj, więc wychodzi na to, że ja miałem rację. Nie był to cios, którego przetrwać nie mogę, nie był to żaden cios, bo Sirith została, więc i tak na cholerę ja wam byłem. Nie był to cios, jednak jest to mój argument co do tego, że to nie ja podkopywałem grupę, tylko Ty swoimi nietrafnymi decyzjami.


Co do Sirith: chciałeś, żeby Familiae było bandą podobnych do ciebie psycholi, którzy mordują wszystkich na lewo i prawo. Akurat Sirith potrafi się doskonale wczuć w rolę wampirzycy i dlatego jest w Familiae ceniona oraz nadal w niej jest, w odróżnieniu od ciebie. Fakt, od czasu do czasu także od nas dostawała zjeby, ale one nikogo nie ominęły, ze mną włącznie.

Co do moich decyzji: Familiae rośnie i ma się lepiej, niż kiedykolwiek. Mamy twierdzę, dużą liczbę członków, własną stronę oraz forum.

Zrobiłem to co uznałem za słuszne. Tharr mnie przemienił, a ty zaatakowałeś swoją postacią, to na pewno nie było w porządku. Jak widać nie było w porządku nie tylko według mnie, ale także wg. Bogów, więc dostał karę. Co do Dalana, to brak mi słów. Ni to cie przy tym nie było, z resztą nic Ci do tego.


Owszem, uznałeś za słuszne kapowanie. Kali (taki murzyn z pewnej powieści, której zapewne nie czytałeś) mawiał: "jeśli ja ukradnę konia komuś, to jest dobrze. Ale jak ktoś ukradnie Kalemu - to jest źle". Rozumujesz dokładnie tak samo. Wlazłeś w momencie, gdy akurat odbywało się spotkanie Rady Wampirzej - nie wątpię, że wyłącznie po to, żeby nas wszystkich wkurwić. Tharr bronił swojej niedoświadczonej córki Astery. Raz dostałeś w dupę, więc zacząłeś bawić się w multi. Zatem przestań zasłaniać się zasadami. Co do Dalana - słyszałem, jak smęciłeś na ten temat, więc wyrobiłem sobie zdanie. Nie mogę być wszędzie. Dalan potraktował cię dokładnie tak, jak ty innych - więc czego rżysz? Wkurwia cię, gdy patrzysz w swoje odbicie, co? Nas wkurwia, gdy patrzymy na oryginał. Co do mojego wjazdu inną postacią - zrobiłem to samo, co ty robisz ciągle, więc nie ściemniaj (choćby ostatni wyczyn, gdy nie mogąc kogoś tam zabić jedną postacią wjechałeś drugą, żeby rzucić na nią znamię śmierci - Alther juz jest mordercą, więc co to dla niego). W jednym masz rację: brak ci słów. Po prostu twoje słownictwo jest ubogie.

Co Ty możesz wiedzieć o tym z kim ja się przyjaźnię, a z kim nie? Skąd możesz wiedzieć to o czym z kim rozmawiam? Chuj wiesz, gówno widziałeś.


Racja. Widziałem gówno nieraz, wpisując "kto" i widząc imię Morfoth (i całą resztę menażerii, na czele z wydumaną kobietą Morfotha, o kurwa, śmiech na sali).

Twojej "przyjaźni" wszyscy zaznaliśmy, więc nie nadużywaj słowa, które w twojej paszczy jest słowem pustym. O ile dobrze pamiętam byłeś przyjacielem Gerina, ale olałeś go, gdy temu ostatniemu zaczął palić się grunt pod stopami, choć akurat tobie nic nie zrobił. Skonsultuję się z innymi graczami i przytoczę więcej przykładów. Natomiast tematy twoich rozmów gówno mnie obchodzą. W ogóle po chuj coś takiego bazgrzesz, skoro ja nawet o tym słowem nie wspomniałem??

Ja przeprosiłem, obiecałem poprawę i do tego staram się zrobić coś dla Laca. Robię to, ostatnio z mniejszym rozpedem ale jednak, co potrafię. Najpierw pomagałem nowym graczom, potem zacząłem uczyć się pisać krainy, starałem się pisać opisy. Nie bez potknięć, bo takie miałem, nie przeczę. Do NWO przyłączyłem się głównie z nienawisci do ciebie, a że teraz cię sieknąć nie mogę, to biję Gerina. Proste, nie?


Twoje starania widać gołym okiem: wkurwiasz wszystkich dookoła, uprzykrzasz im grę. Jeżeli w ten sposób robisz coś dla Laca, to lepiej sobie daruj. Każdy z nas pomaga czasem nowym graczom, więc nie ma czym się chwalić, natomiast współczuje tym, którzy przygodę z Lacem rozpoczynają od kontaktu z tobą. Teraz o wstąpieniu do NWO. Wierz mi, wcale mnie to nie zdenerwowało, bo jaka jest różnica, gdy zabijasz jako zwykły gracz lub gracz z NWO? Żadna. Może ewentualnie drażnić to, że teraz zabijasz pod płaszczykiem przynależności do tego zakonu, choć to oczywiście wymówka. NWO zajmuje się zabijaniem WSZYSTKICH wampirów, nie tylko tych z Familiae. Oczywiście tych zasad nie pojmujesz i dzielisz wampiry na "dobre" i "złe". Dupa jesteś, a nie inkwizytor. To, że uczysz się robienia krain jest chwalebne i jak zawsze, możesz liczyć pod tym względem na moją pomoc. A teraz największa głupota tej wiadomości: bijesz Gerina, bo mnie nie możesz dosięgnąć. Idąc tym tropem powinieneś sztyletować codziennie swojego misia, bo nie znosisz premiera Millera, czy któregoś tam z naszych polityków (bo misia możesz dosięgnąć). Nawiasem mówiąc, takie wytłumaczenie jest "dobre" do zabijania każdego gracza. Kolejny raz udowodniłeś, że jesteś kretynem. No i na końcu: nie, to nie jest wcale proste, za to głupie. Prosty jesteś ty, Konfidencie.

Koloryzujesz. Mam cztery/pięć postaci, które są aktywne. To tak wiele? Opierdalam z kasy i staram się ukraść przedmioty, taka profesja. KURWA! ZAPIERDALAJCIE SKURWYSYNY PO KRAINACH I ZBIERAJCIE! :)


Ja nie będę obrażał twojej matki, bo jej nie znam, ale skurwielem jesteś na pewno.

Ty nic nie rozumiesz. Nie wszyscy mogą siedzieć cały dzień przed monitorem i ciągle od nowa zbierać sprzęt. Doskonale wiesz o tym, iż siła postaci w głównej mierze tkwi w posiadanym sprzęcie i o ile dany gracz zabija potworka (mówimy o mobie, który posiada jakiś tam przedmiot) bez problemu gdy jest ubrany, o tyle nie da mu rady, gdy brakuje mu ciuchów, które ty mu rozpierdoliłeś. I wtedy ma dwie drogi: albo straci cenne minuty z korzyścią dla TPSA i zacznie zbierać ten ekwipunek (oczywiście daremnie, bo po chwili znowu go rozpierdolisz i zabawa zaczyna się od nowa) albo poprosi kogoś, aby mu ten sprzęt przyniósł. I tu dotykamy sedna - jak coś takiego zobaczysz z miejsca drzesz ryja, że to "czit" i lecisz na skargę, po czym znowu daną postać rozpierdolisz, tym razem pod pretekstem, że zdobyła ekwipunek nieuczciwie. Przy okazji: sam tak robisz, bo nieraz widziałem na tobie sprzet, którego na tym poziomie nie mogłeś zdobyć, zatem albo ktoś ci go przyniósł (pierdolony "cziter" z ciebie! Zdezintegrować heretyka!) albo wziąłeś go z innej, swojej postaci (swoją drogą, jesteś mistrzem multi).

A teraz skomentuję takie idiotyzmy, że sam się dziwię sobie, bo powinienem tylko zaśmiać mu się w ryj, to oczywiste.

Bredzisz. Zdecydowanie za dużo chlejesz.


Co do chlania: owszem, lubię się napić. Jestem pełnoletni i mam takie prawo, w odróżnieniu od ciebie.

Akurat byłem nieraz świadkiem takiej sytuacji, więc przestań zgrywać pajaca.

Znowu bredzisz. Ani się nie wyżywam, ani nie tłumaczę. Po prostu cię nienawidzę debilu.


Jeśli chodzi o wyżywanie się na starszych graczach - przetań jebać, bo każdy, do którego się dopierdoliłeś, to potwierdzi. Znowu tłumaczysz wszystko nienawiścią do mnie, ośle jeden, ale zrozum, że ten argument jest idiotyczny. Na mnie akurat się nie wyżywasz, bo niestety możesz za mną najwyżej kapcie nosić.

Poza tym, ostatnio (bodajże wczoraj) sam przyznałeś, że jesteś debilem. Więc jeśli debil wytyka kogoś palcem i twierdzi, że sam nim jest, to chyba powinienem to potraktować jak komplement.

Czy to jakaś nagonka? Nawet nie wiesz jak wielu jest ludzi, którzy ciebie by nie chcieli widzieć na Lacu. Ogólniki to sobie możesz w dupe wsadzić.


Co do nagonki: a co ty, kurwa, myślałeś, że będziesz chuju jeden psuł innym zabawę bezkarnie? Nie mi oceniać, czemu jeszcze bogowie nie usmażyli cię w piekle, natomiast my sami wymierzymy ci karę w miarę naszych możliwości za to, że nas gnębisz, patałachu.

Skądinąd wiem, że osoby, które mnie nie lubią dokładnie za to samo nie lubią ciebie. Zakładam więc, że to sobie wyśniłeś.

Owszem, jest grono osób, które nie pała do mnie miłością. Jest to garstka i mogę tych ludzi wymienić z imienia. Zresztą, nieraz to czyniłem na tych łamach i nie będę się powtarzał. Nasza wzajemna nienawiść sięga czasów, gdy na gówno mówiłeś "papu", więc nie pierdol. Nie byłeś wtedy na Lacu. Nie rozumiesz, o co poszło. Bełkoczesz o rzeczach, które nigdy ciebie nie dotyczyły, nie dotyczą i dotyczyć nie będą. Dla odmiany jednak, nigdy nie podniosłem na te osoby ręki, choć miałem setki powodów (choćby odpłacić im tym samym), a i mnóstwo sposobności.

Trochę się rozpanoszyłem, ale ostatnio jakoś to nie przeszkadza zbyt wielkiej liczbie osób. W sumie to się skarżysz na mnie Ty, Gerino, wcześniej Takishi, a z Kethraxem ostatnio utrzymywałem pokojowe stosunki. Wcale was tak dużo nie jest. Hmm... dziwne. Załóż mniejszościową partię polityczną.


Nie próbuj upiększać. Większość Familiae (z małymi wyjątkami) cię nienawidzi, a jakby nie było Familiae to obecnie najliczniejszy klan. Nie wiem, czemu akurat na Kethraxa się powołujesz, gdyż ten wampir nienawidzi cię z całego serca, może po prostu nie wie, że konfidentka Varna to ty (teraz już wie). Wymieniłeś Takishiego, o którym całkowicie zapomniałem, dzięki wielkie! Żeby nie być gołosłownym, wymienię Dalana, Ritha, Lavertana, Thaila, Tharra. Wymieniam ich tutaj dlatego, że są to bohaterowie, acz zapewniam, że takich osób jest znacznie więcej. Do wyżej wymienionych: wybaczcie, że wymieniam Wasze imiona w towarzystwie takiego śmiecia.

Jeśli zacznie cię dupa swędzieć brudzie i będziesz się domagał wymienienia tych osób, zrobię to w prywatnej wiadomości, żeby po prostu nie zmuszać ich do komentowania.

P.S.
Wiem, że i tak nikt tego nie przeczyta, a w to, że ty Slaaneshu to przeczytasz ze zrozumieniem to już wątpię zupełnie i tak cie chuj obchodzą inni. Taki to już z ciebie egocentryk.


Gdyby mnie nie obchodzili inni nie założyłbym Familiae, nie robiłbym wszystkiego, co przecież dla Familiae jako ogółu zrobiłem. Co do czytania: gnoju, przewyższam cię inteligencją w stopniu, w jakim człowiek przerasta pantofelka (także w przenośni, bo jestes głupi jak but. Natomiast jeśli nie wiesz jakiego pantofelka mam na myśli, radzę wrócić do podstawówki. Akurat językiem polskim posługuję się dość swobodnie, co możesz zauważyć po komentarzach w dziale "Opowiadania".

Reasumując: nie obaliłeś żadnego mojego argumentu, miotasz się jak wściekły pies. Na szczęście powszechną praktyką jest usypianie wściekłych kundli, co, mam nadzieję, szybko ciebie spotka. Wyrywasz jakieś zdanie z kontekstu i komentujesz. Szkoda, że nawet tak krótkich kawałków nie potrafi pojąć twój mały pryszcz między uszami.

Wypowiadam się tutaj w imieniu nie tylko swoim, ale wszystkich, którym Konfident zalazł za skórę. Niektórym się nie chciało pisać, innym zabrakło słów, żeby opisać kurestwo tego typa. Mi ani słów, ani chęci nie zabrakło. Spalimy cię na stosie, a twój kaczy łeb wywiesimy przy wejściu do naszej twierdzy!
Ostatnio edytowano Śr gru 24, 2003 4:08 am przez Tzeentch, łącznie edytowano 2 razy
Emblemat użytkownika
Tzeentch
książę wampirów
 
Wiadomości: 1280
Dołączył(a): Śr maja 08, 2002 2:00 am
Lokalizacja: Szczecin

Wiadomośćprzez Tzeentch » Śr gru 24, 2003 3:04 am

Mówię o Lacu jako świecie gdzie są znajomości jakieś, prawda?
Czyżbym ci wyssał z krwią również kawałek mózgu?


Być może, ale ten kawałek skończył w dupie, a nie w głowie, bo pierdzisz mądrzej, niż gadasz.
Emblemat użytkownika
Tzeentch
książę wampirów
 
Wiadomości: 1280
Dołączył(a): Śr maja 08, 2002 2:00 am
Lokalizacja: Szczecin

Wiadomośćprzez Kerod » Śr gru 24, 2003 4:25 am

Musze przyznać, że nieŸle się ubawiłem czytajšc wasze wypowiedzi. Drogi Slaaneshu pozwolisz, że zabiore głos w obronie Morfa. Czytajšc twoje wypowiedzi można dojœć do wniosku, że prawdziwe z Ciebie niewiniatko. Tymczasem nie kto inny tylko ty bijsze wampry tylko za to, że nie należom do waszych rodzin. Używasz do tego całego asortymentu czarów i umiejętnoœci bohatera na 101 poziomie (jeżeli zarzucasz mi kłamstwo mogę przedstawić przykłady). Pamiętam również jak pewnego dnia pewnš postaciš zabiłem ci Sirala po czym ty wszedłeœ Slaneshem i przemieniłeœ mnie w rybe. Więc prosze cię, nie wypowiadaj sie na temat łamania zasad na Lacu. Napisałeœ " Wynoszenie siebie kosztem innych jest straszliwym kurestwem" kto ma tytuł ksišże wampirow i kto sie chwali jaki to jest inteligentny i jak dobrze posługuje się językiem polskim? Hmm a teraz coœ bardziej na temat. Drogie wampiry zachowujecie sie jak dzieci w przedszkolu. To was powinni sie bać gracze a nie wy ich. Płaczecie, że ktoœ was bije i okrada. Pytam więc, po co się przemienialiœcie? Rasa wampir została stworzona dla doœwiadczonych graczy, jak sobie nie radzisz to załóż sobie nowš postać. Czego wy się spodziewacie to jest rpg, a nie bajka wczujcie się w role. Gdy spotykacie na swej drodze jakiegoœ gracza to nie liczcie, że poda wam ręke tylko wbije kołek albo ucieknie. Namnożyło się was jak psów i myœlicie, że inne nacje będš służyć wam za pokarm? Nie będziemy sie bronić NWO będzie walczyć.

PS Jestem analfabetš więc wybaczcie, że musieliœcie to czytać.
Kerod
 
Wiadomości: 74
Dołączył(a): Śr maja 14, 2003 10:56 am

Wiadomośćprzez Morfoth » Śr gru 24, 2003 4:38 am

Na sam początek napiszę to, sam wyciągnij wnioski:
Slaanesh napisał(a):Ja nie będę obrażał twojej matki, bo jej nie znam, ale skurwielem jesteś na pewno.

Slaanesh w temacie "Niedopracowanie LACA!!" napisał(a):Zjeb Cię spłodził, konfidencie.

Twoje słowa jak widać są gówno warte. Fakt, nie musisz jej obrażać, już to zrobiłeś. Odwdzięczyłem się pięknym za nadobne.

Owszem, uznałeś za słuszne kapowanie (...)

Uznałem za słuszne powiadomienie bogów o czymś nielegalnym. To tak jakbyś robił wyrzuty świadkowi w sądzie, że zeznaje.

Dalan potraktował cię dokładnie tak, jak ty innych - więc czego rżysz? Wkurwia cię, gdy patrzysz w swoje odbicie, co? Nas wkurwia, gdy patrzymy na oryginał.

Dalan potraktował mnie tak jak ja nigdy nie potraktowałem nikogo. Zawsze, gdy ktoś chciał pomóc nowemu graczowi, lub zrobić coś dobrego dla Laca i jeśli o tym wiedziałem, odpuszczałem. Spytaj Wildeatha. Dalan natomiast zaatakował mnie mimo uprzedzenia go o tym, co się aktualnie dzieje i mimo tego, że powiedział, iż nie podniesie na mnie ręki.

W jednym masz rację: brak ci słów. Po prostu twoje słownictwo jest ubogie.

Może i moje słownictwo nie dorównuje twojemu pięknem i nie korzysta z bogactw języka polskiego, ale się staram. Z reszta niesie wystarczająco dużo treści, by się do tego nie przypierdalać. Co chwila mowisz, że jestem młody i głupi. Tak, jestem młody i mam czas, by przeczytać tyle książek co ty. Mam nadzieje jednak, że jak dorosnę nie zostanę takim zjebem jakim okazałeś się być ty.

Twojej "przyjaźni" wszyscy zaznaliśmy, więc nie nadużywaj słowa, które w twojej paszczy jest słowem pustym.

Mojej przyjaźni zaznałeś na początku Familiae. Potem, gdy zapomniałem, że na forum masz na imie Tzeentch i najechałem na ciebie, rzuciłeś się na mnie z ryjem, nie słuchałeś argumentów, że zapomniałem po prostu. Nie pozwalałeś się ze sobą sprzeczać. Wtedy zasiałeś ziarnko niepewności a w przyjaźni ważne jest zaufanie.

O ile dobrze pamiętam byłeś przyjacielem Gerina, ale olałeś go, gdy temu ostatniemu zaczął palić się grunt pod stopami, choć akurat tobie nic nie zrobił.

Nie stanąłem przeciwko niemu dlatego, że miał kłopoty, lecz dlatego, że zaczął mnie wkurwiac swoim gadaniem i poczynaniami.

Twoje starania widać gołym okiem: wkurwiasz wszystkich dookoła, uprzykrzasz im grę.

Już ci mówiłem, że jesteś egocentrykiem. Wkurwiam ciebie i pare innych osób. To nie są 'wszyscy'. Jakby nie patrzeć po ostatnich rozmowach z bogami i tym co mnie spotkało zmieniłem troche stosunek do mordowania. Miej to na uwadze i nie pierdol bez sensu.

Może ewentualnie drażnić to, że teraz zabijasz pod płaszczykiem przynależności do tego zakonu, choć to oczywiście wymówka. NWO zajmuje się zabijaniem WSZYSTKICH wampirów, nie tylko tych z Familiae. Oczywiście tych zasad nie pojmujesz i dzielisz wampiry na "dobre" i "złe". Dupa jesteś, a nie inkwizytor.(...)

Wyjasniłem to w jednej z poprzednich wiadomości. Moja nienawisć do was jest jak na razie silniejsza od obowiazków.

Idąc tym tropem powinieneś sztyletować codziennie swojego misia, bo nie znosisz premiera Millera, czy któregoś tam z naszych polityków (bo misia możesz dosięgnąć). Nawiasem mówiąc, takie wytłumaczenie jest "dobre" do zabijania każdego gracza.

Słaby przykład. To, że zabijam misia jakoś nie bedzie bolało pana Millera. Jednak to, że napierdalam Gerina ciebie boli i mi to wyrzucasz. Czyli dwie pieczenie na jednym ogniu!

Prosty jesteś ty, Konfidencie.

Jestem prosty, jak każdy facet. Widzę, że się zakochałeś w tym słowie. Dziwne, bo jest całkowicie nie na miejscu.

Ty nic nie rozumiesz. Nie wszyscy mogą siedzieć cały dzień przed monitorem i ciągle od nowa zbierać sprzęt. Doskonale wiesz o tym, iż siła postaci w głównej mierze tkwi w posiadanym sprzęcie i o ile dany gracz zabija potworka, który posiada daną rzecz, bez problemu gdy, jest ubrany, o tyle nie da mu rady, gdy brakuje mu ciuchów, które ty mu rozpierdoliłeś. I wtedy ma dwie drogi: albo straci cenne minuty z korzyścią dla TPSA i zacznie zbierać ten ekwipunek (oczywiście daremnie, bo po chwili znowu go rozpierdolisz i zabawa zaczyna się od nowa) albo poprosi kogoś, aby mu ten sprzęt przyniósł. I tu dotykamy sedna - jak coś takiego zobaczysz z miejsca drzesz ryja, że to "czit" i lecisz na skargę, po czym znowu daną postać rozpierdolisz, tym razem pod pretekstem, że zdobyła ekwipunek nieuczciwie. Przy okazji: sam tak robisz, bo nieraz widziałem na tobie sprzet, którego na tym poziomie nie mogłeś zdobyć, zatem albo ktoś ci go przyniósł (pierdolony "cziter" z ciebie! Zdezintegrować heretyka!) albo wziąłeś go z innej, swojej postaci (swoją drogą, jesteś mistrzem multi).

Caly sprzęt z tej setki jest czysty jak łza. Nic od nikogo nie brałem, nikt mi nic nie dawał. Albo komuś podjebałem, albo zdobyłem, albo znalazłem w urnie (ten trzeci przypadek raczej miejsca nie miał). Nigdy nie darłem ryja, gdy Gerino ci załatwiał sprzęt. Przeszkadzałem mu w tym po prostu. Z tego co wiem, to Gerino nie jest modemowcem. Z resztą, czy warunki techniczne są powodem do jakichkolwiek przywilejów? Gdy Morf ostatnio stracił sprzęt (Morf, nie Morfoth, wtedy gdy był mnichem) to nowy ekwipunek zebrał (samodzielnie w stu procentach) w 15-20 minut. Lac nie jest mudem trudnym, wystarczy myśleć troche nad tym co się robi.

Co do nagonki: a co ty, kurwa, myślałeś, że będziesz chuju jeden psuł innym zabawę bezkarnie? Nie mi oceniać, czemu jeszcze bogowie nie usmażyli cię w piekle, natomiast my sami wymierzymy ci karę w miarę naszych możliwości za to, że nas gnębisz, patałachu.

Słabo wam idzie, oj słabiutko.

Skądinąd wiem, że osoby, które mnie nie lubią dokładnie za to samo nie lubią ciebie. Zakładam więc, że to sobie wyśniłeś.

A ja wiem, że o ile gdy napierdalałem wszystkich w około, to jedna z liczących się, przyjaznych większości osób powiedziała, że nie wie dlaczego tu jeszcze jesteś. Powiedziała również, że jestem jeszcze w miarę znośny. To mnie tknęło i postanowiłem troche zmienić swoje podejście, jak widać z niezłym skutkiem, bo moje grono znajomych, z którymi utrzymuję dobre kontakty się poszerza.

Bełkoczesz o rzeczach, które nigdy ciebie nie dotyczyły, nie dotyczą i dotyczyć nie będą. Dla odmiany jednak, nigdy nie podniosłem na te osoby ręki, choć miałem setki powodów (choćby odpłacić im tym samym), a i mnóstwo sposobności.

Lubisz sobie wyrabiać pogląd na temat tego co piszą inni, więc zrobiłem to również. Na forum jest dość sporo o tym. To, że tak zrobiłeś, nie znaczy, że zrobiłeś dobrze, lub że mam czerpać z ciebie przykład.

Nie próbuj upiększać.

Od koloryzowania to jesteś mistrzem. Nie pobiję cię.

Większość Familiae (z małymi wyjątkami) cię nienawidzi, a jakby nie było Familiae to obecnie najliczniejszy klan. Nie wiem, czemu akurat na Kethraxa się powołujesz, gdyż ten wampir nienawidzi cię z całego serca, może po prostu nie wie, że konfidentka Varna to ty (teraz już wie). Wymieniłeś Takishiego, o którym całkowicie zapomniałem, dzięki wielkie! Żeby nie być gołosłownym, wymienię Dalana, Ritha, Lavertana, Thaila, Tharra.

Z Familiae toczę otwartą wojnę, więc nie dziwota to, że mnie nienawidzą. Z Lavertanem pożarłem się dawno, on już raczej nie jest częścią świata. Z Thailem też się pogryzłem. Dalan mnie wkurwia. To jednak nadal nie jest większość. Powiedzmy, że do waszego 'klanu' należy dziesięć osób.. To razem da (10+4..) 14 osób! Tak! Na PIĘĆ TYSIĘCY POSTACI! Tych "znacznie więcej" jakoś nie liczę. Nie domagam się żebyś wszystkich ich wymieniał. Wątpię, żeby byo ich ponad dwadzieścia pięć.

Reasumując: nie obaliłeś żadnego mojego argumentu, (...)

A mi się wydaje, że obaliłem conajmniej większość. Może do ciebie to nie dociera? Albo jesteś zbyt zaborczy, żeby się przyznać do porażki? (wiem, to można każdemu powiedziec, ale akurat do ciebie to pasuje idealnie;)

Wypowiadam się tutaj w imieniu nie tylko swoim, ale wszystkich, którym Konfident zalazł za skórę. Niektórym się nie chciało pisać, innym zabrakło słów, żeby opisać kurestwo tego typa. Mi ani słów, ani chęci nie zabrakło. Spalimy cię na stosie, a twój kaczy łeb wywiesimy przy wejściu do naszej twierdzy!

Chciałbyś.

P.S.
Przepraszam za niewielką wylewność, jakoś byłem zryty.
P.P.S.
Dziękuję ci Slaaneshu, uśmiałem się po wsze czasy:)
2B || !2B
Emblemat użytkownika
Morfoth
 
Wiadomości: 239
Dołączył(a): Cz mar 28, 2002 2:00 am
Lokalizacja: Trzeci karton na lewo.

Wiadomośćprzez Tzeentch » Śr gru 24, 2003 5:25 am

Nie, no oczywiście, że używałem całego asortymentu. Jak chcę kogoś pierdolnąć, to nie będę udawał, że czegoś tam nie umiem. Atakuję, by zabić, a nie połechtać po piętach. Co do tej zamiany w rybę... A, pamiętam... Kirtkars to Ty, nie mylę się? Nie pamiętam dokładnie za co, ale chyba za to, że zabiłeś kogoś kilka razy pod rząd i za to Cię w tę rybę zamieniłem. Akurat na Kirtkarsa Czarnego skarżyło się w ten dzień wielu graczy i wziąłem ich w obronę, co oczywiście obejmowało także Sirala. ;) Natomiast na pewno nie przemieniłem Cię wyłącznie za zabicie Sirala, bo to jest postać do walki i absolutnie mi jej nie żal, gdy ginie, bo takie jest jej przeznaczenie. Zaświadczyć tu mogą Neutir, Dagerharm, czy choćby nawet szczurek Rath, bo z ich ręki Siral zdychał często, a jakoś przemian nie łapali. Do zamiany przyczyniło się też straszenie mnie obcięciem czarów, poziomu, etc, a na mnie coś takiego działa jak płachta na byka. Zważ jednak, że uczyniłem to RAZ i dałem Ci spokój.

Nigdy nie twierdziłem, że jestem niewiniątkiem i źle zrozumiałeś moje wypociny. Ja również jestem zwolennikiem lania wampirów bez ograniczenia 5 poziomów, bo uważam, że ta rasa jest dla graczy doświadczonych. Tutaj się zgadzamy. Jeśli Lac dopuszcza zabicie kogoś t BEZ załapania flagi MORDERCA, znaczy się, że jest to dozwolone, o ile nie jest to prawo zbytnio wykorzystywane. Każdego pariasa zabiłem mniej więcej dwa razy w jego życiu, więc nie porównuj mnie do Konfidenta, który atakuje tak długo, az dana postać da sobie siana. Są oczywiście wyjątki, np. Varna (też parias, a na dodatek konfidentka), która stoi na ołtarzu wampirów i czatuje na wychodzące z czyśćca wampirki. Wtedy, w obronie uciśnionych, dostaje ode mnie między oczy za każdym razem, gdy ją tam spotkam, a w grze są jakieś wampiry. Szlachetny jestem, no nie? ;) Wracając do tematu - zdarza mi się kogoś podręczyć, ale nigdy do przekroczenia zasady nr. 3.

Przemiana, którą na Ciebie rzuciłem, była odpowiedzią na prośby kilku graczy, którym Kirtkars mocno przeszkadzał w graniu, więc tylko wyegzekwowałem zasadę nr. 3 (Twoje słowo przeciwko słowom paru osób). To raz. Dwa: zabijam pariasów, używam do tego celu umiejętności z poziomu 102, ale po zabiciu daję im spokój na długie lata, no chyba, że mnie wyzywają, ale do tego nie trzeba być ani wampirem, ani szefem Familiae, ani nawet bohaterem. Zatem: skoro NIE przeszkadzam nikomu w grze, oznacza to, że nie łamię zasad (przynajmniej tej jednej). Kończąc ten wątek chciałbym wskazać, że NIE MA ZASADY, że bohater NIE może używać wszystkich umiejętności w walce z graczem, NIE ma zasady, że nie wolno rzucać przemiany na graczy. Konfident zaraz będzie tu srał, że sa jakieś NIEPISANE zasady, ale co mnie obchodzą niepisane zasady? Ja ich wcale nie słyszałem. Zresztą, te zasady są niepotrzebne, zawierają się w zasadzie nr. 3. A mówi ona: masz coś? Nie dostajesz MORDERCY? To używaj, jeśli wola, ale nie przesadź. I tyle na ten temat.

Nadal jednak przyznaję, że niewiniątkiem nie jestem (nikt z nas nie jest)
i normalnie bym nie odwoływał się do zasad, w przypadku Konfidenta jednak zrobiłem to po to, żeby pokazać jakim jest jebanym hipokrytą.

Teraz o wywyższaniu: ja akurat jestem snobem i chwalipiętą i bardzo się tego wstydzę. Ale nie miałem tego na myśli, gdy mówiłem o wynoszeniu własnej osoby kosztem innych. Chodziło mi o układanie z trupów innych graczy swoich schodów do nieba. Widzę, że to wymaga tłumaczenia: co innego, jak wpadnę nagle i powiem: JESTEM GENIUSZEM (może jestem, może nie), co innego, gdy powiem TEN ZROBIŁ TO i TO I W NAGRODĘ CHCIAŁBYM... Pierwszy przykład jest najwyżej dziwactwem, drugi jest wsypywaniem innych, by samemu się wspiąć na wyższy poziom. Owszem, osobiście się mianowałem na księcia, ale przy okazji pracuję na ten tytuł.

I na końcu: żaden wampir, który płacze, że jest bity, nie jest w Familiae. Takich po prostu nie przyjmujemy. Natomiast jak ktoś nakurwia członka Familiae co minutę UNIEMOŻLIWIAJĄC mu robienie kolejnych poziomów... To już jest przegięcie i nic dziwnego, że płacze. Każdy by płakał, czy byłby wampirem, czy nie. Pisałem już - jest cienka granica między zabijaniem, a utrudnianiem gry. Bogowie dali nam możliwość zabijania się wzajemnie - więc się zabijamy. Ale, jak ze wszystkiego na świecie, trzeba korzystać z tej możliwości z umiarem, czego Konfident najwyraźniej nie wie. Czy jeśli stałaby przed Tobą, Kerodzie, beczka wódki wypiłbyś ją do dna? Czy gdyby stał przed Tobą wielki garniec ziemniaków żarłbyś, póki nie mógłbyś wstać? Konfident, owszem, by żarł. A wtedy byśmy mu odśpiewali chórem: "A ty żryj, żryj, żryj, aż ci spuchnie wstrętny ryj.".

Nie będziemy sie bronić


To się nie brońcie. :)
Ostatnio edytowano Śr gru 24, 2003 6:51 am przez Tzeentch, łącznie edytowano 2 razy
Emblemat użytkownika
Tzeentch
książę wampirów
 
Wiadomości: 1280
Dołączył(a): Śr maja 08, 2002 2:00 am
Lokalizacja: Szczecin

Wiadomośćprzez Tzeentch » Śr gru 24, 2003 6:21 am

Pierwszych tekstów nie będe wklejał, po prostu powiem: używam twojej broni.

Uznałem za słuszne powiadomienie bogów o czymś nielegalnym. To tak
jakbyś robił wyrzuty świadkowi w sądzie, że zeznaje.


Co innego, gdy sąd każe ci zeznawać, co innego, gdy sam się zgłaszasz, by zeznawać. Jeśli nie widzisz różnicy - cóż, to świadczy tylko o tobie.

Dalan potraktował mnie tak jak ja nigdy nie potraktowałem nikogo. Zawsze, gdy ktoś chciał pomóc nowemu graczowi, lub zrobić coś dobrego dla Laca i jeśli o tym wiedziałem, odpuszczałem. Spytaj Wildeatha. Dalan natomiast zaatakował mnie mimo uprzedzenia go o tym, co się aktualnie dzieje i mimo tego, że powiedział, iż nie podniesie na mnie ręki.


Dalan wcale nie musiał ci wierzyć. To po pierwsze. Po drugie, Dalan cię zdezintegrował, a jeśli ty akurat przedtem nikogo nie zdezintegrowałeś kilkakrotnie pod rząd, to mi kaktus na łapie wyrośnie.

Może i moje słownictwo nie dorównuje twojemu pięknem i nie korzysta z bogactw języka polskiego, ale się staram. Z reszta niesie wystarczająco dużo treści, by się do tego nie przypierdalać. Co chwila mowisz, że jestem młody i głupi. Tak, jestem młody i mam czas, by przeczytać tyle książek co ty. Mam nadzieje jednak, że jak dorosnę nie zostanę takim zjebem jakim okazałeś się być ty.


Z twoim podejściem nie wróżę ci dorosłości, bo po prostu ktoś się kiedyś wkurwi i ukręci ci łeb.

Mojej przyjaźni zaznałeś na początku Familiae. Potem, gdy zapomniałem, że na forum masz na imie Tzeentch i najechałem na ciebie, rzuciłeś się na mnie z ryjem, nie słuchałeś argumentów, że zapomniałem po prostu. Nie pozwalałeś się ze sobą sprzeczać. Wtedy zasiałeś ziarnko niepewności a w przyjaźni ważne jest zaufanie.


O tak, Tharr zaznał przyjaźni. Okradałeś go i bluzgałeś. Brawo. Nie ma to jak zaufanie Konfidenta! A było to znacznie wcześniej, niż z Familiae wyleciałeś, więc nie pierdol. A tak ogólnie to widzi mi się, że całą tą swoją gadaniną próbujesz nam uzmysłowić, że chciałeś być na czele Familiae, a tu ZONK - i zamiast stać się jej przywódcą wyleciałeś na zbitą mordę.

Nie stanąłem przeciwko niemu dlatego, że miał kłopoty, lecz dlatego, że zaczął mnie wkurwiac swoim gadaniem i poczynaniami.


Jasne. Obydwu was zablokowali w podobnym czasie. Zmiarkowałeś o co chodzi i nagle przeszedłeś do obozu tępicieli Gerina. Chorągiewka.

Już ci mówiłem, że jesteś egocentrykiem. Wkurwiam ciebie i pare innych osób. To nie są 'wszyscy'. Jakby nie patrzeć po ostatnich rozmowach z bogami i tym co mnie spotkało zmieniłem troche stosunek do mordowania. Miej to na uwadze i nie pierdol bez sensu.


Owszem, zmieniłeś stosunek. Teraz zabijasz trzy razy więcej.

Wyjasniłem to w jednej z poprzednich wiadomości. Moja nienawisć do was jest jak na razie silniejsza od obowiazków.


Z takim podejściem do klanów Gloin wypierdoli cię tak samo, jak my wyjebaliśmy cię z Familiae.

Słaby przykład. To, że zabijam misia jakoś nie bedzie bolało pana Millera. Jednak to, że napierdalam Gerina ciebie boli i mi to wyrzucasz. Czyli dwie pieczenie na jednym ogniu!


Akurat Miller jest inżynierem społecznym i na pewno żal mu twojego misia! Ale ogólnie nie zrozumiałeś sensu mojej wypowiedzi. Mnie nie boli, że bijesz Gerina. Gdybyś bił w ten sposób kogoś innego, też bym cię zjechał za to.
Jestem prosty, jak każdy facet. Widzę, że się zakochałeś w tym słowie. Dziwne, bo jest całkowicie nie na miejscu.


Teraz obrażasz każdego faceta na świecie. Jestem pewny, że niejeden facet się z tym nie zgodzi. Ja na pewno.

Caly sprzęt z tej setki jest czysty jak łza. Nic od nikogo nie brałem, nikt mi nic nie dawał. Albo komuś podjebałem, albo zdobyłem, albo znalazłem w urnie (ten trzeci przypadek raczej miejsca nie miał). Nigdy nie darłem ryja, gdy Gerino ci załatwiał sprzęt. Przeszkadzałem mu w tym po prostu. Z tego co wiem, to Gerino nie jest modemowcem. Z resztą, czy warunki techniczne są powodem do jakichkolwiek przywilejów? Gdy Morf ostatnio stracił sprzęt (Morf, nie Morfoth, wtedy gdy był mnichem) to nowy ekwipunek zebrał (samodzielnie w stu procentach) w 15-20 minut. Lac nie jest mudem trudnym, wystarczy myśleć troche nad tym co się robi.


Darłeś ryja, i to przez bitą godzinę, po czym poszedłeś się poskarżyć.
Bodajże Encaerion był przy tym, więc może to potwierdzić (P.S. Encaerion też cię ma za łajno).
Co do tej czystości... Byłem przy tym, jak Alther "wrócił" jako ojciec Memento Mori i dostał cały sprzęcik od innej twojej postaci.
W to, że odzyskałeś sprzęt jako mnich nie wątpię. Mnich rzuca znamię i laskę na wszytko kładzie. Zresztą, nie o to chodzi - chodzi o powtarzalność. Straciłeś RAZ, odzyskałeś i koniec. Ale nie martw się - zafunduję ci małą sesję dezintegracyjną (wkrótce Morfoth nabawi się zębów, mogę ci to obiecać) i będziesz miał szansę połazić po sprzęt kilka razy w tygodniu.
Słabo wam idzie, oj słabiutko.


Idzie całkiem nieźle. Słyszałem, jak się wczoraj żaliłeś Lamowi, że niby dumę ci uraziłem. To ci powiem jedno: żeby urazić komuś dumę nieodzownym jest, by ten ktoś tę dumę posiadał. Aha - słyszałem, że Lam potwierdził wszystkie moje zarzuty. Więc jednak tak całkiem z palca sobie ich nie wyssałem.

A ja wiem, że o ile gdy napierdalałem wszystkich w około, to jedna z liczących się, przyjaznych większości osób powiedziała, że nie wie dlaczego tu jeszcze jesteś. Powiedziała również, że jestem jeszcze w miarę znośny. To mnie tknęło i postanowiłem troche zmienić swoje podejście, jak widać z niezłym skutkiem, bo moje grono znajomych, z którymi utrzymuję dobre kontakty się poszerza.


No, to jest strasznie debilne. Tą osobą był oczywiście Lam. Nie zrozumiałeś jednak jego słów. Mówiąc je miał na myśli to, że dziwi się, iż po wszystkich bojach, jakie przeszedłem z paroma osobami (głównie bogami) nadal się nie wyniosłem z Laca (z własnej woli), natomiast NIE chodziło tutaj o to, że jeszcze mnie nie wypierdolił. Nie sądzę, aby ci to powiedział: najnormalniej w świecie podsłuchałeś naszą rozmowę i teraz szczasz po murku, że to niby tobie tak powiedział. A zresztą, może i powiedział, ale, jak już mówiłem, NIE zrozumiałeś sensu wypowiedzi. Co do znośności: czyrak na dupie też można znieść, chociaż uwiera. Ale i tak w końcu się go wycina. Owszem tknęło cię: wymyśliłeś sobie, że jak zaczniesz sypać i mordować sobie podobnych, to się twój los odmieni. owszem odmienił się - ale załapałeś flagi KONFIDENT i CHORĄGIEWKA. Co do powiększającego się grona: wyśniłeś sobie, czy jak? To, że ostatnio WKUPIŁEŚ się w łaski paru osób nie oznacza, że jesteś ich kumplem.

Lubisz sobie wyrabiać pogląd na temat tego co piszą inni, więc zrobiłem to również. Na forum jest dość sporo o tym. To, że tak zrobiłeś, nie znaczy, że zrobiłeś dobrze, lub że mam czerpać z ciebie przykład.


Tego nie ma sensu komentować...

Od koloryzowania to jesteś mistrzem. Nie pobiję cię.


Tego tym bardziej...

Z Familiae toczę otwartą wojnę, więc nie dziwota to, że mnie nienawidzą. Z Lavertanem pożarłem się dawno, on już raczej nie jest częścią świata. Z Thailem też się pogryzłem. Dalan mnie wkurwia. To jednak nadal nie jest większość. Powiedzmy, że do waszego 'klanu' należy dziesięć osób.. To razem da (10+4..) 14 osób! Tak! Na PIĘĆ TYSIĘCY POSTACI! Tych "znacznie więcej" jakoś nie liczę. Nie domagam się żebyś wszystkich ich wymieniał. Wątpię, żeby byo ich ponad dwadzieścia pięć.


O, tutaj już kilka słów można powiedzieć:

To normalne, że ktoś, kto na Lacu jest bardzo krótko (oprócz Arveny - pozdrawiam Cię :* ) nie będzie się włączał w żadne spory, bo po pierwsze większość starszych graczy traktuje ich jak powietrze, po drugie oni nie mają szansy by się z kimkolwiek żreć, bo po prostu nie siedzą PP, gdzie te pogawędki mają głównie miejsce.

Wpisując polecenie "kto" widzisz paru graczy. Część to gracze, którzy zaczynają dopiero przygodę i ich nie będę brał pod uwagę. Reszta to starzy wyjadacze (i bogowie, którzy do ciebie stosunku ciepłego nie mają, nie mysl sobie <do mnie też nie, ale to szczegół>). Większość z tych starszych należy do Familiae (a jaki stosunek Familiae ma do ciebie sam wiesz najlepiej), paru neutralnych i bohaterowie. Większość z nich ma cię serdecznie powyżej uszu. Ja wymieniłem pięciu (ze mną to sześciu), ale jest paru takich, którzy mają cię za idiotę, ale po prostu nie wypowiadają się na twój temat. Uszanuję ich wolę i nie będę przytaczał ich imion. Ci natomiast bohaterowie, których wymieniłem są najczęściej na Lacu i większość cię nie znosi! Skoro starzy bywalcy cię poznali i nie mają o tobie najlepszego zdania oznacza to, że chyba coś z tobą jest nie tak. Co z tego, że jest na Lacu 5 tysięcy postaci, skoro za tymi postaciami kryją się różni ludzie, a takich, którzy są regularnie na Lacu jest może z 50 osób. Jeśli ta twoja liczba (25 gęb) to dla ciebie mało, to popatrz na proporcje! Conajmniej POŁOWA ma cię za durnia, większość na ciebie zlewa, a tylko 10% cię lubi, a raczej - utrzymuje normalne stosunki, bo ciebie lubić niepodobna.

A mi się wydaje, że obaliłem conajmniej większość. Może do ciebie to nie dociera? Albo jesteś zbyt zaborczy, żeby się przyznać do porażki? (wiem, to można każdemu powiedziec, ale akurat do ciebie to pasuje idealnie;)


To mnie rozbawiło, więc nie będę bluzgał. Komentarze w stylu "chyba za dużo chlejesz" to nie są argumenty, a pierdolenie bałwana o lecie.

Chciałbyś.


Zanim napisałem słów kilka w tym temacie popytałem się tego i owego co na twój temat sądzą i czy uważają, że łamiesz zasady. Oprócz jednej osoby, która stwierdziła, że nie będzie się mieszała, każdy był zdania, że powinieneś zdrowo dostać po ryju. A uwierz mi, w wybieraniu tych osób nie byłem wybiórczy.

Przepraszam za niewielką wylewność, jakoś byłem zryty.


Normalka. Nadal jesteś zryty, byłeś i będziesz.

Dziękuję ci Slaaneshu, uśmiałem się po wsze czasy:)


A narobiłeś pod siebie z radości? A tak w ogóle, to PPS to była taka partia w latach 30 XX wieku.

Oczywiście, niewygodne dla siebie kwestie pominąłeś: czyli łamanie przez ciebie zasad w postaci dręczenia. Kogo to kurwa obchodzi, że ty nienawidzisz tego i owego, skoro zasady dla wszystkich SĄ równe?

Aha, jeśli odpiszesz - racz nie cytować, tylko po prostu się ustosunkuj, bo naprawdę nie sprawia mi przyjemności cytowanie steku bzdur.
Emblemat użytkownika
Tzeentch
książę wampirów
 
Wiadomości: 1280
Dołączył(a): Śr maja 08, 2002 2:00 am
Lokalizacja: Szczecin

Wiadomośćprzez Tzeentch » Śr gru 24, 2003 6:52 am

Malis jest proszona o niekomentowanie tego wątku.
Emblemat użytkownika
Tzeentch
książę wampirów
 
Wiadomości: 1280
Dołączył(a): Śr maja 08, 2002 2:00 am
Lokalizacja: Szczecin

Wiadomośćprzez Arvena » Śr gru 24, 2003 9:28 am

Ja powiem tylko jedno Kerod nie wiesz co piszesz a Morfoth !#$%@$%^*#^ nie lubie cie.
...
Emblemat użytkownika
Arvena
 
Wiadomości: 80
Dołączył(a): So lis 08, 2003 10:42 pm

Wiadomośćprzez Arvena » Śr gru 24, 2003 9:29 am

Konfidencie...
...
Emblemat użytkownika
Arvena
 
Wiadomości: 80
Dołączył(a): So lis 08, 2003 10:42 pm

Wiadomośćprzez Khrell » Śr gru 24, 2003 10:58 am

Się rozpisali...;-) to jest chyba teraz jeden z najbardziej aktywnych tematów.
Khrell
 
Wiadomości: 474
Dołączył(a): Pt kwi 11, 2003 7:21 pm

Wiadomośćprzez Val » Śr gru 24, 2003 1:41 pm

O kurwa!

Post Scriptum: Slaanesh, nie czytałem wszystkiego, bo mi się nie chciało, ale znalazłem dwa błędy - poszukaj ich sobie:].
ulice upadły mi na bablon
Emblemat użytkownika
Val
 
Wiadomości: 2203
Dołączył(a): N lis 10, 2002 3:26 pm
Lokalizacja: Skąd mam wiedzieć?

Wiadomośćprzez Tzeentch » Śr gru 24, 2003 3:18 pm

Nie wiem, pisałem to o 5 rano, więc byłem lekko zmelanżowany.
Emblemat użytkownika
Tzeentch
książę wampirów
 
Wiadomości: 1280
Dołączył(a): Śr maja 08, 2002 2:00 am
Lokalizacja: Szczecin

Wiadomośćprzez Gerino » Śr gru 24, 2003 3:53 pm

Morf: zacząłeś się rzucać, gdy podskoczyłem w rankingu osób nielubianych. A skoro góra za mną nie przepada, to ty się do nich dostosujesz. I brawo, stoisz tu dziś, jako typowy zdradziecki poplecznik. Co do sprzętu, widziałem wielokrotne machlojki, za które mnie potem biłeś. Słomkę w cudzym oku widzisz, belki w swoim nie znajdujesz. Nie skomentuję twoich oskarżeń, krzyków i obelg, nie zniżę się do twojego poziomu. Ale wiedz, że nie widziałem bardziej parszywej osoby, jak długo żyje. I coś dla ciebie: Memento Mori.
“Though I walk through the valley of the shadow of death, I will fear no evil,” yeah, because I’m the wickedest sonofabitch you’re gonna find down here.
Emblemat użytkownika
Gerino
 
Wiadomości: 2179
Dołączył(a): Wt wrz 24, 2002 6:23 pm

Wiadomośćprzez Morfoth » Śr gru 24, 2003 4:21 pm

Co innego, gdy sąd każe ci zeznawać, co innego, gdy sam się zgłaszasz, by zeznawać. Jeśli nie widzisz różnicy - cóż, to świadczy tylko o tobie.

To się nazywa poczucie obywatelskiego obowiązku.

Dalan wcale nie musiał ci wierzyć. To po pierwsze. Po drugie, Dalan cię zdezintegrował, a jeśli ty akurat przedtem nikogo nie zdezintegrowałeś kilkakrotnie pod rząd, to mi kaktus na łapie wyrośnie.


Dalan powiedział, że mnie nie zdezintegruje i że mogę dalej sprawdzać to, co sprawdzałem.

O tak, Tharr zaznał przyjaźni. Okradałeś go i bluzgałeś. Brawo. Nie ma to jak zaufanie Konfidenta! A było to znacznie wcześniej, niż z Familiae wyleciałeś, więc nie pierdol.


Właśnie przecież mówię, że potem się z tobą nie przyjaźniłem. Z Tharrem raczej za dużo nie gadalem, wiec też się tylko kumplowaliśmy, conajwyżej.

Jasne. Obydwu was zablokowali w podobnym czasie. Zmiarkowałeś o co chodzi i nagle przeszedłeś do obozu tępicieli Gerina. Chorągiewka.


Na początku byłem jak najbardziej za odblokowaniem jego postaci. Wszystko było ok. Nie wiem, moze ci sie troche czas tych akcji pokręcił? Hmm... zrobilem setkę złodziejem-wampirem jako szef Memento Mori, potem jeszcze troche grałem mnichem. Robienie poziomów profesjami magicznymi słabo mi idzie, więc to też było sporo czasu. Potem był nekrofil na 75 poziom... hmmm całkiem sporo czasu, nie uważasz? Dopiero Altherem zacząłem tak na serio wam przeszkadzać. Troche ci się popierdoliła chronologia.

Owszem, zmieniłeś stosunek. Teraz zabijasz trzy razy więcej.


Trzy razy wiecej? Mi się wydaje, że trzy razy mniej. Wy to odczuliście inaczej, bo teraz zamiast latać z postacią Gerina i nowych klepać, to biję go.

Z takim podejściem do klanów Gloin wypierdoli cię tak samo, jak my wyjebaliśmy cię z Familiae.


Chuj ci do moich kontaktów zjebie.

Teraz obrażasz każdego faceta na świecie. Jestem pewny, że niejeden facet się z tym nie zgodzi. Ja na pewno.


To sie obrażaj. Twoja sprawa, że nie rozumiesz, ale tego akurat nie mam zamiaru ci wyjaśniać, bo to byłoby zupełne zejście z tematu.

Darłeś ryja, i to przez bitą godzinę, po czym poszedłeś się poskarżyć. Bodajże Encaerion był przy tym, więc może to potwierdzić (P.S. Encaerion też cię ma za łajno).


Co ty pierdolisz? Moim zdaniem darcie ryja to jest mówienie na kanałacho gólnych, a ja rozmawiałem z tobą i gerinem przez 'mów'. Encaeriona tam w ogóle nie pamiętam. Ja mam go za gowno, to on mnie też, chyba jasne, nie lubimy się. W tym momencie zastanawiam się nad tym, czy ty przypadkiem naprawde nie jesteś przypadkiem ograniczony.

Co do tej czystości... Byłem przy tym, jak Alther "wrócił" jako ojciec Memento Mori i dostał cały sprzęcik od innej twojej postaci.


Dziwne, ja sobie takiej sytuacji nie przypominam. Czyżbyś kłamał jak z nut? NAWET jeśli coś takiego mialo miejsce, to było to bardzo dawno i niewątpię, że dostałem już za to po ryju.

(...) (wkrótce Morfoth nabawi się zębów, mogę ci to obiecać)


Ja cię mogę upewnić w tym, że kłów nie będzie miał.

Słyszałem, jak się wczoraj żaliłeś Lamowi, że niby dumę ci uraziłem.


Nikomu się nie żaliłem. Nawet nie wiem o czym ty pierdolisz. Jeśli chodzi zaś o to, że rozmawiałem z Jemkitem i Alandarem o tym, jak walisz z dupy, to nie było to łkanie, tylko po prostu się z ciebie śmiałem.

Aha - słyszałem, że Lam potwierdził wszystkie moje zarzuty.


Nałgałeś mu, to uwierzył.

No, to jest strasznie debilne. Tą osobą był oczywiście Lam. Nie zrozumiałeś jednak jego słów. (...)


Nie podsłuchiwalem twoich rozmów z Lamem. To nie był on. Chuj wiesz, gówno widziałeś. Jak zwykle z resztą.. Reszty nie mam zamiaru komentować, bo to stek bzdur i pomówień.

Lubisz sobie wyrabiać pogląd na temat tego co piszą inni, więc zrobiłem to również. Na forum jest dość sporo o tym. To, że tak zrobiłeś, nie znaczy, że zrobiłeś dobrze, lub że mam czerpać z ciebie przykład.
Tego nie ma sensu komentować


Niem czy zauważyłeś to, że była godzina 3 gdy to pisałem. Pierwsze zdanie powinno brzmieć:
"Lubisz sobie wyrabiać pogląd na temat innych ludzi tylko na podstawie czyichś słów". W każdym razie sens tego zdania powinieneś zrozumieć, lub się domyślić o co mi chodziło. Następne zdanie było o tym co zrobiłeś, że cię nie lubili. Ostatnie komentowało to, że nikomu nie zrobiłeś krzywdy.

Wiem, troche ten akapit źle sformułowałem, wybacz mistrzu, to się więcej nie powtórzy.

Od koloryzowania to jesteś mistrzem. Nie pobiję cię.
Tego tym bardziej...


Rozumiem. Nie ma co komentować, bo to szczera prawda.

Wpisując polecenie "kto" widzisz paru graczy. Część to gracze, którzy zaczynają dopiero przygodę i ich nie będę brał pod uwagę. Reszta to starzy wyjadacze (i bogowie, którzy do ciebie stosunku ciepłego nie mają, nie mysl sobie <do mnie też nie, ale to szczegół>). Większość z tych starszych należy do Familiae (a jaki stosunek Familiae ma do ciebie sam wiesz najlepiej), paru neutralnych i bohaterowie. Większość z nich ma cię serdecznie powyżej uszu. Ja wymieniłem pięciu (ze mną to sześciu), ale jest paru takich, którzy mają cię za idiotę, ale po prostu niewypowiadają się na twój temat. Uszanujęich wolę i nie będę przytaczał ich imion. Ci natomiast bohaterowie, których wymieniłem są najczęściej na Lacu i większość cię nie znosi! Skoro starzy bywalcy cię poznali i nie mają o tobie najlepszego zdania oznacza to, że chyba coś z tobą jest nie tak. Co z tego, że jest na Lacu 5 tysięcy postaci, skoro za tymi postaciami kryją się różni ludzie, a takich, którzy są regularnie na Lacu jest może z 50 osób. Jeśli ta twoja liczba (25 gęb) to dla ciebie mało, to popatrz na proporcje! Conajmniej POŁOWA ma cię za durnia, większość na ciebie zlewa, a tylko 10% cię lubi, a raczej - utrzymuje normalne stosunki, bo ciebie lubić niepodobna.


Znowu się mieszasz do tego kto mnie lubi, a kto nie. Możesz jedynie wiedzieć kim są moi wrogowie, więc na tematy moich znajomości się nie wypowiadaj. Nie chcę tu rzucać imionami, więc powiem tylko, że na Lacu czuję się nielubiany jedynie przez was i przez kilka (naprawdę niewiele) innych osób. Za to mam kilku przyjaciół, z którymi mogę pogadać, którzy nie mają zwyczaju wywyższać się tak jak ty, Slaaneshu. Kto ci do jasnej cholery dał prawo wypowiadania się za innych? Napisaleś: "Większość z tych starszych należy do Familiae" - pierdolenie! Mogę ci wymienić wystarczająco dużo imion starych wyjadaczy, którzy do Familiae nie należą, a na dodatek 'mnie zlewają' czyli po prostu nie obchodzę ich.

To mnie rozbawiło, więc nie będę bluzgał. Komentarze w stylu "chyba za dużo chlejesz" to nie są argumenty, a pierdolenie bałwana o lecie.


Gdzie tam zobaczyłeś taki 'argument'? Napisalem nawet sprostowanie do tego, że wiem, iż mozna to powiedziec kazdemu. Jesteś debilem, czy naprawde pijesz za dużo?

Zanim napisałem słów kilka w tym temacie popytałem się tego i owego co na twój temat sądzą i czy uważają, że łamiesz zasady. Oprócz jednej osoby, która stwierdziła, że nie będzie się mieszała, każdy był zdania, że powinieneś zdrowo dostać po ryju. A uwierz mi, w wybieraniu tych osób nie byłem wybiórczy.


Tobie w niewiele rzeczy mogę uwierzyć. Jesteś wytrwanym kłamcą.

Normalka. Nadal jesteś zryty, byłeś i będziesz.


Heh i ty śmiesz twierdzić, że jesteś inteligentny?

Aha, jeśli odpiszesz - racz nie cytować, tylko po prostu się ustosunkuj, bo naprawdę nie sprawia mi przyjemności cytowanie steku bzdur.


Jak z takim podejściem podchodzisz do czytania, to idź się pierdolić. Już udowodniłem, że twoje słowa są gówno wartę, tego jakoś nie zechciałeś cytować. Spierdalaj. Życzę Wesołego Świądu.
2B || !2B
Emblemat użytkownika
Morfoth
 
Wiadomości: 239
Dołączył(a): Cz mar 28, 2002 2:00 am
Lokalizacja: Trzeci karton na lewo.

Wiadomośćprzez Tzeentch » Śr gru 24, 2003 6:05 pm

Tym razem będzie w miarę krótko, bo mam dzisiaj kilka obowiązków.

To się nazywa poczucie obywatelskiego obowiązku.


Poczytaj o SB i UB. Funcjonariusze tych instytucji też mieli poczucie obowiązku. Dzisiaj siedzą w ławach parlamentu. Robisz dokładnie to samo.

Dalan powiedział, że mnie nie zdezintegruje i że mogę dalej sprawdzać to, co sprawdzałem.


Kłamał. Dalanie - pozdrowionka. ;)

Właśnie przecież mówię, że potem się z tobą nie przyjaźniłem. Z Tharrem raczej za dużo nie gadalem, wiec też się tylko kumplowaliśmy, conajwyżej.


Kumple Kofidenta uwaga: właśnie koleś pokazał, jak rozumie kumplowanie.

Na początku byłem jak najbardziej za odblokowaniem jego postaci. Wszystko było ok. Nie wiem, moze ci sie troche czas tych akcji pokręcił? Hmm... zrobilem setkę złodziejem-wampirem jako szef Memento Mori, potem jeszcze troche grałem mnichem. Robienie poziomów profesjami magicznymi słabo mi idzie, więc to też było sporo czasu. Potem był nekrofil na 75 poziom... hmmm całkiem sporo czasu, nie uważasz? Dopiero Altherem zacząłem tak na serio wam przeszkadzać. Troche ci się popierdoliła chronologia.


Ja właśnie widziałem przekręty Althera i twoich panienek. Poza tym - chronologia nie ma tu nic do rzeczy...

Trzy razy wiecej? Mi się wydaje, że trzy razy mniej. Wy to odczuliście inaczej, bo teraz zamiast latać z postacią Gerina i nowych klepać, to biję go.


Zatem się przyznajesz do dręczenia conajmniej jednej postaci, co z zasadami nie jest zgodne. Czy jesteś też gotowy ponieść za to karę? Poza tym - to, że AKTUALNIE (czyli jakoś przez ostatnie 2 tygodnie) skoncentrowałeś się na Gerinie, nie oznacza, że wcześniej nie koncentrowałeś się na innych. Ci, na których Konfident/Morfoth/Alther/Varna/Avenra/Rath/Orb się koncentrowali niech zabiorą głos. A twoja koncentracja polega na takim dręczeniu danego gracza, że ma ochotę spierdalać z Laca, bo ma wszystkiego powyżej uszu.

Chuj ci do moich kontaktów zjebie.


Nie napisałem słowa o kontaktach, najwyraźniej masz na myśli jakieś analne. Powodzenia. Poza tym racz najpierw czytać swoje wypowiedzi, które ja komentuję, zanim ty to zrobisz. jednym słowem - znowu zabrakło ci argumentów.

To sie obrażaj. Twoja sprawa, że nie rozumiesz, ale tego akurat nie mam zamiaru ci wyjaśniać, bo to byłoby zupełne zejście z tematu.


Mam rzadki dar rozumienia twoich zawiłych smęceń. Nie musisz ich tłumaczyć, bo wiem doskonale, o co ci chodzi.

Co ty pierdolisz? Moim zdaniem darcie ryja to jest mówienie na kanałacho gólnych, a ja rozmawiałem z tobą i gerinem przez 'mów'. Encaeriona tam w ogóle nie pamiętam. Ja mam go za gowno, to on mnie też, chyba jasne, nie lubimy się. W tym momencie zastanawiam się nad tym, czy ty przypadkiem naprawde nie jesteś przypadkiem ograniczony.


Czyżby umknęły ci zmiany w postaci WP i PP? Skoro siedzieliśmy u Tuknira, to oczywiste, że nie darłeś ryja na gawędzie. Przynajmniej nie zaprzeczasz, że potem kapowałeś, bo bym ci tak dosrał, że do następnego sylwestra byś wydłubywał błoto z uszu.

Dziwne, ja sobie takiej sytuacji nie przypominam. Czyżbyś kłamał jak z nut? NAWET jeśli coś takiego mialo miejsce, to było to bardzo dawno i niewątpię, że dostałem już za to po ryju.


Już dawno udowodniłeś, że masz wybiórczą pamięć. Po ryju za to nie dostałeś, bo zrobiłeś na tym sprzecie 15 poziomów (potem go zmieniłeś).
Pół Familiae na to patrzyło, a działo się to na śmietniku lub w kanałach.

Ja cię mogę upewnić w tym, że kłów nie będzie miał.


Ostatnio miałeś szansę. Masz szczęście, że miałeś kilka monet.

Nikomu się nie żaliłem. Nawet nie wiem o czym ty pierdolisz. Jeśli chodzi zaś o to, że rozmawiałem z Jemkitem i Alandarem o tym, jak walisz z dupy, to nie było to łkanie, tylko po prostu się z ciebie śmiałem.



[Morfoth]: a ja jestem tym no.. wichrzycielem, konfidentem, zdrajca i do tego de
bilem, wiesz?
(OOK) Poza swiatem>
[Lam]: wszystkim tym jestes, zgadza sie
(OOK) Poza swiatem>
Mahal wciela sie w postac.
(OOK) Poza swiatem>
[Qwert]: no, ze debilem jestes to wszyscy wiedza
(OOK) Poza swiatem>
[Morfoth]: a jednak bym sie domyslil co zrobi
(OOK) Poza swiatem>
[Morfoth]: Sranesz urazil moja dupe;'(
(OOK) Poza swiatem>
[Morfoth]: *dume

Masz duraku. Głupio ci?

Nałgałeś mu, to uwierzył.


Kogo jak kogo, ale akurat Lama jeszcze nigdy nie udało mi się oszukać, choć dawno temu próbowałem.

Nie podsłuchiwalem twoich rozmów z Lamem. To nie był on. Chuj wiesz, gówno widziałeś. Jak zwykle z resztą.. Reszty nie mam zamiaru komentować, bo to stek bzdur i pomówień.


Nie zarzucaj mi kłamstwa, pało bita, bo za często to gadasz. jeśli uważasz, że to są kłamstwa udowodnij to. Widziałem wiele, znacznie więcej, niż ty przez całe marne życie na Lacu. Więc wypierdalaj.

Niem czy zauważyłeś to, że była godzina 3 gdy to pisałem. Pierwsze zdanie powinno brzmieć:
"Lubisz sobie wyrabiać pogląd na temat innych ludzi tylko na podstawie czyichś słów". W każdym razie sens tego zdania powinieneś zrozumieć, lub się domyślić o co mi chodziło. Następne zdanie było o tym co zrobiłeś, że cię nie lubili. Ostatnie komentowało to, że nikomu nie zrobiłeś krzywdy.


Po chuj tłumaczysz. Zrozumiałem wszystko, dopasowałem każde zdanie do odpowiedniego komentarza. Jak już mówiłem - mam ten rzadki dar.

Wiem, troche ten akapit źle sformułowałem, wybacz mistrzu, to się więcej nie powtórzy.


Oby.

Rozumiem. Nie ma co komentować, bo to szczera prawda.


:eek:

Znowu się mieszasz do tego kto mnie lubi, a kto nie. Możesz jedynie wiedzieć kim są moi wrogowie, więc na tematy moich znajomości się nie wypowiadaj. Nie chcę tu rzucać imionami, więc powiem tylko, że na Lacu czuję się nielubiany jedynie przez was i przez kilka (naprawdę niewiele) innych osób. Za to mam kilku przyjaciół, z którymi mogę pogadać, którzy nie mają zwyczaju wywyższać się tak jak ty, Slaaneshu. Kto ci do jasnej cholery dał prawo wypowiadania się za innych? Napisaleś: "Większość z tych starszych należy do Familiae" - pierdolenie! Mogę ci wymienić wystarczająco dużo imion starych wyjadaczy, którzy do Familiae nie należą, a na dodatek 'mnie zlewają' czyli po prostu nie obchodzę ich.


Prawo zostało mi dane przez osoby, które wymieniłem. Jak chcesz, to się ich spytaj. Poza tym miałem na myśli graczy, którzy OBECNIE spędzają dużo czasu na Lacu. Więcej, ja mogę wymienić jednym tchem conajmniej SETKĘ starych graczy, którzy na ciebie zlewają. Tyle, że oni po prostu w życiu o tobie nie słyszeli.

Gdzie tam zobaczyłeś taki 'argument'? Napisalem nawet sprostowanie do tego, że wiem, iż mozna to powiedziec kazdemu. Jesteś debilem, czy naprawde pijesz za dużo?


Nie zauważyłem żadnego sprostowania. Na temat mojego picia już pisałem i nie będę się powtarzał.

Tobie w niewiele rzeczy mogę uwierzyć. Jesteś wytrwanym kłamcą.


Owszem, jestem. Ale jadąc takich jak ty nigdy nie kłamię, bo potem by się okazało, że ktoś kłamstwo znalazł i cień pada na resztę wypowiedzi. Nawiasem mówiąc, znowu naduzywasz tego "kłamania". Przypomina mi się reklama ze Stuhrem, który na końcu w postaci pieska mówi: "Ciemność widzę. Ech, widzę ciemność".

Heh i ty śmiesz twierdzić, że jesteś inteligentny?


A co ma piernik do wiatraka? Jesteś zryty o każdej porze dnia i nocy.

Aha, jeśli odpiszesz - racz nie cytować, tylko po prostu się ustosunkuj, bo naprawdę nie sprawia mi przyjemności cytowanie steku bzdur.


Jak z takim podejściem podchodzisz do czytania, to idź się pierdolić. Już udowodniłem, że twoje słowa są gówno wartę, tego jakoś nie zechciałeś cytować. Spierdalaj. Życzę Wesołego Świądu.


Tym razem od razu wkleiłem moją wypowiedź, żeby był pełny obraz tego jak TY podchodzisz do czytania. W ogóle nie zrozumiałeś sensu mojej wypowiedzi (ja zwykle). Co ma cytowanie do czytania?

NICZEGO nie udowodniłeś, tylko się wykręcasz, odwracasz kota ogonem i ryczysz, że to wszystko kłamstwa, pomówienia, etc...
Co do życzeń - nastepnym razem będziesz nam życzył grzybicy? ;)
Emblemat użytkownika
Tzeentch
książę wampirów
 
Wiadomości: 1280
Dołączył(a): Śr maja 08, 2002 2:00 am
Lokalizacja: Szczecin

Wiadomośćprzez Qwercik » Cz gru 25, 2003 1:43 pm

Generalnie sie nie udzielam na forum, ale teraz musze :)
To powyzej jest wyciete z kontekstu wiec nie powinno byc w takiej formie rozpowszechniane. Wstydz sie Tzeentch! :P


PS:
Wg badan 60% polakow nie rozumie tego co czyta. Badacze widocznie na nasze forum zajrzeli ;P
Jeśli nie masz po co żyć, żyj na złość innym.
Qwercik
 
Wiadomości: 443
Dołączył(a): Śr maja 30, 2001 2:00 am
Lokalizacja: Stąd

Wiadomośćprzez Lam » Cz gru 25, 2003 3:29 pm

Tzeentch napisał(a):
To się nazywa poczucie obywatelskiego obowiązku.


Poczytaj o SB i UB. Funcjonariusze tych instytucji też mieli poczucie obowiązku.

Czy porównanie Morfotha lecącego na skargę, kiedy zabierają mu lizaka do UB oznacza, że Radę Bogów masz za KC PZPR? Ja sobie wypraszam.
Emblemat użytkownika
Lam
władca Leanderu
 
Wiadomości: 2886
Dołączył(a): Pn maja 28, 2001 2:00 am
Lokalizacja: 22°17' E - 52°11' N

Wiadomośćprzez Tzeentch » Cz gru 25, 2003 5:13 pm

Qwercik napisał(a):Generalnie sie nie udzielam na forum, ale teraz musze :)
To powyzej jest wyciete z kontekstu wiec nie powinno byc w takiej formie rozpowszechniane. Wstydz sie Tzeentch! :P


Racja. Powinienem to oprawić w ramkę. :)

PS:
Wg badan 60% polakow nie rozumie tego co czyta. Badacze widocznie na nasze forum zajrzeli ;P


Mi się widzi, że właśnie tutaj nie byli. Inaczej ten procent byłby znacznie wyższy.
Emblemat użytkownika
Tzeentch
książę wampirów
 
Wiadomości: 1280
Dołączył(a): Śr maja 08, 2002 2:00 am
Lokalizacja: Szczecin

Wiadomośćprzez Arvena » Pt gru 26, 2003 4:44 pm

Ktoś tu jest pojebany i ja wiem kto a raczej co:)
Morfoth ta rzecza jestes ty!
Nie musialam tego pisac boi tak wszyscy wiedza o co mi chodzilo!
Docen moja fatyge zasrany pedale!
...
Emblemat użytkownika
Arvena
 
Wiadomości: 80
Dołączył(a): So lis 08, 2003 10:42 pm

Wiadomośćprzez Nieobecny » Pt gru 26, 2003 8:16 pm

Morfoth napisał(a):Czyżbym ci wyssał z krwią również kawałek mózgu?

Fajne zdanko, ba, nawet inteligentne. No chyba, że to próba emulacji jakiejś osoby.
Emblemat użytkownika
Nieobecny
 
Wiadomości: 143
Dołączył(a): Wt lut 04, 2003 5:35 pm
Lokalizacja: z Mordu

Wiadomośćprzez xxŁoś(EOB) » So gru 27, 2003 12:46 pm

Może to u Ciebie nastąpiła emulgacja mózgu?
xxŁoś(EOB)
 
Wiadomości: 457
Dołączył(a): N sty 19, 2003 8:26 pm
Lokalizacja: 3km od miasta Kingston

Wiadomośćprzez Aron mag » So cze 19, 2004 7:46 pm

Hehehewybaczcie, że odgrzewam stary temat, ale czytając go nie mogę się powstrzymać ze śmiechu. Co mnie tak rozśmieszyło? Już śpiesze z wyjaśnieniami.

Kalia pisała kiedys tam:)
AAAAAAGGHRRRR!!!!!!!!! OSA jak śmiesz mówić coś takiego na mojego Ojca, cwelu????Jestes formalnie martwy kastrat, niedysponowany skunks.Wiecej sensu niz te twoje teksciki ma chociazby porykiwanie kwoki na odwyku, tudziez tlumaczony na kilkadziesiat jezykow niemy film pornograficzny w wersji dla nieslyszacych i niewidomych kastratow.
Mam nadzieje, że sie spotkamy niedługo.Twoje dupsko stanie sie moim trofeum mysliwskim


Hehehe naprawdę dużo dałbym, żeby zobaczyć jak Kalia robi z Osy teraz trofum mysliwskie.

Osa napisał:

...Cosmathy spokojnie i tak nie zamierzam grać na lacu widzę co on robi z mojego brata to dla niego drugi dom,a tak wogóle ...


Buehehehehe to mnie najbardziej rozbawiło... :grin: :grin: :grin:

ta widzę co robi z mojego brata, a teraz, to kurwa nie mam jak do komputera się dostać :smile:

Tzeentch napisał:

Ja w sprawie zabójstw... Oso - jeśli chcesz zemrzeć to chętnie Ci w tym pomogę.


Hehehe i się napomagałeś :roll: hjehjehje. Rozwalił Cię jak jakiegoś nowicjusza, a po Jego zwycięstwie skończył się tzw. "mit" o niepokonanym pseudoksięciu wampirów :cool:

Hehehe czasami fajnie jest odrzać jakieś stare tematy. Moze czas urozmaicić i ten :wink:
Aron mag
 

Wiadomośćprzez Aron mag » So cze 19, 2004 8:17 pm

Slaaguś napisał w temacie o Verlogu :grin:

Thail, ja Ci krótko napiszę, bo wyjątkowo na długie wiadomości nie mam ochoty. To, jak Ty sobie wyobrażasz księcia wampirów to Twoja sprawa, ale nie musisz się tą wizją z nami dzielić, naprawdę. Nigdy nie kreowałem się na dobrotliwego wujka i nigdy kreować się nie będę. I naprawdę - nie wiem, co próbujesz osiągnąć wcinając się z takimi tekstami, bo nic one nie zmienią, za to wkurwiają. Pamiętaj - rozjemca czasem dostaje mocniej w papę, niż strony. A jak ci się takie kłótnie nie podobają - po prostu ich NIE CZYTAJ! Zacząłeś malisować. Przykre to...


Hehehe to mnie najbardziej rozbawia przypominając sobie jak to Slaaguś rozpowiadał wszystkim (Pewnie ze łzami w oczach), że wielki zły Thail bije ciągle bezbronne wampirki, a On je chroni... Buehehehehehe, ale odlot! :alkoholik: normalnie wymiękam.
Dobra, a teraz spadam i jeśli kogoś obraziłem, a mam taką nadzieję, to może czas odświeżyc ten temat bo taka nuda jest na forum, że, aż czuć zabach pajęczyn i kurzu!!!!
Aron Arcymag.
Aron mag
 

Wiadomośćprzez Tzeentch » So cze 19, 2004 8:28 pm

Mama ci już mleka nie daje z cycka i stąd ta śmieszna próba zwrócenia na siebie uwagi? Spadaj.
Emblemat użytkownika
Tzeentch
książę wampirów
 
Wiadomości: 1280
Dołączył(a): Śr maja 08, 2002 2:00 am
Lokalizacja: Szczecin

Wiadomośćprzez Aron mag » So cze 19, 2004 8:51 pm

Slaagus pisał:
Mama ci już mleka nie daje z cycka i stąd ta śmieszna próba zwrócenia na siebie uwagi? Spadaj.


Zwrócenia uwagi? Hehehehe, Slaaguś, Ty chyba jednak nie masz więcej niz 15 lat. To po prostu nie możliwe... Przecież Ty jesteś skończonym egoistycznym debilem z rozumkiem małego dziecka, ewentualnie nastolatka, który mastrubuje się wieczorami przed filmami porno klasy "J" (O ile takie są:)).
Kurcze i Ty mówisz, że studiujesz? Teraz rozumiem co miał profesor na myśli o niskim poziomie studiów. Normalnie na Twoim przykładzie wychodzi, że z niektórych uczelni wychodzą idioci Twojego pokroju...
Kurcze... nigdy nie mogłem do tego dojść... jak to się dzieje...
Zwykle profesorowie to ludzie uświadomieni, którzy powinni przekazywać pewne normy i zasady swoim podopiecznym. To naprawdę żałosne jak prawie dorosły człowiek (Tak chyba chodzi o Ciebie Slaaguś), który jest na studiach reprezentuje sobą tak niski poziom. Nie wiem jakim cudem ludzie Cię akceptuja w swoim środowisku, a może nie akceptują, ze uciekasz do Laca i z taką chorą (egoistyczną) zawziętością bronisz swoich racji nawet, jeśli są błędne. Przypominasz trochę ludzi z Jechowy, którzy roznoszą małe książeczki. Na początku pięknie mówią, składniowo i do rzeczy, lecz jeśli spytasz się ich o coś czego nie wiedzą zmieniają zaraz temat. Jesteś do nich okrytnie podobny. Nie chce mi sie pisać Twojej autobiografi, ale wiedz, że dla większości ludzi, którzy kiedys mieli Cię za kogos jesteś teraz niczym i nie wiem ile czasu upłynie, aż zrozumiesz, ze wina nie jest po Ich stronie, lecz po Twojej i zawsze była.
Tymczasem ładnie się kłaniam i żegnam.
Ps.
Jak znam życie zaraz Slaaguś wysypie tu wspaniały tekst. Bo przecież sprawić, zeby Slaaguś nic nie powiedział, to jest jak sprawić, żeby kamień przemówił... Ani jedno nie jest możliwe, ani drugie. No teraz Twoja kolej.

<Oddaje mikrofon Slaaneshowi, który gotuje sie jak jajko we wrzątku;)>
Sorrki za błędy :smile:
Aron mag
 

Wiadomośćprzez Tzeentch » So cze 19, 2004 9:00 pm

Dopiekłeś mi do żywego. Kajam się i płaczę. Miej dla grzesznika litość.
Emblemat użytkownika
Tzeentch
książę wampirów
 
Wiadomości: 1280
Dołączył(a): Śr maja 08, 2002 2:00 am
Lokalizacja: Szczecin

Wiadomośćprzez Val » N cze 20, 2004 6:39 am

Slaanesh, no nie. Myślałem, że przez te dziesięć minut wymyślisz coś więcej, a tu taka lipa. Wstydziłbyś się - To Aron się tak stara, a tu dupa. Nawet dwóch linijek :wink: :naughty: .
ulice upadły mi na bablon
Emblemat użytkownika
Val
 
Wiadomości: 2203
Dołączył(a): N lis 10, 2002 3:26 pm
Lokalizacja: Skąd mam wiedzieć?

Wiadomośćprzez Dociekliwy » N cze 20, 2004 8:11 am

Może bał się, że dwóch linijek Aron już nie zrozumie?
Dociekliwy
 

Wiadomośćprzez Gerino » N cze 20, 2004 12:45 pm

Widzisz, że się po jednej już przegrzał, dwie mogłyby spowodować zgon, i byłoby to nieumyślne spowodowanie śmierci.
“Though I walk through the valley of the shadow of death, I will fear no evil,” yeah, because I’m the wickedest sonofabitch you’re gonna find down here.
Emblemat użytkownika
Gerino
 
Wiadomości: 2179
Dołączył(a): Wt wrz 24, 2002 6:23 pm

Wiadomośćprzez Val » N cze 20, 2004 12:51 pm

Jak to nieumyślne? To by było umyślne spowodowanie swojej śmierci! Samobójstwo, krótko mówiąc.
ulice upadły mi na bablon
Emblemat użytkownika
Val
 
Wiadomości: 2203
Dołączył(a): N lis 10, 2002 3:26 pm
Lokalizacja: Skąd mam wiedzieć?

Wiadomośćprzez Aron mag » N cze 20, 2004 1:08 pm

Może bał się, że dwóch linijek Aron już nie zrozumie?

Jak widzimy ten Pan napisał tu jedno zdanie.

Widzisz, że się po jednej już przegrzał, dwie mogłyby spowodować zgon, i byłoby to nieumyślne spowodowanie śmierci.

Ta pani też napisała jedno zdanie.
Z tego co zrozumiałem, to napisanie przez te osoby wyzej wiecej niż 2 zdań skończyłoby sie dla nich:
nieumyślne spowodowanie śmierci

To bardzo przykre...a moze już Wam się przewody przepalają czytając tak przydługi tekst? Dobra przestaje Was torturować bo jeszcze kipnie który i pójde siedzieć... :grin: Buehehehehe
Aron mag
 

Wiadomośćprzez Tzeentch » N cze 20, 2004 1:20 pm

Skomentowałbym, ale się boję, że toto mnie znowu zmiesza z błotem.
Emblemat użytkownika
Tzeentch
książę wampirów
 
Wiadomości: 1280
Dołączył(a): Śr maja 08, 2002 2:00 am
Lokalizacja: Szczecin

Wiadomośćprzez Gość » N cze 20, 2004 8:45 pm

Zaczyna sie tu robić Klan Srebrnego Smoka... :mad:
Gość
 

Wiadomośćprzez Gerino » N cze 20, 2004 9:07 pm

Dżem.
“Though I walk through the valley of the shadow of death, I will fear no evil,” yeah, because I’m the wickedest sonofabitch you’re gonna find down here.
Emblemat użytkownika
Gerino
 
Wiadomości: 2179
Dołączył(a): Wt wrz 24, 2002 6:23 pm

Wiadomośćprzez Morfoth » Wt cze 22, 2004 3:40 pm

Wiśniowy.
2B || !2B
Emblemat użytkownika
Morfoth
 
Wiadomości: 239
Dołączył(a): Cz mar 28, 2002 2:00 am
Lokalizacja: Trzeci karton na lewo.

Wiadomośćprzez Tzeentch » Wt cze 22, 2004 6:29 pm

Blurp.
Emblemat użytkownika
Tzeentch
książę wampirów
 
Wiadomości: 1280
Dołączył(a): Śr maja 08, 2002 2:00 am
Lokalizacja: Szczecin

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Hyde Park



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 9 gości

cron