“Though I walk through the valley of the shadow of death, I will fear no evil,” yeah, because I’m the wickedest sonofabitch you’re gonna find down here.
Może jemu chodzi o to, kim był Kenny? Jeśli tak, utnę dyskusję: to postać z South Parku, jest Eskimosem i mówi przez zaciągnięty kaptur palta, co powoduje, że potrzeba dużo wprawy, aby go rozumieć.
WÓł Dziękuje Kupującym Absynt U VALDRABA.
To wyżej to kod. Teraz wszystkie misie przeczytają tylko wielkie literki. Ci którzy nawiedzili ulicę Puławską dnia 30 sierpnia czują bluesa Pozdro dla Gloina i Wercika (Ernie czy Qwercik to twoje dzieło - z wymowy sądząc - tak).
Życie nie jest ani lepsze, ani gorsze od naszych marzeń. Jest tylko zupełnie inne. William Szekspir
Ostatnio edytowano Pt wrz 17, 2004 7:36 pm przez Gerino, łącznie edytowano 1 raz
“Though I walk through the valley of the shadow of death, I will fear no evil,” yeah, because I’m the wickedest sonofabitch you’re gonna find down here.
To po chuj pierdolicie, jak już się tak cicho zrobiło? Nie, Wy po prostu nie możecie się nie odzywać. Kurwa, idźcie na czata, czy coś. Albo umówcie się ze mną na piwo i pogadajcie. Numer jest na dole.
Nie w humorze?
I-ro-nia. A-lu-zja. Żart. Czy to są znane ci pojęcia? To teraz zmiana banana - i jesteśmy już cicho sza!
“Though I walk through the valley of the shadow of death, I will fear no evil,” yeah, because I’m the wickedest sonofabitch you’re gonna find down here.
te, kujon, tego pszypadka czy jak mu tam uzywa, zawołaja czy co...
“Though I walk through the valley of the shadow of death, I will fear no evil,” yeah, because I’m the wickedest sonofabitch you’re gonna find down here.
Ale moje wypowiedzi pozbawione sensu są manifestem przeciwko waszym wypowiedziom, które jakiś sens mają, ale nigdy nie wnoszą niczego nowego do sprawy, o której się dyskutuje.
“Though I walk through the valley of the shadow of death, I will fear no evil,” yeah, because I’m the wickedest sonofabitch you’re gonna find down here.