Graczu - wyraź swoją opinię.

Bezkarność wypowiedzi gwarantowana!

Czy Ladzix i Februs to debile?

nie
6
75%
jasne, że nie!
2
25%
 
Liczba głosów : 8

Graczu - wyraź swoją opinię.

Wiadomośćprzez Ladzix » Cz wrz 30, 2004 1:07 pm

Zapraszam do głosowania :cool:
Ladzix
 

Wiadomośćprzez Val » Cz wrz 30, 2004 2:00 pm

Jak dla mnie Ladzix jest skurwielem, a Februs pałą. Starczy?
ulice upadły mi na bablon
Emblemat użytkownika
Val
 
Wiadomości: 2203
Dołączył(a): N lis 10, 2002 3:26 pm
Lokalizacja: Skąd mam wiedzieć?

Wiadomośćprzez Gerino » Cz wrz 30, 2004 3:46 pm

Nie, bo według mnie jest odwrotnie ;)
“Though I walk through the valley of the shadow of death, I will fear no evil,” yeah, because I’m the wickedest sonofabitch you’re gonna find down here.
Emblemat użytkownika
Gerino
 
Wiadomości: 2179
Dołączył(a): Wt wrz 24, 2002 6:23 pm

Wiadomośćprzez Aron:):):) » Cz wrz 30, 2004 6:17 pm

Czy to pytanie z haczykiem:P?
Ludzie więcej luuuzuuu! Bo umrzecie poważni!
Aron:):):)
 

Wiadomośćprzez Februs » Cz wrz 30, 2004 6:50 pm

Ladzixie, to było głupie i mnie w to nie mieszaj. Nawet jak ludzie uważają że jesteśmy debilami to po co to ogłaszać?
Emblemat użytkownika
Februs
 
Wiadomości: 411
Dołączył(a): Wt lip 20, 2004 6:11 pm

Wiadomośćprzez Gerino » Cz wrz 30, 2004 6:59 pm

To tak, jakby informować wszystkich, o tym, że po poniedziałku jest wtorek. Iście godne Ladzixa i Februsa, nieprawdaż? Jaka miła parka:>
“Though I walk through the valley of the shadow of death, I will fear no evil,” yeah, because I’m the wickedest sonofabitch you’re gonna find down here.
Emblemat użytkownika
Gerino
 
Wiadomości: 2179
Dołączył(a): Wt wrz 24, 2002 6:23 pm

Bilet ulgowy - 80 gr.

Wiadomośćprzez Ladzix » Pt paź 01, 2004 1:36 pm

Februs była kobietą! :smile:
Ladzix
 

Re: Bilet ulgowy - 80 gr.

Wiadomośćprzez Alucard-away » Pt paź 01, 2004 2:48 pm

Ladzix napisał(a):Februs była kobietą! :smile:

Albo obojniakiem. :]
Emblemat użytkownika
Alucard-away
 
Wiadomości: 180
Dołączył(a): Wt sty 06, 2004 4:22 pm

Wiadomośćprzez Gerino » Pt paź 01, 2004 10:49 pm

A Danao jest bardzo dobre...
“Though I walk through the valley of the shadow of death, I will fear no evil,” yeah, because I’m the wickedest sonofabitch you’re gonna find down here.
Emblemat użytkownika
Gerino
 
Wiadomości: 2179
Dołączył(a): Wt wrz 24, 2002 6:23 pm

Wiadomośćprzez muzgus » Pt paź 01, 2004 11:05 pm

hm, ja wolę jogurt, bo jest taki fajny...
gg: 5224983 | jabber: m [at] jabber.cz| tlen: muzgus [at] tlen.pl | icq: 314995403
(___________(Już pusto...) ___________)
Emblemat użytkownika
muzgus
 
Wiadomości: 827
Dołączył(a): Śr gru 24, 2003 11:30 am
Lokalizacja: Hrabstwo Anin

Wiadomośćprzez Gerino » Pt paź 01, 2004 11:08 pm

Piankowy, naturalny, kremowy, pitny?
A może jak w tej reklamie:
Żywiec, dziś wieczorem.
Kefir Danone, jutro rano.
“Though I walk through the valley of the shadow of death, I will fear no evil,” yeah, because I’m the wickedest sonofabitch you’re gonna find down here.
Emblemat użytkownika
Gerino
 
Wiadomości: 2179
Dołączył(a): Wt wrz 24, 2002 6:23 pm

Wiadomośćprzez muzgus » Pt paź 01, 2004 11:29 pm

zsiadłe mleko lepsze, takie domowe ;)

a co do jogurtu - pitny, koniecznie morelowy lub brzoskwiniowy.
gg: 5224983 | jabber: m [at] jabber.cz| tlen: muzgus [at] tlen.pl | icq: 314995403
(___________(Już pusto...) ___________)
Emblemat użytkownika
muzgus
 
Wiadomości: 827
Dołączył(a): Śr gru 24, 2003 11:30 am
Lokalizacja: Hrabstwo Anin

Wiadomośćprzez Aron - Misiofil:) » Pt paź 01, 2004 11:31 pm

Nieszczęsny Gerino... :cry: Gdyby wiedział z czego robią te jogurty... teraz wiem już czemu jest taki ....
Aron - Misiofil:)
 

Wiadomośćprzez muzgus » So paź 02, 2004 12:05 am

to ja je pijam. :*
gg: 5224983 | jabber: m [at] jabber.cz| tlen: muzgus [at] tlen.pl | icq: 314995403
(___________(Już pusto...) ___________)
Emblemat użytkownika
muzgus
 
Wiadomości: 827
Dołączył(a): Śr gru 24, 2003 11:30 am
Lokalizacja: Hrabstwo Anin

Wiadomośćprzez Gerino » So paź 02, 2004 12:05 am

"Poranek kojota"? :>
Ja się wolę nie zagłębiać, co jest na talerzu, bo musiałbym same kiełki wpier...
“Though I walk through the valley of the shadow of death, I will fear no evil,” yeah, because I’m the wickedest sonofabitch you’re gonna find down here.
Emblemat użytkownika
Gerino
 
Wiadomości: 2179
Dołączył(a): Wt wrz 24, 2002 6:23 pm

Wiadomośćprzez Aron misiofil:) » So paź 02, 2004 12:29 am

"Poranek kojota"? :>

Nie zupełnie mi o to chodziło...
Po prostu jogourty robi się z owocowych odpadków, czyli: zgniłych truskawek itp., tego co zostanie nie zmielone -> itd.
Życzę smacznego.
Ps. Nie jadam jogurtów odkąd byłem w wytwórni jogurtów Danone :wink:
Aron misiofil:)
 

Wiadomośćprzez muzgus » So paź 02, 2004 12:29 am

e tam, kiełki na wacie hodują... świństwo. Wszystko można jeść, co jest jedzeniem. Byleby smaczne było. A jak ktoś chce umrzeć zdrowo, to droga wolna.
gg: 5224983 | jabber: m [at] jabber.cz| tlen: muzgus [at] tlen.pl | icq: 314995403
(___________(Już pusto...) ___________)
Emblemat użytkownika
muzgus
 
Wiadomości: 827
Dołączył(a): Śr gru 24, 2003 11:30 am
Lokalizacja: Hrabstwo Anin

Wiadomośćprzez Lam » So paź 02, 2004 12:50 am

Aron misiofil:) napisał(a):Po prostu jogourty robi się z owocowych odpadków, czyli: zgniłych truskawek itp., tego co zostanie nie zmielone -> itd.
(...)
Ps. Nie jadam jogurtów odkąd byłem w wytwórni jogurtów Danone :wink:

Wiesz, to dziwne, bo akurat o tym, z jakich owoców robi się te jogurty, więcej wiem ja niż Danone i mogę Cię zapewnić, że nie z owocowych odpadków. Wybacz, ale Twoje pierdolenie na każdy temat działa wszystkim na nerwy od bardzo dawna, a teraz dotknąłeś mnie osobiście i muszę Ci to powiedzieć - jesteś sympatycznym idiotą, którego da się tolerować tym krócej, im więcej mówisz. Innymi słowy - zamknij ryj debilu.

PS. Nie jadam jogurtów, bo nie trawię mleka, co nie przeszkadzało mi pracować w branży wsadów owocowych dla przemysłu mleczarskiego.
Emblemat użytkownika
Lam
władca Leanderu
 
Wiadomości: 2886
Dołączył(a): Pn maja 28, 2001 2:00 am
Lokalizacja: 22°17' E - 52°11' N

Wiadomośćprzez Val » So paź 02, 2004 12:57 am

Barwę truskwkowych szejków w MakCwelu otrzymuje się mieląc odwłoki pewnych czerwonych robaczków z Dżunglii Amazońskiej. Wystarczy zmielić 70000 takich robaczków, by otrzymać pół kilo barwnika. A kolega kiedyś znalazł pazur kury w MakNagetsie. To tak na smacznego.
ulice upadły mi na bablon
Emblemat użytkownika
Val
 
Wiadomości: 2203
Dołączył(a): N lis 10, 2002 3:26 pm
Lokalizacja: Skąd mam wiedzieć?

Wiadomośćprzez Aron misiofil:D » So paź 02, 2004 1:10 am

Łooo dobra, wolę być sympatycznym idiotą niż zabanowanym idiotą, ale jak można nie lubić mleka? Przecież jest zdrowe :grin: ????
Ja kiedyś kupiłem świeżutką bułeczkę w piekarni, która jest dość nie daleko od mojego domku. W pierwszej bułce natrafiłem na śrubę (Jeszcze nakrętki brakowało) <- No kij, ale jak jakis czas później kupiłem chleb i natrafiłem w kanapce na żuka, to się lekko podpieniłem. Dobrze, że w robaczkach jest tyle białka itp.(Zawsze to jakaś pociecha, gdy odkryłem, ze robaczka jest tylko połowa...) :alkoholik:
Ps.Podoba mi się ksywa misiofil :grin: Ciekawe, czy sie przyjmnie w grupie u dziewczyn :eh:
Aron misiofil:D
 

Wiadomośćprzez Lam » So paź 02, 2004 1:38 am

Valdrab napisał(a):Barwę truskwkowych szejków w MakCwelu otrzymuje się mieląc odwłoki pewnych czerwonych robaczków z Dżunglii Amazońskiej. Wystarczy zmielić 70000 takich robaczków, by otrzymać pół kilo barwnika.

Brzmi mało przekonująco. My truskawkowe wsady oprócz samych truskawek barwiliśmy barwnikami z buraków lub papryki. Nikt nie dopuściłby, aby było tam jakiekolwiek zwierzę ani chemia, wszystko w takim jogurcie musi być roślinne i naturalne (do tego stopnia, że nawet kwas cytrynowy się kupuje kilka razy droższy, ale produkowany przez jakieś mało wydajne bakteryjki, a nie przez genetycznie modyfikowane bakterie coli, jak każdy normalny kwas cytrynowy w spożywczym).
Emblemat użytkownika
Lam
władca Leanderu
 
Wiadomości: 2886
Dołączył(a): Pn maja 28, 2001 2:00 am
Lokalizacja: 22°17' E - 52°11' N

Wiadomośćprzez Val » So paź 02, 2004 9:08 am

MakDonald to firma, która chce dorobić się jak najwięcej, za jak najmniejszą kasę. Opłaca im się tego używać, bo łatwo je zebrać i zmielić, a transport w postaci barwnika już nie jest zbyt trudny.
ulice upadły mi na bablon
Emblemat użytkownika
Val
 
Wiadomości: 2203
Dołączył(a): N lis 10, 2002 3:26 pm
Lokalizacja: Skąd mam wiedzieć?

Wiadomośćprzez Gerino » So paź 02, 2004 10:37 am

Oczywiście, a całe mleko w sklepach pochodzi z takich polskich farm, gdzie krowa stoi po uszy w gnoju (widziałem takie "gospodarstwa rolne" po byłym pegieerze). Po za tym hamburgery to same oczy, uszy i ogony, a sam jak pieczesz sobie ciasto zakładasz fartuch, rękawice, siatkę na włosy, potem dezynfekujesz pomieszczenie. Muzgus napisał, że póki coś jest smaczne, to można to zjeść. I w sumie się z nim zgadzam (pomijając wszelkie alergie) skoro niektóre nacje ze smakiem jedzą wszelkie owady, a krewetki na całym świecie uznawane są za przysmak? Cóż, słyszałem, że aby jogurt był bardziej truskawkowy, dodej się pestki truskawek. Nawet, jeżeli to prawda, to i tak są smaczne ;)
“Though I walk through the valley of the shadow of death, I will fear no evil,” yeah, because I’m the wickedest sonofabitch you’re gonna find down here.
Emblemat użytkownika
Gerino
 
Wiadomości: 2179
Dołączył(a): Wt wrz 24, 2002 6:23 pm

Wiadomośćprzez muzgus » So paź 02, 2004 10:48 am

mi to nie przszkadza jakoś za bardzo. A McShitu nie jem, bo to gówno, i wcale dobrze nie smakuje.
gg: 5224983 | jabber: m [at] jabber.cz| tlen: muzgus [at] tlen.pl | icq: 314995403
(___________(Już pusto...) ___________)
Emblemat użytkownika
muzgus
 
Wiadomości: 827
Dołączył(a): Śr gru 24, 2003 11:30 am
Lokalizacja: Hrabstwo Anin

Wiadomośćprzez Gerino » So paź 02, 2004 11:03 am

Pizza lepsza. Też ponoć szkodliwa.
PS Czy oprócz naturalnej wody badanej co trzy dni przez Sanepid, jest coś na tym świecie zdrowego?
“Though I walk through the valley of the shadow of death, I will fear no evil,” yeah, because I’m the wickedest sonofabitch you’re gonna find down here.
Emblemat użytkownika
Gerino
 
Wiadomości: 2179
Dołączył(a): Wt wrz 24, 2002 6:23 pm

Wiadomośćprzez muzgus » So paź 02, 2004 11:18 am

oczywiście, że tak... piwo, wino... no i mase jedzenia :) A pizzę to ja sobie sam w domu zawsze robię, od podstaw ;)
gg: 5224983 | jabber: m [at] jabber.cz| tlen: muzgus [at] tlen.pl | icq: 314995403
(___________(Już pusto...) ___________)
Emblemat użytkownika
muzgus
 
Wiadomości: 827
Dołączył(a): Śr gru 24, 2003 11:30 am
Lokalizacja: Hrabstwo Anin

Wiadomośćprzez Tzeentch » So paź 02, 2004 11:59 am

Przez dziesięć lat żywiłem się głównie w McDonaldzie i w TelePizzy tudzież Pizza Hut i nie utyłem ani kilograma. Potem otworzyli chiński bar z oryginalnymi Wietnamczykami w charakterze personelu nieodpodal mojego miejsca pracy i zacząłem tam jadać. W przeciągu trzech tygodni utyłem siedem kilogramów.

Przestańcie więc pierdolić, że to żarcie jest niezdrowe, a tamto to czysta ambrozja, bo każdy człowiek ma nieco inne potrzeby.
Emblemat użytkownika
Tzeentch
książę wampirów
 
Wiadomości: 1280
Dołączył(a): Śr maja 08, 2002 2:00 am
Lokalizacja: Szczecin

Wiadomośćprzez Gerino » So paź 02, 2004 12:26 pm

Ot i prawda - ale wiesz, jak świetnie sprawdzają się teksty o "niezdrowej żywności" w roli reklamy "zdrowej (jassne) żywności"? :>
“Though I walk through the valley of the shadow of death, I will fear no evil,” yeah, because I’m the wickedest sonofabitch you’re gonna find down here.
Emblemat użytkownika
Gerino
 
Wiadomości: 2179
Dołączył(a): Wt wrz 24, 2002 6:23 pm

Wiadomośćprzez Val » So paź 02, 2004 12:30 pm

Slaanesh napisał(a):Przez dziesięć lat żywiłem się głównie w McDonaldzie i w TelePizzy tudzież Pizza Hut i nie utyłem ani kilograma.
Ale za to jak Ci mózg zjebało. A powiedz, patrzyłeś kiedyś na wnętrze hamburdela? Widziałeś jak to wygląda? Bo mi się od razu rzygać zachciało.
ulice upadły mi na bablon
Emblemat użytkownika
Val
 
Wiadomości: 2203
Dołączył(a): N lis 10, 2002 3:26 pm
Lokalizacja: Skąd mam wiedzieć?

Wiadomośćprzez Tzeentch » So paź 02, 2004 12:37 pm

Owszem, zaglądałem do wnętrza hamburgera i za każdym razem, gdy to wspominam staję się głodny i mam ochotę zeżreć ze cztery. A na temat mózgów się nie wypowiadaj, bo Twój w toku ewolucji uwstecznił się do poziomu, nie przymierzając, ryjówki.
Emblemat użytkownika
Tzeentch
książę wampirów
 
Wiadomości: 1280
Dołączył(a): Śr maja 08, 2002 2:00 am
Lokalizacja: Szczecin

Wiadomośćprzez Gerino » So paź 02, 2004 12:49 pm

Bułka jak bułka, genetyczna cebula, ale bardzo dobra, słodka odmiana. Ogórek, ser, sałata - też nie naturalne, ale dobre. Mięso - taki płaski kotlet. Sos - smaczny. Nie rozumiem, co ci nie pasuje Valdrabie. Mnie na przykład odrzuca od golonki, flaczków i innych podrobów. No może oprócz kurzych wątróbek.
“Though I walk through the valley of the shadow of death, I will fear no evil,” yeah, because I’m the wickedest sonofabitch you’re gonna find down here.
Emblemat użytkownika
Gerino
 
Wiadomości: 2179
Dołączył(a): Wt wrz 24, 2002 6:23 pm

Wiadomośćprzez Tzeentch » So paź 02, 2004 1:07 pm

Ja dla odmiany nienawidzę czekolady, batoników, tortów, ciast, serników, bitej śmietany, lodów, wszystkich warzyw i owoców w nadmiarze.

W ogóle nie jem łakoci.
Emblemat użytkownika
Tzeentch
książę wampirów
 
Wiadomości: 1280
Dołączył(a): Śr maja 08, 2002 2:00 am
Lokalizacja: Szczecin

Wiadomośćprzez Alucard-away » So paź 02, 2004 1:21 pm

Lam powinien zmienic ten temat na: "Konsumencie - czy hamburgery sa zdrowe czy gowniane?". :)
Emblemat użytkownika
Alucard-away
 
Wiadomości: 180
Dołączył(a): Wt sty 06, 2004 4:22 pm

Wiadomośćprzez Varena » So paź 02, 2004 1:49 pm

Tzeentch napisał(a):[...]wszystkich warzyw i owoców[...] W ogóle nie jem łakoci.
nie wiedziałam, że warzywa i owoce to słodycze...

Valdrabie nie rzucaj się... sam czasem jadasz w McCwelu i nie narzekasz...
Ostatnio edytowano So paź 02, 2004 3:28 pm przez Varena, łącznie edytowano 1 raz
Pralka czyści, Pralka radzi, Pralka nigdy cię nie zdradzi!!!
Emblemat użytkownika
Varena
 
Wiadomości: 241
Dołączył(a): Cz cze 24, 2004 1:55 pm
Lokalizacja: z Mydlina

Wiadomośćprzez muzgus » So paź 02, 2004 1:58 pm

to, że tam jadłeś, i nie utyłeś, świadczy o jakości tego jedzenia. Po prostu, to jego imitacja. To znaczy imitacja prawdziwego jedzenia. Ciężko się najeść takim zestawem za 11 zł...
gg: 5224983 | jabber: m [at] jabber.cz| tlen: muzgus [at] tlen.pl | icq: 314995403
(___________(Już pusto...) ___________)
Emblemat użytkownika
muzgus
 
Wiadomości: 827
Dołączył(a): Śr gru 24, 2003 11:30 am
Lokalizacja: Hrabstwo Anin

Wiadomośćprzez Gerino » So paź 02, 2004 2:06 pm

Zawartość tłuszczu w jednym zestawie, to ponoć dzienna zalecana dawka. Prawda jest taka, że wachania wagi to indywidualna rzecz dla każdego organizmu. Przez tydzień, z powodu choroby piłem tylko wodę i ryżankę (woda, vegeta, ryżowe płatki). Waga nie zmieniła mi się nawet o 1kg.
Tak więc naprawdę, skończmy dyskusję co jest dobre zdrowe, a co złe i powoduje choroby od a jak autyzm do ż jak żerzączka (ort?), bo to wszystko i tak można rozbić psu o kant dupy.
“Though I walk through the valley of the shadow of death, I will fear no evil,” yeah, because I’m the wickedest sonofabitch you’re gonna find down here.
Emblemat użytkownika
Gerino
 
Wiadomości: 2179
Dołączył(a): Wt wrz 24, 2002 6:23 pm

Wiadomośćprzez Val » So paź 02, 2004 3:12 pm

Gerino: ort.
Varena: Jest to burżujska firma, która wykorzystuje dzieci na całym świecie i trzeba ją zniszczyć!!! Viva la cocacola!
Slaanesh: Polecam dietę wysokotłuszczową doktora Kwaśniewskiego.
ulice upadły mi na bablon
Emblemat użytkownika
Val
 
Wiadomości: 2203
Dołączył(a): N lis 10, 2002 3:26 pm
Lokalizacja: Skąd mam wiedzieć?

Wiadomośćprzez Varena » So paź 02, 2004 3:29 pm

no to ż - żółtaczka....
Pralka czyści, Pralka radzi, Pralka nigdy cię nie zdradzi!!!
Emblemat użytkownika
Varena
 
Wiadomości: 241
Dołączył(a): Cz cze 24, 2004 1:55 pm
Lokalizacja: z Mydlina

Wiadomośćprzez xxŁoś(EOB) » So paź 02, 2004 7:45 pm

Wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną.
Wyłaź z babilonu, wyłaź!
xxŁoś(EOB)
 
Wiadomości: 457
Dołączył(a): N sty 19, 2003 8:26 pm
Lokalizacja: 3km od miasta Kingston

Wiadomośćprzez Lam » Pn paź 04, 2004 11:39 am

W kwestii robaczków, jest to naturalny barwnik i nie widzę niczego przeciwko jego stosowaniu, tyle tylko, że jest pochodzenia zwierzęcego, więc nie wydaje mi się, aby dodawali to do rzeczy owocowych (czyli nadających się dla wegetarian, choć nie zawsze dla wegan, jak te szejki czy jogurty). Prędzej bym uwierzył, że to właśnie tymi robaczkami karmi się norweskie łososie, żeby miały czerwone mięso (to, że je się karmi specjalną barwioną karmą, żeby miały takie mięso, usłyszałem wczoraj w programie Makłowicza). W kwestii tłuszczu i jego dziennych dawek, ja też nie wiem, jak ludzie mogą jeść golonkę, boczek czy inne flaki. Wątróbki kurze są obrzydliwe, za to wątroby świnek są pyszne, o ile nie trafisz żylastej (o co ostatnio zbyt łatwo w sklepach - czuję w tym jakiś kolejny spisek wielkich koncernów przeciwko świnkom!). Hamburgery w McDonald's nie smakują źle, pod warunkiem, że uda ci się trafić chociaż plasterek ogórka w kanapce, która cię kosztowała 6 zł. Do smaku właściwie niczego nie mam, nie takie rzeczy jadałem z głodu, problem z MD to ceny oscylujące w okolicach 10 razy kosztu wytworzenia tego, za te pieniądze mogę zjeść 5 razy tyle 5 razy lepszego jedzenia.

A od wody nawet regularnie badanej przez sanepid można umrzeć (spróbuj wypić kilka litrów czystej wody w godzinę, zachwiejesz równowagę osmotyczną komórek i umrzesz). Po prostu wszystko jest dla ludzi, ale z umiarem.
Emblemat użytkownika
Lam
władca Leanderu
 
Wiadomości: 2886
Dołączył(a): Pn maja 28, 2001 2:00 am
Lokalizacja: 22°17' E - 52°11' N

Wiadomośćprzez Val » Pn paź 04, 2004 2:41 pm

Twierdzisz, że po wypiciu np. pięciu litrów wody w godzinę umrę?
ulice upadły mi na bablon
Emblemat użytkownika
Val
 
Wiadomości: 2203
Dołączył(a): N lis 10, 2002 3:26 pm
Lokalizacja: Skąd mam wiedzieć?

Wiadomośćprzez Gerino » Pn paź 04, 2004 3:13 pm

Wody źródlanej czy destylatu?
“Though I walk through the valley of the shadow of death, I will fear no evil,” yeah, because I’m the wickedest sonofabitch you’re gonna find down here.
Emblemat użytkownika
Gerino
 
Wiadomości: 2179
Dołączył(a): Wt wrz 24, 2002 6:23 pm

Wiadomośćprzez Lam » Pn paź 04, 2004 3:15 pm

Tak, myślę, że pięć mogłoby wystarczyć, ale dla pewności spróbuj w siebie wcisnąć choć osiem ;) Pamiętaj, aby nie była mineralna. Fajnie było Cię znać :)
Emblemat użytkownika
Lam
władca Leanderu
 
Wiadomości: 2886
Dołączył(a): Pn maja 28, 2001 2:00 am
Lokalizacja: 22°17' E - 52°11' N

Wiadomośćprzez Gerino » Pn paź 04, 2004 3:17 pm

Właśnie, byle nie mineralna.Czyste H2O jest jak najbardziej niezdrowe, dlatego filtry osmotyczne, tak polecane przez akwizytorów dadzą nam wodę mniej zdatną do picia, niż przedtem. Co innego filtry węglowe.
“Though I walk through the valley of the shadow of death, I will fear no evil,” yeah, because I’m the wickedest sonofabitch you’re gonna find down here.
Emblemat użytkownika
Gerino
 
Wiadomości: 2179
Dołączył(a): Wt wrz 24, 2002 6:23 pm

Wiadomośćprzez Val » Pn paź 04, 2004 3:34 pm

O to chodzi, żeby była mineralna. Taki żywiec zdrój powiedzmy, albo inna cisowianka.
ulice upadły mi na bablon
Emblemat użytkownika
Val
 
Wiadomości: 2203
Dołączył(a): N lis 10, 2002 3:26 pm
Lokalizacja: Skąd mam wiedzieć?

Wiadomośćprzez Gerino » Pn paź 04, 2004 5:36 pm

Sądzę, że po takiej mineralce w dużej ilości, to cię co najwyżej może brzuch rozboleć - no, chyba, że będziesz lał tak długo, aż od japy po dupę bedziesz miał wode ;)
“Though I walk through the valley of the shadow of death, I will fear no evil,” yeah, because I’m the wickedest sonofabitch you’re gonna find down here.
Emblemat użytkownika
Gerino
 
Wiadomości: 2179
Dołączył(a): Wt wrz 24, 2002 6:23 pm

Wiadomośćprzez Kalia » Pn paź 04, 2004 7:14 pm

No to tak przy okazji:

wÓdka dla wszystkich!
Szklanka wódki (250 g) zabija około 1000-2000 komórek nerwowych w naszym mózgu. Komórki nerwowe się nie regenerują. Ludzki mózg składa się z około 3 miliardów komórek nerwowych, z czego używamy na co dzień około 10% z nich. Zatem około 2,7 miliarda komórek są nie potrzebne. Szklanka wódki zabija 1000 komórek nerwowych. Człowiek może bez obawy o swoje zdrowie wypić 2 700 000 szklanek wódki.
Przeliczamy: 1 butelka (750 g) = 3 szklanki,
zatem 2 700 000/3 = 900 000 butelek. Zakładając, że maksymalny wiek przeciętnego alkoholika wynosi 55 lat, a zaczyna on pić, powiedzmy mając 15 lat, to mamy 40 lat stażu. Przeliczamy lata na dni: 40 * 365 = 14600 dni picia. Jeżeli możemy wypić 1 080 000 butelek bez obawy o nasze komórki nerwowe to: 900000/14600 = 62 butelki wódki dziennie. Wniosek: Aby umrzeć z braku komórek nerwowych musielibyśmy pić po 20 butelek wódki na śniadanie, 20 na obiad i 30 na kolację....
-> podaj dalej, żeby ludzie nie żyli w nieświadomości :alkoholik: :eek:
"Ani mnie zgnębią zórz krwawe zawiście,
Ni złote groźby słonecznej potęgi!
Grzbiet mój na złość słońcu czerni się plamiście
w przeciwsłoneczne, przeciwzłote pręgi!"
Emblemat użytkownika
Kalia
 
Wiadomości: 181
Dołączył(a): So mar 29, 2003 9:25 pm
Lokalizacja: Toruń

Wiadomośćprzez Februs » Pn paź 04, 2004 7:20 pm

Moje prace nad językiem już dają efekt:
Ithan cohe Adam (czyt. Ifan josie Adam)
To znaczy "nazywam się Adam". Dzień dobry to "bildestois" (czyt. Bildstojs). Cześć to Gvinen (Ginen). I skromny słowniczek zrobiłem. Jest dużo zasad wymowyi gramatyki. Z nudów opracowałem takie zdanie: Ji deveiyi torken druf loxhin bivswoj hore cea kon jodun peartigh (czyt. Dzi deweji torkan drif lojshin biwsłuj hori jea kon judun pertiź). Znaczy to "W szkole dowalają tyle prac domowych że nie ma czasu odrabiać. Jeszcze dużo czasu minie zanim zrobię peeeeeełny słownik i zgadzające się zasady.
A co do tematu: Kiedyś wpakowałem w siebie ze 3 litry wody i jedynie brzuch mnie robolał :grin:

Liusas (czyt Lizas) (pol. Pozrdawiam)
Emblemat użytkownika
Februs
 
Wiadomości: 411
Dołączył(a): Wt lip 20, 2004 6:11 pm

Wiadomośćprzez xxŁoś(EOB) » Pn paź 04, 2004 7:22 pm

Tam jest błąd w rozumowaniu, na którym to błędzie opiera się cała ta bzdura.
Wyłaź z babilonu, wyłaź!
xxŁoś(EOB)
 
Wiadomości: 457
Dołączył(a): N sty 19, 2003 8:26 pm
Lokalizacja: 3km od miasta Kingston

Wiadomośćprzez Gerino » Pn paź 04, 2004 7:36 pm

podaj dalej, żeby ludzie nie żyli w nieświadomości

Kalio, błagam, to brzmi jak łańcuszek - śmierć łańcuszkom!

Ithan cohe Adam (czyt. Ifan josie Adam)

Całkowicie porąbana wymowa. To powinno brzmieć raczej [Itan koe Adam], gdzie t jest "zmiękczone" a h jest nieme (w ostateczności khoe).

Słowa z twojego, tfu, tfu, języka źle układają się w ustach, przynajmniej mi, nie wiem jak wymówiłby to ktoś operujący innym językiem.

Jesteś całkowicie niekonsekwentny - raz u czyta sięjak i, za chwilę jak u. To samo z o. Raz jest to o, za chwilę u. Mógłbyś opracować jakieś zasady i trzymać się ich? I "k" i "j" są spółgłoskami (chociaż '"j" jest kwestią sporną) więc nie wmówisz mi, że różnica w wymowie "o" jest spowodowana poprzedzającymi znakami.

Jednym słowem Februsie - pierdolisz.
“Though I walk through the valley of the shadow of death, I will fear no evil,” yeah, because I’m the wickedest sonofabitch you’re gonna find down here.
Emblemat użytkownika
Gerino
 
Wiadomości: 2179
Dołączył(a): Wt wrz 24, 2002 6:23 pm

Następna strona

Powrót do Hyde Park



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 35 gości

cron