Strona 1 z 1

Historia Gerino

WiadomośćNapisane: So lip 05, 2003 12:50 pm
przez Lam
Obrazek

WiadomośćNapisane: So lip 05, 2003 7:03 pm
przez Khrell
Buhehehehehe, taka krótka, a wyje**na ta historyjka :D czekam na następne części!

WiadomośćNapisane: So lip 05, 2003 7:37 pm
przez Sirith
Wyjechane w kosmos!!!

WiadomośćNapisane: N lip 06, 2003 2:15 pm
przez Gerino
Buahaha.
Popłkałem sie ze śmiechu. Serio.
Objawił sie nam wielki talent.
Czekam na kolejene >:]

WiadomośćNapisane: Wt lip 15, 2003 10:23 am
przez Val
Lamie, czy to naprawdę Ty rysowałeś? Bo, aż głupio mi to mówić, ale historia owa przypomina mi trochę ryciny Gruma. Jak kiedyś dorobię się skanera, to może kilka zamieszczę:].

WiadomośćNapisane: Wt lip 15, 2003 11:08 am
przez Thail
Cóż można rzec :grin: ?
Chyba jednak wydamy komiksy :cool:
Ale pomysł na 5+. :cool:

WiadomośćNapisane: Wt lip 15, 2003 9:01 pm
przez xxŁoś(EOB)
Ale co to? Kalosz dogonił Stefana i rzucił mu się na szyję. Stefan prewencyjnie zlał się w gacie i ostrzegawczo wstrzymał wszelkie funkcje życiowe, ale to nie pomogło - kalosz zaczął zjadać mu lewe oko! Tego było już za wiele, dał mu z bańki tak zajebiście mocno, że jego binokle zespoiły tkankę kostną czaszki z podeszwą kalosza i, jak się okazało, był to pierwszy stopień mutacji symbiotycznej. Jako pół-kaloszo-binoklo-Stefan poczuł się mocniejszy, wsparty syntetyczno-gumową energią chciał zmierzyć się z drugim przeciwnikiem, lecz zaabsorbowany syntetyczną ewolucją nie zauważył, że kalosz nie marnując czasu zjadł mu już prawe jądro.
-"Ooooo" Powiedział Stefan używając pięty kalosza jako tuby wzmacniającej zakres 125Hz jego głosu.

Jednak w miarę zjadania ciała Stefana kalosz przestawał być zwykłym syntetycznym kaloszem a stawał się czymś więcej - przerażającą syntentyczno-biocybernetyczną samostanowiacą świadomością z absurdalnie niewiarygodnymi właściwościami psionicznymi oraz telekinetycznymi.

Po uświadomieniu sobie tych faktów, kalosz zaczął powoli deformować czasoprzestrzeń wokół siebie wywołując wokół totalny kolaps
grawitacyjny implantując wszystkim na pohybel czarną dziurę która zajęła cały wszechświat... jeśli jeszcze to czytasz czytelniku - znaczy to, że coś z Tobą jest nie tak - wszechświat nie istnieje wszystko jest w czarnej dziurze...

WiadomośćNapisane: Śr lip 16, 2003 7:45 am
przez Samedi
EOB to jest :) szczypta humoru ;) Zajebiste bym powiedział, nie każdy tak potrafi :)

Wizja Końca

WiadomośćNapisane: N sie 31, 2003 8:18 pm
przez Val
A co mi tam? EOB prezentuje swoją poezję, ja zaprezentuję swoją!

Doświadczyłem wizji, w której ujrzałem masy potężnych kamieni, wzniesione zgodnie z prawami jakiejś nieznanej, odwróconej geometrii. Przechadzały się po nich zakapturzone, mroczne, nieokreślone postacie. I wywrzaskiwałem słowa, których znaczenia nie rozumiałem.
W Oku, które dostrzegłem pośród nieskończenie jasnego światła, widziałem przeszłość i przyszłość świata. Patrzyłem jeno na przyszłość, a widziałem śmierć i ciała ludzkie, piekielnym ogniem trawione.
A gdy ciemność zapadła i oko zaszło, nadszedł wilk ciemniejszy niż najciemniejsze otchłanie piekieł. Spytałem Go, czy to, co widziałem stanie się. A On spojrzał i widziałem w Jego twarzy zniszczenie, cierpienie, oraz czerwień ognia, w którym świat straci swe oblicze na zawsze.
Ale i On odszedł i pojawił się trzeci, po Oku świecącym i wilku najciemniejszym zwiastun końca, a było to Słońce, które rozbłysło błękitem nad światem. A błękit Słońca zabił wszystkie zwierzęta w lasach i ryby w oceanach. A i rośliny pomarły od odoru, jaki zjawił się wraz ze Słońcem. Jednak błękit i jego odór znikł tak szybko, jak się pojawił.
A miejsce jego zajęła czwarta z niszczycielskich sił, a był to Głód, odziany w spiżową zbroję, miecz zardzewiałi i buty, krwią impregnowane. I wszędzie, gdzie Głód spojrzał, a oczy Jego rozsiane były po całym świecie, wszelkie sytości oznaki znikały, a na ich miejsce głód wstępował przeogromny i jedyne, czym pożywić ludzie się mogli, były ich ciała. I pożywiali się ludzie sobą wzajem.
A gdy skończył się Głód, nie przyszła radość, ale Smutek przyszedł, a wraz ze Smutkiem Wojna. I gdy Smutek ogarnął połowę ludzi, którzy poczęli się smucić, a Wojna drugą połowę, która zaczęła wojny prowadzić, spytałem, czy lepiej się może stać na świecie. A Smutek i Wojna spojrzeli na mnie i to wystarczyło za odpowiedź.
I usłyszałem wrzask potężny. To świat krzyczał nad swym losem. A wraz ze światem, ludzie krzyczeli z bólu. A krzykom, wrzaskom i lamętom nie było końca.
I odezwał się Anioł z nieba. I rzekł: Nie lękajcie się! Ja Was ochronię przed śmiercią, głodem i ciał spaleniem. Ale nikt go nie słuchał, bo wszyscy pomarli od głodu i ognia piekielnego. A skoro nikt nie słuchał Anioła, on sam stracił rację bytu i zginął, rozszarpany przez demony, jako i świat został rozszarpany...

WiadomośćNapisane: Pt wrz 12, 2003 4:09 pm
przez xxŁoś(EOB)
Zawiodłeś mnie. Po tym, co słyszałem od Gruma na temat Waszych eskapad po chałwy, spodziewałem się czegoś... śmiesznego.

WiadomośćNapisane: Pn wrz 15, 2003 4:25 pm
przez Val
Grum słyszał moje opowiadanie o krwiożerczych pomidorach i powiedział, że najprawdopodobniej Ci się spodoba. Ja teraz nie mam go przy sobie i nie mogę wklepać, ale postaram się to nadrobić w najbliższym czasie. Pozdrowienia.

WiadomośćNapisane: Cz wrz 18, 2003 11:28 am
przez Lam
Valdrab napisał(a):moje opowiadanie o krwiożerczych pomidorach

To plagiat, oglądałem trzy filmy o krwiożerczych pomidorach. Klasyka. A ty jesteś nędznym ściągaczem.

WiadomośćNapisane: Pt wrz 19, 2003 8:58 am
przez Val
Nie można nazwać tego plagiatem, bowiem ja nie widziałem żadnego z tych filmów! Piszę na przerwie w szkole i za bardzo nie mam teraz czasu na przepisanie tego, ale wkrótce...

WiadomośćNapisane: Pt wrz 19, 2003 2:45 pm
przez Lam
Ten sam problem mają aktualnie autorzy "Ciała" - napisali na podstawie książki, czy sami sobie wymyślili? Osobiście uważam, że należy zasadzić metrowego członka w okrężnice idiotów, którzy sami nie zrobili filmu i z zawiści chcą odebrać go tym, którym prawdopodobnie on wyszedł, o ile jest bazowany na pomyśle, a nie na jego wykonaniu (ale z tego co czytałem, scenariusze są zupełnie inne). Wolność pomysłów! Jestem przeciwko patentom jako takim (nie tylko w oprogramowaniu), a w zamian za poszanowaniem standardów. Mam nawet ochotę zamknąć stronę Laca pozostawiając wielki napis "Strona została zamknięta w obawie, że ktoś oskarży nas o naruszanie jego patentu". Ale w sumie nie jestem aktywistą, tylko bogiem muda, prawda? W każdym razie, jeśli masz ochotę napisać opowieść o krwiożerczych pomidorach, zrobisz nią więcej dobrego niż złego, raczej zainteresujesz tematem ludzi, którzy może w efekcie zechcą sięgnąć po klasyczne filmy, niż ich od nich odwiedziesz. Poprzednia moja wiadomość była jedynie żartem, a Ty zupełnie niepotrzebnie wziąłeś ją do siebie. Natychmiast więc zmień podejście. A filmy o krwiożerczych pomidorach naprawdę były zabawne, oczywiście przy odpowiednim podejściu.

WiadomośćNapisane: Pt wrz 19, 2003 3:42 pm
przez xxŁoś(EOB)
Valdrab napisał(a):Grum słyszał moje opowiadanie o krwiożerczych pomidorach i powiedział, że najprawdopodobniej Ci się spodoba.


A ja pamiętam, że sam Grum kiedyś napisał na klasówce opowiadanie, jak to go widelec przed pomidorami obronił. :razz:

WiadomośćNapisane: Pt wrz 19, 2003 10:42 pm
przez Val
Drogi Lamie. Będąc człowiekiem, który trochę się już nauczył, zawsze przyjmuję dobre rady, jak i tą, za którą serdecznie dziękuję. Dziękując, zamieszczam w innym już temacie pierwszą część "Warzywa".