ZAPROSZENIE - Tawerna RPG

[Lam]

Zostaliśmy (jako cały Lac) zaproszeni do udziału w Tawernie RPG. Jest to elektroniczny periodyk poświęcony grom RPG, do których Lac, chcąc nie chcąc, się zalicza. Owa Tawerna ukazuje się jako dodatek do pisma CD Action zamieszczona na ich płycie, a także do poczytania na stronie (najnowszy numer). Jest tam dział "Polana Lorien" przeznaczony na opowiadania, pewnie niektórzy z Was mogliby się tam znaleźć. Jest też kącik komputerowych RPG, gdzie moglibyśmy stworzyć własny podkącik poświęcony tylko i wyłącznie Lacowi, o ile tylko wytworzymy dość dużo treści. Opowiadania związane silnie z Lacem mogłyby trafić właśnie tam, tak samo, jak jakiegoś rodzaju instrukcje, instruktaże, poradniki i historie z życia wzięte (np. kronika, którą podobno ktoś sobie robi dla siebie, ale nie ma oficjalnej). Nie będę się rozpisywał, jeśli ktoś miałby ochotę, proponuję tutaj podyskutować na ten temat. Jeśli będą chętni coś w tym kierunku robić, skoordynujemy działania tak, aby od razu wskoczyć z własnym kącikiem, to nam może także pomóc uzyskać wzmiankę w wersji drukowanej popularnego pisma (wystarczy, że wspomną w tekście, że na płycie pojawił się kącik Laca, a dla zainteresowanych Lac jest na stronie lac.pl). Aby to osiągnąć, potrzeba pracy. Kto pomoże?

[Val]

Byłoby to niesamowite. Pomogę, jeśli tylko kopniesz mnie w dupę i mną posterujesz, bo inaczej będę tylko pieprzył głupoty, jako i teraz robię;].

[Lam]

Prosiłbym od razu o informacje w stylu "pomogę w sposób taki i taki" a nie "mogę pomóc". Przydziały jakieś zawsze mogę dać, ale sam stan dokumentacji na naszej stronie podpowiada, że z tego nic nie wynika, dopóki nie zgłoszą się ochotnicy lub sam się nie wezmę (a w tym przypadku liczę na pospolite ruszenie, a nie jakieś małe akcje małej grupki bogów).

[Val]

Instruktaż znajduje się na stronie i jest on zrobiony całkiem nieźle, jeśli komuś chce się czytać, a z własnego doświadczenia wiem, że zazwyczaj nowym graczom się nie chce. Poradnikami i historiami z życia wziętymi jesteśmy my i wiesz sam, że łatwiej jest coś opowiedzieć, niż napisać opowiadanie. Tak jak powiedziałem, jestem osobnikiem, którego trzeba nastawić na właściwy tor, a wtedy to zrobię. Wystarczy odrobina dobrej woli i pomysł, których niewątpliwie masz setki, ale z wykonaniem gorzej. Otóż świetnie trafiłeś. Bo my nie mamy pomysłów, ale jesteśmy pełni zapału, prawda[Tu autor wiadomości czeka na pomruk aprobaty.]? Więc błagam, póki jestem jeszcze na chodzie, powiedz co.

[Februs]

Chciałbym pomóc w tym kąciku, ale mój poziom intelektualny na to nie pozwala :P.

[Wildeath]

[pomruk aprobaty]

Pozdrawiam:)

[Malis]

Wojna o Drimith czy tam drmith nei pamietam tytulu musi siętam znaleźć. Ja nie wiem w jaki sposób mogłabym pomóc, ale jak znajdziecie coś w czym jednak może sie para rąk przydać, to ja bym sie postarała:)

[Powsinoga]

W kwestii tego, co bodajże swojego czsu mówiłem Lamowi :) A mianowicie o kronice spisującej zarówno "bożyszczenie" jak i dzieje bohaterów. Moglibyśmy wspólnie spróbować zebrać materiał (kto umie i chciałby pisze fragmencik... nie wiem "Dzieje <jakiegoś-klanu>" i zostanie to wszystko posegregowane wg. daty.) i, gdyby udało się coś takiego stworzyć, to moglibyśmy wysłać to w świat.
I już teraz możemy wysłać najlepsze opowiadania z Forum do Tawerny.

[Eowyna]

Myślę, że będzie to ciekawa współpraca. Chętnie pomogę wedle swoich możliwości.

[Powsinoga]

Jeśli uda się zainteresować kilka osób... ważne tylko aby podający fragmenty kroniki podawali w miarę przybliżone daty. Jak ujrzę dowód ew. aprobaty władz, to z chęcią spróbuję to spisać.

[zydek]

jesli slaa by sie zgodzil mozna by wyslac jego opowiadania :) a co do historii klanu to proponuje tss i familiae ;)

[Lam]

Midgaard, 25 dzień miesiąca słońca 567 roku.

DOWÓD APROBATY

My, Władze, niniejszym wystawiamy dowód aprobaty Powsinodze.

Niżej podpisane,
Władze

[Thail]

Ja również pomogę jak tylko dojdę do siebie po wczorajszej libacji alkoholowej u kumpla. Ogólnie dokończę to co zacząłem pisać. Również jak wspominałem kiedys tam opowiadania, które piszemy są dla graczy z Laca, a nie szerszego grona dlatego zacząłem pisać opowiadanko, które stanęło z pewnych względów w miejscu. Oto jego mała próbka:
(Od razu podkreślam, że to opowiadanie to zwierzenia bardzo cynicznego miejskiego kronikarza i aby niektóre osoby nie brały sobie tego silnie do serca, a skupiły się na formie)

Midgaard to jedno z trzech największych miast jakie istnieją na świecie. Starzy kronikarze i podróżni bajarze powiadają, że powstało zaraz po stworzeniu Laca. Byłbym zapomniał o wspomnieniu, że Midgaard jest stolicą krainy zwanej Leander, która jest moim zdaniem najbardziej ucywilizowaną częścią świata. Miasto przecinają dwie główne ulice (o tak irracjonalnych nazwach, że je pominę) krzyżujące się na placu targowym, gdzie zawsze stoją stragany pełne towarów. Sprowadzane z dalekich lądów owoce, materiał, broń, meble i wiele innych przedmiotów przyciągają do stolicy najróżniejszych kupców, kupujących i złodziei, którzy okradają kogo i z czego się da. Idąc na południe od placu targowego dochodzi się do skrzyżowania, gdzie krzyżuje się główna ulica z alejami o których nie warto wspominać. To właśnie w tej części miasta znany bimbrownik sprzedaje alkohol własnej produkcji, aptekarz wpycha ludziom jakieś podrobione lekarstwa, a bankier zdziera z ludzi pieniądze twierdząc, że u niego oszczędności będą bezpieczne. To także tutaj jak głoszą pogłoski złodzieje maja swoja ukrytą gildię z której robią co rano wypady na miasto, gdzie kradną do woli. Aleja, która przecina skrzyżowanie rozciąga się w dwóch kierunkach. Na wschodzie odchodzi jeszcze jakieś kilkaset metrów i kończy się tuż przed gildią mnichów, gdzie wstęp mają oczywiście tylko mnisi. Po obu jej stronach widać budynki mieszkalne jak i sklepy, a wśród nich sklep z mapami i ze zwierzętami, które chyba są strasznie niedożywione.
Na zachodzie aleja przecina się z drogą prowadzącą do parku, gdzie znajduje się także cmentarz miejski (co za totalny bark wyczucia urbanistyki). Tu również oprócz zwykłych budynków mieszkalnych znajdują się sklepy, apteka i zakłady o różnej specjalności.
Wracając do głównej ulicy Midgaardu. Idąc nią cały czas na północ podróżnik dotrze do wspaniałej świątyni ku czci Odyna (straszny tu zaiste zbieg okoliczności wyszedł, gdyż w panteonie bogów Laca, Odyna bynajmniej nie ma, ale ołtarz poświęcony jest właśnie jego osobie, więc może powinniśmy zostawić starych bogów na rzecz tego, który ma własną świątynię?).
Nie wiem, czy powinienem, ale jednak wspomnę, że, gdy ktoś odważy się podążać na południe, to po około dwudziestu minutach marszu dotrze na miejskie śmietnisko. Ogromna hałda wszelkiego rodzaju śmieci, ścierwa, a nawet trupy można tam znaleźć. Często służby miejskie, gdy tylko słońce wyjdzie za horyzontu znajdują w tym miejscu straszliwie okaleczone zwłoki. Nie wiadomo, czy sprawcami tych rzezi są jakieś bestie żyjące w kanałach tuż pod wysypiskiem, czy może gobliny, które jakimś cudem przeszły przez strzeżony most (Na ironię tego mostu pilnuje pazerny na złote monety i tłusty troll, który swoją maczugą nie jednego śmiałka posłał do ziemi, gdy ten chciał go oszukać przy zapłacie).
Najbezpieczniejszym miejscem w całym mieście jest świątynia, która otoczona jakimiś dziwnymi czarami sprawia, że nikt nie może w jej posadach zaatakować drugiej istoty. I tu jak zwykle bajarze i starzy kronikarze powiadają, że to zasługa dobrotliwych bogów, a ja osobiście jako ... a to później; po prostu uważam, że bogowie nigdy by na to sami nie wpadli.
Najprawdopodobniej jakiś potężny mag w czasach mroku i chaosu poczuł nieodpartą potrzebę, aby ta świątynia stała się miejscem całkowicie bezpiecznym. Dlaczego nie bogowie? A co im do tego, aby ktoś czuł się bezpieczny, gdziekolwiek?
...
Jak pewnie co niektórzy zauważyli w opowiadaniu, już na samym początku jest dokładnie opisane miejsce akcji. Osobiście chciałem napisać ogromną historią Laca, ale jakoś nie starczyło mi ku temu samozaparcia i częściowo czasu.
Thail.
Ps. I niech tych opowiadań nie dają w postaci stron www bo to się kurewsko źle czyta nie mając neta. Sam wiem to z własnego doświadczenia

[tharanduril]

Dodajmy jeszcze, że alkohol (o jakże wymownej nazwie) produkcji znanego bimbrownika jest jednym z głównych towarów eksportowych Midgaardu.

[Morfoth]

jakiegoś rodzaju instrukcje, instruktaże, poradniki

Napiszę to. Powiedz tylko czego od powższych oczekujesz. Czy chciałbyś bym np. opisał to co umiem najlepiej (tzn. mordować), czy raczej bym napisał uzupełnienie mojego "Jak grać?" w postaci kilku porad?
FAQ? "Instrukcję obsługi graczy"? "Jak bezpiecznie poruszać się po świecie"?

Opowiadania związane silnie z Lacem

Jakość opowiadań zamieszczonych na forum (w większości) jest daleka od doskonałości. Mógłbym spróbować coś napisać, lub poprawić (według swojego widzimisię) wspomnianą przez Malis "Wojnę o Drimith" (a z tego co pamiętam jest tam co wytykać).

Pozdrawiam.
Śpieszący się na autobus Morfoth

[Arastroch.]

Świetna rzecz, ale oprócz miast, o które chodzi w promowaniu Laca chyba najbrardziej, to trzebaby wspomnieć tez o hierarchii postaci, czyli gracze, bohaterowie, nieśmiertelni, bogowie, wszystko w instrukcji... Aaa, i jeszcze coś, o czym chciałem wspomnieć, żeby pojawiło na stronie głównej Laca, tak, żeby kazdy to przeczytał (i nie mam ty na myśli tekstu: wchodzisz na własną odpowiedzielność), ale pewien tekst, który jakby rozpoczynał historię nowego gracza, np.
"Pewien młodzieniec ciemną porą przeszedł przez bramy miasta.
- Uważaj chłopcze, wiele złodzieji i morderców sie tutaj kręci- Zagadnął go strażnik- Radzę ci się uważnie rozglądać, jest tutaj w nocy bardzo niebezpiecznie...
- Już niedługo...- Powiedział pod nosem przybysz."


Oczywiście na pewno nie coś takiego, jak to wyżej, bo strasznie szpetny jest tekst "pewen młodzieniec ciemną porą", heh, no co tam. Ale moim zdaniem tak powinien się rozpoczynać cały opis gry, wpierw ten tekst, najlepiej w cudzysłowiu, i od razu zaczynamy czytać:
"W tym miejscu rozpoczyna się Twoja wielka przygoda! Poznasz świat legend, mitów i baśni! Spodkasz tutaj elfów, krasnoludów, ludzi, ale także ciemne elfy, mroczne i przerażajace wampiry oraz zagadkową rasę sektoidów. Będziesz spotykał magów, wojowników, oddanych bogom kleryków, tajemniczych nekromantów i złodzieji oraz wiele, wiele innych. Na swej drodzie nie raz spodkasz pomocnych bohaterów i nieśmiertelnych, a nawet bogów! Ty równierz możesz stworzyć piękną historię opiewaną w elfich pieśniach, spisywaną przez ukryte za wielkimi księgami gnomy, wspominaną brzez wojowniczych ludzi. Twa historia zaczyna się w jednym z trzech wielkich miast, w Midgaardzie, stolicy pięknego Leanderu, Veregradzie, stolicy Valisandrii, krainy porośniętej niezmierzonym lasem, kończącej się na wysokich górach, bądź Tolarii, stolicy Drimith, egdzotycznej wyspy, położonej na bezkresnym oceanie! Stamtąd będziesz mógł wyruszyć w świat, ale najpierw powinieneś udać się do szkoły, która jest w każdym z wielkich miast, tam trenerzy za niewielką opłatą przekażą ci tajniki swej wiedzy. ... " I mi sie nie chce dalej, ale byłoby pieprzenie o atrybutach, o gildiach, o krainach... itd. ... Głupoty piszę, ale może cośtam się wypatrzy...

[Val]

Zanim zaczniesz pisać nieznaną sobie historię, Thail, skonsultuj to z graczami, którzy siedzą na Lacu dłużej niż Ty i więcej wiedzą o chociażby pierwszym jego mieście.

[Thail]

Zanim zaczniesz pisać nieznaną sobie historię, Thail, skonsultuj to z graczami, którzy siedzą na Lacu dłużej niż Ty i więcej wiedzą o chociażby pierwszym jego mieście.

Za nim zaczniesz komentować coś Valdrabie wymij skręta z papy i zastanów się dwa razy o czym i co piszesz...
Co tu wiedzieć o Midgaardzie? Że tak naprawdę, to jest Midgard - miasto nordyckich (czy jaka tam była mitologia) i ,że nikomu nawet nie chciało się usunąć z ołtarza władcy tych bogów - Odyna?
Opisuję miasto takie jakie widzę i widzą je inni gracze (przynajmniej część), więc nie chrzań bo pisanie jakie to miasto jest cudne itd. po prostu minie się z celem, gdy wejdzie taki nowy gracz i zobaczy co i jak?
Ogólnie za nim zaczniecie pisać historię Laca, czy Wy wiecie jak się do tego zabrać? A moze ilu z Was czytało jakąś książkę? ChoćbyWładcę Pierścieni? Tam była wspaniale opracowana historia świata, a My nawet nie mamy na lacu genezy stworzenia tego świata, a główny bóg odkąd pamiętam ma w tytule: Bóg wszchodbytu (Obecnie chyba go już nie ma) - Nie wiem, czy wielu nowych graczy bedzie chciało służyć odbytowi.
Jeśli ktos sądzi, że pisze to wszystko z czystej złośliwości, to się bardzo myli, chcę i mam nadzieję, że współpraca wyjdzie z Tawerną i w końcu na Laca zaczną przychodzić klimatyczni gracze, którzy docenią cały urok tej gry...
Po drugie jak zamierzacie napisać kronikę Laca? Bogowie muszą ustalić czas i daty, macie kalendarz i nazwy miesięcy oraz dni, wykorzystajcie to do opowiadań o Lacu. Ja musze obecnie martwić się budową klanowej siedziby i tym, żebym nei zawalił studiów...
Pozdrówka Thail.

[Val]

Chodzi mi o to, móżdżku, że Midgaard nie był pierwszym miastem na Lacu i choćbyś się zesrał, to tak nie będzie.

[Thail]

A w którym miejscu "mózgowcu" napisałem, że Midgaard to pierwsze na Lacu miasto??

[Morfoth]

Przestańcie kłócić sie o pierdoły, popierdoleńcy. To jest, kurwa,poważna sprawa. Zapraszam do tematu "Kłótnie". Idioci.

Pozdrawiam Morfoth

[zydek]

że powstało zaraz po stworzeniu Laca

moze o to mu chodzi, bo zeczywiscie gdy czyta to ktos kto nie zna pelnej histori laca (jak ja) moze wywnioskowac, ze bylo to pierwsze miasto ;)

[Thail]

Starzy kronikarze i podróżni bajarze powiadają, że powstało zaraz po stworzeniu Laca.

Nie bierzcie tak wszystkiego do siebie...

[Kethrax]

Na stronce Familiae jest sporo fajnych opowiadań pisanych przez Slaanesha i Gerina. Jest też jedno Sirith.

A swoją drogą, jeżeli wzmianki o Lacu pojawią się w CDA (jestem nałogowym czytelnikiem :>) to mozemy liczyć na najazd nowicjuszy. Będzie śmiesznie :]

[Lam]

Żeby wzmianki pojawiły się w CDA, musimy wszyscy wytworzyć tyle materiału, żeby było o czym wspominać.

Morfothu, Twoja instrukcja (jak widzisz) żyje wciąż na stronie i jest dobra, bo zazwyczaj odpowiada na pytania, które zadają gracze na forum (bo jej nie czytają :)). Nadaje się ona do pierwszego wydania naszego kącika. Jeśli lubisz pisać takie instruktaże, może instrukcja przejścia szkoły muda? Sporo pisania, ale mało myślenia, bo wszystko jest na plakatach, których nikt nie czyta ;) Instrukcji mordowania nie potrzebujemy, za to ucieszyłbym się na lepszą wersję poradnika, jak nie dać się zabić (który pisał Tzeentch, ale tamto jest mało zrozumiałe dla nowicjusza, trzeba to raczej przeredagować, a dodatkowo dopisać jakieś wzmianki o zabójcach, których wówczas chyba nie było), czyli być może to, co nazwałeś "Jak bezpiecznie poruszać się po świecie?".

Thailu, Midgaard jest poświęcony Odynowi i już, musiałbym wyrzucić całe miasto i wsadzić tam inne o innej nazwie (albo chociaż zmienić nazwę), aby móc się samemu pod nim podpisać. Wprawdzie nie mamy w Lacu wikingów, ale póki mamy Midgaard, mamy miasto Odyna, tak jak Olimpem zawsze będzie władał Zeus. Osobiście nie widzę problemu, aby stolicę swojego państwa składać w ofierze bogom, którzy odeszli przed moim przybyciem na ten świat (uwaga, materiał na historię ;)).

Szkoda, że Gerino porzucił pracę nad mapami, ostatnie wersje były niezłe, a uważam, że nadają się idealnie do zamieszczenia w Tawernie podczas zapoznawania ludzi z naszym światem. Tak samo, nie jest tajemnicą, że mapy, które mamy na stronie, są nieaktualne (z czego jedna z innego muda ;)) i brzydkie.

Prosiłbym osoby, które chcą pisać mitologię z moim udziałem, o konsultacje ze mną. Metody kontaktu to poczta elektroniczna, telepatia w Lacu, IRC lub Jabber.

Jeśli nasz kącik w Tawernie miałby się rozwinąć (tzn. miałoby z tego cokolwiek wyniknąć), proponuję Powsinogę na redaktora naczelnego oraz siebie na korektora, podległego naczelnemu. Nie widzę sprzeciwu :)

[Powsinoga]

Ja chyba się nie nadam do tak odpowiedzialnej roli - po pierwsze dlatego iż lubię być "wolnym strzelcem" z jakąś tylko dyrektywą, i nie nadaję się do regularnych, odpowiedzialnych zadań, a po drugie to mam mało czasu by dokończyć własne opowiadania, a co dopiero by redagować naszą niszę w Tawernie... Tak więc, niestety musi się znaleźć ktoś inny. Co nie zmienia faktu, iż co będę w stanie to zrobię.

[Arastroch.]

Ja też nie widze, nawet mi pasuje, ale moglibyście się ludzie pochamować, znowy łapanie za słówka itd. co jest niepotrzebne... No, i jeden post więcej niepotzrebnie zamieściłem... Może coś kiedys wyedytuję, alebo coś takiego :D.

[Natahan]

Gówno.

[g3rino]

Co do map: Gerino robił, robił aż wpadł na mur. Leander i Drimith są, wymagają kilku drobnych poprawek - toż to kosmetyka. Valisandrii nie ma w postaci obrazka, ale mapa do H3 jest - cudem to wszystko ocalało. Niestety, jak mówiłem raz i drugi, krainy w Valisandrii są napisane ŹLE! Idę, widzę, że z zachodu płynie rzeka. Idę tam, zmienia się kraina, okazuje się, że tu jest ocean. Rzeka płynąca z oceanu? Dobra, idę w drugą stronę. Zmiana krainy, rzeki nie ma. Po prostu wyparowała. Nie wspominam nawet o takich drobiazgach, jak "nakładanie" się krain na siebie.

Gerino mapy może skończyć, ale albo:
a) zrobi Valisandrię wg własnego "widzimisię", i będzie to średnio zgodne z orginałem
b) ktoś coś zrobi, żeby krainy były sensowniejsze (nierealne)
c) ktoś powie jaka jest wizja.

Istnieje też opcja d) że Lam i inni nie chcą, bym skończył robotę, i dał sobie spokój.

To by było na tyle.

PS Jeszcze żyję, więc mogę wam w tym pomóc. O ile chcecie.
PSS Lamie, tymczasowo mógłbyś nie usuwać mojego konta, moich wiadomości i innych śladów mojej bytności.

[Lam]

>a) zrobi Valisandrię wg własnego "widzimisię", i będzie to średnio zgodne z orginałem
To odpada, bo na co komu mapa, która nie jest mapą, tylko jakąś fikcją?
>b) ktoś coś zrobi, żeby krainy były sensowniejsze (nierealne)
To było pierdolenie numer jeden.
Nierealne, bo nie ma takiego kogoś, a Ty, jak to Ty, po prostu wolisz siedzieć i narzekać, nie zauważając, że sam niczego nie robisz. Na tę wiadomość odpowiesz (znowu), że kiedyś miał Ci coś przysłać Elgrze i nie przysłał. Wszyscy to już słyszeli, wszyscy widzą jego winę, a wszyscy oprócz Ciebie widzą też Twoją. Chcesz, żeby było dobrze, niczego nie robisz, w zamian ryczysz na innych, że niczego nie robią, a sam się obraziłeś, bo ktoś nie miał dla Ciebie czasu. Pozostawię Thailowi poszukiwanie przyczyn takiego stanu rzeczy w Twoim dzieciństwie, a sam cichnę.
>c) ktoś powie jaka jest wizja.
Nie wiem, czy może w ogóle istnieć wizja, według której rzeka płynęłaby z oceanu, wiem zaś, że z oceanem miał być zrobiony porządek dawno temu, a nie jest (nie będę wskazywał winnych).
>Istnieje też opcja d) że Lam i inni nie chcą, bym skończył robotę, i dał sobie spokój.
A to było pierdolenie numer dwa.
I właśnie za takie pierdolenie będę Ci kasował każde konto, jakie założysz po kres moich albo Twoich dni.

[Thail]

Lacowy kącik wyszedł w następujących numerach:
Tawerna 69 -
http://www.tawerna.rpg.pl/dane/trpg/taw ... /wstep.htm
Tawerna 74 -
http://www.tawerna.rpg.pl/dane/trpg/taw ... /wstep.htm
Życzę miłego czytania/oglądania.