Kerodzie, ta choroba raczej dotyczyła u Vareny niewiedzy na temat klanu [TZM] - Piękne trzy litery, a interpretowane błędnie przez naprawdę wielu ludzi, a naprawdę się dziwię Varenie ponieważ jest gościem na forum [TZM] i łatwo mogła przeczytać o zmianach w regulaminie i ogólnie klanie, które nastąpiły. Tu jednak pojawia się smutna prawda, że tak naprawdę wolimy powtarzać, to co inni nam powiedzą/podsłuchamy niż wykazać się chociaż małą odrobiną domyślności/własnej inicjatywy i przeczytać co i jak (Bo przecież Varena i kilka osób ma taką możliwość, lecz baaaaaardzo żadko z niej korzystają - Jasssne, lepiej iść na łatwiznę...).
Myślę, że moralność nie ma nic wspólnego z odgrywaniem naszych postaci. To co, że mam anielską moralność? Może jako zimny i bezlitosny zabójca miałem taki kaprys, aby ludzie uważali mnie za dobrego człowieka. Pomogło mi to później osiągnąć wcześniej zamierzony cel niż, gdyby wszyscy widzieli we mnie złego człowieka. Czasami nawet udało mi się przy widowni zabić jakiegoś złoczyńcę/najechać słownie na nielubianego przez społeczność miejską kolesia i wszyscy są szczęśliwi, a to, że w nocy zatłukę jak psy kilkunastu klientów i nikt tego nie zobaczy, to już inna sprawa.
Może to i o to chodzi, że grając w muda zmieniamy się w kogoś innego.
To weź malutka i słodziutka Vareno nie graj w tego muda bo Ci odciśnie niezapomniane piętno na psychice. Daj spokój dziewczyno, gdybym mógł robić to/zachowywać się w realnym świecie tak samo jak na Lacu, to myślisz, żebym w niego grał? A na licho mi to by było?
Ujawniasz się prawie od razu. Poza tym sam oceniasz ludzi po tym, jacy są na lacu.
To w jaki sposób ja oceniam Vareno ludzi najmniej powinno Cię obchodzić w tym temacie, a przynajmniej ja uważam, że forum Laca, to nie miejsce na takie rozmowy. Co do osoby, którą masz na myśli - Tak nie podałbym jej w życiu ręki, gdybym ją spotkał w realnym świecie[Tu nie chodzi o Slaanesha] (i proszę Boga, abym nigdy nie był do tego zmuszony) - mam swoje powody o których Ty, ani nikt inny nie musi wiedzieć.
W dodatku życiowa pierdoła zmieni się w wojowniczkę.
Twoja marna postura i sympatyczny charakter nie przeszkodziły Ci jednak w zostaniu psioniczką? Nie myl Vareno nieumiejętności grania daną profesją z wczuwaniem się w postać bo to dwie różne rzeczy.
Thail, ty może i dobrze grasz swoimi postaciami, ale robisz jeden podstawowy błąd. Ujawniasz się prawie od razu.
I oczywiście wszyscy gracze są tak cholernie wyrozumiali, że puszczają w niepamięć moje drobne potknięcia jako aktora amatora, prawda?
Chce grać dla przykładu bezwzględnym zabójcą, który lubi zabić kogoś między poranną herbatką, a obiadem. Już po błędach i sposobie w jaki piszę można poznać, że to Thail znowu założył sobie postać i się wygłupia (Niestety na to choć się staram nie mam wpływu, nie było problemu, gdy jedna postać pisała tylko w bezokoliczniku - Wtedy przez dłuższy czas nikt jej nie kojarzył z osobą Thaila). I co się dzieje? Ktoś odkrywa, że Thail ma zabójcę, którym zabija innych, fajnie nie? Oczywiście pozostali gracze (wyrozumiali itd.) nie mogą wręcz zdzierżyć tego,
że ja mam postać zabójcy! Zaczynają piepr....ć, że Thail to cholerny zabójca i jego cały klan, to sami zabójcy albo, że jak Thail gra postać kalekiego karła o niskim ilorazie inteligencji, to oczywiście zaraz wiadomo, że Thail taki jest w prawdziwym życiu, prawda? To właśnie przez tego typu komentarze i głupie docinki zrezygnowałem z odgrywania ról, bo po ch**a się starać, jeśli inni mają to głęboko w dup**e i jeszcze się z ciebie nabijają <-Co raczej zachęcające nie jest ("Lepiej trzaskać poziomki i chrzanić jaki to jestem cudowny i silny") . Z czego to wynika? Dobra, ktoś chce sobie odwalić 4 setki, jego sprawa, ale, jeśli mu się nie podoba, że ktoś próbuje stworzyć klimat na Lacu, to po kij wogóle gra i się męczy?
Drugim problemem, który zauważyłem dzisiaj jest, to, że mimo, iż ktoś jest postacią krasnoluda, to liże tyłek postaci wampira. Luuudzie no nie jestem jakimś wampirzym rasistą, no, ale jak się robi klimatyczną postać, to nie z myślą, aby wspierała moje pozostałe. No chyba, że zatapianie statków i udawanie debila miało w czymś pomóc moim pozostałym, ale chyba tylko w dostaniu się do pokoju bez klamek.
Ostatnio postanowiłem być naprawdę orginalny i stworzyłem wyklepiste wręcz połączenie
a mianowicie: Kleryk, który jest dziwkarzem, kłamcą oszustem, a na dodatek wampirzym rasistą i sprzedaje lipny towar po zawyżonej cenie. Kleryk ten udzielił ślubu pewnej młodej parze (Robiłem z tego ślubu loga, bo lubię później oglądać takie rzeczy - a Tu robiłem loga z punktu widzenia dwóch postaci) i później mojej siostrze pokazałem loga z przebiegu tej ceremonii z punktu widzenia mojej starej postaci - Uśmiała się po pachy i powiedziała, że koleś jest strasznie klimatyczny i śmieszny - A zdziwiła się zupełnie, gdy powiedziałem jej, że to jestem ja
- Więc nie walcie, że się zdradzam, czy nie umiem odgrywać postaci,
po prostu trzeba chcieć. Ja osobiście baaardzo zachęcam do tego rodzaju zabawy, bo to może dać naprawdę dużo radochy i przyjemności
Jeśli ktoś uważa inaczej, że klimatu jednak nie da się zaprowadzić na Lacu bo jestem/śmy na to za głupi, to niech napisze swoje spostrzeżenia w tym temacie bo w końcu ma pomóc w zrozumieniu problemu, a gdy go zrozumiemy, to będziemy mogli go skutecznie rozwiązać.
Ps. Ładnie określiłaś Vareno ludzi należących do [TZM] i cały ten klan:
Czyli co? Ja, Varena, z miłej i w sumie sympatycznej, stanę się zła, podstępna i złośliwa. Odwrócę się od wszystkich moich przyjaciół, zmienię tytuł i dołączę do [TZM], bo tylko tam pasuje moja moralność... Znienawidzę Valdraba, powstanę przeciw bogom... W dodatku życiowa pierdoła zmieni się w wojowniczkę.
...czyli według ciebie, aby wstąpić do klanu [TZM] trzeba mieć moralność szatńską, być złą, podstępną i złośliwą osobą, która odwróci się od wszystkich swoich dawnych przyjaciół, zarzuci ciężki miecz wojownika na plecy i ruszy przeciwko bogom Laca? I kto tu ocenia powierzchownie Vareno?
Są takie śliczne dwa przysłowia: "Nie oceniaj książki po okładce" i węża po kolorze skóry - weź je sobie głębok do serca, a może kiedyś unikniesz głupich i przykrych sytuacji w życiu realnym.
Thail Mistrz [TZM]
To była konstruktywna (krytyczna czasami wypowiedź) na ten temat - Wszystko co zostało tu napisane jest do przemyślenia, a nie do sfiltrowania i głupiego skomentowania. Ave
"Nigdy nie kłóć się z debilem, najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a później pokona doświadczeniem".
"Naród Polski jest wspaniały, tylko ludzie kurwy" -J. Piłsudski