Strona 1 z 2

Gildie.

WiadomośćNapisane: N paź 17, 2004 11:02 am
przez _Arendil_
Proponuję urozmaicić system gildiowy na Lacu. Po pierwsze, stworzyć nowe gildie, nie profesyjne, a rasowe. Dostać się do takowej gildii będzie niezwykle ciężko, wpierw będzie trza podanie do Mistrza Gildii napisać, opisując swą historię, oraz co się dla świata uczyniło. No i można się starać tylko do swojej gildii, dajmy na to gildii ludzi (oczywiście się jakieś nazwy wymyśli.) I nie będą siedziby tych gildii w każdej stolicy, tylko w jakiejś kraince, dajmy na to Leśne Elfy (czy coś takiego) siedziba w Lesie Cieni. (chyba tak się ten las nazywał przed WWC ?). Bycie w takowej gildii nie tylko dawałoby wsparcie innych pobratymców, ale i dodatkowe umiejętności. Po pierwsze, wprowadzić umiejki do danej broni, np. umiejętność walki mieczem/toporem/sztyletem itp. W zwykłej gildii można by wytrenować je do poziomu dajmy na to 50%, a w gildii rasowej do tych 75%. Gdy się już wyćwiczy te 75% będzie można o wiele skutecznej walczyć tą bronią. Np. na 50% byłoby tak:

Arendil kaleczy kata zakrzywionym sztyletem.

A na 75% było by:

Arendil zauważając lukę w obronie kata, szybkim ruchem ciała doskakuje do niego, i tnąc z półobrotu kaleczy go mocno.

Fajniej by to wyglądało :) Oczywiście trzeba by opisy zrobić do wszystkich broni, i obrażen ;) Ale jak się kilka osób by tego podjęło to było by fajnie. No i oczywiście ktoś by te gildie musiał napisać. Zaraz na pewno usłyszę teksty, że nię będą, bo ja ich nie napisze... a nie napisze :D
No to tyle.
Proszę o normalne odpowiedzi, a nie naskakiwanie zaraz na mnie że pierdole od rzeczy.

Za błędy przepraszam.

Pozdrawiam.

WiadomośćNapisane: N paź 17, 2004 12:58 pm
przez Sirith
Jak dla mni trochę głupie.
Po pierwsze, śmierdzi mi to Arkadią (chociaż na Arkadii to jest inaczej - zawodówka jest bardziej elitarna). Po drugie, do rasy się NALEŻY, na Lacu nie ma zmiany ras, chyba, że zostanie się wampirem, ale dla wampirów są klany. Trzy, Lac składa się z tak dużej ilości krain z różnych światów i tak mało rpg na nim jest, że taki projekt wydaje się byc nierealny.

WiadomośćNapisane: N paź 17, 2004 2:06 pm
przez Deamwendt
Wiesz Arendil pomysł z różnymi opisami działania danych broni jest nienajgorszy. W sumie gdybym tylko znalazł chwilkę czasu też mógłbym zrobić te parę-naście/dziesiąt opisów. le niestety ostatnio jestem mocno zajęty. Mogło by tu pomóc podzielenie sprzętu na kategorie i dodanie opisu działania np. dla całej kategorii długich mieczy. Jednak jeżeli chodzi o "gildie rasowe" to uważam ,że nie jest to najlepszy pomysł.

WiadomośćNapisane: N paź 17, 2004 3:16 pm
przez _Arendil_
Dobra, gildie nie muszą być, chciałem zrobić coś innego od klanów, ale przy broni pozostane sztywno. Bo walki na Lacu są naprawde, że tak powiem, nudne. :)

WiadomośćNapisane: N paź 17, 2004 6:09 pm
przez Val
Sirith, mało RPG?? To co Ty robisz jak grasz? Odgrywasz postać, czy tylko zdobywasz poziomy bez sensu? Bo mi się wydaje, że jeśli na Lacu są przyjaźnie i nienawiści, to łączy się to z odgrywaniem postaci. Pamiętasz jak się gryzłem kiedyś z Gloinem? Jakoś nie ma to wpływu na nasze życie pozalacowe. Z innej beczki. Wciąż jeżdżę po Mole, a jednak czuję do niego ogromny szacunek i uważam go nie tylko za skurwiela, ale i za bardzo inteligentnego człowieka. To jest odgrywanie. Valdrab nie lubi Mole/Sandusa/Achrola. Ernest nie ma takich odruchów iRL.

WiadomośćNapisane: N paź 17, 2004 6:24 pm
przez Sirith
Pamiętam, jednak zwracam uwagę, że teraz jakoś mało RPG... Aż mi szkoda czasów, kiedy moja postac była początkującą wampirzycą. Teraz nie mam z kim współgrac, tylko klepię poziomy. Oczywiście, mogę to odgrywac, jednak spójrz na nowych graczy, których robi się coraz więcej. Ja nie piszę o "starej gwardii", która powoli przestaje grac i coraz częściej siedzi tylko na PP, tylko o nowych, którzy bardziej się łączą z sobą (a częściej kłócą), czasem zadadzą głupie pytanie. Przepraszam, ale ja nie widzę zbytnio tych erpegujących, mam awersję do młodszych graczy, przyznaję się otwarcie. Jak mi wskazecie takiego nowego, co naprawdę gra swoją postac i pokaze mi, co umie, to przyznam się do błędu i przeproszę. Ale teraz...

WiadomośćNapisane: N paź 17, 2004 6:35 pm
przez Lam
Bifar, wystąp :)

WiadomośćNapisane: N paź 17, 2004 6:44 pm
przez Kain
1) Wszystko już ponoć zostało wymyślone.
2) Pograj w Gothica czy coś takiego, będziesz miał zróżnicowanych nauczycieli.
3) Pierdolcie się. (tzn. łączcie się w pary)

WiadomośćNapisane: N paź 17, 2004 7:51 pm
przez Wildeath
Z tym ze sie robi coraz wiecej nowych graczy to ja smiem watpic. Wiekszosc niskopoziomowcow to poprostu kolejne postacie starych wyjadaczy i tyle.

WiadomośćNapisane: N paź 17, 2004 8:09 pm
przez Kerod
Dzisiaj na lacu było 25 graczy nie wierze, że wszystkie to postacie starych wyjadaczy. Jak by zawsze było tylu graczy to ja byłbym zadowolony. Co do wczuwania się w RPG proponuje świecić przykładem (nie to żebym ja świecił) , a nie przesiadywać wampirem w dzień na ołtarzu. Mimo wszystko uważam, że lac zmierza w dobrym kierunku. Wprowadzenie nowych profesji znacznie ożywiło grę, rozpad familae (wydający się wielką klęską) spowodował powstanie nowych klanów oraz otworzył niektórym wampirą oczy. Gram teraz z ludzmi w grupach dla których wcześniej miałem gotowy kołek(oczywiście wampirem). Z drugiej strony brakuje mi pojedynków ze Sla i debilnego Ad Nocturn na pp :).

WiadomośćNapisane: N paź 17, 2004 9:23 pm
przez Bifar
Sirith napisał(a):Jak mi wskazecie takiego nowego, co naprawdę gra swoją postac i pokaze mi, co umie, to przyznam się do błędu i przeproszę. Ale teraz...

Lam napisał(a):Bifar, wystąp :)


Nie wiem dlaczego mnie wskazałeś Lamie.
W odgrywani roli to ja nie jestem dobry.
Jednak uparłem się i nie robię poziomów, ciągle siedzę na 15 poziomie. Nie wiem czy to upór czy głupota. Wolałem poznać LACa i zajrzeć do wszystkich krain. W postanowieniu tym utwierdził mnie pewien przypadek, kiedy zabłądziłem i znalazłem masę dobrego ekwipunków, który później sprzedałem. Wiedziałem gdzie sprzedawać i zarobiłem na tym interesie około 500.000 monet (przed reformą finansową).
Później spotkałem na swej drodze wampira z twierdzy. Postanowiłem zabić drania sam na 15 poziomie, choćbym musiał skołować:
- 60 zwojów uzdrowienia ( 30 nie wystarczyło)
- Masę pigułek odnowy magicznej.
- Kilka fletów do oczarowywania mobów (mojej prywatnej armii), która mi pomoże.
- Ekwipunek dla mobów by większe robili szkody a nie tylko odwracały uwagę i umierały.
- Niezwykłe zwoje dla ochrony mojej i mobów.
- Już o buławach nie wspominając.
Jeśli to nie wystarczy, wymyślę coś więcej, jednak w końcu wykończę drania na 15 poziomie. Kiedyś :P

WiadomośćNapisane: N paź 17, 2004 9:29 pm
przez Nifir
A policzyłeś może ile graczy grało? Bo ja się naliczyłem śregdnio 10(w tym Lam i mordercy uganiający sie za sobą)

WiadomośćNapisane: N paź 17, 2004 10:30 pm
przez Lam
Wiesz, Nifirze, wystarczy, że nie odeszli od klawiatur. W końcu o to chodzi w mudzie, żeby było z kim pogadać, a nie tylko się bić. A wcieleni (których było 15) też nie muszą ciągle biegać za smokami, mogą w zamian prowadzić interesy, gawędzić w świątyni lub wybrać się na randkę do parku (skądś się muszą brać te młode pary, nie?). Jaką widzisz w tym ujmę dla gry? Zasadniczą funkcją mudów jako takich jest tworzenie społeczności w otoczce z obranej tematyki, co owej otoczce wcale nie szkodzi, wprost przeciwnie :)

Bifarze, Twoje krucjaty na smoki na 6 poziomie zawsze będę pamiętał, a ilość punktów zadań i uczesnictwo także w zadaniach organizowanych przez innych graczy również każą mi przypuszczać, że jednak czujesz się tym Bifarem.

WiadomośćNapisane: N paź 17, 2004 10:55 pm
przez Val
Aż mi się łezka w oku zakręciła. Przypominam sobie jak GImza gratulowała czewronemu smokowi pokonania Valdraba na 1x poziomie...

WiadomośćNapisane: N paź 17, 2004 11:49 pm
przez Bifar
Lam napisał(a):Bifarze, Twoje krucjaty na smoki na 6 poziomie zawsze będę pamiętał

Byłem młody i głupi, myślałem że wszystko można. Nawet zacząłem się zastanawiać ilu graczy do 10 poziomu potrzeba do pokonania strażnika miejskiego? Dobrze że nie zacząłem organizować tej wyprawy. To by była dopiero rzeź niewiniątek :lol:.

WiadomośćNapisane: Pn paź 18, 2004 11:16 am
przez Lam
Ty się śmiejesz, a ja pamiętam najlepsze ;) czasy Megana, jak zorganizował grupę 6-8 graczy niewiele powyżej 10 poziomu i poszli wszyscy zabić kapitana Vadera. Chyba tylko Meganowi udało się uciec ;) Ale chyba nikt z nich się nie skarżył, bo to przecież była niesamowita przygoda :)

WiadomośćNapisane: Pn paź 18, 2004 1:41 pm
przez Val
Albo akcja kiedy jedna osoba walczyła z katem, a reszta graczy go lizała...

WiadomośćNapisane: Pn paź 18, 2004 5:41 pm
przez Sirith
Uch, przypominało mi się, jak to było powstanie, chciano w Midgaardzie zniszczyc władze miejskie... Chlip...

WiadomośćNapisane: Pn paź 18, 2004 6:27 pm
przez Februs
ożesz... moja najwieksza grupa to 3 osobowa... ale kiedys bede musial zebrac wiecej. Choc do KOS ludzie chca juz wstapic. Bardzo mnie rozsmieszylo to:

(jakis gracz, nie pamietam imienia) [KOS]
(...)
Laharl [JASTRZAB]

WiadomośćNapisane: Pn paź 18, 2004 6:28 pm
przez Val
Ja widziałem w Twoim klanie jakąś sokoliczkę:].

WiadomośćNapisane: Pn paź 18, 2004 6:31 pm
przez Februs
Taa? Hmmmmmm

WiadomośćNapisane: Pn paź 18, 2004 7:02 pm
przez Februs
<4989pu 1263m 1485r 103000ds>p
Klasztor Zła
[wyjścia: żadne]
Stoisz na kamiennej posadzce. Ściany są ze szczerego złota a na nich powieszone są malowidła przedstwiające śmierć i zniszczenie. To pomieszczenie jest aż przesiąkniete złem. Jeśli jesteś zwykłym śmiertelnikiem to lepiej uciekaj!
(Czarna Aura) Hektos - Władca ZZW czyli zło w własnej osobie
Hektos mówi: To twój koniec paladynie
Hektos mówi: Po tobie zacznie się Era Zła
<4989pu 1263m 1485r 103000ds>'Ten konflikt musi się roztrzygnąć'
Mówisz: Ten konfikt musi się roztrzygnąć
Hektos mówi: Więc do boju
<4989pu 1263m 1485r 103000ds>z hektos
Twoje uderzenie - trafia - Hektosa
Twoje uderzenie - chybia - Hektosa
[99%]<4989pu 1263m 1485r 103000ds>
Dźgnięcie Hektosa łaskocze cie
Dźgnięcie Hektosa łaskocze cie
Cienisty pocisk Hektosa rani cie
[99%]<4861pu 1263m 1485r 103000ds>preze hektos
Twoje uderzenie wściekłą prezerwatywą dewastuje Hektosa
Hektos próbował się odlać!
Hektos próbował się odlać!
Hektos próbował się odlać!
[11%]<4861pu 1263m 1485r 103000ds>sraj hektos
Twoja ognista kupa ***UNICESTWIA*** Hektosa!
Hektos został ZABITY!!!
Dostajesz 0 doświadczenia
Wyjmujesz 18300146 monet.

:P

WiadomośćNapisane: Pn paź 18, 2004 7:16 pm
przez Nifir
Niestety ty raczej 103 poziomu mnieć nie będziesz ;).

WiadomośćNapisane: Pn paź 18, 2004 8:21 pm
przez _Arendil_
Februs wypirerdalaj z tego forum, gdybys chociarz napisal walke z opisami o ktorych mowilem... ale nie, zawsze sie kurwa wtracic musisz !!

Ps: Przepraszam za brak polskich literek - jedna reka sie ciezko pisze ;)

WiadomośćNapisane: Pn paź 18, 2004 8:23 pm
przez Deamwendt
Ech a ja myślałem ,że po raz pierwszy zobaczyłem NORMALNĄ rozmowę na forum...

WiadomośćNapisane: Pn paź 18, 2004 8:25 pm
przez _Arendil_
ta

nie moglby sie ktos wypowiedziec na temat tych opisow ?? bo mnie bierze... a opisy moge sm napisac jakby co

WiadomośćNapisane: Pn paź 18, 2004 8:34 pm
przez muzgus
najlepiej porozmawiaj bezpośrednio z Lamem o tym. Jak jesteś chętny to wszystko jest możliwe, na serio.

WiadomośćNapisane: Pn paź 18, 2004 8:35 pm
przez Deamwendt
Dobrze Arendil rozumiem ,że cię to denerwuje. Zresztą zauważ ,że jeśli na Forum Laca starasz się dać jakiś nowy sensowny temat (lub też- nie daj boże! zaproponujesz coś nowego) zaraz "ludność" się zleci jak muchy do śmietnika żeby nawzajem na siebie nabluzgać ew.(przy dużej dawce szczęścia) totalnie objadą twój pomysł ,nazrzędzą i wdepczą cię w glebę.
Ale i tak lubie to forum...

WiadomośćNapisane: Pn paź 18, 2004 8:37 pm
przez Deamwendt
Acha ,jakby co to pod hasłem "coś nowego" miałem na myśli jakąś istotniejszą zmianę w Lacu.

WiadomośćNapisane: Pn paź 18, 2004 8:43 pm
przez _Arendil_
chyba lepiej bylo to wrzucic na forum bohaterow...

a oto mala probka:

Arendil poprawia chwyt na ostrzu swojego dlugiego miecza, i z okrzykiem na ustach rusza na <moba/gracza>, wyskakujac wysoko i tnac pionowo zza glowy, nieomal rozcinajac swojego przeciwnika na dwie czesci. Bruzgajacy krwia <mob/gracz> osuwa sie bezwladnie na ziemie. Czujesz, ze jest to juz koniec walki.

WiadomośćNapisane: Pn paź 18, 2004 9:12 pm
przez Powsinoga
To może na przykład coś takiego na różne "fazy" walki , kiedy się zaczyna , kiedy ktoś zaczyna przegrywać idp.

Początek walki:

Wyciągasz swój (w tym przypadku miecz) z pochwy.

Żołdak potrząsa groźnie swym toporem.

Walka trwa od długiego czasu lub chyli się ku końcowi:

Dyszysz ciężko ze zmęczenia.

Grad ciosów żołdaka coraz bardziej słabnie.


Można by też dać tylko nieznaczną zmianę:
Twoje silne cięcie na głowę *DEWASTUJE* żołdaka.

Silne , zamaszyste cięcie z półobrotu żołdaka *CHYBIA* cię.


Nie wszystko co tu napisałem jest pierwszej klasy ale coś z tego można by zastosować , nie? :smile:

WiadomośćNapisane: Pn paź 18, 2004 9:17 pm
przez Kain
Po trzech walkach byś tym rzygał (żygał? chyba nie). Takie opisy możesz pisać w opowiadaniach, albo zobaczyć w grach RPG.

WiadomośćNapisane: Pn paź 18, 2004 9:22 pm
przez Powsinoga
Jakby było NAPRAWDĘ dużo typów takich tekstów , i różniące się w zależności od broni profesji i np. rasy gracza , to by to było jadalne. Szkopuł tkwi w tym , że komu chciało by się pisać tyle opisów walk... :sad:

WiadomośćNapisane: Pn paź 18, 2004 10:02 pm
przez Deamwendt
Pomysł Powsinogi nie jest zły!
Też mogę wam dać małą próbkę(wszyscy dają tylko małe próbki)
Zaprezentuje to na przykładzie typowego żołdaka "TŻ" i Deamwendta:

"TŻ zważył w osłoniętych rękawicami dłoniach (tu np. mogłoby być skórzanymi rękawicami rękawicami ze skóry smoka itd.) swój wielki topór bojowy (tu mógłby być oczywiście miecz, bicz itd. co mobkowi/graczowi wpadło w łapy), ryknął głośno ,po czym rzucił się w stronę Deamwendta.

Deamwendt nastawiając tarczę oraz wąski stalowy miecz przygotował się do obrony.

Wielki topór TŻ zachuczał o wielką tarczę Deamwendta, spychając go o krok w tył.

Deamwendt zakręcając młynka mieczem trafia w osłonięte ciężką zbroją ramię TŻ krzesząc snop iskier.

Cios ciężkiego topora TŻ spada na krawędź tarczy Deamwendta wybijając w niej szczerbę.

Deamwendt stosuje proste pchnięcie starając się pozbawić przeciwnika równowagi.

TŻ udeża znienacka w tors Deamwendta.

Deamwendt uskakuje w bok unikając ciosu.

TŻ uderza swoim wielkim toporem mierząc w brzuch Deamwenda lecz jego cios zostaje zablokowany przez opadające ze świstem ostrze miecza.

Deamwendt zwalniając uchwyt rękojeści, pchnął oburącz w pierś TŻ.

TŻ przewraca się!

Deamwendt zaciskając rękę na mieczu unosi oręż wysoko i tnie TŻ prosto w twarz!

TŻ wrzasnął po raz ostatni.

I teraz po zakończeniu walki Lac wyliczyłby co robi zwycięzca.
Np. Jeśli walka była łatwa i przyjemna Deamwendt śmieje się ze śmierci TŻ. Jeżeli wpadł w szał bojowy to tnie głowę tamtego dopuki nie pozostaje z niej jedynie ledwo rozpoznawalny strzęp. Jeśli Deamwendt miał wysoką moralność to odda hołd pokonanemu przeciwnikowi "Dzielnie walczyłeś. Ocaliłeś honor!" (jakby TŻ mógłby mieć swój honor)

P.S. Oczywiście w miejsce Deamwendta i Typowego Żołdaka można wstawić dowolnych graczy i mobków (zamiast TŻ może być TM czyli typowy mobek lub TG czyli typowy gracz)

WiadomośćNapisane: Pn paź 18, 2004 10:10 pm
przez Deamwendt
Oczywiście nazwy postaci i ekwipunku są przykładowe.
Sama bitk też jest pisana nieco na szybko.
Mimo wszystko mam nadzieję ,że może się spodobać.

WiadomośćNapisane: Wt paź 19, 2004 7:42 am
przez _Arendil_
Gerino (Kain?) wole rzygac tymi opisami, niz zalamywac sie co kolejna walke ze to takie nudne.

WiadomośćNapisane: Wt paź 19, 2004 12:05 pm
przez Val
Już wyobrażam sobie te błędy. Zwykły żołdak sparował pięścią cięcie Twego topora dwuręcznego w swoje plecy. Twoje pchnięcie cienkim mieczem unicestwia zwykłego żołdaka. Głowa zwykłego żołdaka odpada od ciała.

WiadomośćNapisane: Wt paź 19, 2004 12:55 pm
przez Februs
Hmmm, a moze coś takiego:
?scinanie
Jest to atak niezbędny do pozbawiania przeciwników kończyn. Po wyćwiczeniu będzie działał automatycznie.
-przykład-
Twoje ścięcie pozbawia [moba] ręki! (lub czegoś innego :P)
p
Odcięta ręka [moba] leży sobie tutaj
(i można by było zrobić coś takiego że mob się wykrwawi i zdechnie :))
?polobrot
Jest to atak zadający jednocześnie duuuże obrażenia i wytrącający zbroje. Po wyćwiczeniu będzie działał automatycznie.
-przykład-
Twój półobrót wytrąca pancerz [mobowi]
p
[pancerz moba lezy tu]

WiadomośćNapisane: Wt paź 19, 2004 1:00 pm
przez Februs
Deamwendt co do twojego pomysłu to podoba mi się ale ---- chłopie! To dużo pracy !

WiadomośćNapisane: Wt paź 19, 2004 1:02 pm
przez Powsinoga
Pewnie , he , he! :lol: Twój atak mieczem z półobrotu bajerancko przecina wszystkie rzemyki w pancerzu delikwenta , rozwala mu klamrę przy pasie i pancerz przeciwnika spada na ziemię! Niebywałe! :wink: Jeszcze powinno się dać w ten sposób zdjąć ubranie! Tylko lepiej nie rób tak z kobietami Februs bo cię spoliczkują! :grin:

WiadomośćNapisane: Wt paź 19, 2004 1:09 pm
przez Februs
Powsinoga można tak zrobić że spadać będą tylko pancerze do xx poziomu. A z tymi kobietami to powiem że trochę racji masz :smile:

WiadomośćNapisane: Wt paź 19, 2004 1:14 pm
przez Powsinoga
Słuchaj Februs - jak najbardziej można wytrącić wrogowi tarczę z ręki. Ale jak uderzeniem wielkiej dębowej pały oderwiesz od kolesią napierśnik to tylko razem z jego korpusem.

WiadomośćNapisane: Wt paź 19, 2004 1:19 pm
przez Februs
Ale przecież można zrobić tak, że broń musi mieć określony poziom albo strącić pancerz przeciwnkiowi.

WiadomośćNapisane: Wt paź 19, 2004 1:30 pm
przez Powsinoga
FEBRUS DO DIABŁA! Fizycznie prawie w ogóle NIE DA się zdjąć wrogowi pancerza ciosem z półobrotu i poziomowi nic do tego! Takim cięciem ( i tak jak to mówiłeś - broń na xx ws. coś tam na xx) mógłbyś odwalić hełm , tarczę , naramiennik ale nie ZBROJĘ CHRONIĄCĄ KORPUS!

WiadomośćNapisane: Wt paź 19, 2004 1:33 pm
przez _Arendil_
ktora jeszcze do tego jest zalozona przez glowe....

WiadomośćNapisane: Wt paź 19, 2004 1:35 pm
przez Februs
CHOLERA! Jak mówię pancerz to to też oznacza hełm itp.!!!
PS. Gdyby lac był zajebistym mudem graficznym to by śmiesznie wyglądał atak który strąca przeciwnikowi hełm :P

WiadomośćNapisane: Wt paź 19, 2004 1:39 pm
przez Powsinoga
Trzeba było tak od razu! :smile: Dziwi cię jak mógłby wyglądać taki atak strącający chełm? Po prostu jeśli jest to typowy chełm normandzki , łebka lub talerzowy nie przymocowany do kaptura kolczego to zwykłe uderzenie koło czoła , lub gdzie indziej może go zrzucić z głowy. Gorzej byłoby z chełmem zamkniętym.

WiadomośćNapisane: Wt paź 19, 2004 1:39 pm
przez _Arendil_
albo przlybice - wraz z glowa

skotro by smiesznie wygladalo to po co sie odzywasz ?

Ps: Lamie, co sadzisz o tych "urozmaiconych" walkach ?

Ps2: Gerino, jeszcze jedno - nie jest powiedziane, ze wszyscy beda mieli takie opisy. Jedynie Ci, co wycwicza dobrze umiejke.

WiadomośćNapisane: Wt paź 19, 2004 1:39 pm
przez Lam
Oj dobra, przebiegnij się po dowolnie wybranej krainie, poczytaj opisy i powiedz jeszcze raz, czy naprawdę wymyślenie kilkuset kolejnych jednolinijkowych opisów to jest tak dużo pracy.

W kwestii półobrotu, ciężko mi sobie wyobrazić atak zdzierający ze mnie zbroję, naprawdę.

W kwestii ścinania, nie będę tego implementował w Lacu. To za dużo zabawy w milionie miejsc, żeby uwzględnić, czy się ma daną rękę albo nogę (np. czy się może tam coś nosić, czymś walczyć, w coś uderzać, używać np. chodzić na nogach, do tego pewnie jakaś obsługa wykrwawiania się z poszczególnych tętnic i milion innych możliwości). Tak samo z atakami w poszczególne części ciała. Skrytobójca ma coś tego rodzaju przy krytycznych trafieniach, ale zależy to od jego znajomości anatomii i wyćwiczeniu konkretnych umiejętności, a nie od ochrony danego miejsca przez danego przeciwnika (oczywiście nie ma takich możliwości). Ogólnie, wymagałoby to przepisanie zupełnie od nowa połowy wzorów używanych podczas walki i dodania wielu nowych rzutów, a to by wymagało wymyślenia ich (tych wzorów czyli rzutów). Wprowadzenie czegoś takiego oprócz tygodni pracy wymagałoby miesięcy testów i zrównoważania nowego systemu. A to wszystko gra nie warta świeczki.

Za to wymyślanie innych komunikatów dla istniejących umiejętności nie jest niczym złym i oczywiście chętnie takie coś widziałbym w Lacu, pod warunkiem, że nie będą to komunikaty na dwie linijki (bo walki są za szybkie na czytanie czegokolwiek poza samymi opisami obrażeń) i pod warunkiem, że nie będą opisywać niemożliwych rzeczy. Innymi słowy, nie uda się Wam pewnie wymyślić więcej niż kilku takich komunikatów,

WiadomośćNapisane: Wt paź 19, 2004 1:48 pm
przez Kain
Nie powiem, iż obecne opisy są dobre. W zasadzie ja ich nie czytam, po długości i myślnikach już wiem, jakie obrażenia zadaję. Głównie wpatruję się w efekty czarów/umiejek oraz w bzachętę. O ile mnie pamięć nie myli, troszeczkę bardziej urozmaicone opisy są na Studni, choć i tam po chwili przestałem zwracać na nie uwagę (potykasz się i twoje uderzenie trafia w ziemię, i tym podobne, zamiast twoje cięcie - chybia - tego wielkiego zielonego potwora za twoimi plecami :wink: )

Pewien czas temu, na forum Bohaterów pisałem - między innymi - o walce wręcz jako umiejętności. Im więcej się walczy i ćwiczy u nauczycieli, tym wyższa jest ta umiejętność (nauczyciele z limitem, przecie nie umie wszystkiego). Górną granicę umiejętności ustawiłbym wysoko, tak by postać nawet na tym 100-101 poziomie, bądź na którym sobie zechciała zostać, mogła się rozwijać. Do końca nie wiem, jak to rozwiązać, ale można przyjąć, że zaczyna się z 10% umiejętności walki (bronią białą, na razie strzeleckiej nie ma) i daje to 10% mofyfikator obrażeń (i "słabe" opisy, w stylu "powolne cięcie chybia zenka") a napakowana postać z 200% miałaby taki właśnie modyfikator obrażeń (2x) i opisy jak to malowniczo dewastuje okolicę.

Przy okazji - tyle piszecie o fechtunku, a nikogo nie dziwi dziwaczny system magiczny?