Strona 1 z 1

Pomaganie

WiadomośćNapisane: Pn lut 07, 2005 11:13 pm
przez Februs
Od pewnego czasu rozmyślam nad pewnym problemem. Załóżmy, że jest klan, w klanie jest nieśmiertelny i jakiś 10 - 15 poziomowy człek. Człek prosi o kasę Nieśmiertelnego a ten mu daje 1000000 monet. Człek prosi go o ekwipunek, a nieśmiertelny daje mu masę dobrego sprzętu.
Otóz ogólnie wiadomo, że nieśmiertelny nie może bezpośrednio pomagać graczom, ale czy może gdy gracz jest w tym samym klanie co on?
Albo:
Nieśmiertelny jest w klanie morderców. Atakuje np. 11 poziomowca i zostaje ukarany w jakiś inny sposób niż noszenie flagi mordercy? Bo chyba gdy zaatakuje takiego gracza zostanie ukarany.
Proszę o odpowiedzi (cywilizowane, zawierające coś innego niż obelgi mnie dotyczące :pomidor: )

Pozdrawiam :whistle:

WiadomośćNapisane: Pn lut 07, 2005 11:16 pm
przez muzgus
1. regulamin to regulamin
2. nieśmiertelny nie może zaatakować gracza, który nie ma flagi mordercy/zabójcy lub nie jest na liście osób, które wypowiedziały mu pojedynek.

Re: Pomaganie

WiadomośćNapisane: Pn lut 07, 2005 11:47 pm
przez zydek
niesmiertelny jest na poziomie wiekszym niz 100, a jak zapewne zauwarzyles od 100 poziomu grazca rzeczy ktore ma przy sobie zmieniaja poziom na 100 ;), wiec bezposrednie dawanie rzeczy innym gracza jesp po prostu niemozliw bo i tak "obdarowany" nie bedze mogl korzystac z takiego sprzetu.

Re: Pomaganie

WiadomośćNapisane: Pn lut 07, 2005 11:49 pm
przez Ghrhambra
zydek napisał(a):niesmiertelny jest na poziomie wiekszym niz 100

A nie większym niż 102 przypadkiem?
Zmieniło się coś w tym temacie przez ostatnich kilka miesięcy? (no może rok)

WiadomośćNapisane: Wt lut 08, 2005 12:08 am
przez g3rino
Nie. Poza tym, o ile pamiętam, były idee, by nieśmiertelni (a wg mnie także i wszelcy bohaterowie) nie byli w klanach (sami tworzą pewną grupę). Ale uważam także, że:
a) Wprowadzić powinno się pełne PK, a z któregoś klanu zrobić dzisiejszych strażników miejskich + kat i s-ka. Gracze rozrabiają, gracze niech sprzątają. Strażników można by wtedy wywalić, a ich kwatery (w Midgaardzie o ile pamiętam jest siedziba straży) zastąpić kwaterą główną klanu. Mam nawet dobrą historyjkę do tego. (Thail, reaktywuj TSS i zaprowadź ład i porządek. Ogniem i mieczem.)
b) Pomaganie w klanie. A owszem, niech sobie pomagają. Najwyżej klan skończy z totalnymi nieudacznikami. To właśnie np. zdobycie samemu dobrego sprzetu, dużej ilości kasy powinno być pewnym wyznacznikiem do przyjącia/awansu w klanie.

Ad. a) Wymyśliłem to, kiedy myślałem, co zrobić z wampirami. Orginalna idea była taka, by wampiry mogły być atakowane (bez dostawania zabójcy) przez kogokolwiek poza nieśmiertelnymi, mogły być przywoływane (nawet nie mając zabójcy) z BP i tamże atakowane, powinny móc wychodzić PP tylko w pewnych miejscach (to się powinno tyczyć wszystkich graczy), ale nie moznba by ich stamtad ściągać, póki nie mieliby zabójcy. W zamian, mogli by nie dostając MORDERCY (jedynie zabójcę) dowolnych graczy >10 poziomu. Czemu? Ano dla krwi. Powiedzmy niech krew mobów starcza na b. krótko (1-2 godziny maks) a graczy (im wyzszy poziom tym dluzej) do 24-48 godzin (by nie musiec w dzien polowac - to jasne). Niech TSS pilnuje porządku, NWO gania wampiry i broni graczy przed pijawkami, Familiae będzie piła krew i ganiała pariasy (coby za lekko nie było) jednocześnie ograniczając liczbę swoich członków. Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie, by i szlachetne organizacje zszerzały wampiry - podwójna przyjemność.

Aha, jeszcze jedno, w takim przypadku, trzeba by zmienić sposób zarażania. Radzę to przemyśleć, to nie jest takie głupie.

WiadomośćNapisane: Wt lut 08, 2005 1:13 am
przez Ghrhambra
Oj coś straszliwą rzeź dla graczy (wszelkiej maści) chciałbyś naszykować :( .
Moim zdaniem jeśli robić rzezie, to do tego nadawałyby się chyba tylko wojny klanowe (i ew. rozszerzone pojedynki)

Co przez to rozumiem?
Ano jeśli wojna, to wojna - większość wojen nie kieruje się ani zasadami, ani żadnymi kodeksami honorowymi. Rozliczenie wojny, to tylko bilans zysków i strat - nie licząc tych w ludziach (zgonach graczy).Bo to o zyski tak na prawdę w większości wojen chodzi.
Wtedy chesz się zarzynać z graczami na wszelkie możliwe sposoby, to się zarzynaj, ale tylko z tymi, którzy tego chcą (wystarczy wstąpić do klanu, który toczy wojnę)
Rozliczenie wojny?
Suma zdobytej kasy i (lub) doświadczenia w trakcie wojny i tyle.

A co się tyczy wampirów:
Sam kiedyś skończyłem setkę wampirem - i w sumie było to dla mnie całkiem ciekawe doświadczenie (trochę inna gra) i wybacz ale nie za każdym razem kiedy zostanę wampirem (na przykład wbrew mojej woli) mam ochotę zawracać gitarę Lamowi: łojejej Lamie, łodmień mi rasę.
(Wtedy kiedy ja grałem wampirem, mało kto wiedział o nieograniczonej możliwości zabijania ich)



Wydaje mi się, że mój pomysł na PK jest jednak lepszy od Twojego
(mi też czasem brakuje wojny na poziomie graczy, ale wojny - nie jakiegoś durnego oklepu na śmietnisku, gdzie wynik jest w 90% przypadków do przewidzenia)

WiadomośćNapisane: Wt lut 08, 2005 1:24 am
przez Thail
Ger napisał:
(Thail, reaktywuj TSS i zaprowadź ład i porządek. Ogniem i mieczem.)

Pojawia się tu drobny problem w postaci:
a) Tworzę siedzibę klanu [TZM], a nie [TSS].
b) Ogniem i mieczem, to już próbowaliśmy ład zaprowadzić co dla Zeriksa skończyło się przemianą w rybkę, a dla Kwaziego stratą poziomu.

Wojny były by niezłe, lecz pojawia sie drobny problem: NIE MA KLANÓW! bo ktoś nie zrobił tego co ma zrobić. Drugi problem, to siedziba TZM powstaje bardzo wolno bo robię ją praktycznie sam :cry:
Next:
W wojnie bierze udział bardzo bardzo dużo wojskowych, a na Lacu może być to ledwo 3 osobowe bandy. Gdy jednak grupa z któregoś klanu się nie zbierze, to co 3 najarańców ma czekać na święta, aż łaskawie ktoś z przeciwników wyjdzie im na spotkanie?

Następnym bólem jest flaga zabójcy za zabicie wampira. Najpierw niech uwolnią od tego przekleństwa paladyna, a potem można pomyśleć o innych graczach.


Thail Mistrz [TZM]

WiadomośćNapisane: Wt lut 08, 2005 9:40 am
przez Ladzix
Wojny klanów... jakie WOJNY?! Thail kiedyś napisał o starciu 3 na 3... to dywersja, nie wojna! Niech wszyscy z rywalizujących klanów zbiorą się na jakiejś polance (może arena?) i rozpoczną RZEŹ!! Tym samym rozwiązany będzie problem opisania największego starcia.

WiadomośćNapisane: Wt lut 08, 2005 10:03 am
przez Ghrhambra
Starcie 3-ech na 3-ech to Twoim zdaniem dywersja?

WiadomośćNapisane: Wt lut 08, 2005 11:21 am
przez Februs
Co do wojen, to wszyscy z klanu (oprócz strażników siedziby) zebrali by się na jakiejś polance, i ta wojna nie była by 3 na 3 tylko powiedzmy 25 na 25 chyba, że któs ma mniej, wtedy przeciwnik ma przewagę liczebną. Gdyby zostały wprowadzone konie i szarża, to z 5 - 10 ludzi wsiadłoby na konie, chwyciłoby kopię i szarża na wroga!!! Gdy konni zrobią swoje, wyciągną miecze i będą się bić. Równocześnie włączy się do walki piechota, a 1 - 3 magów/kleryków/psioników służyć będą jako wspomagacze/strzelcy. Duuuuuużo zgonów, czyściec przepełniony, ale czego się nie robi dla klimatu :grin: . Ach, zapomniałen wspomnieć o klimacie. Poprawiłoby to klimat. Tak jak w średniowieczu, wielkie wojska staną naprzeciw siebie i zacznie się wielka bitwa. Wygrani zajmą tereny, rozbudują swe królestwo, podbiją coś znowu, zbudują zamek, będą oblegać miasta... eee no może trochę przesadziłem. No, ale w końcu, jak można nazwać "wojną" bijatykę w której udział bierze 6 osób? Troszkę dziwne.
Pozdrawiam.

WiadomośćNapisane: Wt lut 08, 2005 5:02 pm
przez Ladzix
Starcie 3 na 3 to nie dywersja. To niemalże pojedynek! To wszystko jest dywersją! Dwa klany wojują - koleś należący do jednego klanu chodzi sobie po świecie, a jak spotka kogoś z wojującego klanu, zabija go. To jest dywersja. Ot, co.
I pytanie do Bogów: czy w klanach (które są tuż-tuż XD) można ustanawiać wojny, tzn. gracze z wojujących stron mogą się zabijać bezkarnie?

WiadomośćNapisane: Śr lut 09, 2005 4:00 pm
przez Khrell
Ej a może oni ...liby i wtedy .....liby a tamci ...liby tamtych i mogloby byc ..... i to by ...... i wtedy wszyscy by .........

Ja pierdolę...

WiadomośćNapisane: Pt lut 11, 2005 4:40 pm
przez Februs
Nie stać Cię na napisanie czegoś inteligetniejszego?
I mam pytanie: czy można atakować wampiry o 5 poziomów słabsze bez dostawania flagi mordercy?

WiadomośćNapisane: Pt lut 11, 2005 4:55 pm
przez Lam
Tak, ale jeśli nie są zabójcami/mordercami, otrzymasz flagę zabójcy (na moment) :)