przez Tzeentch » Pt kwi 14, 2006 2:00 am
Były takie czasy, iż wampiry przyzywane przez potężnych magów bezczelnie gryzły bohaterów w czasie walki. Te czasy, dzięki bogom, dawno minęły, lecz tam i ówdzie klątwa przetrwała. W sprzyjających warunkach plaga osiąga rozmiary epidemii. W końcu mija - ale zawsze zostanie jakiś wampir, który znowu rozprzestrzeni zarazę.