Forum Laca

witam.
Mam do Was 3 pytania:

Pierwsze- Dlaczego czasami nie mogę nie moge się zteleportować? Probuję, próbuję i nic.

Drugie- Dlaczego niektore moby mnie widzą mimo że mam na sobie czar niewidzialności. (na przykład mięsożerna roślina)

Trzecie- Byłem na statku (skąd nie mogłem się zteleportować, użyć przywołania, ani znaleźć wyjścia) kiedy on zaczął tonąć mimo że byłem pod wpływem czarów "oddychanie pod wodą" i "kontrola nad wodą" utonąłem

Pozdrawiam, Mrover

1. Niektóre miejsca są przeklęte i nie można sie z nich przywołać ani teleportować. Możesz tez mieć na sobie czar przekleństwo który uniemożliwia teleportowanie się przywoływanie ?klątwa. Są tez pomieszczenia z których po prostu nie można sie teleportować lub przywołać bo tak zażyczył sobie twórca krainki.

2. Widocznie maja czar wykrycie niewidki (?wykrycie niewidki)

3 No z tym statkiem to jest akurat bez sensu ale my nic na to nie poradzimy :( Jeśli statek tonie możesz iść PP. A na statku nie ma wyjść jeśli jest w drodze z Drimitch do Leanderu lub odwrotnie. Co do przywołanie to patrz punkt 1.

Ad.2 Byłeś niewidzialny i roślina cię nie widziała. Generalnie, rośliny nie widzą. Za to mają najwyraźniej inne zmysły (magiczne?) które pozwalają im na badanie otoczenia. Nazwa czaru jest bardzo dokładna - niewidzialność, i nie oznacza ona bezzapachowości, nieemitowania ciepła etc. ;)

Co do 3 - czytaj z ekranu - wyraźnie miałeś napisane, że przypłynęły wygłodniałe rekiny. Kontrola nad wodą nie wystarczy.

Ale latanie powinno. Wtedy rekin raczej by nic nie mógł zrobić ;)

Mimo latania trudno uciec lecącemu masztowi, nie zaplątać się w żagle, no i te ptaszyska... :)

Przenikanie? Uniki? Aura pokoju (ktoś to jeszcze w ogóle ma?) Już nie wspominając o płomiennej tarczy, która powinna przepalić żagle i liny ;)

Naprawdę, uczciwy Ponury Żniwiarz byłby lepszym tłumaczeniem ;)

Chodzi o to, że statek jest magiczny.
Płyniesz sobie nim spokojnie i nie widzisz różnicy między innymi statkami, lecz, gdy statek zaczyna tonąć działa niczym Latający Holender. Nie można go opuścić normalnie i chociaż czary/umiejętności nieszczęśnika wciąż działają, to przekleństwo, które na niego spada rychło prowadzi go ku otchłani.

karzydy tlumaczy to sobie jak chce, dla mnie po prostu boga nie chce sie nic z tym zrobic i tyle ;)

zydek napisał(a):karzydy tlumaczy to sobie jak chce, dla mnie po prostu boga nie chce sie nic z tym zrobic i tyle ;)

No nie bądź taki antysemita, żyjesz przecież w kraju, w którym postęp coraz szybciej idzie do przodu...

a jak zabalsamowac cialo potwora któego zabiłem ?
wpisuję czaruj balsamowanie "ciało" i nic....

Nie działa "c balsam cia"?