przez Gerino » So sie 07, 2004 1:24 pm
Februs, jesteś kolejną inkarnacją Verloga czy Ludziksa (Ladziksa, Ludzixa, Ladzixa - jeden chuj), czy tylko udajesz? Chłopie... nie źle, jeszcze raz. Dziecko drogie, naucz się czytać! A także szukać, gdyż na forum wiele już zostało napisane. Lac, już nawet nie LAC - jak to się może czytać? Może [elace]? Albo z angielska [elejci]? Ogólnie może to oznacza Los Angeles California, albo inne Los Aniołos? A może to tajny spisek pożeraczy cebuli, i LAC to nazwa kodowa ich zawołania: "Lubisz Adamie Cebulę?". Odpowiedź brzmi NIE! Lac. Po prostu, [lac], nie czepiaj się do jasnej cholery!
“Though I walk through the valley of the shadow of death, I will fear no evil,” yeah, because I’m the wickedest sonofabitch you’re gonna find down here.