przez Gerino » Wt paź 05, 2004 11:03 pm
Ani razu. Popełniłeś za to mnówstwo błedów, bądź utworzyłeś neologizmy, co nie jest w zupełności zgodne z zasadami pisowni.
Reklamy tam nie było. Można by to co najwyżej uznać, jak to mówią marketingowcy, za "product placement".
Zydku - szykuj się na spotkanie z przeznaczeniem!
“Though I walk through the valley of the shadow of death, I will fear no evil,” yeah, because I’m the wickedest sonofabitch you’re gonna find down here.