Kolejna z małych ankiet:D

Bezkarność wypowiedzi gwarantowana!

Kolejna z małych ankiet:D

Wiadomośćprzez Aron;P » Cz lut 10, 2005 10:35 pm

Jak sądzicie, czy L<cenzura>am (Chodzi o naszego głównego boga, jeśli o to chodzi) umie przyjmować krytyczne uwagi co do własnej osoby, czy jest po prostu kolejnym nadętym bufonem zapatrzonym w siebie?
Odpowiedź:
A) Jest Bufonem.
B) Nie, Go po prostu nikt nie kocha bo jest bufonem.
C) Jest normalnym człowiekiem, który "zna się na świecie","maszynach", ale o uczuciach innych ludzi nie ma zielonego pojęcia i dlatego jest nadętym bufonem;P
D) Nic nie wiem, nic nie widzę i nie odpowiem bo boje się sił wyższych.

Ps. Tu mogę chyba wyrażać swoje opinie, prawda? W końcu to Hyde Park.
Co do grania w Laca itd. Dzięki właśnie takim osobom jak nadęty bufon ta gra mi cholernie obrzydła, ale trwam bo wiem, że taki bufon gówno by zrobił, gdyby moim przyjaciołom działa się na Lacu krzywda - Co zresztą już pokazał i dlatego najechał na moją nic nie wartą wspomnienia osobę w miejscu, gdzie się pracuje,a z jakiego powodu, to łatwo można wywnioskować, gdy mu to wypomnieć;P.
Pozdrówka.
Ps.1. L<cenzura>ie jak chcesz, to możesz dać bana Thailowi :alkoholik: i pokazać całej reszcie jaki to jesteś boski, super, władaczy i w ogóle :wink:
Co do całej reszty z [TZM] hmmm cholera, ja naprawdę liczę na Waszą pomoc z opisami, ale teraz przesyłajcie ją na mój e-mail. :grin:
Aron;P
 

Re: Kolejna z małych ankiet:D

Wiadomośćprzez zydek » Cz lut 10, 2005 10:52 pm

dostane bana to dostane trudno:
zaznaczam odpowidz
c
Emblemat użytkownika
zydek
 
Wiadomości: 637
Dołączył(a): So sty 10, 2004 6:22 pm
Lokalizacja: co skąd?

Wiadomośćprzez Lam » Cz lut 10, 2005 11:09 pm

Myślisz, że Cię nie zabanuję, bo się na mnie obrażą Twoi koledzy? :) Będziesz następnym wielkim męczennikiem po Coreyu i Nieobecnym. I tak samo o Tobie będą pamiętać :) A myślisz, że mnie się inni boją, bo mam zamiar zrobić z Tobą porządek na forum? W Lacu mało który z graczy w postaci widział mnie na oczy, a na forum z jakiegoś powodu nie zabanowałem nowego konta Ludziksa, Verloga, xxŚlimaka. Zastanów się, dlaczego.

Pytania są tendencyjne. Brakuje odpowiedzi:
E) jest osobą poświęcającą swoje życie Lacowi i nie pozwoli sobie na sabotowanie jego ciężkiej pracy ludziom nie widzącym dalej niż poza czubek własnego nosa.
F) nadętym bufonem jest autor tematu.

Nikt na Ciebie nie najeżdżał. Przyjmuję każdą krytykę, która ma podstawy. Dobrze, że założyłeś temat w HP. Tutaj mogę spokojnie odpowiadać argumentami takiej samej mocy i polotu, jak Twoje. Obawiam się jednak, że nie opanowałeś dość dobrze nawet dziecinnych przezywanek na poziomie "sam jesteś głupi" i "a ty jeszcze głupszy", więc zastanów się, czy chcesz zaczynać.

Aha, jedna bardzo istotna sprawa: jeśli sobie życzysz, mogę odpowiedzieć konkretnie na JEDNĄ wiadomość, w której zadasz wszystkie pytania tudzież zarzuty wobec mnie lub Rady Bogów. Na tyle starczy mi cierpliwości. Nienawidzę się powtarzać i nie będę tego robił, a szczególnie nie znoszę powtarzania dwa razy tego samego argumentu przez mojego adwersarza, kiedy ten argument został dawno obalony. Ty uprawiasz tylko i wyłącznie taki styl dyskusji, której z tego powodu ja w żaden sposób nie jestem w stanie podjąć. Stąd moja propozycja - jedna wiadomość Twoja, jedna wiadomość moja, Ty przestajesz pisać na wszystkie tematy, które poruszyliśmy, chyba, że sam Ciebie poproszę o uściślenie lub odpowiedź. Złamiesz zasady - koniec dyskusji.

Nie musisz się zgadzać, zasady są zdecydowanie na moją korzyść, ale cóż - zasłużyłeś sobie na to. Jeśli zaś się nie boisz, możemy zaczynać choćby od zaraz, choćby na forum "Lac". Warunki nie podlegają żadnym negocjacjom, zgadzasz się na tylko jedną, tylko konkretną wiadomość albo przestajesz się odzywać.
Emblemat użytkownika
Lam
władca Leanderu
 
Wiadomości: 2886
Dołączył(a): Pn maja 28, 2001 2:00 am
Lokalizacja: 22°17' E - 52°11' N

Wiadomośćprzez Lam » Cz lut 10, 2005 11:20 pm

Zydku, mylisz się co do mnie. Znam się na uczuciach, ale nie jestem wychowawcą w przedszkolu, tylko prowadzę muda. Tobie się wydaje, że działanie przeciwko Lacowi to uczynek porównywalny z zabraniem koledze plastikowego spychacza, pewnie uważasz, że powinienem powiedzieć "nie wolno tak robić kochanie, pobaw się trochę, a potem oddaj". Ale postacie w Lacu są pełnoletnie i mają odpowiadać za swoje czyny jak osoby pełnoletnie. W prawdziwym życiu za przestępstwa ludzi pakuje się za kratki, a nie głaszcze po główce i prosi, żeby kiedyś przestali. Jeśli mam czas i widzę, że nowy gracz potrzebuje mojej pomocy, służę mu jak umiem w granicach rozsądku. Ale jeśli ten sam gracz zaczyna szaleć, nie będzie dla niego dużo litości, bo jesteśmy społeczeństwem, a nie mobami w grze dla jednej tylko osoby.

Za bardzo się rozpisałem, wybacz. Mam nadzieję, że rozumiesz.
Emblemat użytkownika
Lam
władca Leanderu
 
Wiadomości: 2886
Dołączył(a): Pn maja 28, 2001 2:00 am
Lokalizacja: 22°17' E - 52°11' N

Wiadomośćprzez Thail » Cz lut 10, 2005 11:49 pm

Jedno pytanie.
Dlaczego poparłeś Familiae? Dlaczego to właśnie oni mogli mordować ludzi z [TSS] (Gdy jeszcze istniało), a gdy wreszcie [TSS] stało się silne i mogło odpowiedzieć na ataki, Ty wraz z osobom, która należała do tego klanu najechaliście na nas. Mówisz, że nie popierasz żadnej ze stron, lecz fakty świadczą przeciwko Tobie, a nawet sam Slaanesh lubi się tym chełpić jaka to ważna Familiae była dla Laca i, że bogowie popierają Familiae itp.
Czy tak miał wygladać żywot strażników graczy na Lacu. Jeśli tak, to ja sobie wraz z tymi ludźmi trochę inaczej to wyobrażałem. Zarzucają nam, że byli zabójcy w klanie, ale to nie prawda. Ile razy sam powtarzałeś, że jeden gracz może odgrywać wiele postaci w tym i zabójców. Zresztą Ci zabójcy, którzy byli w [TSS] zostali stworzeni właśnie po to, żeby nie rozładowywać agresji na nowych i niewinnych graczach. Oni zabijali się między sobą, bo chcieli zabawy, sprawdzić się, spróbować czegoś innego. Każdy z nich starał się o flagę i miał ją utrzymać jak najdłużej, a ja miałem im przy każdej okazji ją zabierać (To miało ich nauczyć jak działają prawdziwi zabójcy i jak z nimi walczyć). Sam powiedziałeś, że przeszkoleni, aby bronić, ale jednak przeszkoleni i posiadający już pewną wiedzę, która sama się nie rozwinie bez ćwiczeń. Ci, którzy byli w [TSS] i mieli swoich zabójców walczyli między sobą, między swoimi postaciami, a to, że jedna z tych osób, które należą miała prawdziwych zabójców (tak Lamie, to ta sama osoba, którą prosiłeś o odtworzenie [TSS]), to już nie moja wina.
Po drugie, przed końcem istnienia strażników zarzucałeś nam, że nie wypełniamy swoich obowiązków, że Luara i Gloin chodzili z flagą zabójcy. Ciekawi mnie, czy Ty byś to robił, gdyby nikt nie okazywał Ci szacunku i drwił z Ciebie, wątpię.
Jak zauważyłeś, nie gram ostatnio na Lacu dużo bo jestem zajęty robieniem siedziby klanowej (Jak się przekonałem, żaden klan, który nie ma własnego miejsca nie jest znaczący dla bogów), więc zarzut, że niszczę muda w taki, czy owaki sposób jest hmmm dziwny. Ja nie walczyłem z zabójcami, mordercami, wampirami, po to, abym mógł sobie sam grać na Lacu.
Muzgus stworzył temat o [TSS], gdzie pokazał, wytknął nam błędy, Ty Go poparłeś, a pokazałeś jak to zmienić, jak mamy się poprawić?
Co do tego tematu, to natchnęły mnie do jego założenia Twoje zarzuty, że pomysł ze sprzętem odświeżałem i, że mam w dupie Laca. Pomysł sam wymyśliłem już dość dawno, a Laca mam w dupie? Pamiętasz co powiedziałeś mi jak pewien pan miał być tępiony? Powiedziałeś, że On chce zniszczyć Laca. Czy prosiłem o jakąś nagrodę? Nie, a zgadnij czemu?

Co do męczenników Hehehehe hmmmmmm, koledzy i tak dużo już ze mna wytrzymali, myślę, że z chęcią by ode mnie odpoczeli, tak jak i wszyscy na Lacu. Ja chce po prostu, żeby [TZM] zajął swoje należne miejsce na Lacu, a reszta mnie GÓWNO obchodzi (Co będzie ze mną na Lacu i forum, itd.)

Za dużo się rozpisałem, no, ale trudno, chcesz Lamie odpowiedz, nie chcesz nie odpowiadaj, ja napisałem co mi leży na sercu. Lub zamiast tych wszystkich pytań, powiedz, ze mnie nie lubisz i wszystkich, którzy do mnie przystają, ja to zrozumiem, naprawdę.
"Nigdy nie kłóć się z debilem, najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a później pokona doświadczeniem".
"Naród Polski jest wspaniały, tylko ludzie kurwy" -J. Piłsudski
Emblemat użytkownika
Thail
 
Wiadomości: 1857
Dołączył(a): Cz lut 20, 2003 1:57 am
Lokalizacja: Z Wyspy Lodoss (SKO)

Wiadomośćprzez Val » Pt lut 11, 2005 12:13 am

G) Jest zajebisty. I chuj Ci w dupę, Thail, nawet kolesia nie poznałeś, a się o nim wyrażasz tak, a nie inaczej. INTERNET, TO NIE ŻYCIE, CZŁOWIEKU!
ulice upadły mi na bablon
Emblemat użytkownika
Val
 
Wiadomości: 2203
Dołączył(a): N lis 10, 2002 3:26 pm
Lokalizacja: Skąd mam wiedzieć?

Wiadomośćprzez Thail » Pt lut 11, 2005 12:27 am

A Lam ma na imię w prawdziwym życiu Lam? Nie sądzę Valdrabie więc spierdalaj bo nie na Twoją wiadomość czekam. Zresztą co do Ciebie, to jak już kiedyś powiedziałem Ci, jesteś taki sam, a być może gorszy od Slaanesha.
"Nigdy nie kłóć się z debilem, najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a później pokona doświadczeniem".
"Naród Polski jest wspaniały, tylko ludzie kurwy" -J. Piłsudski
Emblemat użytkownika
Thail
 
Wiadomości: 1857
Dołączył(a): Cz lut 20, 2003 1:57 am
Lokalizacja: Z Wyspy Lodoss (SKO)

Wiadomośćprzez Val » Pt lut 11, 2005 12:53 am

Nie. Ale weź pod uwagę to, że to jest forum Laca, a sam spytałeś w tym durnym temacie o to, jaki jest Lam >ogólnie<, a nie jako admin tego forum.
ulice upadły mi na bablon
Emblemat użytkownika
Val
 
Wiadomości: 2203
Dołączył(a): N lis 10, 2002 3:26 pm
Lokalizacja: Skąd mam wiedzieć?

Wiadomośćprzez Thail » Pt lut 11, 2005 1:00 am

Pytałem Lama jako boga i On dobrze o tym wie, a Ty jak zwykle wtrącasz się w nie swoje sprawy Valdrabie, ale pozwól, że Tobie też zadam pytanie. Czym się zasłużyłeś dla [WRW], Familiae bądź [NWO]?
"Nigdy nie kłóć się z debilem, najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a później pokona doświadczeniem".
"Naród Polski jest wspaniały, tylko ludzie kurwy" -J. Piłsudski
Emblemat użytkownika
Thail
 
Wiadomości: 1857
Dołączył(a): Cz lut 20, 2003 1:57 am
Lokalizacja: Z Wyspy Lodoss (SKO)

Wiadomośćprzez Val » Pt lut 11, 2005 1:12 am

Dla NWO niczym. Dla WRW tym, że mi się chciało. Dla Familiae tym, że walczyłem wtedy z NWO i byłem jednym z założycieli tego klanu.
ulice upadły mi na bablon
Emblemat użytkownika
Val
 
Wiadomości: 2203
Dołączył(a): N lis 10, 2002 3:26 pm
Lokalizacja: Skąd mam wiedzieć?

Wiadomośćprzez Aron » Pt lut 11, 2005 1:23 am

Czyli nic nie zrobiłeś...
Aron
 

Wiadomośćprzez Val » Pt lut 11, 2005 1:48 am

Zostawiam Cię z tą myślą. Ale nie wal konia ze szczęścia, bo mama zobaczy plamy na kołdrze i Cię skrzyczy.
ulice upadły mi na bablon
Emblemat użytkownika
Val
 
Wiadomości: 2203
Dołączył(a): N lis 10, 2002 3:26 pm
Lokalizacja: Skąd mam wiedzieć?

Wiadomośćprzez Thail » Pt lut 11, 2005 1:55 am

Dzięki Valdrabku, zostaję z myślą, że jesteś małym debilkiem, który wchodząc w dorosłe życie chce czuć się kimś wyjątkowym (indywidualistą), kto nie ma żadnych ograniczeń, a tak naprawdę ssa wszystkim, którzy ci powiedzą, że jesteś piękniejszy od karalucha i madrzejszy od buta...
A ponieważ jestem w ch***ym dzisiaj nastroju, nie wiem, chyba to wina tego klimatu w naszym jakże spierdolonym kraju, to idę w pizduuuu...
"Nigdy nie kłóć się z debilem, najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a później pokona doświadczeniem".
"Naród Polski jest wspaniały, tylko ludzie kurwy" -J. Piłsudski
Emblemat użytkownika
Thail
 
Wiadomości: 1857
Dołączył(a): Cz lut 20, 2003 1:57 am
Lokalizacja: Z Wyspy Lodoss (SKO)

Wiadomośćprzez Val » Pt lut 11, 2005 1:59 am

HiHi... Koffany s Ci3b1e potfforek! To wypierdalaj i zrób mi tę przyjemność i się udław zasranym klimatem swojego pokoju, który Ty bierzesz za swój kraj.
ulice upadły mi na bablon
Emblemat użytkownika
Val
 
Wiadomości: 2203
Dołączył(a): N lis 10, 2002 3:26 pm
Lokalizacja: Skąd mam wiedzieć?

Wiadomośćprzez Thail » Pt lut 11, 2005 2:02 am

Jak dorośniesz, to zrozumiesz;P
"Nigdy nie kłóć się z debilem, najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a później pokona doświadczeniem".
"Naród Polski jest wspaniały, tylko ludzie kurwy" -J. Piłsudski
Emblemat użytkownika
Thail
 
Wiadomości: 1857
Dołączył(a): Cz lut 20, 2003 1:57 am
Lokalizacja: Z Wyspy Lodoss (SKO)

Wiadomośćprzez Val » Pt lut 11, 2005 2:08 am

:lol: :lol: :lol: .
ulice upadły mi na bablon
Emblemat użytkownika
Val
 
Wiadomości: 2203
Dołączył(a): N lis 10, 2002 3:26 pm
Lokalizacja: Skąd mam wiedzieć?

Wiadomośćprzez Lam » Pt lut 11, 2005 2:09 am

Thail napisał(a):Dlaczego poparłeś Familiae? Dlaczego to właśnie oni mogli mordować ludzi z [TSS] (Gdy jeszcze istniało), a gdy wreszcie [TSS] stało się silne i mogło odpowiedzieć na ataki, Ty wraz z osobom, która należała do tego klanu najechaliście na nas.

Familiae to był jedyny klan, który miał sito dla członków, którzy się do niego nie nadają i jedyny, który masowo wyrzucał zdrajców, obojętne, jakie przedziwne reguły zdradzali - to sprawa klanu, w co wierzy, ale Familiae robiło to, co robić miało. Familiae to pierwszy, a chwilowo jedyny klan, który stworzył sobie twierdzę (dzięki jednej osobie, dzięki czemu stało się to o niebo szybciej niż twierdza TZM, którą tworzy wiele osób, które nie palą się do tego i trudno skoordynować ich pracę). Familiae to klan, który od początku do końca zrzeszał wampiry celem mordowania ich wrogów. Familiae to klan, który nigdy nie porzucił swoich ideałów.

I mimo, że Tobie się teraz wydaje, że napisałem to, bo popieram Familiae, nie jest tak. Napisałem suche fakty, których nie zmienisz i na które nie można mieć różnych poglądów.

Z drugiej strony TSS. Klan, który tworzyłeś Ty. Mój pierwszy kontakt z Tobą to były Twoje płacze, że dopadł Cię jakiś początkujący zabójca. Poradziłem Ci zebrać grupę i dopaść agresora we własnym zakresie, bo o to chodzi w naszej grze. Tym sposobem nakierowałem Cię chyba na TSS, chociaż wtedy nie myślałeś o klanach. Potem robiłeś te przedziwne postacie, które naprawdę ubarwiały grę i wnosiły do niej sporo dobrego. Podobało mi się to i tolerowałem obecność 3 Twoich postaci w grze jednocześnie, było warto. U tych postaci pasja poznawania świata przerodziła się w pasję znajdowania przedmiotów, co oczywiście przekładało się na siłę owych postaci. Powstał klan TSS, któremu przyklasnęliśmy w obliczu niemocy NPŚ/NWO.

Bogowie wspierali TSS, a nie wspierali Familiae. Pewnie dlatego, że wampiry z Familiae nie potrzebowały wsparcia. Problem z wampirami z Familiae jest jednak taki, że im się podobają utrudnienia, jakie im sprawiamy. Czyli w sumie można uznać, że bogowie wspierają Familiae utrudniając grę wampirów :) Problem zaś z TSS był taki, że poza Tobą nikt tam nie wierzył w klan strażników.

Od pierwszego tygodnia istnienia tego klanu toczyliśmy o tym rozmowy, którzy z Twoich kolegów łamią wasz własny regulamin. Pewnie to, że wytykałem Ci błędy Twojego klanu uważasz za przeszkadzanie mu. Zgoda - starałem się przeszkadzać w zrobieniu TZM z TSS. Ale wtedy jeszcze to rozumiałeś, a przynajmniej sprawiałeś takie wrażenie.

Dopiero wampiry z Familiae pokazały, jak łatwo z prawego strażnika wydobyć prostego chama, na którego nie może patrzeć cały mud. Wystarczyła krótka zaczepka, aby rozpętać wojnę. Nadal wystarczy. Ale spora grupa osób nie związanych niczym ze sobą (wręcz ze sobą walczących) miała problemy ze znoszeniem nowego Thaila. Wiele osób próbowała pokazywać Ci, do czego dążysz i powstrzymać Cię przed przekształceniem TSS w TZM. I niby tego nie chciałeś, ale zrobiłeś to w końcu Ty sam z przekory, kiedy po raz któryś z kolei znowu kilka osób (w tym Muzgus i ja) wytykało Ci, jak działasz.

Sytuacja między Tobą a Slaaneshem była napięta, ale najpierw Slaanesh zrobił sobie przerwę w grze (sam z siebie), a potem Ty sobie zrobiłeś podobną przerwę. Bogowie nie lubią interweniować w takich sprawach, choćby po to, żeby nie tworzyć męczenników z ludzi, którzy na to nie zasługują, albo z lenistwa. Więc skoro władzę w klanie przejął Muzgus, zanosiło się na lepsze, bo on nie pyskował tak jak Ty. Jednakże biedak jest bardziej miękki i nie wytrzymał stania między Familiae a TSS. Ty powiesz, że to z winy Familiae, a ja wiem, że nie miał wsparcia w TSS. Ale pozbyliśmy się Slaanesha, bo jasne stało się, że mimo braku Ciebie on się nie uspokoi. Tylko że nie było wiadome, że mimo braku Slaanesha Ty się nie uspokoisz.

Niestety, mimo posiadania silnego klanu zdolnego walczyć w obronie uciśnionych zgodnie ze statutem, Ty zająleś się prywatnymi wojnami zgodnie z kretyńską zasadą "jeden do dziesięciu". A gdy Muzgus nie wytrzymał napięcia i zaczął wylewać swoje żale na Twoj klan, Ty postanowiłeś go zmiażdżyć swoimi dresiarskimi odzywkami zamiast przemyśleć, dlaczego były mistrz Twojego klanu od niego odchodzi. Ale wybuch Muzgusa to jeszcze nie był najazd, o którym piszesz. Najazd to właśnie przeprowadziłeś Ty na wszystko i wszystkich. Wszyscy musieli się bronić i musiałeś usłyszeć od kilku osób to samo, żeby zobaczyć, jakiego potwora stworzyłeś.

I wtedy się obraziłeś na cały świat, że już nie pamięta pierwszych dni TSS, kiedy było tak wspaniale. A ja pamiętam i Muzgus pamięta i Malis pamięta i Valdrab pamięta. Jak to jednak zmienia fakt, że te dni minęły? Mogły wrócić, a jakże. To właśnie chcieli Ci wszyscy pokazać, począwszy od Muzgusa, skończywszy na mnie. Ale Ty nie chciałeś słuchać i cóż, mamy TZM, klan-foch.

Gdybym miał taką zachciankę, mógłbym roznieść całe twoje Towarzystwo w pył. Mogę zabić każdego członka klanu jednym strzałem, mogę każdemu obniżyć poziom do 1, mogę zablokować postacie, adresy. Może Ty o tym nie myślisz, ale gdybym miał coś przeciwko Tobie lub Twojemu klanowi, innymi słowy, gdyby Twój klan był dla mnie problemem, dawno bym ten problem rozwiązał.

Ale co ja mam do Twojego klanu? Chcesz być zabójcą - droga wolna. Nie wolno Ci łamać regulaminu, ale i tak masz sporo swobody, tyle, co wszyscy inni. Tylko na miłość Naji - przestań mówić. Od dawna już nie potrafisz się normalnie porozumiewać z kimkolwiek. W każdą rozmowę musisz wcisnąć wzmiankę o tym, że Ty byś zrobił to a to, ale skoro nikt nie chciał TSS... Otóż chciał. Nadal chce. Wszyscy oprócz Ciebie chcą. Naprzyjmowałeś zabójców na szkolenie w TZM, a i tak masz w klanie osoby, którym nie podoba się identyfikowanie ich z tymi zabójcami. Więc przestań już mówić, że to świat Cię zmusza do bycia złym. To Twój wybór i nikt go nie kwestionuje. Ani ja, ani Muzgus, ani nikt inny. Dlatego przestań mówić. Zamilcz. Zamknij buzię. To wszystko, czego potrzeba, aby było normalnie.

Mówisz, że nie popierasz żadnej ze stron, lecz fakty świadczą przeciwko Tobie, a nawet sam Slaanesh lubi się tym chełpić jaka to ważna Familiae była dla Laca i, że bogowie popierają Familiae itp.

A co zrobisz, jeśli powie, że jest Twoim tatą i że Twoja mama popiera Familiae? Ja wtedy powiem: Mówisz, że nie jesteś synem Slaanesha, lecz fakty świadczą przeciwko Tobie, a nawet sam Slaanesh lubi się tym chełpić jaka to ważna Familiae była dla Twojej rodziny i że Twoja mama popiera Familiae. :) Zwróć uwagę na użycie przez Ciebie słowa "fakt". Tworzysz historię sam? Prawdziwe jest to, co akurat Tobie jest na rękę? Też bym tak chciał :)

Bogowie nie przeszkadzają w istnieniu klanów, które nie łamią regulaminu Laca, więc nie zamkną Familiae tylko dlatego, że Ty ich nie lubisz. Nie jest to jeszcze popieranie Familiae. Slaanesh został potężnym wojownikiem dlatego, że umie grać, a bogowie lekko go podrasowali (mówimy o kilkuset pu) dlatego, że zrobił trochę dla Laca. Zrobił to jako postać, a nie jako klan. Coś mu się należało. A że Ty wierzysz w przedziwne historie o jego kosie, które opowiadał ci Zydek to już jest Twój problem, może jesteś za bardzo ufny (też to mam, nie przejmuj się), a może po prostu słyszysz to, co chcesz :)

Familiae na pewno była ważna dla Laca, bo czego by nie powiedzieć, zrzeszała kilku potężnych graczy, którzy napisali spory kawał historii tego muda. Tylko że o TSS można napisać to samo.

Jeśli popierałem którąś, ze stron, to tę zgodną z moją moralnością. A przypomnę, mam moralnośc +1000 i wypędziłem wampiry ze swojego miasta. Cała ta afera z wypominaniem Ci po stokroć, który z członków TSS łamie regulamin TSS służyła wzmocnieniu pozycji TSS jako klanu strażników, a nie osłabieniu pozycji TSS jako zabójców (chociaż to to samo). Do ciebie jedynie należał wybór, w którą stronę ma iść klan. Wybrałeś TZM. Twoja sprawa, nie wracajmy do tego więcej.

Slaanesh był o wiele silniejszym przywódcą od Ciebie. Przede wszystkim dlatego, że nie bał się poświęcić członka klanu, aby zachować jego pozycję. Ty w TSS nie zaprowadziłeś takiego porządku, chociaż cały czas kombinujesz, jak ten klan uporządkować. Masz w głowie te wszystkie kasty i bajki, ale sam nie wiem, może boisz się, że jeśli wyrzucisz nierobów i ludzi bez wiary w ideały klanu, nie zostanie nikt i nie przyjdzie nikt nowy? Ale jeśli tak, to nie my jesteśmy temu winni, czyli znowu dochodzimy do jednego wniosku - przestań mieć pretensje do całego świata i już się ucisz.

Czy tak miał wygladać żywot strażników graczy na Lacu. Jeśli tak, to ja sobie wraz z tymi ludźmi trochę inaczej to wyobrażałem.

Ty sam realizujesz swoje wizje. Póki co pokazujesz, że wyobrażasz sobie zupełnie co innego, niż próbujesz wszystkim wmówić, że sobie wyobrażasz.

Zarzucają nam, że byli zabójcy w klanie, ale to nie prawda. Ile razy sam powtarzałeś, że jeden gracz może odgrywać wiele postaci w tym i zabójców.

Nigdy nie miałem problemów z wieloma postaciami jednego gracza. Jeśli mówiłem Ci, że członek TSS zaatakował słabszą postać, miałem własnie to i nic innego na myśli. Ci ludzie nosili w tytułach napisy [TSS], tak, jak chciałeś, ale wymachiwali nim nowym graczom wyrzynając ich w pień.
Zresztą Ci zabójcy, którzy byli w [TSS] zostali stworzeni właśnie po to, (...)To miało ich nauczyć jak działają prawdziwi zabójcy i jak z nimi walczyć. Sam powiedziałeś, że przeszkoleni, aby bronić, ale jednak przeszkoleni i posiadający już pewną wiedzę, która sama się nie rozwinie bez ćwiczeń.

Wszystko się zgadza, ale dobrze wiesz, że nie chodzi o flagę zabójcy, która jest dość nowym wynalazkiem, który miał właśnie pomóc TSS w wykańczaniu zabójców kryjących się po ołtarzach. Chodzi zaś o zwyczajne zabójstwa w których agresorami byli członkowie TSS. Pokojowy oddział ONZ ćwiczył obronę przed terrorystami wyrzynając w pień wioskę kobiet i dzieci? Wątpię! :)
Druga sprawa to stan wojny z innymi klanami. Jak klan obrońców może wypowiadać komuś wojny? Litości.
A trzecia sprawa to bluzgi poza postacią. Klan prawych ludzi - akurat. Wszyscy mieli dość tego klanu, który niby miał ich bronić. Trudno bronić ludzi, którzy widzą w Tobie wroga.

(tak Lamie, to ta sama osoba, którą prosiłeś o odtworzenie [TSS])

Nikogo o to nie prosiłem. Za to Slaanesh prosił, wypadło mi niestety z głowy imię postaci. Ja jestem jak najbardziej za tą inicjatywą, ale nie wypaliła.

Po drugie, przed końcem istnienia strażników zarzucałeś nam, że nie wypełniamy swoich obowiązków, że Luara i Gloin chodzili z flagą zabójcy. Ciekawi mnie, czy Ty byś to robił, gdyby nikt nie okazywał Ci szacunku i drwił z Ciebie, wątpię.

Właśnie tak mam cały czas. Musisz się z tym pogodzić, że nie wszyscy Cię kochają, nawet, jeśli starasz się być dobry. Ale ty wcale się nie starałeś. Byłeś prostym chamem bluzgającym poza postacią na wszystkich i wszystko.

Jak zauważyłeś, nie gram ostatnio na Lacu dużo bo jestem zajęty robieniem siedziby klanowej

To się chwali, prace nad siedzibą zauważyłem, pisałem już wyżej o tym. Wiem, jak potrafisz tchnąć klimat w krainę i wiem, ile pracy trzeba włożyć po Tobie, żeby ona jakoś działa :) Czekam z niecierpliwością, bo jest to coś, co doda wartości Lacowi i bez znaczenia, kto to robi, jest to dobre (tak samo, jak twierdza Familiae).
(Jak się przekonałem, żaden klan, który nie ma własnego miejsca nie jest znaczący dla bogów)

Bzdura.
zarzut, że niszczę muda w taki, czy owaki sposób jest hmmm dziwny

Zarzut może być dziwny tylko wtedy, kiedy jest bezpodstawny. A dla mnie wystarczającą podstawą do twierdzenia, że działasz na szkodę Laca jest fakt, że od miesięcy rozpierdalasz każdą konstruktywną dyskusję na tym forum. Nie jedną, nie dwie, ale każdą! Dlatego, że Ty nie potrafisz znaleźć swojego miejsca na świecie, zabraniasz tego innym. Szerzysz daleko posunięty defetyzm, najchętniej widziałbyś regres, bo postęp bez Twojego udziału obraża Twoją dumę. Jesteś jak dziecko, które niszczy innym zabawki, bo samo swoją zepsuło i teraz rozpiera je zawiść. Zbuduj coś, a zobaczymy, co potrafisz. Przysłałeś mi opowiadanie (poszło do naczelnego Powsinogi) - super, to się przyda i zmieni świat na plus. Robisz twierdzę TZM - tak samo. Ale kiedy przeszkadzasz w innych rzeczach, przestaje być tak dobrze. Ogranicz to i będzie w porządku.

Ja nie walczyłem z zabójcami, mordercami, wampirami, po to, abym mógł sobie sam grać na Lacu.

Ani ja. Dlatego jeśli nie chcesz pomagać w czynieniu tego świata lepszym dla nowych graczy, przynajmniej w tym nie przeszkadzaj.

Muzgus stworzył temat o [TSS], gdzie pokazał, wytknął nam błędy, Ty Go poparłeś, a pokazałeś jak to zmienić, jak mamy się poprawić?

A NIE?

Co do tego tematu, to natchnęły mnie do jego założenia Twoje zarzuty, że pomysł ze sprzętem odświeżałem i, że mam w dupie Laca. Pomysł sam wymyśliłem już dość dawno, a Laca mam w dupie?

Tu wyszło, jak nie umiesz czytać.
Drapichrust = Powsinoga
Ze sprzętem nawet zostały podjęte odpowiednie działania. Być może niedługo zobaczysz na strażnikach swoje nazwy ekwipunku. Za to kompletnie nie na miejscu było rozpisywanie się o tym, jak to strażnicy powinni atakować zabójców, skoro właśnie o to chodziło w temacie, co potem zostało powtórzone, a potem ja napisałem, że tak właśnie zrobię. Próbujesz mnie bardziej przekonać, żebym to zrobił jeszcze dzisiaj? Ale to jeszcze nie jest złe, to jest tylko głupota i brak umiejętności czytania ze zrozumieniem (typowa u Ciebie, bo czytasz forum tak, jak Laca - patrzysz tylko na zachętę ;)). Ale wciskanie do tematu, w którym poważni ludzie doskutują, jak uczynić Laca lepszym miejscem dla graczy swoich krzyków, że i tak gówno z tego będzie, bo Lac jest prowadzony przez bufonów, którzy i tak tego nie zrobią (mimo, że pisząc to widziałeś moją wiadomość, gdzie napisałem, że osobiście to zrobię), to już jest... nie wiem, co to jest. Myślałem, że mam bogaty słownik, a nie potrafię znaleźć na takie zachowanie odpowiedniego słowa. Jest to po prostu szczyt. Nie denerwuję się często w sprawach Laca, zwłaszcza czytając forum (gdzie bierze się poprawkę na obecność trolli), ale takie rzeczy mnie denerwują nieziemsko.

Pamiętasz co powiedziałeś mi jak pewien pan miał być tępiony? Powiedziałeś, że On chce zniszczyć Laca. Czy prosiłem o jakąś nagrodę?

Tak. A sprawiłeś się słabo, bo walczyłeś sam bez swojego klanu, więc nie mogłeś tego robić efektywnie. Ale ja jestem Ci do tej pory wdzięczny, bo jesteś osobą, która najwięcej wtedy zrobiła, poświęcając naprawdę sporo czasu. Nie zapomnę tego, ale czy dlatego, że kiedyś byłeś dla mnie dobry ja mam do końca życia przymykać oko na wszystko, co robisz? Wystarczy już tego. Bądź dla mnie dobry, to i ja dla Ciebie będę dobry. I tak masz u mnie olbrzymie bufory cierpliwości.

Ja chce po prostu, żeby [TZM] zajął swoje należne miejsce na Lacu, a reszta mnie GÓWNO obchodzi

To całkowicie zrozumiałe, ale jest różnica między "gówno mnie obchodzi, czy Lac będzie lepszy" a "niech Lac nie będzie lepszy". Obojętność zniosę, wrogość nigdy.

Za dużo się rozpisałem, no, ale trudno, chcesz Lamie odpowiedz, nie chcesz nie odpowiadaj
Słowa dotrzymuję.
zamiast tych wszystkich pytań, powiedz, ze mnie nie lubisz i wszystkich, którzy do mnie przystają, ja to zrozumiem, naprawdę.

Ja Cię uwielbiałem. Rozumiesz to słowo? Pozwól się lubić, a będzie cacy. Zachowuj się jak pan kelner, a nie będzie.

Jestem przekonany, że nastawiałem tam literówek albo pogubiłem sens w jakichś zdaniach. Możesz się czepiać, ta pora mnie już i tak usprawiedliwia.
Emblemat użytkownika
Lam
władca Leanderu
 
Wiadomości: 2886
Dołączył(a): Pn maja 28, 2001 2:00 am
Lokalizacja: 22°17' E - 52°11' N

Wiadomośćprzez Lam » Pt lut 11, 2005 2:11 am

O cholera, nie mogłem krócej?
Emblemat użytkownika
Lam
władca Leanderu
 
Wiadomości: 2886
Dołączył(a): Pn maja 28, 2001 2:00 am
Lokalizacja: 22°17' E - 52°11' N

Wiadomośćprzez zydek » Pt lut 11, 2005 2:40 am

Lamie raz juz byla dyskusja o wampirach, wczoraj gdy zostalem zaatakowany przez jednego i przemieniony napisalem wiadomosc do bogow o przywrucenie rasy. i co sie stalo? NIC, ktorys z bogow byl obecny l obecny na Lacu bo nawet z nim rozmawialem, prosilem o zmiane rasy ale nie. Skory wy )bogowie) olewacie prosby graczy to czemu gracze maja czuc do was respekt? Ja mam swoje zdanie o bogach pomagaja oni tym krorych lubia a ignoruja tych co nie lubia.
Emblemat użytkownika
zydek
 
Wiadomości: 637
Dołączył(a): So sty 10, 2004 6:22 pm
Lokalizacja: co skąd?

Wiadomośćprzez Val » Pt lut 11, 2005 2:46 am

Noś czosnek, słonko. Dobranoc.
ulice upadły mi na bablon
Emblemat użytkownika
Val
 
Wiadomości: 2203
Dołączył(a): N lis 10, 2002 3:26 pm
Lokalizacja: Skąd mam wiedzieć?

Wiadomośćprzez Lam » Pt lut 11, 2005 2:53 am

Ta postać na moich oczach złamała dwa punkty regulaminu i mógłbym spokojnie wywalić obie Twoje postacie (za pomaganie wywalić słabszą, a za przeszkadzanie w grze mocniejszą) :) Ale za chwilę karę wymierzył Ci wampir, więc nie będę taki :)

Po drugie, zostałeś zaatakowany, ponieważ byłeś ZABÓJCĄ. Masz rację, bogowie pomagają tym, których lubią, czyli niewinnym, a nie pomagają tym, których nie lubią, czyli zabójcom graczy. Naprawdę nie widzę potrzeby boskiej interwencji. Zaatakowałeś i zabiłeś zrzeszonego w Familiae wampira będąc członkiem TZM, czyli powiedzmy, że zostałeś zabójcą w wyniku potyczki klanowej (chociaż wiemy obaj, że wykończyłeś go, bo walczył z twoją słabszą postacią, która zwiała). Wtedy inny wampir z Familiae wykonał egzekucję zabójcy przy okazji Cię zarażając. No cóż, trzeba było mieć wysoką moralność. Jaką musiałeś mieć, że po zabiciu wampira z moralnością -1000 nadal byłeś zły? :)

Jesteś bohaterem, jaki takie zachowanie daje przykład innym? Dobrze, że ktoś Cię szybko przytemperował. Miałeś pecha, że przy okazji Cię zaraził tą plagą. Pomęcz się trochę, za kilka dni Cię odwampirzymy, a do tego czasu przemyślisz swoje zachowanie.
Emblemat użytkownika
Lam
władca Leanderu
 
Wiadomości: 2886
Dołączył(a): Pn maja 28, 2001 2:00 am
Lokalizacja: 22°17' E - 52°11' N

Wiadomośćprzez Thail » Pt lut 11, 2005 3:02 am

Lamie w większości masz rację, ale ja naprawdę nie potrafiłem przechodzić obojętnie, gdy ktoś bluzgał na mój własny klan dlatego, że byli tam słabsi (Przeważnie tej osobie wcześniej w jakiś sposób pomogło [TSS], ale tego już nie pamiętała).
Familiae zabijało graczy i dzięki temu miało szacunek, [TSS] pomagało i jedyne na co mógł liczyć to szacunek nielicznych i swój własny. Tak jak powiedziałeś, że w strażnikach nie było "sita", ponieważ ten klan nie tylko walczył z zabójcami/mordercami/itd. zapewniał również ochronę i poczucie wspólnoty. W czasie, gdy wampiry zaprowadziły swoją wojnę, prawi strażnicy mogli liczyć tylko na siebie Lamie, a reszta graczy? Tak jak zwykle, siedziała cicho i bała się śmierci, a obecnie? Wszyscy maja gdzieś ile razy zginą, a o dziwo klan [TZM] posiada większy szacunek niż [TSS].
Powiedziałeś, że pozbyłeś się Slaanesha, ale zakłóciłeś tylko równowagę na Lacu, stworzyłeś dziurę w całości, którą ktoś musiał zapełnić...
Heh, pierwsze dni [TSS]... wtedy byłem taki naiwny :grin: wierzyłem, że jeśli komuś pomożesz, to On ci może kiedyś się odwdzięczy. Później zacząłem wierzyć, że taka osoba nie będzie chociaż szkodzić, a na końcu, że nie będzie naśmiewać się i obrzucać błotem.

Ale Ty nie chciałeś słuchać i cóż, mamy TZM, klan-foch.


Nie, tu się Lamie bardzo mylisz. Ten klan został przemyślany w przeciweństwie do [TSS]. Widzisz, klan strażników był budowlą bez mocnych fundamentów (sam twierdziłeś, że łamano regulamin), a [TZM] jest budowlą postawioną na monumentalnych, prawie niezniszczalnych fundamentach, które tworzyłem nie z myślą, żeby komuś dokuczyć, lecz żeby [TZM] stało się klanem ważnym, których zachęci innych do tworzenia swoich organizacji, klan obdarzany szacunkiem.

Co do stworzenia klanu [TZM] i zniszczenia [TSS], ja rzuciłem pomysł, inni go zaakcetowali. Naprawdę niewiele rzeczy zrobiłem w klanie o których by nie wiedzieli inni klanowicze, a jeśli nie wiedzieli, to najprawdopodobniej nie było ich na Lacu od jakiegoś czasu.

Cytat:
(tak Lamie, to ta sama osoba, którą prosiłeś o odtworzenie [TSS])

Nikogo o to nie prosiłem. Za to Slaanesh prosił, wypadło mi niestety z głowy imię postaci. Ja jestem jak najbardziej za tą inicjatywą, ale nie wypaliła.


Może powiesz Lamie czemu ten pomysł nie wypalił?
Zresztą nie można stworzyć czegoś co już istnieje i może nie istniało przez jakieś 2-5 dni...
Być może zmieniła się nazwa, lecz cele są podobne, nie te same, bo nie da się być rycerzem bez skazy i wady.

Zydek napisał:
no bez przesady niech wogule zabojcy tak jak mordercy nie moga korzystac ze sklepow i niech moga byc atakowani bez roznicy poziomow


Lam napisał:
Ze sprzętem nawet zostały podjęte odpowiednie działania. Być może niedługo zobaczysz na strażnikach swoje nazwy ekwipunku. Za to kompletnie nie na miejscu było rozpisywanie się o tym, jak to strażnicy powinni atakować zabójców, skoro właśnie o to chodziło w temacie, co potem zostało powtórzone, a potem ja napisałem, że tak właśnie zrobię


Po prostu myślałem, że chcesz zrobić, to o czym mówił Zydek, zauważ, że Twoja wiadomość pojawiła się zaraz po Jego. Przynajmniej ja to tak odczytałem.

Hmm nie mam więcej pytań. Nie ma sensu, po prostu nie spodobało mi się, że mój pomysł został tak wspaniale skomentowany, a trochę głupio, że wyszło, to przez pomyłkę...

PS. JA PIERDOLĘ, A TYLE RAZY POWTARZAŁEM O DOBREJ MORALNOŚCI!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :evil:
Ostatnio edytowano Pt lut 11, 2005 3:03 am przez Thail, łącznie edytowano 1 raz
"Nigdy nie kłóć się z debilem, najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a później pokona doświadczeniem".
"Naród Polski jest wspaniały, tylko ludzie kurwy" -J. Piłsudski
Emblemat użytkownika
Thail
 
Wiadomości: 1857
Dołączył(a): Cz lut 20, 2003 1:57 am
Lokalizacja: Z Wyspy Lodoss (SKO)

Wiadomośćprzez zydek » Pt lut 11, 2005 3:03 am

Lam napisał(a):, a nie pomagają tym, których nie lubią, czyli zabójcom graczy.

Amuba zamienilem 2 razy w wampira i zawsze mial flage ZABOJCY mino to 2 razy rasa zostala mu przywrucona. Dlaczego?
Emblemat użytkownika
zydek
 
Wiadomości: 637
Dołączył(a): So sty 10, 2004 6:22 pm
Lokalizacja: co skąd?

Wiadomośćprzez Lam » Pt lut 11, 2005 3:30 am

zydek napisał(a):Amuba zamienilem 2 razy w wampira i zawsze mial flage ZABOJCY mino to 2 razy rasa zostala mu przywrucona. Dlaczego?

A dlaczego powiedziałem, że i Tobie zdejmiemy?
Emblemat użytkownika
Lam
władca Leanderu
 
Wiadomości: 2886
Dołączył(a): Pn maja 28, 2001 2:00 am
Lokalizacja: 22°17' E - 52°11' N

Wiadomośćprzez zydek » Pt lut 11, 2005 3:46 am

i o to mi wlasnie chodzi, nie lubicie mnie i mojch postaci, a gdy cos mi przysluguje tak jak innym graczom to mnie olewacie
wiec prosze niech nikt sie nie dziwi sie, ze ja mam bogow gdzies
Emblemat użytkownika
zydek
 
Wiadomości: 637
Dołączył(a): So sty 10, 2004 6:22 pm
Lokalizacja: co skąd?

Wiadomośćprzez Lam » Pt lut 11, 2005 3:48 am

Thailu, TZM wcale nie ma większego szacunku wśród graczy niż TSS w czasie "dobrych" dni. Jest odwrotnie - był moment, kiedy nie było bardziej szanowanego klanu niż TSS. Teraz TZM to po prostu taki tam sobie klan zabójców. Ale na pewno teraz mniej szkodzisz temu klanowi, niż TSS podczas wiecznych wiązanek ze Slaaneshem. Tylko dlatego Twój wielki klan obrzucano błotem - bo Ty nie panowałeś nad własnym zachowaniem i dawałeś się prowokować za każdym razem. Dlatego straciłeś wizerunek w oczach tych, których wcześniej ratowałeś - na własne życzenie. Na szacunek trzeba sobie zapracować, a 10 dobrych uczynków łatwo zmazać jednym złym. W pewnym momencie u Ciebie te proporcje się odwróciły i straciłeś szacunek. Teraz pod nowym szyldem wyrabiasz inną markę i nie idzie Ci źle, ale jeszcze nie dorównałeś sławie TSS. Nie zepsuj tego, a może Ci się uda.

Ale teraz kwestia, o którą cały czas chodzi - jeżeli TZM to nie jest klan-foch, tylko przemyślana organizacja mająca być lepszą od poprzedniej, ba, według Twoich słów już w tej chwili lepsza od poprzedniej, to dlaczego ciągle rozpamiętujesz tę poprzednią? Gdybyś nie tęsknił za czasami dobrego TSS, po co byś się ciągle "rzucał", że one minęły i nadeszły czasy TZM przeze mnie, Muzgusa czy innych? Gdybyś sam uważał TZM za coś lepszego od TSS, dziękowałbyś wszystkim, którzy Cię do tego choć trochę popchnęli. Ty zaś przeciwnie - masz im to za złe. Czy nie świadczy to o tym, że wcale nie uważasz, że zrobiłeś dobrze? Moim zdaniem to właśnie to.

Dlatego w końcu się zdecyduj. Obierz jedną ścieżkę, którą chcesz podążać i podążaj nią i nie patrz wstecz, bo to Cię zatrzymuje. Mam nadzieję, że takie porównania do ciebie przemawiają :)
Emblemat użytkownika
Lam
władca Leanderu
 
Wiadomości: 2886
Dołączył(a): Pn maja 28, 2001 2:00 am
Lokalizacja: 22°17' E - 52°11' N

Wiadomośćprzez Lam » Pt lut 11, 2005 3:53 am

zydek napisał(a):i o to mi wlasnie chodzi, nie lubicie mnie i mojch postaci, a gdy cos mi przysluguje tak jak innym graczom to mnie olewacie
wiec prosze niech nikt sie nie dziwi sie, ze ja mam bogow gdzies

Słuchaj, jeśli ty i tak masz mieć mnie gdzieś, a ja i tak nie lubię Ciebie i Twoich postaci, to może ja Cię wcale nie odwampirzę? Żadna różnica przecież, prawda?

PS. Niby co Ci przysługuje? Odwampirzenie, podczas, gdy zasłużyłeś właśnie na zwampirzenie? :) Za dobry jestem po prostu dla takich jak Ty.
Emblemat użytkownika
Lam
władca Leanderu
 
Wiadomości: 2886
Dołączył(a): Pn maja 28, 2001 2:00 am
Lokalizacja: 22°17' E - 52°11' N

Wiadomośćprzez Powsinoga » Pt lut 11, 2005 10:59 am

Pozwolę sobie wtrącić swoje 3 grosze...

1. Staram się wspomagać wszelką działalność na Lacu, gdyż bez "tych złych" żaden świat fantasy by nie istniał. Ja we wszelkich sprawach międzyklanowych pozostaję neutralny i nie pcham nosa w nie swoje tajemnice, ale dążę do wspierania wszystkich klanów. Jeśli jakikolwiek klanowicz poprosi mnie żebym mu pomógł przy tworzeniu, nawet "szwarcharakternego", ale budującego klimat to ja mogę mu przesłać jakieś obrazki do strony, napisać opisy pomieszczeń... byle by się cały Lac rozwinął. Pozwalam sobie o tym przypomnieć, jak ktoś będzie coś tworzył.

2. Ja tam tęsknię za TSS. Kiedyś TSS-owiec uratował mi skórę jak byłem jeszcze niedoświadczonym graczem i jak jakaś zabójczyni rżnęła strażników i jakiegoś gracza to ja tam sobie najzwyczajniej biegałem i zbierałem łupy :razz: ta już się na mnie zamierza, a tu przyleciał jakiś gościu z wielkim mieczydłem i rozwalił ją w kilku ciosach.

A jeśli mam być szczery, to dawno, dawno temu nim jeszcze zrobiłem się takim neutralnym "budowniczym-pomagaczem" chciałem założyć własny klan i sprzymierzyć go z TSS. Oczywiście teraz nie mógł bym tego zrobić bo pomagam całemu Lacowi i nie mogę, muszę być wiarygodny, że niczego nie wypaplam, jeśli czegoś się dowiem przy spisywaniu kroniki czy czego tam.

Jednak jeśli TSS miałoby się odrodzić jak feniks z popiołów, to zrobiłbym co w mojej mocy, aby TSS pomóc trzymać się jak najlepiej i chronić lacowiczów przed zabójcami, ale także wspierać klimat Laca! To by było wspaniałe!!! Więc jak planujecie z powrotem zmianę TZM w TSS to z chęcią pomogę!

3. Drapichrust? :eek:

4. Ja w przypadku Lama jakiejś tam bufonady nie zauważyłem. Lam czasem może i popełnia błędy (pewnie za szczerość mi się oberwie, ale co tam) i czasem można mieć kłopot w dogadaniu się z nim... natomiast wiem, że najważniejsze dla niego jest dobro Laca i mam nadzieję, że może udało Wam się teraz wytłumaczyć co trzeba i już będzie dobrze. Nadzieję mieć można, nie? :sad:

Saradir Powsinoga, bajduła lacowy
Nudes nis'a pudes!
Emblemat użytkownika
Powsinoga
 
Wiadomości: 640
Dołączył(a): Pn paź 18, 2004 8:58 pm
Lokalizacja: Z sinej dali...

Wiadomośćprzez Eowyna » Pt lut 11, 2005 11:12 am

Proszę was, znowu? :roll:
"We krwi jest światło,
a w świetle jest życie
Dla miłości życia,
dla miłości życie"
Emblemat użytkownika
Eowyna
 
Wiadomości: 77
Dołączył(a): Pt lut 27, 2004 4:28 pm

Wiadomośćprzez Februs » Pt lut 11, 2005 11:41 am

Powsinogo, z tego, co mówił Lam wynika, że TSS raczej nie było zbytnio... dobre. Oni po prostu chcieli zabijać zabójców i udawanie "strażników" było pretekstem do tego. To nie jest moja opinia, to opinia Lama, jak się nie mylę.
Jedna rzecz mnie denerwuje: na LACu nie ma dobrych klanów o jasnych dyrektywach.
Wiedzą wszyscy o tym, że starasz się pomagać, jednak lepiej nie pomagaj klanom, poradzą sobie. Pomagaj bezpośrednio LACowi. Zrób jakąś krainę klimatyczną, dodawaj, informuj o swoich pomysłach (co zresztą robisz).
Lamie, uważam, że twa wypowiedź to raczej małe opowiadanie o powstaniu TSS. Mógłbyś zrobić to trochę krócej i sensowniej.
Skoro Familiae nie porzuciła swych ideałów to zasługa jej członków oraz dowódcy. Ale z drugiej strony wydaje mi się, że TSS nigdy nie było strażnikami (może kiedyś, ale tak ogólnie to bycie "strażnikiem" było pretekstem)
Wampiry nie potrzebowały pomocy (co ja gadam, przecież się nie znam) bo były pod przewodnictwem silnego wodza. Co do tej wojny - jeśli zaczepka nie była ciosem w czułe miejsce to wynika, że któraś ze stron musiała być zbyt agresywna.
Problem tkwi w tym, że TSS nie miało nigdy naprawdę dobrego wodza.
Emblemat użytkownika
Februs
 
Wiadomości: 411
Dołączył(a): Wt lip 20, 2004 6:11 pm

Wiadomośćprzez Eowyna » Pt lut 11, 2005 11:45 am

Februs, nie wiesz nic na ten temat. Proszę cię, więc nie wypowiadaj się w tej kwesti.
"We krwi jest światło,
a w świetle jest życie
Dla miłości życia,
dla miłości życie"
Emblemat użytkownika
Eowyna
 
Wiadomości: 77
Dołączył(a): Pt lut 27, 2004 4:28 pm

Wiadomośćprzez Val » Pt lut 11, 2005 12:01 pm

Niestety, muszę się zgodzić z Arveną. Nie było Cię wtedy na Lacu, nie wiesz jak bardzo popierane i szanowane było TSS.
ulice upadły mi na bablon
Emblemat użytkownika
Val
 
Wiadomości: 2203
Dołączył(a): N lis 10, 2002 3:26 pm
Lokalizacja: Skąd mam wiedzieć?

Wiadomośćprzez Powsinoga » Pt lut 11, 2005 12:31 pm

Ja tam przybyłem po Februsie, ale widziałem (i słyszałem o) poparcie, sławę i niezłą siłę & skuteczność TSS.
Nudes nis'a pudes!
Emblemat użytkownika
Powsinoga
 
Wiadomości: 640
Dołączył(a): Pn paź 18, 2004 8:58 pm
Lokalizacja: Z sinej dali...

Wiadomośćprzez Thail - Nie zalogowany:) » Pt lut 11, 2005 4:07 pm

Lamie każdy woli być postrzegany jako ktoś dobry, a nie zły - Moze dlatego nie umiem pogodzić się ze stratą swojej lepszej części, chociaż wtedy była już coraz gorsza. Teraz jest szansa, że gracze nauczą się sami grać, a jeśli jakiś ma kłopoty z zabójcą/mordercą, to tym razem musi sam poprosić o pomoc, bo [TZM] nie będzie reagować od tak.
Thail - Nie zalogowany:)
 

Wiadomośćprzez Februs » Pt lut 11, 2005 4:34 pm

OK, OK
Emblemat użytkownika
Februs
 
Wiadomości: 411
Dołączył(a): Wt lip 20, 2004 6:11 pm

Wiadomośćprzez Eowyna » Pt lut 11, 2005 5:15 pm

Februs napisał(a):OK, OK


I kto tu mówił o inteligentnych postach?
"We krwi jest światło,
a w świetle jest życie
Dla miłości życia,
dla miłości życie"
Emblemat użytkownika
Eowyna
 
Wiadomości: 77
Dołączył(a): Pt lut 27, 2004 4:28 pm

Wiadomośćprzez Varena » Pt lut 11, 2005 6:16 pm

Eowyno, daj spokój. Nie róbmy kolejnej piaskownicy w nowym temacie.
Lamie, dziękuję. Wytłumaczyłeś wszystko sensownie i w miarę obiektywnie, nareszcie mam jasny pogląd. Wcześniej, słuchając relacji z założenia subiektywnych (Valdrab, Slaanesh, Muzgus, Thail) trudno było się w tym połapać. Za bardzo ufam ludziom i nie umiem przesypać ich słów przez odpowiednie sito.
Za bufona cię nie uważam. Już nie uważam. Myślę, że czasem trochę przesadzasz, ale jesteś w tym o niebo lepszy ode mnie, czy całego tłumu fochających się ryczących. [Zauważyłam, że ryczące to nie tylko piętnastki płci żeńskiej :wink:]. Starasz się zrobić z laca coś wyjątkowego i dopracowanego i chałwa ci za to.
Thailu... mam nadzieję, że zostało wyjaśnione to co trzeba. A teraz bierz dupę w troki i zajmuj się siedzibą [TZM]. Rozwija się, rozwija i chiałabym w końcu zobaczyć ją w pełnej krasie. Na razie powiem jedno: :applause: .
Drapichruście, gryzipiórku jeden. Ciesz się. Przecież oznaka sympatii to naprawdę miła rzecz.
Ja bym zaznaczyła odpowiedź H - Lam, jako bóg, jest sprawiedliwy, choć ma swoje humory. Nie ma się co dziwić. Jako Leszek, czyli człowiek w rzeczywistości pozalacowej, jest wyjątkowy.
Nie znam go tak dobrze, jak inni, ale polubiłam, polubiłam. I mam nadzieję w końcu posłuchać jego śpiewu :wink:
Pralka czyści, Pralka radzi, Pralka nigdy cię nie zdradzi!!!
Emblemat użytkownika
Varena
 
Wiadomości: 241
Dołączył(a): Cz cze 24, 2004 1:55 pm
Lokalizacja: z Mydlina

Wiadomośćprzez Thail » Pt lut 11, 2005 6:37 pm

Z mojej strony, już nie potrzebuję zadnych tłumaczeń. Krainka się robi, ale wiesz, ponad 250 pomieszczeń (sam zamek TZm), to naprawdę dużo jak na jedną osobę, a szkielet tej krainki powstał w dwa dni :cool:
Staram się jak nabardziej mogę, ale za wszelką cenę chce uniknąć powtórzeń i schematyczności.
Ps. Ostatnimi czasy pisałem opisy klanów, aby nie wpaść w obłęd:) Tam opisałem kilka klanów, a żeby pokazać Wam różnicę w klanie TSS i TZM, wkleję Wam te 3 opisy:]

[TSS] – Tajne Stowarzyszenie Strażników – Organizacja została stworzona przez Parna pod patronatem Thaila. W sumie nie można mówić, że powstała z niczego, gdyż swoje początki ma w klanie o nazwie [TZM] skupiającym najemników i morderców wszelkiej maści.
Głównym celem [TSS] zaraz po zmianie dyrektyw stała się obrona słabszych i walka z zabójcami, którzy wykorzystując swoje umiejętności polowali na Wybranych, aby osiągnąć sobie znane cele. Coraz większa ilość morderstw, ulice zbroczone krwią niewinnych w imię chorych ambicji i samej chęci zabijania. Wybrani, którzy przeżyli swoje pierwsze walki i stali się na tyle silni, aby nie przejmować się zabójcami szybko zapomnieli ile razy padali ich ofiarami. Nie wszyscy jednak byli w stanie oprzeć się potędze wyszkolonego mordercy. Często nie wytrzymywali i rezygnowali z życia oraz własnej duszy, która zapadała się w nicość i zapomnienie skąd nie było już powrotu...
Wszystkim wydawało się, że tak powinno być i nic nigdy się nie zmieni.
Pojawienie pierwszych strażników z [TSS] nie wzbudziło zbyt wielkich emocji, lecz wkrótce okazało się, że nie walczą w imię swoich własnych interesów co było jak na tamte czasy bardzo dziwne. Bitwy między członkami stowarzyszenia, a zabójcami i mordercami stały się codziennością, a Wybrani nie musieli już chować się w świątyniach przed swoimi oprawcami.
Wielu widząc szlachetne działania [TSS] postanowiło zasilić szeregi tej organizacji, aby samemu walczyć ze złem. Mimo małego doświadczenia i młodego wieku strażnicy osiągali coraz więcej sukcesów militarnych. Najsłabsi cieszyli się z tego, że wreszcie znaleźli się obrońcy, a zabójców zadowalała myśl, że w końcu trafił się godny przeciwnik. Strażnicy starali się żyć w pokoju ze wszystkim oprócz notorycznych zabójców i morderców, których tępili z wielką precyzją. Wkrótce z niewyjaśnionych powodów wielu zabójców gdzieś znikło i ślad po nich zaginął. Nie oznaczało to jednak końca pracy dla członków [TSS], którzy skupili się na niesieniu pomocy najmłodszym z Wybranych, którzy dopiero odkrywali swoje możliwości i od niedawna wiedzieli o swoim przeznaczeniu.
Klan starał się żyć w pokoju z każdą organizacją, która istniała w czasach obecnych na Lacu poza tymi, które skupiały zbrodniarzy i morderców.
Gdy jednak w wyniku przygotowanej przez dwóch ojców Familiae pułapce został dotkliwie poszkodowany Wybrany, mistrz Parn osobiście zgłosił się z prośbą o zadośćuczynienie do władców rodziny. Ponieważ [TSS] żyło w dobrych stosunkach z Familiae, a w przeszłości uwolniło jej członków od kłopotu bardzo nachalnego mordercy wydawało się, że sprawa zostanie rozpatrzona pozytywnie i wszystko się dobrze skończy. Stało się jednak inaczej za sprawą Slaanesha i Gerina, którzy poczuli się na tyle pewnie i bezkarnie, że wypowiedzieli wojnę strażnikom. [TSS] mimo stawienia bohaterskiego i zaciętego oporu upadło na pewien czas, a wampiry odniosły chwilowy sukces. Gdy rodzina świętowała swoje zwycięstwo strażnicy zebrali się pod dowództwem Zeriksa i Parna, który potajemnie przywrócił klan do istnienia. Tak jak się okazało zwycięzcy wcale nie zamierzali odłożyć broni i bezlitośnie znęcali się nad tymi, których kiedyś pokonali. Kilka miesięcy później rycerze odziani w zbroje koloru błękitu i bieli przypuścili atak na wampirze stanowiska. Slaanesh został pokonany i musiał ratować się ucieczką na za góry upatrzone pozycje. Gerino nie miał tyle szczęścia i padł pod ciosami łowcy wampirów z [TSS].
Konflikt, który wybuchł między strażnikami, a wampirami trwał przez wiele lat, aż do upadku Familiae, a kilka miesięcy później rozwiązania Tajnego Stowarzyszenia Strażników. Niepisana wojna, która toczyła się przez wiele lat wywarła tragiczne piętno nie tylko na ciałach członków klanu, lecz także ich duszach i sercach, które stawały się coraz mroczniejsze. Gdy Slaanesh został wygnany przez bogów, strażnicy wciąż niepokojeni przez wampiry postanowili rozwiązać swój odwieczny problem raz na zawsze, a przy okazji odpłacić swoim oprawcą za dawne krzywdy. Zapominając o swoich dawnych ideałach i prawach, którymi się kierowali zaczęli mordować w imię zemsty. Bogowie widząc ogrom śmierci jaki powstał na świecie postanowili powstrzymać przelew krwi. Zesłali na dwóch najpotężniejszych i najokrutniejszych strażników karę tak straszną, że nawet ich ofiary zaczęły mówić, iż stała się wielka niesprawiedliwość...
Parn uświadomiwszy sobie co się stało zrobił to co mu pozostało... zakończył istnienie Tajnego Stowarzyszenia Strażników.
Mistrz [TSS] przez lata istnienia swojego klanu doświadczył porażek, zwycięstw, radości, żalu, gniewu, kłamstw, lecz nigdy nie spodziewał się zdrady ze strony przyjaciela, którego obdarzył takim zaufaniem, iż przekazał mu na jakiś czas władzę nad własnym klanem.
Cóż za smutna ironia, strażnicy, którzy przez tyle lat chronili innych odeszli szykanowani i potępiani przez tych, którym kiedyś pomagali...

[TSS] dzieli się na 4 kasty:

I Członkowie - Należeli do niej nowicjusze i Ci, którzy szukali jakiejś wspólnoty.
II Strażnicy - Należeli do niej Ci, którzy lubowali się w bojach i walkach ze złem.
III Przedstawiciele - Należeli do niej Ci, którzy szukali mądrości i wiedzy ostatecznej.
IV Egzekutorzy - Należeć do tej kasty mogli tylko najpotężniejsi i najbardziej lojalni klanowicze.

Wybrani z [TSS]:
Laethander
Garath
Sed
Kesor
*Nifir
I wielu innych, których dusze i ciało już na zawsze będą należeć do Tajnego Stowarzyszenia Strażników...

Regulamin [TSS]:

1) Nie wolno zabijać nowych graczy, a w szczególności z niższym od siebie poziomem.
Uwagi: Gracza można zabić, jeśli zabije innego, który nie wyraził na to zgody. Wtedy zostaje uznany za zabójcę graczy i można go zamordować, a należy, jeśli zabójca w dalszym ciągu dręczy jedną i tą samą ofiarę. Nie dotyczy to oczywiście innych członków [TSS], a w szczególności egzekutorów, których zadaniem jest mordowanie innych graczy (zabójców). Jeśli jakiś nowy gracz uparcie dąży do walki, a Ty wiesz, że nie ma z Tobą szans, to pamiętaj, że nie musisz Go zabijać. Czasami lepiej jest darować komuś życie, a wtedy zyskasz większą chwałę niż zabijając swojego przeciwnika. Jest duża szansa, że przegrany zrozumie, że jesteś silniejszy/a, a mimo tej przewagi nie zabiłeś/aś jej/ją.

2) Wystrzegaj się wielokrotnego zabijania tego samego gracza.
Uwagi: Staraj się nie zabijać swojego przeciwnika więcej niż jeden raz. Wyjątek stanowią starzy zabójcy, którzy mają na sumieniu niejedno istnienie. Pamiętaj, że nie robisz tego dla sportu, ale dla pokazania, że nowi i bezbronni gracze nie są sami na Lacu. Jeśli zaczniemy zabijać jednego gracza po kilka razy z zemsty, dla przyjemności, z nudów lub dla poprawienia sobie statystyk, to nie będziemy lepsi od innych zabójców.

3) Pomagaj innym w miarę swoich możliwości, lecz pamiętaj, że nie można przesadzać!
Uwagi: To dotyczy głównie nowych postaci, które zostają nagle wyposażone w super sprzęt. Nie można czegoś takiego praktykować. Jeśli chcesz komuś pomóc w sprawach sprzętowych możesz Go delikatnie nakierować na właściwy trop, np.: Jeśli chcesz znaleźć to, musisz się udać na wschód od Midgaardu. Jeśli nowy gracz nie radzi sobie z poziomami mimo usilnych prób, a Ty masz postać na podobnym poziomie możesz (powinieneś/aś) mu pomóc, chociaż jeśli tego nie zrobisz, to nikt głowy Ci z tego powodu nie urwie.

4) Pomagaj innym członkom [TSS] w miarę swoich możliwości.
Uwagi: Dotyczy to głównie drobnych przysług. Jeśli członek klanu po restarcie prosi Cię o znalezienie danego przedmiotu możesz (byłoby miło) mu dostarczyć poszukiwany przedmiot. Pamiętaj jednak, aby nie występowała, aż tak ogromna różnica poziomów. Postać z 99 poziomu nie powinna pomagać postaci z 1 poziomu w zdobywaniu np. Gwiazdki Nadziei. Drobne wsparcia finansowe też są do przyjęcia, lecz musi być zachowany umiar, aby nie przekraczały rzeczywistych potrzeb (Postać na 2 poziomie nie potrzebuje 1 miliona złotych monet, żeby się normalnie rozwijać).

5) Dbaj o rozwój swoich umiejętności, gdyż od nich zależy Twoja wartość.
Uwagi: Tak jak było wspomniane na początku, członkowie klanu rozwijają swoje umiejętności do perfekcji. Jest to potrzebne podczas walki z przeciwnikami, w której nawet najmniejsza dekoncentracja lub nieudana czynność może spowodować Twoją klęskę. Pamiętaj, że przyjdzie Ci się zmierzyć ze starymi graczami, którzy mają niejednego na sumieniu i są naprawdę dobrzy w tym co robią.

6) Stawiaj się na wezwanie mistrza lub Jego przedstawicieli.
Uwagi: Przed starciem z silniejszym przeciwnikiem lub grupową walką następuje zebranie. W trakcie rozmów zostaje ustalona taktyka, należne pozycje i szczegóły dotyczące całej akcji. Jeśli w czasie takiej potyczki zginiesz lub nie zabijesz nikogo, to nie masz co się martwić, gdyż każdy ma chwile słabości, a po nich przychodzą zwycięstwa i chwała.

7) Klan nie neguje innych ugrupowań.
Uwagi: Przynależność do klanu nie oznacza, że nie możesz należeć do innej zbiorowości, np. rodziny itp. Czasami będziesz musiał dokonać wyboru między jednym, a drugim i wtedy będziesz musiał/a kierować się głosem rozsądku lub serca.

8) Nie wolno zabijać członków klanu.
Uwagi: Wyjątkiem może być sytuacja, w której Mistrz [TSS] lub Jego przedstawiciel wyda taki rozkaz. Najprawdopodobniej będzie to kara dla postaci za łamanie najważniejszych praw (1,2). Zwykle takie zabójstwo ma na celu uświadomienie, że nie wolno dopuszczać się pewnych czynów pod groźbą surowej i nieuniknionej kary.

9) Szanuj innych członków [TSS].
Jeśli masz inne postacie, to dotyczy to także ich. Staraj się unikać obrażania, wyśmiewania kolegów ze swojego klanu, gdyż nie jest to mile widziane. Jeśli już musisz, to możesz potem telepatycznie przeprosić i wytłumaczyć całą sytuację oraz podać powody swojego zachowania. Jeśli nie masz ku temu predyspozycji, to staraj się nie wywyższać, gdyż zawsze znajdzie się ktoś silniejszy i lepszy.

10) Utrudniaj życie zabójcom na Lacu.
Uwagi: Tu dochodzimy do głównej dyrektywy klanowej, czyli do przeszkadzania mordercom. Należy pamiętać, że ich nie dotyczą żadne ulgi, ani prawa. Jednak można dać danej osobie możliwość wyboru, albo zaprzestanie swojej działalności albo będzie ginęła, aż do skutku. Takie osoby musicie sami wybierać, lecz bądźcie ostrożni. Nim przystąpicie do takiej działalności musicie zebrać wystarczająco dużo dowodów obciążających przyszłą ofiarę. Jeśli jednak uważasz, że postać lub wybrana przez mistrza ofiara nie jest zła i kieruje się honorem, to możesz zwrócić się ze swoimi wątpliwościami do Niego.

11) Ostateczne PRAWO to: 1/10.
Jeśli zabił Cię jakiś morderca (zabójca) niesprawiedliwie lub podstępnie możesz kierować się następującą zasadą. Za jedną własną śmierć, dziesięć zabójstw swojego wroga, który przyczynił się do Twojej zguby. Jest to jednak niebezpieczne prawo i łatwo można zapomnieć o swoim celu. Jest bardzo mało osób w [TSS], które je stosuje.

12) Staraj się zapisywać swoje walki w celu ich ponownego przeanalizowania.
Uwagi: Jeśli zwyciężyłeś, to nie ma to, aż tak ogromnego znaczenia, lecz jeśli wygrana przyszła z wielkim trudem albo poniosłeś/aś klęskę będziesz mógł/ła przeanalizować swoje błędy w celu ich ponownego uniknięcia w przyszłości.

13) Jeśli widzisz kogoś zdolnego spróbuj przekonać Go do wstąpienia do klanu.
Uwagi: Czasami może to być gracz, który praktycznie niczym nie wyróżnia się od innych. Mógł zrobić jedną setkę i nie zwrócić najmniejszej uwagi, ale jeśli zaczyna robić postępy w walce i prowadzeniu postaci należy przyjrzeć się tej osobie uważniej. Może to być przyszły egzekutor i jeden z najpotężniejszych graczy Laca.

CZŁONKOWIE KLANU POWINNI SIĘ WZAJEMNIE SZANOWAĆ !!!!


***************************************************************************



[TZM] – Tajny Związek Militarystów/Morderców – Został założony przez Parna, zabójcę z kodeksem honorowym, którego głównym celem istnienia było zdobycie należnego mu szacunku.
Jakby nie patrzeć [TZM] było „dzieckiem” [ZiM]. Na początku swojego istnienia klan ten skupiał zabójców i morderców, którzy pragnęli nade wszystko zdobyć sławę i wielkie bogactwa. Jednak Parn był wymagający i surowo karał nieprzestrzeganie kodeksu, który stworzył i uważał za jedyne słuszne prawo. Wielu wtedy odwróciło się od niego, gdyż chcieli jak najmniejszym kosztem zdobyć to czego pragnęli, a jakieś ideały nie były im do tego potrzebne, a wręcz przeciwnie, tylko zawadzały. Mistrz [TZM] nie przejmował się zbytnio małymi niepowodzeniami bo miał baaardzo duże problemy z konkurencją...
Niektórzy zabójcy z [ZiM] poczuli, że świat robi się coraz mniejszy dla dwóch organizacji o podobnych celach i postanowili rozwiązać ten problem poprzez redukcję liczebności członków [TZM]. Doskonale wyszkoleni w swoim fachu zabójcy szybko uporali się z młodymi i niedoświadczonymi konkurentami. Co najdziwniejsze Wybrani należący do Tajnego Związku Morderców wcale nie zamierzali tak łatwo pożegnać się ze swoim klanem. Jednak Parn widząc, że sprawy nie mają się najlepiej postanowił zmienić front. Tajny Związek Morderców z woli mistrza tego klanu zmienił nazwę na Tajne Stowarzyszenie Strażników i obrał sobie nowy cel istnienia, pomoc i ratowanie życia Wybranym. W tym momencie zakończyła się krótka historia istnienia Tajnego Związku Morderców.

Zabójcy z [TZM]:
Parn
Aron
Borght
Becks
Ashram
Sonetra
Oraz inni, którzy żyli zbyt krótko, aby ich imiona były zapamiętane...

Kodeks Honorowy [TZM]:

* Nie zabijaj słabszych od siebie i tych, którzy nie mogą się bronić
* Swoje ofiary wybieraj z rozwagą, kieruj się mądrością i rozumem w ocenianiu jej możliwości
* Jeśli nie musisz nie zabijaj swojego przeciwnika
* Rozwijaj swoje umiejętności
* Nie myl odwagi z głupotą!
...
Niestety więcej informacji co do kodeksu się nie zachowało co wynika z tego, że nikt nie spisywał historii tej organizacji.


Tajny Związek Militarystów – Klan założony przez Thaila za zgodą Parna, który wyraził całkowite poparcie. Jest to połączenie dwóch klanów, Tajnego Związku Morderców i Tajnego Stowarzyszenia Strażników.
Jest to ostateczna forma tych organizacji i najprawdopodobniej nie ulegnie już zmianie. W [TZM] każdy nowy adept ma możliwość wyboru między dobrem i złem. Nikt nie zmusza go do bycia strażnikiem innych Wybranych bądź ich katem. Jedynym obowiązkiem każdego członka Tajnego Związku Militarystów jest dbanie o dobro klanu. Organizacja ta skupia praktycznie wszystkich, którzy okażą się godni przystąpienia do niej i złożą przysięgę wierności. Na dzień obecny [TZM] to potężny klan z którym trzeba się liczyć. Zachowuje neutralność wobec tych, którzy nie są na tyle głupi, żeby z nim zadzierać – Uwaga, neutralność nie dotyczy Familiae!
Każda nieuzasadniona agresja skierowana na osobę należącą do Tajnego Związku Militarystów wzbudza gniew Thaila, a gdy on jest zły, to znaczy, że w najbliższym czasie winowajcy pożegnają się ze swoimi głowami. Mistrz klanu pomny na smutny los [TSS] postanowił rozwinąć administrację [TZM] pod najróżniejszymi względami – Wprowadził: Kodeks Kar, Wnioski, Dziennik Raportów, Przysięgi itp. – Udoskonalił także dawny regulamin i kasty klanowe.
Chodzą słuchy, że w dalekiej górzystej krainie, starożytne smoki i rycerze odziani w błękitno-białe zbroje budują wspaniały zamek, który ma być siedzibą tej organizacji.

[TZM] dzieli się na 4 kasty:

I Adepci - Nowicjusze, osoby, które nie lubią zbytnio się przemęczać i postacie szukające nie celów, lecz wspólnoty i ochrony.
II Wojownicy - Postacie lubujące się w bojach – Pierwsza linia obrony [TZM] – Stanowią wojsko klanowe, które walczy zawsze na pierwszej linii.
III Przedstawiciele – Zajmują się zbieraniem wszelkiego rodzaju informacji na potrzeby klanu
IV Egzekutorzy - Najlepsi z najlepszych! To oni są ostateczną i najskuteczniejszą obroną [TZM]. Niektórzy twierdzą, że Egzekutorzy to tylko mit, a ja nie zaprzeczam bo nikt nie przeżył spotkania z nimi, aby o nich opowiedzieć...


Postacie należące do [TZM]:
Advistorin
Arastroch
Arendil
Artillion
Baarian
Blaius
Cyric
Delay
Deliv
Eowyna
Ealio
Gawain
Kavan
Parn
Thail
Sawantra
Zeriks
I wielu innych, którzy nie czują się zbyt dobrze z popularnością.

Regulamin [TZM]:

1) Nie wolno zabijać nowych graczy, a w szczególności z niższym od siebie poziomem.
2) Staraj się zabijać graczy w pojedynku.
3) Staraj się pomagać adeptowi, który znalazł się w niebezpieczeństwie.
4) Dbaj o rozwój swoich umiejętności, gdyż od nich zależy Twoja wartość.
5) Stawiaj się na wezwanie mistrza lub Jego przedstawicieli.
6) Nie wolno zabijać członków klanu.
7) Szanuj innych członków [TZM].
8) Szanuj innych graczy.
9) Ostateczne PRAWO to: 1/10.
10) Staraj się zapisywać swoje walki w celu ich ponownego przeanalizowania.
11) Jeśli widzisz kogoś zdolnego spróbuj przekonać go do wstąpienia do klanu.
12) Przyjmowanie nowych adeptów do klanu.
13) Dbaj o wizerunek klanu.
14) Przestrzegaj regulaminu Laca.
15) Główna postać musi być w klanie.
16) Należy wykonywać polecenia mistrzów.
17) Nie unikaj odpowiedzialności za swoje czyny.
18) Zmiany w regulaminie mogą zostać dokonane tylko przez radę mistrzów.
19) Dobrowolne wstąpienie - Po odejściu z klanu złote milczenie...
20) Każdy nowy adept/postać/gracz wstępujący/lub, który już jest w klanie/ jest zobowiązany złożyć przysięgę klanową.

To jest tylko mała część tego co naskrobałem, lecz nie mam czasu zająć się tym do końca:D

Pozdrówka Thail Mistrz [TZM]
"Nigdy nie kłóć się z debilem, najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a później pokona doświadczeniem".
"Naród Polski jest wspaniały, tylko ludzie kurwy" -J. Piłsudski
Emblemat użytkownika
Thail
 
Wiadomości: 1857
Dołączył(a): Cz lut 20, 2003 1:57 am
Lokalizacja: Z Wyspy Lodoss (SKO)

Wiadomośćprzez Redo » So lut 12, 2005 3:21 am

Jako świerzak niewiele mam do powiedzenia w historycznych kwestjach ale generalnie wszystko co związane z [TSS] czy Familiae czytam z przyjemnością porównywalną do czytania dobrej książki. Niezależenie od wszystkiego, klimat ma to niesłaby. :smile:
Redo
 

Wiadomośćprzez Thail » So lut 12, 2005 3:37 am

Hehehe fajnie wiedzieć :grin: Mam także opisane inne klany takie jak: Familiae, BŻ, NWO, HMS, ZiM i chyba na razie tyle. Więcej póki co nie piszę, ale napewno do tego wrócę :smile:
"Nigdy nie kłóć się z debilem, najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a później pokona doświadczeniem".
"Naród Polski jest wspaniały, tylko ludzie kurwy" -J. Piłsudski
Emblemat użytkownika
Thail
 
Wiadomości: 1857
Dołączył(a): Cz lut 20, 2003 1:57 am
Lokalizacja: Z Wyspy Lodoss (SKO)

Wiadomośćprzez Arhen » So lut 12, 2005 3:55 am

Całkowicie popieram to co napisał Redo.
Dziękuję za ten temat.
Arhen
 
Wiadomości: 17
Dołączył(a): Pn lut 07, 2005 4:04 pm

Wiadomośćprzez Gość » N lut 13, 2005 6:38 pm

Lam napisał(a):(...) a na forum z jakiegoś powodu nie zabanowałem nowego konta Ludziksa, Verloga, xxŚlimaka. (...)

xxŚlimak tylko raz miał nowe konto, i to dawno temu.
Gość
 

Wiadomośćprzez g3rino » N lut 13, 2005 7:33 pm

Nie zgadzam się całkowicie z tym co napisałeś, ale czepie się tylko jednego: nasze zwycięstwo trwało dłużej niż tylko chwilę, przez miesiące, lata wręcz czerwone sztandary powiewały na zdobytych przez nas terenach....
...:::Vado mori:::...
Emblemat użytkownika
g3rino
 
Wiadomości: 127
Dołączył(a): Pt sty 14, 2005 5:47 pm

Wiadomośćprzez Aron;) » N lut 13, 2005 7:44 pm

Przecież Gerino, [TSS] nie miało żadnej siedziby;P na czym te sztandardy miały powiewać na naszych tyłkach?
Aron;)
 

Wiadomośćprzez g3rino » N lut 13, 2005 7:53 pm

Tak, wbite w odbyty. A jak ty sobie wojnę wyobrażasz? Wybiegacie z lasu, Urrrra, bijecie wampiry i wracacie do lasu? A może się pojawiacie? :P Logiczne, że skoro TSS broniło niewinnych (aha...) to pojawiali się w cywilizowanych miastach, zamkach okolicznych itd. Wiesz, zgraja obdartusów wchodzi do miasta, mówi, że idą wampiry, a oni obronią przerażonych mieszkańców. Potem zajmują koszary i ratusz, opijają i obżerają lokalne spiżarnie, korzystają z wdzięków mieszkanek, potem przychodzą wampiry, wpadają do miasta, robią krwawą rzeźnię, trupy do rzeki i miasto jest tak przytulnie martwe... (Wiem, bajdurzę. Ale jakoś tak fajnie :) )
...:::Vado mori:::...
Emblemat użytkownika
g3rino
 
Wiadomości: 127
Dołączył(a): Pt sty 14, 2005 5:47 pm

Wiadomośćprzez Thail » N lut 13, 2005 8:24 pm

Wiesz Gerino, strażnicy nie mieli stałej siedziby, Oni po prostu wciąż byli w podróży i nigdzie nie siedzieli dłużej niż kilka dni. Może właśnie dlatego przegrali;P Bo łatwiej lać pojedyńczych osobników niż cały oddział :alkoholik:
Zobaczymy jak Wam pójdzie z Zamkiem [TZM]:] zapewne lochy ładnie się wypełnią waszymi osobami :cool:
"Nigdy nie kłóć się z debilem, najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a później pokona doświadczeniem".
"Naród Polski jest wspaniały, tylko ludzie kurwy" -J. Piłsudski
Emblemat użytkownika
Thail
 
Wiadomości: 1857
Dołączył(a): Cz lut 20, 2003 1:57 am
Lokalizacja: Z Wyspy Lodoss (SKO)

Wiadomośćprzez g3rino » N lut 13, 2005 8:45 pm

A po co mamy szturmować wasz zamek? Nam jest dobrze u siebie. Zamek przyda się wam, gdybyśmy zaczeli was ganiać ;-)
...:::Vado mori:::...
Emblemat użytkownika
g3rino
 
Wiadomości: 127
Dołączył(a): Pt sty 14, 2005 5:47 pm

Wiadomośćprzez Thail » N lut 13, 2005 8:57 pm

Raczej wiesz, My zaciukamy kilku Waszych, a gdy Wy przyjdziecie zabić kogoś z naszych, to i tak musicie wleźć do zamku :grin:
"Nigdy nie kłóć się z debilem, najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a później pokona doświadczeniem".
"Naród Polski jest wspaniały, tylko ludzie kurwy" -J. Piłsudski
Emblemat użytkownika
Thail
 
Wiadomości: 1857
Dołączył(a): Cz lut 20, 2003 1:57 am
Lokalizacja: Z Wyspy Lodoss (SKO)

Wiadomośćprzez g3rino » N lut 13, 2005 9:00 pm

Twój plan wali się w punkcjie "my zaciukamy kilku waszych".
...:::Vado mori:::...
Emblemat użytkownika
g3rino
 
Wiadomości: 127
Dołączył(a): Pt sty 14, 2005 5:47 pm

Wiadomośćprzez Aron;P » N lut 13, 2005 11:14 pm

Heh zapomniałem Gerino jak wampiry z Familiae szybko spiep... to znaczy uciekają :grin:
Aron;P
 

Następna strona

Powrót do Hyde Park



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość