Powiem szczerze - czekam na powrót Slaanesha. Zawsze czekałem, mówiłem o tym i czekać będę do końca. Wiem, że jak wrócisz, to Kethrax zostanie nabity na pal, ale przynajmniej będę mógł przyglądać się, jak klan podnosi się z upadku i ponownie wzrasta w siłę.
W każdym razie mogę obiecać tylko tyle, że kiedy przyjdzie czas, będziecie mogli liczyć na moje wsparcie i pomoc pod każdą postacią. Teraz nie jest to możliwe, bo w klanie brakuje silnej ręki, a ci, którzy zostali rządzą się jak udzielni książęta. Ja nie mogę tego zaakceptować i nigdy nie zaakceptuję.
Naprawdę, wiem kto jest obecnie w Familiae, i wiem na kogo mogę liczyć.
Nifir napisał(a):zydek napisał(a):Lamieee , we wszystkich tematak klucicie sie o to samo tylko innymi slowami, zaczyna sie to robic troche denerwujace. Dajcie sobie spokoj!!! Albo zalatwocie to gdzie indziej
Albo nie czytaj HP.
Kurwa, co?Tzeentch napisał(a):Valdrab nagle zaczął łaknąć władzy.
Kurwa, co? Zdawało mi się, że po rozwiązaniu Familiae nie miałem skąd odchodzić. Po prostu kiedy założyliście się na nowo, nie dostałem propozycji przyłączenia się, co mnie specjalnie nie zmartwiło.Tzeentch napisał(a):Wyleciał.
Stare dobre czasy :)Witam
Lamie....trudno jest zrobić coś jesli jedynym dostępem do kompa jaki mam jest cafe lub jakiś miły kumpel...:(
I z tego powodu jeżeli już mam okazje "korzystać" to gram....i takie tam.
Niestety ale posiadanie własnego kompa w naszym pięknym kraju nie jest standartem....i pewnie jeszcze długo nie bedzie...:(
Powiesz pewnie że moge sobie sam kupić...tzn zarobić jakies pieniądze...itd.
Kolejne rozczarowanie..jak już jakieś mi się uda to niestety musze "wspomagać" rodzicielkę wiec.....kicha...:(
pozdrawiam
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości