przez Gerino » Pn lip 30, 2007 12:49 am
Sztyletem posługiwać się jest niezwykle prosto. Upewniamy się, że ofiara albo nie jest świadoma naszej obecności, albo nie spodziewa się po nas niczego złego. Następnie podrzynamy gardło lub coś w ten deseń.
W związku z powyższym nie widzę potrzeby używania tak prymitywnych narzędzi jak miecz.
Mogę się ewentualnie wysilić na poważną odpowiedź: poszukaj jakiegoś bractwa rycerskiego w swojej okolicy i zadaj im to pytanie, albo się po prostu do nich zapisz.
“Though I walk through the valley of the shadow of death, I will fear no evil,” yeah, because I’m the wickedest sonofabitch you’re gonna find down here.