przez Angel » Cz lip 19, 2001 12:19 am
A ja się wcale nie cieszę, że są wakacje. Ale to dłua historia.
Za to chciałam napisać, że cieszę się, że mam Was. Was wszystkich. Jesteście naprawdę wspaniali! [no, może poza małymi wyjątkami]
A ty, Albercik, naprawdę... Chyba nie będę bardzo neidobra jak powiem, że Twój komentarz był co najmniej niepotrzebny?
Chyba że istnieje tylko po to żeby wywołać nowy dyskurs z Tobą na temat czepliwości. o, w tym jesteś dobry.
Mimo wszystko: te resztki radości, jakie istnieją w mej świadomości, w dużej mierze zawdzięczam Wam wszyskim. Jesteście kochani.