Wysanie życia

Ogólne forum o Lacu, otwarte dla wszystkich.

Moderator: łowcy trolli

Wysanie życia

Wiadomośćprzez NINION » Pn maja 22, 2006 2:31 pm

Nie wiem jak inni gracze ale ja sądzę że wyssanie energi jest za dobre. Rozumeim że mag ma mniej życia niż wojownik itp ale to może by zrobić aby mógl podnieść życie tylko 2x ilość początkową. Grałem z graczem który miał super dużo życia i nijak walczyć jak równy z równym nieszło.
Sądzę że wielu wojowników i innych profesji walczących odniosło podobne wrażenie
Emblemat użytkownika
NINION
 
Wiadomości: 25
Dołączył(a): Pt maja 19, 2006 8:24 pm

Wiadomośćprzez Gerino » Pn maja 22, 2006 2:36 pm

Ta, a wiesz jak magowi te pż spadają szybko? Zresztą, mag cię nie pochwyci...
“Though I walk through the valley of the shadow of death, I will fear no evil,” yeah, because I’m the wickedest sonofabitch you’re gonna find down here.
Emblemat użytkownika
Gerino
 
Wiadomości: 2179
Dołączył(a): Wt wrz 24, 2002 6:23 pm

Wiadomośćprzez NINION » Pn maja 22, 2006 2:39 pm

Dzięki ale i tak sądze że powinno być jakieś ograniczenie np do 200% życia.
Emblemat użytkownika
NINION
 
Wiadomości: 25
Dołączył(a): Pt maja 19, 2006 8:24 pm

Wiadomośćprzez Gerino » Pn maja 22, 2006 2:58 pm

To głupio sądzisz.
“Though I walk through the valley of the shadow of death, I will fear no evil,” yeah, because I’m the wickedest sonofabitch you’re gonna find down here.
Emblemat użytkownika
Gerino
 
Wiadomości: 2179
Dołączył(a): Wt wrz 24, 2002 6:23 pm

Wiadomośćprzez NINION » Pn maja 22, 2006 3:02 pm

Wybacz Gerino jaką masz profesję?
Emblemat użytkownika
NINION
 
Wiadomości: 25
Dołączył(a): Pt maja 19, 2006 8:24 pm

Wiadomośćprzez Val » Pn maja 22, 2006 3:11 pm

On? Każdą. Ale porozmawiaj z Reifem. On rozwalał nassanego do kilku tysięcy pu Ulryka i to na luzie:).
ulice upadły mi na bablon
Emblemat użytkownika
Val
 
Wiadomości: 2203
Dołączył(a): N lis 10, 2002 3:26 pm
Lokalizacja: Skąd mam wiedzieć?

Wiadomośćprzez Lam » Pn maja 22, 2006 4:52 pm

Chłopak ma przecież rację. W tej chwili można ssać w nieskończoność. Nie jestem aż tak radykalny, żeby na sztywno ograniczać ssanie na 200%, to bez sensu (taki Wagnard mając 200% ma mniej życia niż jakiś Thjazi). Myślę nad rozwiązaniem w stylu Quake'a - tam życie ponad 100% powoli opada, a ponad 200% opada szybciej. Obliczyłem, że dla maga nie trenującego życia potrzeba 250%, żeby się zrównać z wojownikiem trenującym życie. Proponuję więc zacząć od 300% powolne opadanie, przyspieszające tempo w miarę ssania (tak aby nikt nie dał rady osiągnąć liczb rzędu 30000ż, bo by już szybciej spadało niż dawało ssać). Takie rozwiązanie premiowałoby magów, którzy trenowali życie (bo 300% z 2000ż to 6000ż, a 300% z 1200ż to 3600ż), więc w zamian wysłucham Waszym zdaniem rozsądnego i sprawiedliwego wzoru. Jeżeli uważacie, że takie rozwiązanie jest sprawiedliwsze, proponuję limit jako 45*poziom (czyli 300% z 15*poziom). Wtedy każda postać na danym poziomie mogłaby ssać w podobnym tempie i do podobnych bezwzględnych ilości życia, a nie procentów.
Emblemat użytkownika
Lam
władca Leanderu
 
Wiadomości: 2886
Dołączył(a): Pn maja 28, 2001 2:00 am
Lokalizacja: 22°17' E - 52°11' N

Wiadomośćprzez Rith » Pn maja 22, 2006 5:30 pm

Wydaję mi się, że jeśli wprowadzać takie ograniczenie maksymalnego nassania, to powinoo być to ograniczenie odnośnie % nassanego życia. Gracz tworzący maga musiałby sobie odpowiedzieć na pytanie: Czy na wyższym poziomie wolę mieć więcej życia + z ssaniem jeszcze więcej(np. 300%), ale za to mnie mniej mocy magicznych lub mniej życia i mniej ssania (tu także 300%), lecz więcej mocy magicznych co daje o wiele większe możliwości, bo wiadomo, że mag bez many to jak żołnierz bez karabinu.

Co do górnego progu nassania, myślę, że powinien wynosić tyle, że mag nie wydający sesji na pu, mógł mieć tego życia więcej do wojownika. Weźmy pod lupe poziom 99. Dajmy na to, że mag elf ma 1200pu, wojownik wyciąga około 3k życia. Myślę, że 300% maga może zdać egzamin.

Mimo wszystko, muszę dodać, że akurat dzisiaj było mi dane powalczyć z Rassalem, który miał na początku chyba z 300% pu i ta walka sprawiła mi dużo frajdy. Miałem niższy poziom co także zmusiło mnie do kombinowania jak go pokonać.

Pozdrawiam.
Emblemat użytkownika
Rith
 
Wiadomości: 33
Dołączył(a): So lut 28, 2004 11:57 pm
Lokalizacja: zabrze

Wiadomośćprzez NINION » Pn maja 22, 2006 6:32 pm

Wiem ze jak ma 300% to się trzeba nagłówkować i sprawia to przyjemność ale weźmy że miąłby ze 550% życia (kiedyś z takim walczyłem) to pokonanie go graczowi byłoby bardzo trudne albo i niemożliwe. I miło że ktoś zrozumiał o co mi chodzi.
Emblemat użytkownika
NINION
 
Wiadomości: 25
Dołączył(a): Pt maja 19, 2006 8:24 pm

Wiadomośćprzez Val » Pn maja 22, 2006 6:35 pm

Zwykły wojownik na pierwszym poziomie może mieć spokojnie 600%, to nie przegięcie?
ulice upadły mi na bablon
Emblemat użytkownika
Val
 
Wiadomości: 2203
Dołączył(a): N lis 10, 2002 3:26 pm
Lokalizacja: Skąd mam wiedzieć?

Wiadomośćprzez NINION » Pn maja 22, 2006 6:37 pm

Chodzi mi o to aby profesje były zrównoważone. I o nic więcej. A co do 300% to sie zgadzam że tyle to wystarczy.
Emblemat użytkownika
NINION
 
Wiadomości: 25
Dołączył(a): Pt maja 19, 2006 8:24 pm

Wiadomośćprzez Thail » Pn maja 22, 2006 6:42 pm

Wydaje mi się, że Lam i Rith głupią uważają :cool:
To, że mag ma nassanie nie czyni z niego wymiatacza, a nowy gracz jakim jest NINION nie ma pojęcia jak się gra magiem nastawionym na bitwy z innymi graczami.
Zakładając teraz cudowne wręcz właściwości dezintegracji, nassanie można bardzo szybko zbić. O ile mi dobrze wiadomo jest to około 50% dodanej w magiczny sposób energii. Każdy atak zabiera tyle samo, później, gdy jest już naturalna ilość pż dezintegracja zabiera 15% pż za jednym razem.
Analizując, mój mag, który zazwyczaj ma 400-500% życia (czyli około 6k życia, tyle co dwóch dobrze prowadzonych wojowników). Na 99 poziomie mam 1,2k życia może mniej bez sprzętu, więc jak to się odnosi do tego co pisze NINON, który pewnie zagrał jedną profesją, prawdopodobnie paladynem lub inną profesją z ograniczonymi zdolnościami magicznymi?
Jak moje 100% to 1.200 życia na 99 poziomie, gdzie tyle wyrabia dobrze prowadzony złodziej z 45 poziomu ma się odnosić do tych 550%, które psionik zbija w niecałe 5-9 tur?
To, że mag może się nassać zapewnia mu większe szanse przeżycia, a jeśli komuś się to nie podoba, to niech ruszy głową lub sam zagra profesjami dysponującymi tym czarem.
Lamie, to, że Tobie nie chce się "doładowywać" swoją postać w ten sposób, bo lata sobie w grupie z innymi nie znaczy, że wszyscy podchodzą do tego tak samo.
Poza tym skoro Rith jest takim wielkim przeciwnikiem, to niech powie ile stoczył poważnych walk magiem, a ja mu powiem ile ja stoczyłem
:cool:
Plus, 100% maga nie może się równać ze 100% neka, psionika.
Tak, lubię tę profesję i wkurwia mnie, gdy ktoś próbuje w niej coś zmieniać:P podobnie jakby Ulryka wkurwiało grzebanie w kleryku
"Nigdy nie kłóć się z debilem, najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a później pokona doświadczeniem".
"Naród Polski jest wspaniały, tylko ludzie kurwy" -J. Piłsudski
Emblemat użytkownika
Thail
 
Wiadomości: 1857
Dołączył(a): Cz lut 20, 2003 1:57 am
Lokalizacja: Z Wyspy Lodoss (SKO)

Wiadomośćprzez NINION » Pn maja 22, 2006 6:46 pm

Grałem wszystkimi profesjami w grze. Poznałem wszystkie w miarę dobrze i twierdze że ograniczenie by się przydało. Wiem że jesteś bardziej doświadczonym graczem niż ja ale ty chyba za bardzo przywykłeś do obecnej struktury. Czasem najprostrze rzeczy jest najtrudniej dostrzec.
Emblemat użytkownika
NINION
 
Wiadomości: 25
Dołączył(a): Pt maja 19, 2006 8:24 pm

Wiadomośćprzez Thail » Pn maja 22, 2006 6:50 pm

Grałem wszystkimi profesjami w grze. Poznałem wszystkie w miarę dobrze i twierdze że ograniczenie by się przydało. Wiem że jesteś bardziej doświadczonym graczem niż ja ale ty chyba za bardzo przywykłeś do obecnej struktury. Czasem najprostrze rzeczy jest najtrudniej dostrzec.

Nie NINON, ja po prostu uważam, że skoro jest coś niezmiennie od około 9 lat w grze i nikomu to nie przeszkadza może poza paroma osobami (w tym i Tobie), to nie trzeba tego zmieniać.
Jeżeli udoskonalasz coś dostatecznie długo — na pewno to zepsujesz.
Prawo Murphy'ego

Poza tym komu zrównoważy szanse to ograniczenie? Nekowi, którego ilość życia przy 100% na 99 poziomie może wynosić nawet ponad 2k życia, czy magowi, który na 99 poziomie ma go 1,3k życia.
Pomyśl chwilkę, a potem odpisz, a wojownik ma z założenia nie mieć szans z profesjami magiczymi i to samo złodziej, bo tak sobie tego zażyczyli bogowie.
Ps. Do którego poziomu doszedłeś tymi wszystkimi profesjami? Ile walk stoczyłeś z graczami, a ile z super-mobami?
"Nigdy nie kłóć się z debilem, najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a później pokona doświadczeniem".
"Naród Polski jest wspaniały, tylko ludzie kurwy" -J. Piłsudski
Emblemat użytkownika
Thail
 
Wiadomości: 1857
Dołączył(a): Cz lut 20, 2003 1:57 am
Lokalizacja: Z Wyspy Lodoss (SKO)

Wiadomośćprzez NINION » Pn maja 22, 2006 6:53 pm

Widzę że jesteś specjalistą od czytania w myślach bogą. Uważasz że znasz ich wszystkie postanowienia. Myślę żę to jednak bogowie jak będą chcieli to powiedzą. A co do tego że profesja magiczna ma być potężniejsza niż wojownik i inne typowo walczące to się niezgodze. Dyskryminuje to mnóstwo graczy.
Emblemat użytkownika
NINION
 
Wiadomości: 25
Dołączył(a): Pt maja 19, 2006 8:24 pm

Wiadomośćprzez Thail » Pn maja 22, 2006 7:00 pm

NINION, czytać bogom w głowach nie muszę, ale to nie ja wylazłem z założenia, że wojownik/złodziej/skrytobójca, to ciemniak, który jest zbyt durnowaty, aby nauczyć się jakiś czarów (dawniej mógł się nauczyć czarów:

Kod: Zaznacz cały
wezwanie błyskawicy*  32%           wybór celu  62%     lekkie leczenie* 100%
 uderzenie płomieni*  36%             latanie*  38%       siła olbrzyma*  51%
           polowanie  75%       identyfikacja*  54%              portal*  38%
        przywołanie*  36%       kwaśny oddech*  39%      wyważanie drzwi  72%
        szał bitewny 100%          rozbrojenie  92%          dwie bronie 100%
   większe obrażenia 100%   szybsze zdrowienie 100%         czwarty atak 100%
             kopanie 100%         sokoli wzrok 100%            parowanie 100%
           ratowanie  71%  czytanie pergaminów 100%           drugi atak 100%
      używanie buław 100%          trzeci atak 100%     używanie różdżek  73%
      wbijanie kołka  72%             ślepota* 100%      szybka ucieczka  79%
           równowaga  63%            telepatia 100%     mocne dzierżenie 100%
        czarna aura*  38%


Właśnie posiadanie tych czarów sprawiała, że wojownik/złodziej miał szanse w walce z profesją magiczną, teraz te szanse znacznie zmalały. Poza tym nie wyobrażam sobie jak koleś zakuty w kilo stali i machający kupą złomu na około siebie ma rozwalić maga, który właśnie wypowiada niszczycielskie zaklęcie, a które ma mocno skorygować pogldy przeciwnika na znaczenie słowa: ból...
Jednakże nieprzygotowany mag nadal jest słabym przeciwnikiem i zawsze dostanie od dobrego wojownika, czy złodzieja.
Poza tym ja miałem "przyjemność" stworzyć maga w czasach, gdy była to cholernie słaba profesja ze względu na ilość dostawanej many. Od tego czasu trochę magów zrobiłem i trochę nimi grałem.
Pytania?
"Nigdy nie kłóć się z debilem, najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a później pokona doświadczeniem".
"Naród Polski jest wspaniały, tylko ludzie kurwy" -J. Piłsudski
Emblemat użytkownika
Thail
 
Wiadomości: 1857
Dołączył(a): Cz lut 20, 2003 1:57 am
Lokalizacja: Z Wyspy Lodoss (SKO)

Wiadomośćprzez Reif » Pn maja 22, 2006 7:03 pm

Te umiejetnosci nic nie dawaly w walce z magiem. OPC dawalo. Taki szczegol.
Emblemat użytkownika
Reif
łowca trolli
 
Wiadomości: 589
Dołączył(a): Śr sty 23, 2002 2:00 am
Lokalizacja: Warszawa

Wiadomośćprzez NINION » Pn maja 22, 2006 7:04 pm

Jeseś bardzo nie obiektywny.
Ostatnio edytowano Pn maja 22, 2006 7:04 pm przez NINION, łącznie edytowano 1 raz
Emblemat użytkownika
NINION
 
Wiadomości: 25
Dołączył(a): Pt maja 19, 2006 8:24 pm

Wiadomośćprzez Rith » Pn maja 22, 2006 7:04 pm

Thailu, napisałem, że jeśli już wprowadzać ograniczenie, to jakie ono powinno być moim zdaniem. Mnie nie przeszkadza jak ktoś ma 500% pu. Napisałem, że walka sprawia mi większą frajdę. :) Co prawda gorzej jak ktoś ma kilka tysięcy %, a ty jesteś sam. :P


Poza tym skoro Rith jest takim wielkim przeciwnikiem, to niech powie ile stoczył poważnych walk magiem, a ja mu powiem ile ja stoczyłem


Czy ja się nazwałem wielkim przeciwnikiem lub wielkim magiem? Po co prowokujesz kolejną kłótnię na forum? Gram magiem pierwszy raz i na razie udało mi się pokonać (zabić) jedynie Zatha. Ścierałem się ponadto z Wagnardem, ale mimo to, że walczyłem jak lew, pokonał mnie :).

Pozdrawiam.
Emblemat użytkownika
Rith
 
Wiadomości: 33
Dołączył(a): So lut 28, 2004 11:57 pm
Lokalizacja: zabrze

Wiadomośćprzez muzgus » Pn maja 22, 2006 7:07 pm

Nassanie nekromanty i maga będzie takie samo, jeżeli wybierzemy drugą propozycję Lama. Wtedy kazda profesja będzie mogła mieć tyle samo życia bez względu na nic (oprócz poziomu oczywiście). Problem polega na tym, że maksymalna ilość życia w mudzie to absurdalne wręcz 30000. Gdyby od początku było, dajmy na to 5000, nie byłoby problemu.
gg: 5224983 | jabber: m [at] jabber.cz| tlen: muzgus [at] tlen.pl | icq: 314995403
(___________(Już pusto...) ___________)
Emblemat użytkownika
muzgus
 
Wiadomości: 827
Dołączył(a): Śr gru 24, 2003 11:30 am
Lokalizacja: Hrabstwo Anin

Wiadomośćprzez Thail » Pn maja 22, 2006 7:09 pm

NINION, jak cholera miecz może równać się magia?!:P
No wiesz?! Teraz to mnie rozbroiłeś, co ci da miecz, jeśli jesteś oddalony od swojego przeciwnika jakieś 200-800 metrów? Rzucisz nim w maga?
Pomyśl, magowie, to istoty, które panują nad siłami żywiołów, nad niebem i ziemią, potrafią kształtować rzeczywistość prawie wedle swojego uznania, a Ty uważasz, że kawał żelaziwa wytłoczonego w jakiejś próchniejącej szopie może równać się ich kunsztowi magicznemu?!
NINION, jesteś po prostu kolesiem, który niczym małe dziecko stwierdził, że coś mu się nie podoba i nie mając pojęcia co to jest poleciał na skargę do dorosłych (tak widzi Twoje zachowanie moja forumowa awanturniczość:P)

Nassanie nekromanty i maga będzie takie samo, jeżeli wybierzemy drugą propozycję Lama. Wtedy kazda profesja będzie mogła mieć tyle samo życia bez względu na nic (oprócz poziomu oczywiście).

Znowu pudło! Bo nassany psionik będzie potrafił zjechać magowi nassane życie w pare rund i gdzie tu sprawiedliwość? Nek może rzucić magowi znamie śmierci, gdzie tu równowaga?
"Nigdy nie kłóć się z debilem, najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a później pokona doświadczeniem".
"Naród Polski jest wspaniały, tylko ludzie kurwy" -J. Piłsudski
Emblemat użytkownika
Thail
 
Wiadomości: 1857
Dołączył(a): Cz lut 20, 2003 1:57 am
Lokalizacja: Z Wyspy Lodoss (SKO)

Wiadomośćprzez zydek » Pn maja 22, 2006 7:11 pm

profesja magiczna jest silniejsza od wojownika czy zlodzieja, ale dopiero od pewnego poziomu. To ze mag na 99 poziomie jest ciezkim przeciwnikiem wiedza wszyscy, ale taki mag na 20-30 poziomie nie jest przeciwnikiem dla nikogo. A nassanie wcale nie jest przegiete, pomysl ile musisz zmarnowac czasu aby sie nassac, a wystarczy jedno znamie smierci od mnicha i po zabawie, jak jest Ci ciezko pokonac maga wojownikiem to zrob sobie psionika lub lub neka i go zabij. Jesli nie jestes w stanie pokonac przeciwnika nie znaczy to, ze nalerzy go oslabic abys mogl mu dac rade.
Emblemat użytkownika
zydek
 
Wiadomości: 637
Dołączył(a): So sty 10, 2004 6:22 pm
Lokalizacja: co skąd?

Wiadomośćprzez NINION » Pn maja 22, 2006 7:16 pm

Thail rozumiem że uważasz że jesteś super genialny i wiesz wszystko najlepiej. wyluzuj koleś ja tylko mówie co sądzę a że ty masz inne zdanie to twoja sprawa. Ja swego zdania nie zmienię a bogowię zrobią jak chcą.
(i tak w ogóle nic do ciebie nie mam :smile: )
Emblemat użytkownika
NINION
 
Wiadomości: 25
Dołączył(a): Pt maja 19, 2006 8:24 pm

Wiadomośćprzez Lam » Pn maja 22, 2006 7:17 pm

Thail napisał(a):To, że mag ma nassanie nie czyni z niego wymiatacza
Czyli nie będziesz płakał, bo to nie w tym tkwi twa siła.
Zakładając teraz cudowne wręcz właściwości dezintegracji, nassanie można bardzo szybko zbić.
To prawda, czyli ponownie dochodzimy do wniosku, że nie będziesz płakał.
mój mag, który zazwyczaj ma 400-500% życia (czyli około 6k życia, tyle co dwóch dobrze prowadzonych wojowników)
Dlatego zaproponowałem 45*poziom, czyli około 4500 bez żadnego powolnego opadania, nieważne, czy masz 1200, czy 3000 życia.
550%, które psionik zbija w niecałe 5-9 tur?
Nie sami psionicy grają w Laca. Możliwość rozbijania tej nassanej energii przez psioników pojawiła się właśnie dlatego, że wysysanie energii od zawsze było problemem.
Lamie, to, że Tobie nie chce się "doładowywać" swoją postać w ten sposób
Jak ją doładowywałem, to nie chciałeś się bić. Wampirowi zawsze opada życie (głodnieje bez ostrzeżenia, pali go słońce) w tempie szybszym niż planuję dla bardzo nassanych magów, więc mnie to ani trochę nie przeraża. Grałem tak i nie robiłem problemów.
podobnie jakby Ulryka wkurwiało grzebanie w kleryku
Ulryk nigdy nie zagrałby niczym innym niż wojownikiem, co wielokrotnie powtarzał. A w wojowniku pozwalał grzebać mi i grzebał sam.
Emblemat użytkownika
Lam
władca Leanderu
 
Wiadomości: 2886
Dołączył(a): Pn maja 28, 2001 2:00 am
Lokalizacja: 22°17' E - 52°11' N

Wiadomośćprzez Rith » Pn maja 22, 2006 7:18 pm

Problem polega na tym, że maksymalna ilość życia w mudzie to absurdalne wręcz 30000. Gdyby od początku było, dajmy na to 5000, nie byłoby problemu.


Muzgus dobrze mówi. Zwróc jednak uwagę, że w takiej sytuacji każda sesja wydana w życie byłaby w pewnym stopniu stracona. Każdy mag ssałby do 5000pu i logiczne jest, że wszystkie sesje pakował w manę. Dlatego rozsądniejsze, jeśli już jakieś, wydaje mi się ograniczenie do %pu nassania. Graczy różniliby się, a nie byli jak jeden mąż.
Emblemat użytkownika
Rith
 
Wiadomości: 33
Dołączył(a): So lut 28, 2004 11:57 pm
Lokalizacja: zabrze

Wiadomośćprzez Lam » Pn maja 22, 2006 7:20 pm

muzgus napisał(a):maksymalna ilość życia w mudzie to absurdalne wręcz 30000
A nie, bo już kompletnie oderwane od rzeczywistości 2147483647 :)
Emblemat użytkownika
Lam
władca Leanderu
 
Wiadomości: 2886
Dołączył(a): Pn maja 28, 2001 2:00 am
Lokalizacja: 22°17' E - 52°11' N

Wiadomośćprzez Thail » Pn maja 22, 2006 7:25 pm

Thail napisał:
To, że mag ma nassanie nie czyni z niego wymiatacza
Czyli nie będziesz płakał, bo to nie w tym tkwi twa siła.

Oczarowanie już przykosiłeś:P

Cytat:
Zakładając teraz cudowne wręcz właściwości dezintegracji, nassanie można bardzo szybko zbić.
To prawda, czyli ponownie dochodzimy do wniosku, że nie będziesz płakał.

Czyli dochodzimy do wniosku, że nie umiesz czytać.

Cytat:
mój mag, który zazwyczaj ma 400-500% życia (czyli około 6k życia, tyle co dwóch dobrze prowadzonych wojowników)
Dlatego zaproponowałem 45*poziom, czyli około 4500 bez żadnego powolnego opadania, nieważne, czy masz 1200, czy 3000 życia.

Wczoraj tego nei zaproponowałeś, więc jak nie wejdzie, nie będziesz płakał.

Cytat:
550%, które psionik zbija w niecałe 5-9 tur?
Nie sami psionicy grają w Laca. Możliwość rozbijania tej nassanej energii przez psioników pojawiła się właśnie dlatego, że wysysanie energii od zawsze było problemem.

Nie tylko magowie grają w Laca; więc niech dezintegracja nie kosi nassanego życia.

Cytat:
Lamie, to, że Tobie nie chce się "doładowywać" swoją postać w ten sposób
Jak ją doładowywałem, to nie chciałeś się bić. Wampirowi zawsze opada życie (głodnieje bez ostrzeżenia, pali go słońce) w tempie szybszym niż planuję dla bardzo nassanych magów, więc mnie to ani trochę nie przeraża. Grałem tak i nie robiłem problemów.

Nie graj wampirem, pobijemy się jak się nassasz i ja nassam :wink:

Cytat:
podobnie jakby Ulryka wkurwiało grzebanie w kleryku
Ulryk nigdy nie zagrałby niczym innym niż wojownikiem, co wielokrotnie powtarzał. A w wojowniku pozwalał grzebać mi i grzebał sam.

Pisałem o kleryku, bo kiedyś coś tam Ulryk wspominał na błędomacie, że profesja idealna.

Muzgus dobrze mówi. Zwróc jednak uwagę, że w takiej sytuacji każda sesja wydana w życie byłaby w pewnym stopniu stracona. Każdy mag ssałby do 5000pu i logiczne jest, że wszystkie sesje pakował w manę. Dlatego rozsądniejsze, jeśli już jakieś, wydaje mi się ograniczenie do %pu nassania. Graczy różniliby się, a nie byli jak jeden mąż.

Mam maga, który poszedł w życie. Rezultat mogę wsadzić do śmieci.

Ps. Lamie, czy podoba ci się Twój sposób wypowiedzi, który zastosowałem specjalnie dla Ciebie:P?

muzgus napisał:
maksymalna ilość życia w mudzie to absurdalne wręcz 30000
A nie, bo już kompletnie oderwane od rzeczywistości 2147483647 :)

Chodziło mu o życie, które może mieć postać bez nassania:P
"Nigdy nie kłóć się z debilem, najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a później pokona doświadczeniem".
"Naród Polski jest wspaniały, tylko ludzie kurwy" -J. Piłsudski
Emblemat użytkownika
Thail
 
Wiadomości: 1857
Dołączył(a): Cz lut 20, 2003 1:57 am
Lokalizacja: Z Wyspy Lodoss (SKO)

Wiadomośćprzez NINION » Pn maja 22, 2006 7:38 pm

Magowie silni może są ale co dobry miecz albo młot (u paladynów) to zawsze stara dobra broń. A propo walki w lacu nigdy nie toczą sie na odległóść.
Emblemat użytkownika
NINION
 
Wiadomości: 25
Dołączył(a): Pt maja 19, 2006 8:24 pm

Wiadomośćprzez muzgus » Pn maja 22, 2006 7:39 pm

Thail napisał(a):
Cytat:
Zakładając teraz cudowne wręcz właściwości dezintegracji, nassanie można bardzo szybko zbić.
To prawda, czyli ponownie dochodzimy do wniosku, że nie będziesz płakał.

Czyli dochodzimy do wniosku, że nie umiesz czytać.


Nie, to ty nie rozumiesz. Skoro to pu i tak schodziło szybko, co za różnica, czy będzie szybko schodziło od 5000% czy od 500%?
gg: 5224983 | jabber: m [at] jabber.cz| tlen: muzgus [at] tlen.pl | icq: 314995403
(___________(Już pusto...) ___________)
Emblemat użytkownika
muzgus
 
Wiadomości: 827
Dołączył(a): Śr gru 24, 2003 11:30 am
Lokalizacja: Hrabstwo Anin

Wiadomośćprzez Lam » Pn maja 22, 2006 7:42 pm

Sposób wypowiedzi podoba mi się bardzo, ale sposób czytania ani trochę. Preferuję, kiedy ktoś, do kogo piszę, czyta to, co piszę, inaczej nie ma sensu czegokolwiek pisać.

Ktoś ma konstruktywne uwagi i propozycje wzorów z uzasadnieniem?
Emblemat użytkownika
Lam
władca Leanderu
 
Wiadomości: 2886
Dołączył(a): Pn maja 28, 2001 2:00 am
Lokalizacja: 22°17' E - 52°11' N

Wiadomośćprzez muzgus » Pn maja 22, 2006 8:10 pm

Aby pogodzić sprawę "indywidualnych cech postaci", takich jak ilość życia, a niezależność maksymalnego życia po nassaniu od faktycznej maksymalnej ilości życia postaci, proponuję obliczać maksymalną ilość życia po nassaniu jako:

maksymalna ilość życia po nassaniu = maksymalna ilość życia + maksymalna ilość życia + 30*poziom

Na 99 poziomie da to magowi z 1200ż 5370ż bez żadnych negatywnych efektów. Mag, który mniej inwestował w życie i ma na przykład 900, czy 1000ż, będzie miał go odpowiednio mniej.

Można oczywiście też zrobić, aby ilość many nie rosła liniowo. Na przykład:

maksymalna ilość życia po nassaniu = maksymalna ilość życia + maksymalna ilość życia + 45*poziom^(0,9)

Spowoduje to, że magowie na niższych poziomach będą mogli mieć proporcjonalnie więcej many niż ich koledzy na wyższych poziomach.

A 2147483647 wcale nie jest absurdalne, to przecież dokładnie 2^31 - 1 :)
gg: 5224983 | jabber: m [at] jabber.cz| tlen: muzgus [at] tlen.pl | icq: 314995403
(___________(Już pusto...) ___________)
Emblemat użytkownika
muzgus
 
Wiadomości: 827
Dołączył(a): Śr gru 24, 2003 11:30 am
Lokalizacja: Hrabstwo Anin

Wiadomośćprzez Lam » Pn maja 22, 2006 8:44 pm

Ale właśnie takim niesprawiedliwościom (że jeden może się nassać na 5000ż, drugi na 10000ż) mieliśmy zaradzać, a nie je właśnie wprowadzać.
Emblemat użytkownika
Lam
władca Leanderu
 
Wiadomości: 2886
Dołączył(a): Pn maja 28, 2001 2:00 am
Lokalizacja: 22°17' E - 52°11' N

Wiadomośćprzez muzgus » Pn maja 22, 2006 8:48 pm

Ale różnice nie są takie duże, mowa tu o tak na prawdę 400-600 pu róznicy pomiędzy dwoma postaciami tej samej profesji na jednym poziomie.
gg: 5224983 | jabber: m [at] jabber.cz| tlen: muzgus [at] tlen.pl | icq: 314995403
(___________(Już pusto...) ___________)
Emblemat użytkownika
muzgus
 
Wiadomości: 827
Dołączył(a): Śr gru 24, 2003 11:30 am
Lokalizacja: Hrabstwo Anin

Wiadomośćprzez Gerino » Pn maja 22, 2006 8:49 pm

Ja bym proponował uwzględnić inteligencję, która skoro wpływa na ilość posiadanej many, powinna równierz wpływać na magicznie zdobyte pż.
Np. wzór Muzgusa * (int-10 (ew. 12 czy 14))/10
“Though I walk through the valley of the shadow of death, I will fear no evil,” yeah, because I’m the wickedest sonofabitch you’re gonna find down here.
Emblemat użytkownika
Gerino
 
Wiadomości: 2179
Dołączył(a): Wt wrz 24, 2002 6:23 pm

Wiadomośćprzez Rith » Pn maja 22, 2006 8:57 pm

Lamie, wydaję mi się, że trzeba wziąć poprawkę na ilość życia jaką delikwent posiada. Inaczej to bez sesnu.

Obliczyłem, że wg wzoru Muzgusa, mag z 1200pu nassa się do niecałych 450%, czyli tyle ile Thail zazwyczaj ma, jak sam napisał.

Chociaż nie jestem do końca przekonany czy w ogóle to ograniczenie jest dobrym pomysłem, ale nie mnie o tym decydować.
Emblemat użytkownika
Rith
 
Wiadomości: 33
Dołączył(a): So lut 28, 2004 11:57 pm
Lokalizacja: zabrze

Wiadomośćprzez muzgus » Pn maja 22, 2006 9:01 pm

Pierwszego, czy drugiego wzoru? :)
gg: 5224983 | jabber: m [at] jabber.cz| tlen: muzgus [at] tlen.pl | icq: 314995403
(___________(Już pusto...) ___________)
Emblemat użytkownika
muzgus
 
Wiadomości: 827
Dołączył(a): Śr gru 24, 2003 11:30 am
Lokalizacja: Hrabstwo Anin

Wiadomośćprzez Rith » Pn maja 22, 2006 9:03 pm

Pierwszego. :)
Emblemat użytkownika
Rith
 
Wiadomości: 33
Dołączył(a): So lut 28, 2004 11:57 pm
Lokalizacja: zabrze

Wiadomośćprzez Tara » Pn maja 22, 2006 9:05 pm

Niesprawiedliwość? a czemu od razu niesprawiedliwość? To moim zdaniem zależy od umiejetnosci i zaangażowania gracza- jak będzie chciał to można przecież zagrać profesja którą zdobycie takiej ilości pż bedzie znacznie latwiejsze. :smile
Sama gram wojownikiem i jakoś nie narzekam. To normalne, ze profesja w ktorej lepiej jest wyszkolona walka wręćz nie bedzie dobrze posługiwać się magią.
Emblemat użytkownika
Tara
 
Wiadomości: 56
Dołączył(a): Śr sie 27, 2003 12:18 pm
Lokalizacja: Radom

Wiadomośćprzez Lam » Pn maja 22, 2006 9:33 pm

Niektórzy nie zrozumieli. Chodzi o powolne opadanie ilości nassanego życia powyżej pułapu, a nie o ograniczenie do niego maksymalnej ilości życia. Tym sposobem mag będzie mógł wyjść na dużo wyższe poziomy nassania, ale im więcej nassie, tym więcej energii będzie musiał poświęcać na utrzymywanie takiego magicznego wzmocnienia organizmu. Na razie mówiłem tylko o liczbie, poniżej której życie wcale nie będzie wymagało odzyskiwania, nie było mowy o wzorze na prędkość opadania życia na godzinę powyżej pułapu. Niektórzy nie zauważyli, że prędkość opadania nassanego życia miałaby być uzależniona od ilości ponad pułap, tuż ponad te (powiedzmy) 300% opadałoby wolniutko, a przy 1000% dużo szybciej, aby w pewnym momencie nie było już warto ssać.

Jako alternatywę mogę zaproponować rozwiązanie odwrotne - zamiast opadania życia powyżej pułapu, spowolnienie ssania w zależności od ilości życia. Czyli mając 100% ssiesz powiedzmy po 5-10% (spodziewam się, że coś koło tego wychodzi Wagnardowi), a mając powiedzmy 1000% albo ustaloną liczbę życia (wyrównywanie szans Wagnarda, który nie trenował życia i byłby poszkodowany) ssiesz po 1 ż i Ci się odechciewa (chociaż teoretycznie nadal możesz osiągnąć dowolną liczbę w skończonym czasie). Tym sposobem byłoby trudno osiągnąć ogromne ilości (takie, które uznamy za stanowczo przegięte), choć nie byłoby żadnego efektu opadania. Czyli nie byłoby czegoś takiego, że "napracowałem się, napracowałem, a potem mi spadło do 500% i tak", w zamian byłoby zniechęcane do pracowania nad ogromnymi liczbami, bo by się to nie opłacało (szybciej by było nassać się dwa razy na 500% niż raz na 1000%). Lepiej?
Emblemat użytkownika
Lam
władca Leanderu
 
Wiadomości: 2886
Dołączył(a): Pn maja 28, 2001 2:00 am
Lokalizacja: 22°17' E - 52°11' N

Wiadomośćprzez Thail » Pn maja 22, 2006 9:40 pm

A po co tu w ogóle coś zmieniać?
Aron na 22 poziomie mimo, że był nassany do 30k p.ż. mógł liczyć tylko na jeden czar, czyli "mroźny dotyk". Bez niego, a nawet biorąc pod uwagę koszt obecnych czarów nie miałby szans. To właśnie ilość nassanego życia pozwoliła mu pokonać większość zabójców, którzy szaleli w tamtych czasach. Jednakże stracił 30k życia w walce z klerykiem!
W sumie, to nie rozumiem po co ja się produkuję skoro pewne osoby tego nie rozumieją, a wiadomość i tak zostanie skasowana?
Wracam do odrabiania pracy domowej :alkoholik:
"Nigdy nie kłóć się z debilem, najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a później pokona doświadczeniem".
"Naród Polski jest wspaniały, tylko ludzie kurwy" -J. Piłsudski
Emblemat użytkownika
Thail
 
Wiadomości: 1857
Dołączył(a): Cz lut 20, 2003 1:57 am
Lokalizacja: Z Wyspy Lodoss (SKO)

Wiadomośćprzez Lam » Pn maja 22, 2006 9:55 pm

Pominę linijkę o nie rozumieniu.

O ile używasz tego do zabijania zabójców - na zdrowie, masz moje błogosławieństwo. Ale kiedy sam jesteś zabójcą, nie widzę powodu, aby Ci dawać aż taką przewagę nad ofiarą lub łowcami. Zauważ, że nikt nie mówi o odebraniu wysysania Twoim magom, tylko o sposobach ograniczania ilości ich życia, żeby nie stawali się nieśmiertelni. I to ograniczania na takich pułapach, które i tak są ogromne.

Walkę Arona z Malvenem pamiętam. Malven się ubrał i oczarował na jakieś +20 siły, ale tak naprawdę zabił cię wyłącznie swoją wyjątkową bronią. W obecnym systemie walki nie istnieje taka broń (tzn. technicznie rzecz biorąc kilka poziomów wyżej może zaistnieć broń z takimi samymi czarami na sobie, ale nie zrobiłaby na tobie żadnego wrażenia). Cała technika wygrania tamtej walki polegała na tym, żeby go rozbroić z tej broni mimo jego ogromnych wpływów na siłę, dlatego musiałeś kumulować mroźny dotyk, ale za szybko się poddałeś (pamiętam, że cię ochrzaniłem, bo brakowało, żeby wszedł jeszcze ze 3 razy i już by mu spadła). Miałeś na to mało czasu, bo dostałeś takie wpływy, że jemu wchodził dosłownie każdy cios i życie Ci leciało w dół tak, jak teraz lecieć może tylko z jakimś wojownikiem/złodziejem z przewagą poziomów. W tamtej walce "nie tak" były dwie rzeczy: jego broń i twoje nassanie. Trzecią mniej "nie tak" było jego ubranie, nadal można sobie zrobić zapas siły, ale już nie taki, bo trzeba myśleć o innych atrybutach. Więc ubranie naprawione, a takich broni już nie ma, co powoduje, że cała sytuacja nie może być użyta jako przykład.
Emblemat użytkownika
Lam
władca Leanderu
 
Wiadomości: 2886
Dołączył(a): Pn maja 28, 2001 2:00 am
Lokalizacja: 22°17' E - 52°11' N

Wiadomośćprzez Thail » Pn maja 22, 2006 10:13 pm

Jednakże, dziś są psionicy, którzy mają dezintegrację (pisałem o niej), sami także mogą się nassać. Biorąc pod uwagę obrażenia na magicznie dodawanym życiu jakie zadaje dezintegracja, to tak naprawdę psionik szybko z ofiary może stać się łowcą i to z ogromną przewagą. Nekromanta lub mnich także mogą podwyższyć sobie życie, wojownik i zło też (są odpowiednie różdżki i zwoje), a jedyną poszkodowaną profesją jest skrytobójca.
Nek i mnich mogą rzucić znamie magowi, wampir może ugryźć i poczekać, aż ofiara umrze. Wojownicy i złodzieje z założenia mają być słabsi, chociaż, gdy mag jest nieprzygotowany, to tak naprawdę wystarczy parę ciosów, żeby go zabić.

Zauważ, że nikt nie mówi o odebraniu wysysania Twoim magom, tylko o sposobach ograniczania ilości ich życia, żeby nie stawali się nieśmiertelni.

Nieśmiertelni, to są bogowie i nieśmiertelni:) zwyczajne postacie da się uśmiercić, jak nie w pojedynkę, to w grupie. Nassany mag, to po prostu większe wyzwanie i przymus do tego, aby pomyśleć jak go zabić (napisał gdzieś to Rith). Ssanie do kilkunastu tysięcy p.ż wchodzi tylko w rachubę, gdy jest to przyjemność, przynajmniej na poziomie 99, ale na niższych jest to czasami konieczność, szczególnie, gdy nie ma się rozproszenia, a nawet z rozproszeniem.
Jaki sens jest ograniczania profesji maga, skoro sama profesja jest ciężka w prowadzeniu/ćwiczeniu/w walce, jeśli nie jest przygotowana (no kurde, mojego maga z 95 poziomu zabił kiedyś skryt z 6X poziomu).
Zmiany, które chcesz wprowadzić Lamie może brzmią dobrze dla Ciebie i paru graczy, ale tak naprawdę komu są potrzebne? Dlaczego umiejka, którą magowie mają od wielu lat (rzeczywistych) ma się zmienić, mimo, że dla równowagi podrasowano dezintegrację?
Ogólnie można by to nawet olać, ale po co znowu coś sztucznie ograniczać, bo inaczej tego nie można nazwać?
Nie widziałem wielu skarg na tę umiejkę, średnio się gra magiem nawet nassanym, oczarowanie ograniczyłeś, nie wiem do czego zmierzasz, ale najprędzej to w celu zachowaniu równowagi doprowadzisz do tego, że magia zostanie w ogóle ograniczona na Lacu.
Pisałem kiedyś w Lacu na PP Ulrykowi, że przycinanie broni pociągnie za sobą dalsze konsekwencje i tak bóg wojny, który powinien wspierać zabójców i rozrabiaków spiłował nam fajne bronie wzmacniając dodatkowo profesje magiczne.
:cry:
"Nigdy nie kłóć się z debilem, najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a później pokona doświadczeniem".
"Naród Polski jest wspaniały, tylko ludzie kurwy" -J. Piłsudski
Emblemat użytkownika
Thail
 
Wiadomości: 1857
Dołączył(a): Cz lut 20, 2003 1:57 am
Lokalizacja: Z Wyspy Lodoss (SKO)

Wiadomośćprzez Lam » Pn maja 22, 2006 10:37 pm

Dezintegrację podrasowano?! Dezintegracja jest przycięta w każdym miejscu, w którym przyciąć się ją dało nie usuwając. Nawet w najlepszym możliwym przypadku, czyli wtedy, kiedy nassany mag jest zabójcą, a jego przeciwnik nie, nie każdy jest psionikiem, a nawet gdyby, to żaden psionik nie ma do wydania kilka tysięcy punktów many (przypomnę, dezintegracja kosztuje 100 m, na maga kilka poziomów wyżej wychodzi raz na 20 prób - porównaj: Rassal kontra Nagel, bez szans dla psionika).

Znamię śmierci? ?rytuał życia

Ugryzienie wampira? ?pozytywne doładowanie, ?przemiana, ?trzymaj (dowolny antywampirzy przedmiot w dłoni, polecam czosnek), no i na samym końcu ?egzorcyzm

Profesja maga jest genialnie prosta w prowadzeniu i ćwiczeniu, co potwierdzi każdy, kto nią grał po raz pierwszy. Ty może masz nadal złe nawyki ze starego systemu walki, ale po roku czasu najwyższy czas się przyzwyczaić :)

A na koniec jeszcze piszesz, że szkoda, że Ulryk, wielki wojownik, obciął wojowników, a dał moc magom. Czy dobrze rozumiem, że pisząc to jednak popierasz proponowane ograniczenie?

I jedyne, co chcę powiedzieć po raz kolejny: jeżeli ssiesz sobie rekreacyjnie do 6000ż, to proponowana zmiana cię nawet nie dotknie. O co tu się kłócić?
Emblemat użytkownika
Lam
władca Leanderu
 
Wiadomości: 2886
Dołączył(a): Pn maja 28, 2001 2:00 am
Lokalizacja: 22°17' E - 52°11' N

Wiadomośćprzez Tzeentch » Pn maja 22, 2006 10:43 pm

Tym się właśnie różni Thail ode mnie.

Ja się CIESZYŁEM, jak obrażenia od słońca wzrosły wampirom, szemrałem pośród ludu, by odebrać wojownikom i innym możliwość czarowania. A przecież grałem wyłącznie wojownikiem!

A i teraz jestem za tym by ograniczyć nassanie!

Lamie! Czyń swą powinność!
Emblemat użytkownika
Tzeentch
książę wampirów
 
Wiadomości: 1280
Dołączył(a): Śr maja 08, 2002 2:00 am
Lokalizacja: Szczecin

Wiadomośćprzez Nifir » Pn maja 22, 2006 10:48 pm

Poza tym komu zrównoważy szanse to ograniczenie? Nekowi, którego ilość życia przy 100% na 99 poziomie może wynosić nawet ponad 2k życia, czy magowi, który na 99 poziomie ma go 1,3k życia.

A kto ci kazał wszystkie sesje inwestować w manę?
Specjalnie zrobiłem dla ciebie test.
Test odbywał się na półelfie o maksymalnych możliwych atrybutach. Wyniki były takie:
Mag - 1219, 1197, 1194
Nek - 1253, 1236, 1237
Psionik - 1235, 1233, 1252

Jak widać (choć może nie widać ;)) mag dostaje średnio o pół punktu życia mniej na poziom. Lecz nadrabia tę stratę maną ktrej dostaje o punkt więcej na poziom. Osobiście jestem zdania, że próg nassania powinien odnościć się do pewnej wielokrotności maksymalnej liczby życia, a nie odgórwnie przyjętej liczby. Dlaczego? Bo wysoce niesprawiedliwym byłby fakt, że np. osioł po nassaniu będzie miał tyle samo życia, co ciemny elf. Gracz sam sobie wybiera technikę rozwijania postaci, dlatego jestem zdania, że nie powinno mu się tego zabraniać. Jak chce mieć dużo many, to niech inwestuje w manę, chce mieć dużo sił witalnych, to niech trenuje punkty życia. Spowoduje to, że gracz wydający wszyskie sesje na moc magiczną nie będzie miał problemów z ssaniem, bo nim mu się wyczerpie, to już będzie ładnie nassany. Gracz o dużej ilości życia będzie mógł więcej nassać nim życie zacznie mu ubywać, ale będzie mu trudniej tego dokonać gdyż mana wyczerpie mu się dwa razy szybciej.
Emblemat użytkownika
Nifir
 
Wiadomości: 513
Dołączył(a): Wt gru 23, 2003 8:36 pm

Wiadomośćprzez Lam » Pn maja 22, 2006 10:51 pm

Ja tam pamiętam, jak paladyni z TZM mówili, że wampiry na 102 jedyne, co potrafią, to się nassać. I w ten oto sposób, ograniczając im lekko to ssanie, pomogę TZM szkodząc UG, taki to jestem stronniczy!
Emblemat użytkownika
Lam
władca Leanderu
 
Wiadomości: 2886
Dołączył(a): Pn maja 28, 2001 2:00 am
Lokalizacja: 22°17' E - 52°11' N

Wiadomośćprzez Thail » Pn maja 22, 2006 10:57 pm

Dezintegrację podrasowano?! Dezintegracja jest przycięta w każdym miejscu, w którym przyciąć się ją dało nie usuwając. Nawet w najlepszym możliwym przypadku, czyli wtedy, kiedy nassany mag jest zabójcą, a jego przeciwnik nie, nie każdy jest psionikiem, a nawet gdyby, to żaden psionik nie ma do wydania kilka tysięcy punktów many (przypomnę, dezintegracja kosztuje 100 m, na maga kilka poziomów wyżej wychodzi raz na 20 prób - porównaj: Rassal kontra Nagel, bez szans dla psionika).

Mój psion z 95 poziomu ma wraz ze sprzętem 2,5k many, czyli 25 dezintegracji przy 100% wyćwiczeniu (wiem, że słabo się ćwiczy dezintegrację, ale ja także ćwiczyłem na niskich poziomach).

Znamię śmierci? ?rytuał życia

Ugryzienie wampira? ?pozytywne doładowanie, ?przemiana, ?trzymaj (dowolny antywampirzy przedmiot w dłoni, polecam czosnek), no i na samym końcu ?egzorcyzm

No tak, ale, aby była możliwość zastosowania tych umiejętności mag musi przestać walczyć. Przypominam ci, że Wagnarda dorwałeś ze Striddenem chwilę po tym, gdy został mu rzucony egzorcyzm.
Czosnek zapobiega chyba tylko przemianie w wampira, a nie pogryzieniu? A przecież nawet, jeśli mag ma dobrą moralność, to po śmierci i tak straci nadamiar życia. Poza tym czosnek nie daje takich pozytywów jak bursztyn, czy berło itd.
Pozytywne doładowanie jest dla paladyna.

I jedyne, co chcę powiedzieć po raz kolejny: jeżeli ssiesz sobie rekreacyjnie do 6000ż, to proponowana zmiana cię nawet nie dotknie. O co tu się kłócić?

Pewnie bym się zgodził z Tobą Lamie, ale ja energię ograniczam do 6k życia tylko dlatego, że walczę z psionikiem i szkoda mi czasu, bo wiem, że i tak szybko stracę to życie (mimo wszystko chce się trochę pobawić). Jednakże, gdybym walczył z dwoma magami (dowolna kombinacja oprócz psionika), to możesz być pewien, że nassałbym się tyle ile mógłbym, aby zyskać większą przewagę nad przeciwnikiem (To chyba normalne, że wolę wygrywać niż dostawać:)).
Przykładem jest choćby mój mag z 27 poziomu, który ma znacznie więcej życia niż 6k, mimo, iż to jest tylko 27 poziom. Bodajże psionik tak samo jest mój nassany ponad 6k życia.
Nie wiem, czy dobrze piszę w tym momencie, ale 3 osobowej grupie paladyn, szpieg i wojownik udało się bezproblemowo rozwalić maga nassanego do około 1k% życia i wtedy nie liczyło się, że ma tyle życia.
Kwestia rozwalenia nassanego maga/neka/psionika, to pomyśleć, a im więcej przeciwnik ma życia tym większa radocha z walki (coś o tym wie Cabej).

A na koniec jeszcze piszesz, że szkoda, że Ulryk, wielki wojownik, obciął wojowników, a dał moc magom. Czy dobrze rozumiem, że pisząc to jednak popierasz proponowane ograniczenie?

Chodzi mi o przycinanie broni, a nie samych profesji. Weźmy choćby Liahta, który na 10X poziomie walczył pejczem, który miał dość dobre premie. Mimo to dostawał od neków, bo niczył go ich porażający dodtyk. Po przycięciu porażającego dotyku (chyba teraz można go unikać) liczyłem, że ogromne premie z pejcza i umiejek skryta pomogą mu zgładzić wroga pomimo jego straszliwego dotyku. Nie wiem, czy by się udało, bo pejcz przycięto:P a z tym co po nim zostało strach było do walki iść.

Ja tam pamiętam, jak paladyni z TZM mówili, że wampiry na 102 jedyne, co potrafią, to się nassać. I w ten oto sposób, ograniczając im lekko to ssanie, pomogę TZM szkodząc UG, taki to jestem stronniczy!

Ja nic takiego nie mówiłem! Poza tym, jeśli chcesz pomóc TZM to spraw, żeby wampiry zaczęły grać, a nie przesiadywały na PP.
Tzee daj sobie spokój, nie cierpię, gdy ktoś wpiernicza się między wódkę, a zakąskę.
"Nigdy nie kłóć się z debilem, najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a później pokona doświadczeniem".
"Naród Polski jest wspaniały, tylko ludzie kurwy" -J. Piłsudski
Emblemat użytkownika
Thail
 
Wiadomości: 1857
Dołączył(a): Cz lut 20, 2003 1:57 am
Lokalizacja: Z Wyspy Lodoss (SKO)

Wiadomośćprzez Lam » Pn maja 22, 2006 11:01 pm

Nifir napisał(a):Gracz sam sobie wybiera technikę rozwijania postaci, dlatego jestem zdania, że nie powinno mu się tego zabraniać.
No ale Ty właśnie tym sposobem zabraniasz wyboru techniki "wytrenuję manę, bo życie i tak mogę z kogoś wyssać". Jest to całkowicie legalna technika, która wcale tak wydatnie w grze nie pomaga, a nawet przeszkadza - dostaniesz więcej many, tyle samo życia nassiesz, ale zajmie to dużo dłużej. Gdybyś chciał ssać przed każdą walką, to szybciej będzie trzaskał poziomy mag trenujący życie. Na wyższych poziomach, z profesjonalizmem i splotem many mag nawet mając mało many nie narzeka, że mu się szybko kończy podczas wysysania, tak przynajmniej sądzę, więc Twój argument, że to by ich jakoś odróżniło traci rację bytu.
Emblemat użytkownika
Lam
władca Leanderu
 
Wiadomości: 2886
Dołączył(a): Pn maja 28, 2001 2:00 am
Lokalizacja: 22°17' E - 52°11' N

Wiadomośćprzez Lam » Pn maja 22, 2006 11:11 pm

Thail napisał(a):Czosnek zapobiega chyba tylko przemianie w wampira, a nie pogryzieniu?
Pozytywne doładowanie, przemiana, a także czosnek w dłoni, zapobiegają dostaniu się do krwi wampirzej zarazy. Można Cię gryźć i pić krew, ale nie zobaczysz słynnego "posmakuj tej energii".
nassałbym się tyle ile mógłbym, aby zyskać większą przewagę nad przeciwnikiem (To chyba normalne, że wolę wygrywać niż dostawać:)).
Dlatego właśnie potrzeba to jakoś ograniczyć. Nie do 100%, nie poniżej ilości życia wojownika, ale jednak gdzieś tam wysoko przyhamować.
Nie wiem, czy dobrze piszę w tym momencie, ale 3 osobowej grupie paladyn, szpieg i wojownik udało się bezproblemowo rozwalić maga nassanego do około 1k% życia i wtedy nie liczyło się, że ma tyle życia.
Tylko dlatego, że był zabójcą i POZWOLIŁ się ściągnąć do pułapki, gdzie dzięki bardzo sprawnej akcji aż trzech osób, nie mógł w ogóle czarować. Była to ogromna kombinacja połączona z kilkoma dniami przygotowań i Twoim dumnym przekonaniem, że i tak pokonasz troje naraz w każdym wypadku.
jeśli chcesz pomóc TZM to spraw, żeby wampiry zaczęły grać, a nie przesiadywały na PP.
Przecież sprawiam! Jest 5 wampirów na poziomach 10-99, które dzień w dzień grają wcielone. To wszystko dla TZM.
Emblemat użytkownika
Lam
władca Leanderu
 
Wiadomości: 2886
Dołączył(a): Pn maja 28, 2001 2:00 am
Lokalizacja: 22°17' E - 52°11' N

Wiadomośćprzez Thail » Pn maja 22, 2006 11:23 pm

Dlatego właśnie potrzeba to jakoś ograniczyć. Nie do 100%, nie poniżej ilości życia wojownika, ale jednak gdzieś tam wysoko przyhamować.


No dobra, ale nassanie także zabiera czas (nawet czas na wycwiczenie tej umiejki), a nie zawsze gwarantuje zwycięstwo w boju.

Tylko dlatego, że był zabójcą i POZWOLIŁ się ściągnąć do pułapki, gdzie dzięki bardzo sprawnej akcji aż trzech osób, nie mógł w ogóle czarować. Była to ogromna kombinacja połączona z kilkoma dniami przygotowań i Twoim dumnym przekonaniem, że i tak pokonasz troje naraz w każdym wypadku.


Kombinacja, która zmusiła 3 graczy do myślenia jak zrobić, aby pokonać nassanego maga i jeszcze źle?:) Czy wolisz na Lacu graczy, którzy płaczą, że nie mogą czegoś/kogoś pokonać i trzeba to zmienić w Lacu, a nie w nich? Im przeciwnik trudniejszy tym więcej trzeba kombinować, a co najważniejsze myśleć i wykorzystywać znajomość Laca. Tego nie dają proste walki, bo po prostu wtedy to strata czasu.
Poza tym mam szczere wątpliwości, czy po takiej zmianie tej umiejki będziesz miał okazję zobaczyć wielu magów zabójców. Po prostu taki zawód stanie się mocno nieopłacalny, szczególnie u wymuszonych samotników, takich jak ja:-P
Opadanie nassanego życia powyżej jakiegoś pułapu też nie jest pozytywne dla magów zabójców, którzy szukają swoich ofiar, a które czasami trudno znaleźć. Ja rozumiem, że niektórzy wolą się wyręczać swoimi innymi postaciami, lecz ja tracę naprawdę wiele czasu podczas poszukiwań. Samo znalezienie ofiary zajmuje więcej niż jej zabicie. Wtedy wnioskuję, że szybko nassane w pocie i trudzie życie spadłoby do podstawy.
"Nigdy nie kłóć się z debilem, najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a później pokona doświadczeniem".
"Naród Polski jest wspaniały, tylko ludzie kurwy" -J. Piłsudski
Emblemat użytkownika
Thail
 
Wiadomości: 1857
Dołączył(a): Cz lut 20, 2003 1:57 am
Lokalizacja: Z Wyspy Lodoss (SKO)

Następna strona

Powrót do Lac



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości

cron