Gram tak sobie tym moim paladynem i gram i dochodze do wniosku, ze paladyn to poprostu taki uposledzony wojownik. Ni w jedną (wojowniczą) ni w drugą (kapłańską) stronę. walczy bardzo średnio, bogowie tam duzo do gadania nie mają, no chyba ze walcze w swiatyni i moge walic sobie cuda raz za razem, ale to malo prawdopodobne. czarow jakis wspanialych tez brak, a jak juz sa fajne to i tak dupnie sie czaruje, bo zbroja etc... czy mam racje? jestem w sumie nowy w tej grze i sie tak zastanawiam nad moim palkiem i mysle, ze im predzej zmienie go na woja, tym lepiej, bo palek to cieniaaaaaas!
Dajcie mi jakies dobre strony paladyna bo zwątpie
Thanks From A Mountain
//Paseq