Moderator: łowcy trolli
http://forum.lac.pl/viewtopic.php?p=33005#33005, ostatni akapitan.Gerino napisał(a):Nikt ci nie broni zrobić lepiej. Zrobiłeś? To pokaż.
Ja takoż, zabieram się za sklecanie krainy (któryś już raz z rzędu). Ale robię postępy, wyobraźcie sobie, że ostatnio nawet wyszło mi jedno pomieszczenie z jednym mobem i jednym przedmiotem.
joerg napisał(a):Ja takoż, zabieram się za sklecanie krainy (któryś już raz z rzędu). Ale robię postępy, wyobraźcie sobie, że ostatnio nawet wyszło mi jedno pomieszczenie z jednym mobem i jednym przedmiotem.
Może ci pomoże to. Na ten program należy patrzeć z takiej oto perspektywy, iż jest to całkiem niezły wspomagacz notatnika, gdy pisze się w nim krainę.
Z tego miejsca puszczam kolorowego pawia na tych, których prosiłem o odzew, ale nie ruszyli palcem żeby wcisnąć trzy klawisze.
Gerino napisał(a):Właściwe rozwiązanie, przynajmniej w moim mniemaniu, uwzględniałoby jakiś WYSIWYG. Ale nie, nie marudzę.
joerg napisał(a):I właśnie dlatego twój wybór okazał się być najgorszym.natomiast pod systemem z Redmond potrzebny jest .NET Framework 1.1 oraz GTK#.
A wiesz jaki był zysk? Ogromny.
joerg napisał(a):Przy takiej argumentacji wymiękam jak Mikołaj z Allegro :(Niestety jesteś w błędzie - widać, że nie masz o tym zielonego pojęcia.
Miri napisał(a):Ej, przecież testowałam! ;) Nawet zdanie i uwagi na temat wyraziłam :)
Gerino napisał(a):A tak serio; wcześniej miałem na myśli mapę, najlepiej trójwymiarową, w której można by tworzyć układ pomieszczeń przez "point and click", ustawiać drzwi, portale (i inne resety) klikając, przeciągając itd.
Alu napisał(a):Wasze edytory nie prezentują się zbyt dobrze. Zabieracie się za to w zły sposób, złymi narzędziami - przypomina mi to moją Klacz 1.0. Moim zdaniem, tak jak było w moim przypadku, raczej Wam nie wyjdzie.
Alu napisał(a):Nie miałem na myśli aktualny stan ukończenia jako ,,właściwe rozwiązanie''. Miałem na myśli środowisko i język.
sediius napisał(a):Alu napisał(a):Wasze edytory nie prezentują się zbyt dobrze. Zabieracie się za to w zły sposób, złymi narzędziami - przypomina mi to moją Klacz 1.0. Moim zdaniem, tak jak było w moim przypadku, raczej Wam nie wyjdzie.
Nie wyjdzie? W tej chwili placek może nie jest zbyt piękny, ale daje możliwość poprawnej edycji prawie wszystkiego (brak jest resetów "O"). Potrafi nawet otworzyć utworzone przez siebie pliki - to więcej niż Klacz.
sediius napisał(a):Alu napisał(a):Nie miałem na myśli aktualny stan ukończenia jako ,,właściwe rozwiązanie''. Miałem na myśli środowisko i język.
Placek jest zły, bo nie działa pod Linux'em? Z tym się zgodzę. Ale reszta? Czy możesz napisać co to jest "właściwe rozwiązanie"?
Ja byłem pierwszy, który ściągnął twój edytor. Niestety, nawet się nie uruchomił na Windows 98 z powodu braku bibliotek. Później sprawdzę na innych Windowsach. Widziałem natomiast zrzuty ekranu i nie widzę tam wielkiej wygody nieosiągalnej dla innych programów. Może placek nie ma tego, co ma Klacz 2.0, ale na pewno w 3 sekundy da się to dorobić.Nie wiem, czy komuś się chciało, ale zachęcam do ściągnięcia i własnoręcznego spróbowania mojego edytora. W końcu sami możecie porównać mój edytor do edytorów konkurencyjnych. (Ja porównałem i, moim zdaniem, mój edytor jest najbardziej wygodny, choć nieskończony.)
joerg napisał(a):Ja byłem pierwszy, który ściągnął twój edytor. Niestety, nawet się nie uruchomił na Windows 98 z powodu braku bibliotek. Później sprawdzę na innych Windowsach. Widziałem natomiast zrzuty ekranu i nie widzę tam wielkiej wygody nieosiągalnej dla innych programów. Może placek nie ma tego, co ma Klacz 2.0, ale na pewno w 3 sekundy da się to dorobić.Nie wiem, czy komuś się chciało, ale zachęcam do ściągnięcia i własnoręcznego spróbowania mojego edytora. W końcu sami możecie porównać mój edytor do edytorów konkurencyjnych. (Ja porównałem i, moim zdaniem, mój edytor jest najbardziej wygodny, choć nieskończony.)
Lam napisał(a):Alucardzie, może nie umiem, ale napisałem "mono klacz.exe", pokazało się okienko takie, jak na obrazkach, ale nie dało się tam zrobić niczego, ale to naprawdę niczego. To, co tam działa (czyli samo pokazywanie okienek i miejsc do wstawiania danych, których nigdzie nie da się zapisać), to jest do zrobienia w narzędziu typu GLADE w dwie godziny, a nie dwa tygodnie (nie widziałem monodevelop czy w czym to tam klikasz, może zrobienie tego jest tam aż takie skomplikowane). Pierwsze, co w ogóle zrobiłem, to "zapisz wszystko", od razu wypluł błąd i się zamknął. Potem byłem ostrożniejszy, ale i tak stworzona kraina nie dała się zapisać. Naprawdę nie rozumiem, pod jakim względem ten program jest lepszy od jakiegokolwiek innego, włączając nawet starą Klacz. Ale, jak wszyscy tu, chylę czoła przed Twoimi, jakże konkretnymi, argumentami.
Lam napisał(a):mono-core-1.1.17.1-4.fc6
gtk-sharp2-2.10.0-3.fc6
Niezbyt mnie obchodzi, czy to nowe wersje. Jeszcze mogę zrozumieć, że nie chcesz wspierać systemu sprzed 10 lat, ale sprzed 4 miesięcy?
I jeszcze piszesz ciekawe rzeczy, jakoby była ukończona architektura (w tym jakiś kod przelatujący), po czym piszesz, że ów kod przelatujący (czyli ta właśnie architektura) jest "na wpół napoczęty". Nie rozumiem tego językowego wygibasa, ale wydaje się, że w jednej wiadomości napisałeś, że coś skończyłeś, ale nie działa. No to pogratulować, bo innym działa, chociaż wcale nie mówią, że skończyli :)
Potrafi. Dziękuję za informację o błędzie - jeśli nie było przedmiotów, to nie dało się tworzyć nowych. Już to poprawiłem.Alu napisał(a):Nie wiem, czy Twój edytor to potrafi, bo przedmioty się wysypują, ale chyba nie?
Poza tym tam powinny być widoczne tylko klucze, bo w tej chwili wrzucasz wszystkie przedmioty do ,,jednego wora''.
joerg napisał(a):Alucardzie, jesteś ślepym fanatykiem Linuksa - systemu, którego ja szczerze niecierpię. I chyba masz mnie za ślepego fanatyka Windows, co poniekąd jest prawdą, ale nie do końca. Potrzebuję Windows, a ponieważ 98 jest przyzwoicie rozbudowane, a zarazem małe (100 MiB) i to najnowszy z Windowsów, z tych, które chodzą na moim graciku, mam właśnie 98. Wolałbym Iks Pe, ale nie mogę go tu uruchomić, więc nie mam. Oprócz Windows mam uniksa, ale nie Linuksa, którym gardzę, więc z łaski swojej odwal się od moich preferencji względem systemów operacyjnych.
joerg napisał(a):Wracając do tematu chciałbym zwrócić ci uwagę, że Sracz choć edytorem nie jest (jest generatorem kawałków krainy zbudowanych na podstawie wpisanych w kontrolki danych), to po pierwsze wszystko, co w nim widać, działa, a po drugie jest w miarę przenośnym programem (jako jedyny działał Lamowi tak, jak ten program zaprojektowałem; na pewno ruszy na wszystkich Windowsach od 98 w górę, a może nawet i w dół), nie wymagającym super-hiper-bibliotek o wadze zaledwie 30MiB (to obecnie 1/4 mojego systemu - dla mnie to bardzo dużo). Naprawdę, niewiele mu brakuje żebym przerobił go na pełnosprawny edytor krain, ale mi się nie chce. I mówię to tylko po to, żebyś zrozumiał, że ten edytor może mieć przyszłość, jeśli tylko znajdzie się chętny na rozwijanie go w tym środowisku, a jak mi się zachce do niego wrócić, to się znajdzie co najmniej jeden.
muzgus napisał(a):To jest poważne ograniczenie, którego być nie powinno. Załóżmy, że chcę zrobić pudełko, które otwiera się za pomocą jakiegoś kryształu. Kryształ zaś ma być typu skarb. W twoim programie nie będzie się tego dało zrobić (a przynajmniej ty tak mówisz - bo na razie to nic nie można).
muzgus napisał(a):Poza tym stosowanie pamięciożernych bibliotek jest wyjeżdżaniem z armatą na muchę - program, który de facto służy do generowania plików tekstowych, powinien być lekki i nie żreć zasobów jak świnia.
1. Tak uważa wyłącznie RMS i kilku podobnych jemu wypłochów. W moim Linuksie (!) mam i często używam kilku programów spod skrzydeł projektu GNU, ale to jest jeden na sto. Wiele innych jest licencjonowanych na warunkach licencji GPL, ale nie czyni ich to w żaden sposób "GNU". Mój system nie jest żadnym GNU.Alu napisał(a):Linuks to tylko jądro systemu. Poprawna nazwa to GNU/Linuks
Nie wiem czy wiesz, że system z Redmond przy aktualizacji systemu wysyła do swojego ,,ojca'' dane o wszystkich programach, które masz aktualnie zainstalowane; oczywiście bez Twojej zgody.
Ja bym dał wygodzie drugie miejsce po "ma umieć wszystko edytować", bo to jednak ważniejsze na tym etapie (ja już mam edytor, który jest dla mnie bardzo wygodny, ale mało potrafi). Poza tym zgoda, wygoda jest wyjątkowo ważna, bo w końcu do tego edytor ma służyć - żeby z nim było wygodniej niż bez niego.edytor musi być przede wszystkim maksymalnie wygodny
muzgus napisał(a):Niezwykle wygodną rzeczą w twoim edytorze jest puste okno linii poleceń pokazujące się pod windowsami.
No i 24 megabajty zajętego ramu to jest jakiś skandal.
Alu napisał(a):muzgus napisał(a):Niezwykle wygodną rzeczą w twoim edytorze jest puste okno linii poleceń pokazujące się pod windowsami.
No i 24 megabajty zajętego ramu to jest jakiś skandal.
U mnie nie ma żadnego okna linii poleceń.... Ale to może dlatego, że korzystam z normalnego systemu operacyjnego?
Przy okazji, kopia którą tu wystawiłem nie jest zoptymalizowana. Posiada symbole do odpluskwiania. To musi żreć pamięć.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość