przez Grzechu » Wt wrz 02, 2003 2:33 am
Wróćcie kur*a do tematu! Jak znajdę czas to chyba trochę pokazuję tego chłamu.
Może na rozlużnienie trochę ja napiszę ;)
Z góry przepraszam jeśli znane :) Aha, i przepraszam za formę, nie chce mi się poprawiać miejscami.
Zatloczony tramwaj, kobieta z bagazami... przed nia facet zatacza sie pijany i co chwila obija sie o kobitke z tylu...
Pani nie wytrzymuje i zwraca uwage :
-Panie prosze sie nie pchac...!!!
Na co facet:
- Jakbym pania popchnal to by pani pi***a pekla..!!!
-Chyba ze smiechu...- odpowiada kobieta.
-----
Duchowny i pasterz owiec z Australii spotkali sie podczas
quizu w TV. Po rundzie regularnych pytan maja rozwna ilosc punktow i
prowadzacy daje im koncowe zadanie, ktore brzmi:
"czy dacie rade w ciagu 5 minut ulozyc wierszyk z wyrazem
Timbuktu?"
Obydwaj kandydaci pograzaja sie w zadumie na 5 minut.
Po tym czasie duchowny prezentuje swoj wierszyk:
"I was a father all my life,
I had no children, had no wife,
I read the bible through and through
on my way to Timbuktu..."
Publicznosc w studiu jest zachwycona i juz widzi w nim zwyciezce quizu..
Wtedy australijski pasterz owiec wychodzi i deklamuje:
"When Tim and I to Brisbane went,
we met three ladies cheap to rent.
They were three and we were two,
so I booked one and Tim booked two..."
-----
Idzie zajac przez las z prezerwatywami na uszach. Spotyka go wilk:
- Zajac po co ci te prezerwatywy na uszach?
- A bo jestem smutny, mam kiepski humor i w ogóle
- No dobra, a prezerwatywy?
- Podkreslaja moj chujowy nastroj....
-----
> Nauczycielka pierwszej klasy, Pani Magda Miała ciągłe
> kłopoty z jednym z uczniów. Nauczycielka spytała, "Jasiu, o co
> ci chodzi?" Jasiu odpowiedział, "jestem za mądry do pierwszej
> klasy. Moja siostra jest w trzeciej klasie a ja jestem
> mądrzejszy od niej! Myślę, że też powinienem
> być w trzeciej klasie!" Pani Magda miała dosyć. Zabrała Jasia do >
gabinetu dyrektora. Kiedy jasiu czekał w sekretariacie,
> nauczycielka wyjaśniła dyrektorowi całą sytuację. Nauczyciel
> powiedział pani Magdzie ,że chciałby zrobić chłopcu test i jeśli
> nie odpowie na żadne pytanie będzie musiał wrócić do pierwszej > klasy i
nie sprawiać więcej żadnych kłopotów.
> Nauczycielka się zgodziła.
>
> Jasiowi wytłumaczono wszystkie warunki i zgodził się na
> przeprowadzenie testu.
>
> Dyrektor: "Ile jest 3 x 3?"
> Jasiu: "9".
> Dyro: "Ile jest 6 x 6?"
> Jasiu: "36".
> I Jasiu odpowiadał na każde pytanie, które wymyślał dyrektor
> uważając, że trzecioklasista powinien znać odpowiedzi. Dyrektor > spojrzał
na Panią Magdę i powiedział, "Myślę, że Jasiu może iść
> do trzeciej klasy." Pani Magda spytała czy i ona może zadać
> Jasiowi kilka pytań?,Zarówno dtrektor jak i Jasiu zgodzili się.
> (i się zaczeło :) )
>
> Pani Magda spytała, "co krowa ma cztery, czego ja mam tylko dwa?
> Jasiu, po chwili "Nogi."
> Pani Magda: "Co ty masz w spodniach, a ja tego nie mam ?"
> Jasiu:"Kieszenie."
> Pani Magda: "Co zaczyna się na "K" kończy na "S", jest owłosione, >
zaokrąglone, smakowite i zawiera białawy płyn?"
> Jasiu: "Kokos"
> Pani Magda: "Co wchodzi twarde i różowe a wychodzi miękkie
> i klejące?"
> Oczy dyra otworzyły się naprawdę szeroko ale zanim zdążył
> powstrzymać odpowiedź Jasia, Jasiu powiedział.
> Jasiu: "Guma do żucia"
> Pani Magda: "Co robi mężczyzna stojąc, kobieta siedząc, a
> pies na trzech nogach?"
> Dyrektor ponownie otworzył szeroko oczy
> ale zanim zdążył się odezwać...
> Jasiu: "Podaje dłoń".
> Pani Magda: "Teraz zadam kilka pytań z serii "Kim jestem?",
> dobrze?"
> Jasiu: "OK".
> Pani Magda: "Wkładasz we mnie swój drąg. Przywiązujesz mnie.
> Jest mi mokro wcześniej niż tobie".
> Jasiu: "Namiot"
> Pani Magda: "Palec wchodzi we mnie. Bawisz się mną, kiedy
> się nudzisz. Dróżba zawsze ma mnie pierwszą".
> Dyrektor patrzy niespokojnie i widać, że jest nieco spięty.
> Jasiu: "Obrączka ślubna"
> Pani Magda: "Mam różne rozmiary. Gdy nie czuję się dobrze,
> kapię. Kiedy mnie dmuchasz, czujesz się dobrze".
> Jasiu: "Nos"
> Pani Magda: "Mam twardy drążek. Mój szpic zagłębia się.
> Wchodzę z drżeniem".
> Jasiu: "Strzała"
>
> Dyrektor odetchnął z ulgą, "Wyślijcie Jasia od razu na
> studia! Ja sam na ostatnie dziesięć pytań źle odpowiedziałem!"
-----
Co maz chcialby uslyszec od swojej zony...
1. Kochany, jestes pewien, ze wypiles juz wystarczajaco duzo?
3. Postanowilam od dzisiaj chodzic po domu nago.
4. Wyskocze pomalowac plot w ogródku
5. Czy nie powinienes teraz byc z kolegami w pubie?
6. Tak mnie podniecasz kiedy jestes pijany!
7. Oczywiscie kochanie, za rok tez bedziemy mieli rocznice slubu. Idz obejrzec mecz z kolegami.
8. Sluchaj, zarabiam wystarczajaco duzo. Po co ty masz pracowac? Lepiej naucz sie grac w pokera.
9. Kochanie, nasza seksowna sasiadka zalozyla swoja nowa minispódniczke. Musisz to zobaczyc!
10. Nie i jeszcze raz nie! Ja wezme samochód i wymienie olej!
11. Kochany co powiesz na to: wypozyczymy jakies dobre porno,kupimy skrzynke piwa, a ja zawolam moje kolezanki na seks grupowy?
12. Zapisalam sie na joge aby spróbowac wszystkie pozycje z kamasutry
-----
Mój ulubiony :>>>>
Siedzi dziadek na bujanym fotelu, pali fajeczke, nagle ktos
łomoce do drzwi.
- Kto tam?
- Jean Claude Van Damme.
- Nie znam! Wszyscy czterej wypierdalac!
-----
> Ojciec pyta się córki:
> - Kiedy wreszcie znajdziesz sobie męża?
> - Nie potrzebny mi mąż. Mam wibrator.
> Pewnego dnia córka wróciwszy z pracy, widzi na stole skaczący
> wibrator i z oburzeniem pyta się ojca:
> - Tato co Ty u licha robisz?
> - Piję z zięciem!!
> ************************
>
> Listopad. Deszcz i wiatr. 3 prostytutki chodza po chodniku i
> rozmawiaja. Zimno jak cholera.
> Dzis poszlabym z facetem nawet za 50 zl - rzekla pierwsza.
> Druga - Taka zimnica, ze nawet za 20.
> Na to trzecia - Teraz, to nawet za darmo - od rana nic
cieplego
> w ustach nie mialam.
> ***********************
>
> Przychdzi rycerz do giermka i ma całą mordę zakrwawioną.
> Giermek pyta:
> - Panie to od miecza???
> - Nie, od pochwy ...
> ***********
>
> Wnuczek pyta dziadka:
> - Dziadku, jak to jest, jesteś już pod dziewięćdziesiątkę, a
> ciągle kobiety za tobą szaleją, co noc inna przychodzi?
> - A bo ja wiem - odpowiedzial dziadek i w zamyśleniu oblizał
> brwi.
> ***********
>
> Na balkonie opala się piękna seksowna kobieta. Nagle z góry
> zjeżdża na sznurku
> kartka, na której jest napisane:
> "Jeśli chcesz się ze mną kochać, pociągnij dwa razy, jeśli
nie -
> pociągnij
> czterdzieści razy, z czego ostatnie dziesięć razy szybciej".
> ****************
>
> Chłopak i dziewczyna siedzą w parku na ławce. W pewnym
momencie
> Ona mówi kokieteryjnie:
> "Ach, jak mnie rączka boli!"
> On całuje ją w rękę i pyta pieszczotliwie:"I co, jeszcze
boli?"
> "Nie" - oświadcza Dziewczyna, po czym dodaje: "Ale tak mnie
> nosek boli!"
> Chłopak tym razem całuje nosek i pyta: "Jeszcze boli?"
> "Nie, już przestał"- mówi Ona - "Ale wiesz, tak mnie czółko
> boli".
> Tym razem Chłopak całuje ją w czółko i pyta: "I co, jeszcze
> boli?"
> "Nie, już nie boli"- odpowiada Dziewczyna.
> W tym momencie wtrąca się siedzący na sąsiedniej ławce
> staruszek i zbolałym, pełnym
> cierpienia głosem pyta:
> "Panie, a hemoroidy też pan leczy????".
> *********************
>
> Przychodzi facet do fryzjera:
> - Niech mnie pan krótko opierdoli!
> na to fryzjer:
> - Ty huju!
> **********
>
> Mówi zięć do teściowej:
> - Gdzie mama jedzie?
> - Na cmentarz.
> - A kto rower przyprowadzi ??!!
> ***************
>
> Przez cały kościół biegnie młoda zakonnica wołając.
> -Siostro, siostro, zostałam zgwałcona. Co mam zrobić ?
> -Zjeść cytrynę
> -I to pomoże ?
> -Nie, ale ten uśmieszek zniknie.
> ****************
-----
Rozmawia dwóch facetów:
- Ty, z której strony jest lechtaczka? Z przodu czy z tylu kobiety?
- No jak to, nie wiesz? Z przodu.
- Cholera, to ja sie przez pól godziny bawilem hemoroidem...
>>>>>>>>>>>>>
Pociag Petersburg - Moskwa. Przedzial sypialny. Siedzi kobita i gosciu.
Kobita spiewa jak najeta na cale gardlo. Gosciu nie wytrzymal:
- Kiedy sie wreszcie zamkniesz glupia krowo?!
- Pfff! Jestem spiewaczka operowa, jade na wystepy do Moskwy - musze potrenowac.
Gosciu mysli... W koncu zaczal sie rozbierac. Kobita zdziwiona.
- Po co.. po co pan sie rozbiera..?
- Bo ja jestem prosty ku*wa chlop i wlasnie jade do Moskwy do narzeczonej i musze teraz ku*wa pocwiczyc
>>>>>>>>>>>>>
Malzenstwo 90latków wybralo sie do doktora. Najpierw wchodzi facet.
Lekarz pyta go jak minal mu dzis dzien.
On na to "Wspaniale Bóg jak zwykle byl dla mnie dobry. Gdy wszedlem dzis do kibla zapalil mi swiatlo, a jak skonczylem to zgasil." Doktor pokiwal glowa, dal tabletki i kazal wejsc zonie. Powiedzial co przed chwila uslyszal od jej meza, a ta momentalnie zerwala sie z miejsca
i biegnie w kierunku drzwi. Lekarz: "zaraz nie skonczylem z pania jeszcze, co sie stalo?´
Na to kobieta: "Ten sku*wysyn znowu nasral do lodówki!"
>>>>>>>>>>>>>>
MODLITWA:
Panie Boze prosze Cie:
o madrosc, zebym mogla zrozumiec swojego mezczyzne,
o milosc bym mogla mu przebaczyc,
o cierpliwosc bym mogla zniesc jego humory.
Nie prosze Cie o sile ....bo wtedy bym go zaje#*la.
>>>>>>>>>>>>>>
Ksiadz na kazaniu oglosil aby wszystkie kobiety, ktore
trzymaly narzad meski w ustach, zglosily sie po mszy
do zakonnic, ktore beda zapisywaly ich nazwiska.
Kolejka ustawila sie na pol kilometra, a
obok tej kolejki przechdzi 100 -letnia staruszka
i pyta jednej z ostatnich
-Co tutaj daja ?
A mloda, seksowna kobieta odpowiada, ze landrynki.
Babcia ustawia sie w kolejce i cierpliwie czeka
gdy przychodzi jej kolej zakonnica pyta
"a wy babciu co??????
Staruszka odpowiada:
Stara jestem, zebow nie mam ale possac to sobie lubie....
>>>>>>>>>>>>>>>>
-----
>Sporo wyrazen, których nie warto uzywac podczas seksu
>
>Uwaga: osoby wrazliwe, uwazajace, ze o seksie mozna mówic wylacznie w kategoriach milosci i zespolenia dwóch dusz, nie znajda w tym tekscie nic smiesznego.
>
>Przeciez wszyscy wygladaja smiesznie nago
>I dlatego mnie budzisz?
>Czy wspominalem o mojej kamerze wideo?
>Cos sie pali, czujesz?
>Spróbuj oddychac nosem.
>Male obtarcie jeszcze nikogo nie zabilo.
>Kochanie, na pewno zamknales drzwi?
>Ale od bitej smietany dostaje wysypki...
>Wez, podaj mi pilota.
>Mozna zaplacic karta?
>A wlasciwie... Lepiej zgasmy swiatlo.
>Kto by pomyslal-tak naprawde to mialam ochote na twojego przyjaciela.
>Usta-usta i tyle tego bylo.
>Mam nadzieje, ze kiedy jestem trzezwy tez wygladasz bombowo.
>(trzymajac banana) Ah, to tylko taka mala sztuczka której nauczylem/lam sie w zoo.
>Uwazaj na makijaz, dobrze?
>Masz aspiryne?
>Ale wlasnie umylem zeby...
>Usmiechnij sie, to ukryta kamera.
>Myslalam ze masz kluczyki do kajdanków!
>Daj mi dziecko!
>No i tyle tego bylo... Fantazje kurka mol.
>(w szerszym gronie) Dlaczego ja wszystko robie?
>A moze pójdziemy do terapeuty?
>Musimy pomalowac sufit.
>Zaraz, kiedy wlasciwie bedzie mi dobrze?
>Jestes tak dobry/a, ze mógl(a)bys wyzywic cala rodzine.
>Boze, chyba zapomnialam polknac tabletke.
>Jestes pewna/y, ze sie skads nie znamy.
>Mówilam Ci, ze nie zadziala bez baterii!
>Dlaczego? Przeciez mój kot zawsze sypia na tej poduszce...
>Czy mówilam Ci ze moja ciotka zmarla w tym lózku?
>A moze jakbys przestal/a palic byl(a)bys bardziej wytrzymala?
>Nie, naprawde nie trzeba. To mi lepiej wychodzi jesli zrobie to sam/a.
>Wiesz co, to by bylo super gdybysmy mieli wiecej ludzi.
>Jestes prawie tak dobra jak mój eks.
>Sluchaj, slyszales kiedys o karach za stosunki z nieletnimi?
>Slonko, czy to ty, czy w tym pokoju jest taki zaduch?
>Byc moze wypadles/las z rytmu. Brak cwiczen.
>Rany, musisz sie tak pocic?
>Teraz wiem dlaczego cie rzucil.
>Czy twój wspólmalzonek jest posiadaczem broni?
>Wiesz, dajesz mi powody by myslec, ze gra wstepna jest przereklamowana.
>Jaki tampon?
>Myslales/las kiedys o operacji plastycznej?
>Co zrobisz na sniadanie?
>Musze Ci cos wyznac...
>Nie bylas chyba napastowana jako dziecko?
>Bedziesz na mnie glosowac, prawda?
>Czy mówilem Ci o mojej operacji?
>Rany, ile to jeszcze potrwa?
>Powiem Ci o kim ja mysle, jesli powiesz mi o kim ty myslisz...
>Dobry chirurg plastyczny moze sie tym zajac. Nawet nie bedzie sladu.
>Czy to sie liczy jako randka?
>Nalej mi naaastepnego drrrinka..
>Umiesz gotowac, prawda?
>No to kiedy masz zamiar poznac moich rodziców?
>Facet: Moze pomoze jesli pomysle o kims koga naprawde lubie
>Kobieta: O tobie samym?
>Przepraszam za ten identyfikator, jestem kiepski/a z imionami.
>Wez przestan, musze zadzwonic do kilku ludzi.
>Nie przejmuj sie, jest calkiem lagodny jak na Dobermana.
>Cii... moja mama ma lekki sen.
>Czy to tez jest grzech?
>Zrozum, robie to tylko i wylacznie dla podwyzki.
-----
Kanibale złapali Anglika, Francuza i Polaka. Wódz mówi do pojmanych:
- Mam dwie wiadomości. Dobrą i złą. Zła jest taka, że zabijemy was, zjemy wnętrzności, a ze skór zrobimy canoe.
Dobra brzmi: możecie wybrać rodzaj śmierci.
Fracuz poprosił o miecz. Krzyknął ,,Vive la France'' i pchnął się w serce. Anglik poprosił o pistolet, krzyknął
,,God save the Queen'' i palnął sobie w łeb. Polak zaś pomyślał, pomyślał i poprosił o widelec. Kiedy go
otrzymał, zaczął wbijać go sobie w ręce, nogi, szyję... krew tryska naokoło, zdumieni kanibale patrzą, a Polak
wrzeszczy:
- Gówno będziecie mieli, nie canoe!
Wycieczka całej klasy na budowę. Pani rozdaje kaski i mówi:
- Załóżcie je dzieci. Kiedyś przyszli tu chłopiec i dziewczynka. Ona założyła kask, a on nie chciał. I
wyobraźcie sobie, że z góry spadły cegły. Chłopczyk zginął na miejscu, a dziewczynka tylko zaśmiała się i
uciekła.
- Ja znam tę dziewczynkę - słychać głos z tyłu. - Ona dalej śmieje się i biega w kasku po naszym osiedlu...
Rodzaje pensji:
1. Pensja cebula: bierzesz i zaczynasz płakać.
2. Pensja łajdaczka: przychodzi późno, cierpisz, ale nie możesz bez niej żyć
3. Pensja czarny humor: śmiejesz się, żeby nie płakać.
4. Pensja prezerwatywa: pozbawia cię zarówno inspiracji jak i chęci.
5. Pensja impotentka: opuszcza cię w momencie gdy najbardziej jej potrzebujesz.
6. Pensja dietetyczna: jesz coraz mniej.
7. Pensja ateisty: wątpisz w jej istnienie.
8. Pensja miesiączka: przychodzi co miesiąc i trwa 3 dni.
9. Pensja burza.: nie wiesz kiedy przyjdzie i ile będzie trwała.
10. Pensja telefon komórkowy: każda następna jest mniejsza.
11. Pensja Walt Disney: taka sama od 30 lat.
Synek siedzi przy komputerze:
-Tato, co to znaczy "HDD format completed"?
-To znaczy, ze juz k*rwa nie zyjesz!
Policyjny Volkswagen Transporter zatrzymuje się przy TIR'ówce.
Uchyla się szybka.
- Ile?
Prostytutka:
- Z przodu 100, z tylu 150.
Na to głosy z głębi radiowozu:
- Dlaczego my z tyłu mamy więcej płacić ???
Pewien rolnik mial duzy problem gdyz jego swinie nie chcialy
jesc. Udal sie
do weterynarza a ten poradzil mu aby je
wszystkie "przelecial". Rolnik
niewiele myslac wrócil do domu noca zapakowal swinie na ŻUKA i
do lasu....
Tam zrobil co mu weterynarz zalecil i wrócil do domu. Na
drugi dzien
patrzy - a swinie dalej nic nie zra. No to pojechal do
weterynarza - ten mu
na to:
* "Przelecial pan je w dzien czy noca?"
* "W nocy" - odpowiedzial rolnik
* "A to nie powiedzialem ze trzeba to zrobic w dzien ?"
Rolnik wrócil do domu - ponownie zapakowal swinie do ŻUKA i do
lasu....Zmeczony wrócil do domu i polozyl sie spac. Noca budzi
go zona:
* "Ziutek!"
* "Co?"
* "Swinie....."
* "Żra?" ucieszyl sie rolnik
* "NIE! Siedzą w ŻUKU i trąbią!"
Idzie Czerwony Kapturek przez las do babci i myśli:
- Oj, żeby tylko nie spotkać wilka, bo jak mówiła babcia pewnie mnie
zgwałci...
Nagle, z krzaków wyskakuje wilk. Czerwony Kapturek przerażony tym co się
zaraz stanie (wg słów babci), powoli ściąga majtki, a wilk na to:
- Co ty, srać tu przyszłaś???? Dawaj koszyczek!!!!
Malutki bialy facet wchodzi do windy. Jest juz tam taki wieeeelki Murzyn. Kiedy winda rusza, Murzyn mowi:
- 2 metry wzrostu, 200 kg wagi, 30 cm penis, 2 kg lewe jadro, 2 kg prawe jadro, Turner Brown.
Malutki facet mdleje! Murzyn podnosi go z podlogi, cuci uderzeniami w twarz, potrzasa nim i pyta:
- Kurcze facet, cos nie tak?.
Malutki bialy czlowieczek odpowiada:
- Przepraszam pana, ale prosze powtorzyc co pan mowil.
Murzyn patrzy z gory na czlowieczka i mowi:
- 2 merty wzrostu, 200 kg wagi, 30 cm penis, 2 kg lewe jadro, 2 kg prawe jadro, nazywam sie Turner Brown.
Malutki bialy czlowiek mowi:
- Dzieki Bogu, myslalem, ze pan mowi "Turn around!"
Pewna kobieta podczas spowiedzi mówi do swojego spowiednika :
- Ojcze mam pewien problem. Mam w domu dwie gadajace papugi, sliczne samiczki, i nie wiem dlaczego one
strasznie bluznia
- A co takiego mówia? - pyta ksiadz.
Kobitka na to :
- W kólko powtarzaja : "Czesc, jestesmy dziwkami. Chcecie sie zabawic?"
Ojciec zastanawia sie chwile i w koncu mówi :
- Ja tez mam dwie gadajace papugi. Sa to samce, które calymi dniami czytaja Pismo Swiete i odmawiaja rózaniec.
Przyprowadz swoje papugi do zakrystii, wpuscimy je do jednej klatki i byc moze moje papuzki oducza twoje
bluznierstw.
Kobita przynosi nastepnego dnia swoje nieznosne papugi do ksiedza. Wpuscili je do klatki. Papugi ksiedza patrza
na nowe towarzystwo. Po chwili
odzywaja sie samiczki :
- Czesc, jestesmy dziwkami. Chcecie sie zabawic ?
papugi ksiedza podniosly oczy znad Biblii, popatrzyly sie na siebie i jedna mówi do drugiej :
- Wyp....ol te ksizke ! bracie. Nasze modly zostaly wysluchane...
Aula. Wykłady prowadzi starszy profesor. W pewnym momencie zwraca się do studentów:
- Za moich czasów nieobecność na zajęciach usprawiedliwiona była w dwóch przypadkach: po pierwsze, gdy umarł
ktoś bliski z rodziny, po drugie - choroba udokumentowana zwolnieniem lekarskim.
Z końca sali dobiega komentarz:
- Panie profesorze, a jeżeli ktoś jest skrajnie wyczerpany seksem?
Cała sala wybucha śmiechem, a profesor po krótkim zastanowieniu odpowiada:
- W twoim wypadku - możesz po prostu pisać drugą ręką
- Dzieci powiedzcie mi jakie przedmioty mozna brac do buzi
Dzieci mówia: lizak, cukierek ... a jasio na to krzyczy:
- Lampe
Pani:
- Jak to lampe ?
Jasio:
- Wczoraj moja mama powiedziala do taty - "Zgas lampe to wezme do buzi"
Przychodzi młody facet do lekarz i pyta:
-Panie doktorze! Czy może mnie pan wykastrować?
-Ależ proszę pana!!! Czy zdaje pan sobie sprawę......
-Tak panie doktorze. Zdaję sobie sprawę ze wszystkiego.
-Ale proszę pana, czy pan na pewno rozważył sobie konsekwencje
tego kroku!?
-Tak! Dokładnie to sobie przemyślałem. No więc czy zrobi mi pan
ten zabieg? Ja jestem zdecydowany.
-No cóż! Jak pan tak bardzo chce.
Po wszystkim pacjent budzi się z narkozy, ale lekarz
zaintrygowany pyta go:
-Przepraszam pana bardzo, ale czy mógłby mi pan wyjaśnić motywy
swojej decyzji?
-Owszem. Widzi pan, wkrótce się żenię, a moja narzeczona jest
żydówką i ona mnie o to prosiła.
-A moze ona chciała, żeby się pan obrzezał?
-O Rany! A co ja panu powiedziałem?!!!!
Razu pewnego samochodem jechał ksiądz, a chodnikiem szła zakonnica, którą zobaczył. Zapytał, czy ją podwieźć, a
ona się zgodziła. Gdy wsiadła do samochodu, jej habit część nogi odsłonił, a była to noga piękna i ponętna
nadzwyczaj. Wzrok księdza na nodze się zatrzymał i niewiele brakowało, aby wypadek spowodował. Po odzyskaniu
kontroli nad pojazdem ręka księdza opadła na nogę siostry, a ona zapytała:
- Bracie, czy pamiętasz psalm 129?
A on rękę zabrał i przepraszać począł. Jednakowóż, gdy biegi zmieniał, ponownie ręka jego na nodze jej
spoczęła. A ona ponownie zapytała:
- Bracie, pamietasz psalm 129?
A on zawstydził się i ponownie przeprosił. Zatrzymali się u bram klasztoru, a ona podążyła do środka. On zaś
Pismo otworzył i przeczytał psalm 129:
"Idź dalej przed siebie i szukaj, w górze czeka Cię nagroda".
Trzej przestępcy jadą do więzienia. Każdy z nich ma przy sobie jedną
rzecz, dzięki której będzie mieć zajęcie w więzieniu. Nagle jeden więzień
pyta kolegę:
- Ty, co wziąłeś ze sobą?
Ten wyciąga farbki i mówi:
- Będę malować, czas mi szybko zleci. A ty co wziąłeś?
- Karty, mogę grać dla zabicia czasu.
Trzeci przestępca siedzi cicho w kącie i uśmiecha się. Oni do niego:
- Czemu się tak podśmiewujesz?
Trzeci wyciąga pudełko tamponów i mówi:
- Ja mam to!
- A co ty będziesz z tym robił? - pytają koledzy.
Trzeci przestępca uśmiecha się i zaczyna czytać z pudełka:
- Mogę jeździć konno, pływać i jeździć na rolkach...
Pewnego pieknego dnia, ojciec zostal z dzieckiem w domu. No ale w telewizji byl mecz,
wiec zeby dziecko mu nie przeszkadzalo wymyslil, ze pusci mu jakas bajke. Wzial wiec
plyte, polozyl na gramofon, dziecku zalozyl sluchawki, a sam poszedl ogladac transmisje. Po
jakims czasie postanowil zajrzec co dziecko robi. Wchodzi do pokoju, a tam dziecko stoi
przy scianie, wali w nia glowa i powtarza (bardzo dobitnie):
- Chce uslyszec, chce uslyszec!....
Ojciec zdziwiony wzial sluchawki, zalozyl sobie, a tam:
- Czy chcesz uslyszec bajeczke ZGRZYT czy chcesz uslyszec bajeczke ZGRZYT czy
chcesz uslyszec ....
I starczy. :]]]
Grzechu [LAC]