Forum Laca

Odkryłem spisek! Nie mam dużo czasu, gdyż zaraz mnie namierzą, ale powiem ile zdąże. Odkryłem alter ego Gloina w postaci Sirith! Brzmi absurdalnie? Tak, ale to prawda!
Podpis sirith:
"Welcome to dying!"
"Ashes to ashes, dust to dust..."

Podpis Gloina:
Ashes To Ashes, Dust to Dust...
"Khazad! Khazad! Baruk khazad! Khazad ai-menu!

Widzicie? Mimo iż Gloin maskował się jak mógł, ba, skonstruował misterną intrygę nienawiści miedzy samym sobą, to udało się nam to odkryć. Bo gdybyśmy wiedzieli że Gloin ma drugą twarz to Sirith była by ostatnią podejrzaną osobą. I to właśnie geniusz planu. Niestety, zamiłowanie do pewnej popiołowo - pyłowej frazy zdradziła go! Nie mógł się powstrzymać od wypisania swego hasła. Dzięki przynależności Sirith do Rodziny Gloin miał stały dostęp do naszych informacji, planów i poczynań, znał każdy nasz ruch. Ale teraz to się skończy. AAA!! Już po mnie jadą, ale udało mi się przekazać najważniejsze, ale pamietajcie że...

EJ, nie szarpcie mnie, pomocy, pomocy, aaaaa!! Po co ten kaftan? Ja jestem zdrowy, JA JESTEM ZDROWY!!! AAAAAAAAAAAA!!!!!.....

*Leży na podłodze i brechta się na cały dom* Gerino, nie, no, nie wytrzymam, dobre... Ech, to "Ashes to ashes" by Blind Guardian, każdego potrafi wsadzić do Narrenturmu... *panowie w białych kitlach zawijają ją w śliczny, czarny kaftanik...*

Nie wykręcaj się! Jak mnie wypuszczą to pogadamy, chyba że bedziesz w celi obok :)

Popierdoliło was niepozytywnie.
Biedacy..

Ja tam myśle, że coś w tym jest...Już kilkakrotnie Sirith okazywała swą nieprzystepność.Nie wiem, może to tylko wobec mnie, może mnie nie lubi, ale coś tu jest nie tak.

Kalio, a co chciałaś zrobić Sirith, że aż była nieprzystępna? Wyczuwam tutaj mały podtekst erotyczny :]

Znam odpowiedź, rozwiązanie jest proste: Gerino niestety się pomylił.

Podpis Sirith:
"Welcome to dying!
Ashes to ashes, dust to dust..."

Dying to słynna koreańsko-turecka restauracja na Antarktydzie. Sirith więc w pierwszej linijce zaprasza do tej restauracji. W drugiej linijce podany jest asortyment dań, ktore możemy sobie w tej restauracji zamówić.

A teraz podpis Gloina:
"Ashes To Ashes, Dust to Dust...
Khazad! Khazad! Baruk khazad! Khazad ai-menu!"

Pierwsza linijka wiemy, co może oznaczać - "takie i takie danie, takie i takie danie". A druga? To nie żaden język wampirów, tylko dzwięki, które wydaje pusty żołądek. A na końcu Gloin krzyczy: "daj menu!", bo chcialby sobie szybko coś zamówić.

Wniosek: Gloin to klient restauracji, a Sirith to jej właścicielka.
Wniosek2: Gloin niekoniecznie jest Sirith.
Wniosek3: Nie tylko Gerino jest pojebany.

Wniosek3: Nie tylko Gerino jest pojebany.

Chciałeś napisać chyba

Wniosek3: Nie tylko EOB jest pojebany.

On (niewyraźnie, ale udało się to rozszyfrować) mówi "Khazzar, daj menu", wiemy więc już, że Sirith ma w swej knajpie pracownika, a Gloin nawet nie musiał wiedzieć, kto go stołuje.

Skoro wiesz lepiej...

P.S.
A gdzie mój tańczący pomidorek?!

Sam jesteś pomidor.

Ha! A teraz mam jelonka! Już nikt mnie nie nazwie pomidorem!

Mi się zdaje, że to daniel...

I juz widze jak znowu jakas Krowa wchodzi na Irca i prosi by byc tak uprzejmym i jej nie nazywac tym razem danielem :]]]

Daniel? a myslałem, że on ma na imię Romuald. Albo inaczej przydupaśnie. Ale powróćmy do tematu! Otóż mam niezbite dowody na spisek w postaci tafli szkła pancernego! A skoro mam szybe to zbuduję szybooowiec. Chciałem czołg, ale mi gąsienice zdechły.
PEACE

Ej Gerino ty jestes serio niezle stukniety chyba :D

Teraz to zauważyłaś? Brawo ŁOSIU! :P:P

W sklepie powiedzieli, że to jelonek. A skoro Gerino chce wracać do tematu, to powiem, że trzy metry pomidoru. Dziękuję.

CIEKAWE KTO TO MÓGŁ NAPISAĆ?!

Wiecie co? Ja was uwielbiam. Szczególnie za tą waszą domyślność :P

Ja naprawdę mam knajpę, w Innym Świecie, ale pracuje u mnie tylko Mirtiam u mnie, na etacie tawernianego ducha, i trzy smoki - jeden bramkarz, drugi jest smokiem grzewczym, a trzecu pilnuje moich lochów pełnych alkoholu uzbieranego przez dwa tysiące lat istnienia Amroth. Nikogo więcej nie przyjmuję.

Ale skoro jest knajpa to i goście muszą być.

Gościa są - Innoświatowcy.

Goście.
A Gloin rzeczywiście jest "nie z tego świata".

Glona by bramkarz nie wpuścił. A jeśli już, to ja bym osobiście się pofatygowała i wykopała go. Za dużą kasę robię z wampirów na głodzie, żebym mogła wpuszczać łowców.

Ale on był głodny! Jak tak można traktować glony?

Normalnie.

ale wiochę odpierdalacie:)

Ja jestem z Pomarańczowych.

Ty masz nie pomarańczowe ale żołte papiery.
A morf sie na wiochach zna, to jest prawdziwy Kapitan Wiochmen.

Zapraszam do działu kłótnie.

Tak bajdełej to chuj ci w odbyt.

A tak przy okazji to idz pocałuj Khrella w dupe. Nie obrażając Khrella.

spierdalaj.

Przeciez pisze ze bez obrazy.
Ale zeby było ci przyjemnie: Chędoż się bez mydła pariasie ^^

Gerino I totally agree with your words.

Of course you do. I'm always right ^^