Będę cytował za pomocą ">", bo mi tak wygodniej.
> Zauważyłem zauważyć, że na Lacu sprawiedliwość objawia się
> w różnoraki sposób dla różnych osób.
Moim zdaniem jest to nieuniknione. Sprawiedliwość wymagałaby wszechwiedzy, więc nie jest osiągalna ani dla mnie, ani dla Ciebie.
> Mianowicie nie podam bezpośrednich przykładów bo po co pogrążać
> innych, gdy i tak odchodzę ... a kilka osób by się znalazło.
Za chwilę napiszesz, że ci, o których piszesz, umykają sprawiedliwości dzięki znajomościom, tutaj zaś piszesz, że byś ich pogrążył. Albo nie wiesz, co piszesz, albo zmieniał ci sie "zamysł" w każdym akapicie... Jeśli znasz czyjeś przewinienia i ich nie ujawniasz, to TY jesteś przyczyną niesprawiedliwości na Lacu, o której pisałeś. Jeśli uważasz, że kogoś byś pogrążył, wierzysz w sprawiedliwość także z mojej ręki, ale nie chcesz do niej przyłożyć swojej.
> Powiedzmy, że Pan "B" zna bogów Laca na codzień
(...)
> Pan "B" narozrabia i przyjdzie mu ponieść karę z ręki Bogów. I co ?
> Ależ nic !
To jest tak, jak z dziećmi nauczycieli w szkole. Kiedy dostają dobre oceny, wszyscy myślą, że po znajomości, a w rzeczywistości każdy nauczyciel takiemu mówi "nie mogę ci postawić więcej niż 4, bo by wyglądało, jakby było po znajomości". Mam wymienić przykłady graczy, którzy "narozrabiali" i nic? Albo coś, a potem im wybaczono? Jest jeden gracz, któremu do tej pory nie wybaczono jego występków. Wszyscy inni, choćby nie wiem jak się nie narazili, dostali drugie, trzecie i piętnaste szanse. I już nawet nie chodzi o Tzeentcha.
> kumpel podajże Lama
Powinno być: kumplu, podajże Lama.
> LAC MA GÓWNO WSPÓLNEGO Z PRAWDZIWYM ŚWIATEM FANTASY
To z prawdziwym światem, czy światem fantasy? Bo fantastyka i fantazja to chyba raczej przeciwieństwo prawdy.
> Bo chodźby
Choćby?
> w żadnym pieprzonym fantasy nie było takiej obory jak jest na Lacu.
Nie znam pieprzonych fatasy. Wytłumacz pojęcie "obora" i jej występowanie na Lacu.
>Ktoś zrobił go ciężką pracą, fajnie, ale Sam go kurwa zrobił ?
> Nie !
No jak to nie? To co, samo się zrobiło? W ogóle, co to zmienia, kto, co zrobił?
> Więc niech się liczy z tym, że kiedyś na tym Lacu zostaną tylko
> "boskie przydupasy", a ich jest nie wielu !
Najdziwniejsze w tym, co piszesz jest fakt, że Ci, których lubię, zawsze odchodzą szybciej niż Ci, którzy robią mi i tym, których lubię, na złość. Ale taka jest kolej rzeczy.
> Trzeba sie zastanowić, gdzie jest granica między podlizywaniem się,
> a gdzie jest granica dobrego smaku.
Powiem Ci w tajemnicy, że ci, którzy się podlizują, nie są tymi, którzy mają fory. Zrób na mnie wrażenie kłocąc się ze mną, a będę Cię szanował. Przytakuj uśmiechając sie głupio, a nie będę z Tobą rozmawiał, proste.
> NIE RÓBCIE SOBIE OBORY, CZY PODWÓRKA Z LACA !
Po raz kolejny musze prosić, abyś wytłumaczył termin "obora".
> Bo to nie było chyba początkowym założeniem Lama, który stworzył
> Laca. Myślę, że On częściowo to nawet nie wie jakie robią przekręty
>Jego przyjaciele :(
Nie tylko ja tworzyłem Laca, nie wiem, czemu akurat mi przypisujesz całość zasług, skoro mam ich w sumie niewielką część. Moimi przyjaciółmi (spośród graczy Laca) są Grzechu i Ulryk. Jakie oni robią przekręty?
> Bądź bogiem takim jakim byłeś, gdy tworzyłeś tego muda ( Pełen pasji
> i marzeń). Nie oceniaj graczy po kłamastwach swoich przyjaciół tylko
> sam sprawdzaj co i jak ?
Muda zakładaliśmy dawno, dawno temu. Teraz jestem stary i zmęczony, marzenia pozostały, pasji czasem może i mniej... Ale graczy oceniam po tym, co wiem. Coś leży Ci na sumieniu, nie trzeba być specjalnie inteligentnym, by to wyczytać z tych wypocin (nawet mi sie udało!). Być może ja (w sumie napisałeś, że może ja, ale nie wiesz chyba dokładnie, kto) ukarałem Cię niesprawiedliwie nie mając pełnego obrazu sytuacji. Gdyby jednak tak było, jestem przekonany, że natychmiast zadziałałbyś w swojej obronie. Nie jest ciężko trafić do mnie, jestem na Lacu (często niewidzialny), ircu, każdy głupi potrafi znaleźć do mnie adres poczty elektronicznej (ikonka na dole tej wiadomości, informacja na stronie
http://www.lac.pl, intuicyjnie można wpaść na to, że
lam@lac.pl to ja), prywatne wiadomości na forum też zdarza mi sie czytać. Zastanów się, stała Ci się krzywda, która nie nastąpiłaby, gdybym znał całą prawdę, a nie wersję jednej strony? To dlaczego ja poznałem tylko jedną, jedyną wersję? No i co ma wspólnego pasja i marzenia z cudzymi kłamstwami? Nie potrafię tego rozgryźć :(
> A teraz proszę, żeby mnie oceniono bo i tak mnie nie znacie !
> A to wam wychodzi najlepiej
A Tobie nie najlepiej wychodzi obrona własnych racji. Życie to walka, zacznij walczyć.
> PS. Nie ważne Lamie co o Mnie sądzisz i innych, ale ja zawsze bedę
> cię szanował za to kim jesteś i co zrobiłeś.
A kim jestem i co zrobiłem? Kilkunastu ludzi czytając to mówi sobie teraz "a ja to pies?". Chyba, że nie chodzi Ci o Laca.
> Szkoda, że RL doścignął mnie nawet tu
W jakim sensie?