Strona 1 z 1

Hehehe! :)

WiadomośćNapisane: Cz gru 23, 2004 10:29 pm
przez Ladzix
A ja kiedyś zaatakowałem Lama :wink:
Powalił mnie POTĘGĄ, a liczyłem na jakiś Akord Lutni Nocy XD

PS. Powsinogo - na lutni nie da się grać akordów. Rostawienie strun zmienia kolejność występowania dźwięków - a to już nie akord (ma się ten dyplom XD)
PS2. Ok, połowę dyplomu, jeszcze czerwiec :grin:

WiadomośćNapisane: N gru 26, 2004 1:37 pm
przez Powsinoga
Jak zwykle wszyscy czepiają się szczegułów! Ekspert muzyczny się trafił. Ale żeby zyskać sobie opinię dokładnego zmienię to na "melodię". Non possumus! :mad:

Re: Hehehe! :)

WiadomośćNapisane: N gru 26, 2004 2:02 pm
przez Lam
Ladzix napisał(a):na lutni nie da się grać akordów. Rostawienie strun zmienia kolejność występowania dźwięków - a to już nie akord (ma się ten dyplom XD)

Nie zrozumiałem tego. Co może mnie powstrzymać przed wydaniem akordu z sześcio- albo nawet szesnastostrunowego instrumentu? Co najwyżej brak zdolności manualnych, ale czemu miało by się nie dać?

WiadomośćNapisane: N gru 26, 2004 3:18 pm
przez Powsinoga
Tak w zasadzie... to chyba da się naraz poruszyć jedną dłonią co najmniej 2 struny. A dwudźwięk to już akord. Więc nie wiem o co ci w sumie chodziło Ludzixie.

WiadomośćNapisane: N gru 26, 2004 3:32 pm
przez Lam
Trójdźwięk to akord, a poza tym, to po co powtarzasz? Daj chłopakowi odpowiedzieć, o co mu chodziło.

OK.

WiadomośćNapisane: Pn gru 27, 2004 12:08 am
przez Ladzix
Dobra. Kto przyjrzał się zdjęciom lutni, ten zapewne zauważył, że jedne struny są wyżej, inne niżej. Dlaczego? Sam nie wiem. Naturalnie tego nas nie uczyli, więc być może to jakieś dziwne egzemplarze XD Next. Dwudźwięk nie jest akordem. Na akord może się składać trójdźwięk czy czterodźwięk (grane jednocześnie) lub dwa dwudźwięki, jeden nie. Interwały - co najmniej tercja. Teraz sprawa tych strun. Sam lutni nie miałem w dłoniach, ale wywnioskowałem, że gdy grać (nawet pizzicato, tzn. palcami) choćby i dwa dwudźwięki, musi to rozbrzmieć w innej kolejności. Wtedy mamy tu raz decymę w górę, raz kwintę w dół. Wg mnie to się nie zgadza, ale bardzo chętnie wysłucham innych wypowiedzi.

Re: OK.

WiadomośćNapisane: Pn gru 27, 2004 12:29 am
przez Varena
Ladzix napisał(a):Kto przyjrzał się zdjęciom lutni, ten zapewne zauważył, że jedne struny są wyżej, inne niżej.


Tak naprawdę to nie rozumiem o co chodzi z wyzej/niżej. W lutni kilka strun o tym samym dźwięku jest nałożonych na siebie. Znaczy w jednym miejscu jest kilka strun ułożonych jedna na drugiej, w celu nagłośnienia.
A co do dwudźwięków itd. to ja nie wiem o co wam chodzi... ale ja gram z nut, nie akordami...

WiadomośćNapisane: Pn gru 27, 2004 12:31 am
przez Lam
Nie rozumiem, co ma do czegokolwiek kolejność - szarpiesz i koniec, wydobywasz kilka dźwięków jednocześnie, masz akord.

Nie widzę strun wyżej i niżej na rycinach np. tu:
http://www.dudziarz.art.pl/buzuki/lutnia.htm
No chyba, że chodzi Ci o teorban, który ma faktycznie struny "wyżej", na których być może nie gra się zazwyczaj akordów (nie jest napisane, jak to się stroi, ale rycina ma 10 strun basowych, więc z pewnością odpowiedni trójdźwięk bym także z nich wydobył), ale nie grasz wyłącznie na nich - używasz pewnie jednej z nich naraz oraz chwytasz sobie jakiś akord na tych skracanych strunach. Sam pomysł instrumentu od razu przywodzi na myśl granie na dwóch gitarach naraz, nie xxślimaku? :)

Jak dla mnie, jedynym instrumentem strunowym szarpanym, na którym nie można grać akordów, jest taki, który ma mniej niż trzy struny :)

WiadomośćNapisane: Pn gru 27, 2004 12:49 am
przez Ghrhambra
pokrewna lutni jest mandolina
A mandoline stroi sie g, g, d1, d1, a1, a1, e2, e2
Natomiast akord to :
współbrzmienie (akord harmoniczny), lub następstwo(akord melodyczny, rozłożony) kilku, co najmniej trzech różnych co do wysokości dźwięków

A pod tym adresem
http://www.gitara.mocny.com/gitary_historia.php
piszą to:

lutnia - instrument strunowy szarpany,(...) posiadający mocno uwypuklone pudło rezonansowe o przekroju gruszkowatym, szyjkę z progami zakończoną wygiętą do tyłu główka z kółkami do naciągu strun w liczbie 6-16 strojonych kwartami i tercjami.

A tak przy okazji dla pogrywających na gitarze:
http://www.gitara.mocny.com/akordy.php

WiadomośćNapisane: Pn gru 27, 2004 11:48 am
przez Lam
http://www.contrabellum.republika.pl/lutnia.htm

A mandoliny są różne, ty opisałeś strojoną jak skrzypce, ale są też strojone jak altówki, a także większe, strojone jak wiolonczela lub kontrabas (mandobass ma pojedyncze struny). Mandoliny mają więc 4 lub 4 podwójne struny, natomiast lutnie od cholery. Szukałem trochę w Internecie, ale nie mogę znaleźć sposobów strojenia różnych odmian tego fascynującego instrumentu.