Mordercza (..........)

Opowiadania o historiach dziejących się w świecie Laca.

Moderatorzy: Thail, łowcy trolli

Mordercza (..........)

Wiadomośćprzez Nieobecny » So maja 22, 2004 7:18 pm

Ostrze zapamiętało to piękno i drwiło z niego zadając razy. Piękno życia, zastygłe w gładkim obrazie, co szkliło oczy swym ogromem.

(.....), (.....)
Slowa roztoczyły aurę bezpieczeństwa. Usta parskały zadowoleniem i błogością. Ahh... Rysa relaksu przebiła się po ciele. Źrenicę otwarły się z kocią satysfakcją i uznały, że dobrze im z wrodzoną przenikliwością.

(.......), (.......)
Poczuła swe imię, jak bicz na policzku. Natychmiast zerwała się na nogi, usta pobladły wchodząc w dziwną tonację odpowiadającą szarości jej oczu. Wiedziała czyj to głos. Poczuła ciepło gwałtonie wdzierające się do jej łona, obejmujące podbrzuszę i wędrujące ku sercu. Ahh... Jak przyjemnie. Błysk rozkoszy wygiął wargi, aż kieł zakłuł, rozprowadząjąc po nich krople krwi. Już dawno zapomniała, że miast takich reakcji, powinna się bać.

Rozejrzała się dokoła, próbując skupić myśli na teraźniejszości. Na zadaniu jakie właśnie podejmuję. Nagie stopy zagłębiały się z ciepłym chrobotem w wilgoć mchu. Krok od nich, strumień z młodzieńczym wigorem, radośnie pląsał, schodząc wzdłuż zbocza ku dolinie. Jednak z uwagą, by nie poślizgnąć się na niezliczonych kamieniach weń... Popatrzyła na trawy, z jaką pokorą spijają rosę uwięzioną w ich formie. Popatrzyła na drzewa, z jakim oddaniem pną się w kierunku słońca, którego promienie w rozproszeniu nadały nasyceniu obrazom grzęznącym w jej oczach.

A głos swoją głębią drapał setki dusz, wpiętych w niego kajdanami. I ją... bezbroną. Co cała energia jej istot tylko w niewolę mogłaby się oddać. Co cała energia spijana była łapczywie z ciał konających, z miejsc dziwnych, co będąc w nich, wrażenie niebytu i pustki napierało. Jak też treningu, co wszystkiemu nadawał zarysy i z surowości siebie stanowczo kształtował pierwotność energii.

Nie pozostało jej nic innego, jak być gotową. Każdy dzień, każda noc, każda chwila jawiła się ostatnią. Do tego też już zdążyła przywyknąć, jak też do bycia jednocześnie tu i tam. Zewnętrze i wewnątrz gdzie percepcja zmysłów z percepcją uczuć i myśli się spotyka.
Warto uwolnić umysł od wszelkich wyobrażeń i ograniczeń, choćby były najpiękniejsze.
Emblemat użytkownika
Nieobecny
 
Wiadomości: 143
Dołączył(a): Wt lut 04, 2003 5:35 pm
Lokalizacja: z Mordu

Powrót do Opowiadania



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości

cron