Strona 1 z 2
Weterani - intryguje mnie to niepomiernie

Napisane:
N cze 01, 2003 6:24 pm
przez Semeion
Odpowiedzcie proszę, bo bardzo mnie to gnębi i gryzie. Chciałem zapytać już kilkakrotnie, ale zapominałem. Od jak dawna grają najstarsi z najstarszych wciąż aktywni weterani? Oczywiście chodzi mi o graczy. Forum jest wiecznie aktywne, co tylko podsyca moją ciekawość. Chcę odkryć wszystkie tajemnice życia w tym również, jak bardzo Lac potrafi uzależnić. Sam gram raczej krótko (koło 2 miesięcy, nie jestem pewien), więc na własnym przykładzie trudno mi wnioskować. A jestem niecierpliwy.
Pozdrowienia.

Napisane:
N cze 01, 2003 7:03 pm
przez Reif
ja gram ponad 3 lata - ale to i tak jest krotko - a co do tego jak to uzaleznia? bardzo - zdarzaja mi sie przerwy miesciac, dwa - ale zawsze wracam :)

Napisane:
N cze 01, 2003 8:10 pm
przez Thail
Oj, oj potrafi uzależnić.
Ja nie mogę bez niego wytrzymać 3 dni :D

Napisane:
N cze 01, 2003 8:35 pm
przez Gloin
Długo...aż za długo..:)
Pozdrawiam

Napisane:
N cze 01, 2003 8:42 pm
przez Niaziek
oj LAC moze uzaleznic, nie gram dlugo (no jakis rok temu gralem troche ale tego nie licze) ale ja nie moge bez LACa wytrzyamac nawet 7-8 godzin, a jeszcze jak mam lagi to ma ochote sie pochlastac :D

Napisane:
N cze 01, 2003 8:49 pm
przez Lavertan
Ja tez nie gram dlugo.. od pazdziernika 2002 w sumie.. a najlepszy przyklad uzaleznienia to.. ja .. tyle czasu gry a ponad 1750 godzin na liczniku, siedzenie po 8-12 godzin dziennie.
Heh...

Napisane:
N cze 01, 2003 9:06 pm
przez Salaoh
Lavertan to cienias :P

Napisane:
N cze 01, 2003 9:10 pm
przez Gerino
A ja wam coś powiem: ja jestem na lacu dłużej niż lavertan, siedzę codziennie prawie, po kilka godzin. Bez Laca chodzę struty... Uzależnienie...
Arteq

Napisane:
Pn cze 02, 2003 12:30 pm
przez Gloin
lavertan napisał(a):Ja tez nie gram dlugo.. od pazdziernika 2002 w sumie.. a najlepszy przyklad uzaleznienia to.. ja .. tyle czasu gry a ponad 1750 godzin na liczniku, siedzenie po 8-12 godzin dziennie.
Nic nie robiąc..
Śmieszne.
Re: Arteq

Napisane:
Pn cze 02, 2003 3:20 pm
przez Val
Gloin napisał(a):lavertan napisał(a):Ja tez nie gram dlugo.. od pazdziernika 2002 w sumie.. a najlepszy przyklad uzaleznienia to.. ja .. tyle czasu gry a ponad 1750 godzin na liczniku, siedzenie po 8-12 godzin dziennie.
Nic nie robiąc..
Śmieszne.
Pamiętam, że kiedy Ty przychodziłeś na LACa, robiłeś to tylko, by się pokłócić(przynajmniej w trakcie mojego stażu na LACu [od września] zrobiłeś może 5 poziomów...).

Napisane:
Pn cze 02, 2003 4:43 pm
przez Borry
Co do mnie to pogrywam od równo roku czasu z mniejszymi lub większymi przerwami ale zawsze wracam w świat Kata i Kornika.
Albo mi się wydaje,albo wzrosła ostatnio liczba graczy?A na pewno więcej osób odwiedza forum. Dzisiaj było aż 7 osób na raz!

Napisane:
Pn cze 02, 2003 4:57 pm
przez Grzechu
To fakt, Gloin ostatnio tylko wpada się pokłócić i ponarzekać i w ogóle na krótko jakoś ;) Zanim zdążę mu pomachać, już go nie ma ;))
Valdrabie: co do poziomów, to naprawdę, przy stażu takim jak ma Gloin, poziomy znaczenia nie mają :) Więc bez takich :)

Napisane:
Wt cze 03, 2003 12:14 am
przez Alandar
Hmm... Co to znaczy:
najstarsi z najstarszych wciąż aktywni weterani
?
Coz ja juz troszke gram, aktywny jestem (poza przerwa jakis czas temu) nawet zdarza mi sie pogrywac innymi postaciami... wiec chyba pasuje do tego miana...
A kiedy to sie zaczelo... huh... O ile w rachunkach sie nie machnalem to zaczynalo sie to jakos w pazdzierniku/listopadzie 1999.
Ile to czasu do dzis to sami policzcie bo mi sie nie chce :)
Hmmm...

Napisane:
Śr cze 04, 2003 1:30 pm
przez Tzeentch
Ja tam byłem na LACu, kiedy jeszcze nie był do końca spolszczony:P

Napisane:
Śr cze 04, 2003 1:53 pm
przez Borry
Hmmm... to nie było tak dawno temu.Około pół roku temu w socjalach jeszcze było NI! w języku Szekspira.

Napisane:
Śr cze 04, 2003 2:26 pm
przez Lam
Nadal są polecenia i pomoce po angielsku, które wynikają z umowy licencyjnej lub czegoś podobnego. A co do NI!, to kategorycznie odmawiałem napisania tego po polsku, bo humor angielski po polsku nie brzmi dobrze. Po serii bardzo mocnych nacisków na mój odbyt, postawiłem sprawę jasno - jeśli nie może być po angielsku, musi zniknąć. Tym sposobem odebrałem argument idiotom, którzy nie mogli zrozumieć, jak mogę chwalić się najlepiej spolszczonym mudem, skoro mam takie polecenie z fragmentem tekstu po angielsku (przypominam, że opis czynności był po polsku, tylko wypowiadane słowa nie). Slaanesh zaś pamięta czasy, gdy język angielski przewijał się jeszcze dość często przez ekran. Odsyłam do swojego tekstu o historii powstania Laca.
Re: Arteq

Napisane:
Śr cze 04, 2003 8:41 pm
przez Sea
Valdrab napisał(a):Gloin napisał(a):lavertan napisał(a):Ja tez nie gram dlugo.. od pazdziernika 2002 w sumie.. a najlepszy przyklad uzaleznienia to.. ja .. tyle czasu gry a ponad 1750 godzin na liczniku, siedzenie po 8-12 godzin dziennie.
Nic nie robiąc..
Śmieszne.
Pamiętam, że kiedy Ty przychodziłeś na LACa, robiłeś to tylko, by się pokłócić(przynajmniej w trakcie mojego stażu na LACu [od września] zrobiłeś może 5 poziomów...).
Brawo Gloinie.
Valdrabie, osobiście uważam wpadanie na chwilę w celu przeczytania notek, albo chociażby pokłócenia się za lepsze, niż siedzenie na nim po 12 godzin dziennie z ogromną bezczynnością co praktykuje Lavertan (ostatnio mniej, żeby mi się tu nie awanturował :) ). I zapewniam Cię, że kwestia ilości poziomów dziennie, miesięcznie, czy nawet rocznie nie jest tu sprawą istotną. A celowego nabijania sobie wieku nie jestem w stanie zrozumieć.
Re: Hmmm...

Napisane:
Śr cze 04, 2003 8:42 pm
przez Gloin
Tzeentch napisał(a):Ja tam byłem na LACu, kiedy jeszcze nie był do końca spolszczony:P
Doprawdy?
Masz się czym chwalić :-)
Hrhrhrhr, Pozdrawiam

Napisane:
Cz cze 05, 2003 12:05 am
przez Borry
Żal mój odbyt ściska gdy pomyślę , że nie ma NI! . Był to najlepszy social . A dzisiaj gdy sobie krzyknę NI! na Lacu to się na mnie dziwnie patrzą

Napisane:
Cz cze 05, 2003 6:31 am
przez Sawantra
Borry :) musisz się przyzwyczaić ja ciągle jak gadam na czymś innym w stylu np: GG lub czacie pisze na poczatku (. ) lub ( , ) :) a potem się dziwią co ja robie ale chyba każdy może się domyśleć co :D .A cóż czasy się zmieniają widocznie musiał nadejść kres twojej socjalki "NI" niemartw się będą ( może ) inne :) .
Pozdrawiam !!
Chwalenie się.

Napisane:
Cz cze 05, 2003 12:53 pm
przez Tzeentch
Wg. mnie jest się czym chwalić. Mam jeden z najdłuższych staży na LACu. Ilu zostało takich graczy? Mam na myśli takich, którzy są częstymi gośćmi na mudzie? Chyba niewielu, może starczy palców obu rąk. Zresztą, autor tematu pytał się o to, więc odpowiedziałem.
Re: Chwalenie się.

Napisane:
Cz cze 12, 2003 12:02 am
przez Krzysiek
Tzeentch napisał(a):Wg. mnie jest się czym chwalić. Mam jeden z najdłuższych staży na LACu. Ilu zostało takich graczy? odpowiedziałem.
ciekawy jestem jak wyglada gra dla takich co graja strasznie dlugo i juz 100 poziom ukonczyli? graja nadal normalnie? czy zaczynaja od nowa??

Napisane:
Cz cze 12, 2003 6:20 am
przez Sea
Ja myślę, że ciekawość najlepiej zaspokajać metodami empirycznymi. Polecam spróbować ;)
A tak na marginesie: dobry temat wiadomości ;) Tej nad moją ;)

Napisane:
Cz cze 12, 2003 10:23 pm
przez Abaddona
[quote="Sawantra"]Borry :) musisz się przyzwyczaić ja ciągle jak gadam na czymś innym w stylu np: GG lub czacie pisze na poczatku (. ) lub ( , ) :)quote]
Lepsze to ni`z pisanie polskich liter w ten`ze spos`ob ;P
Bzzz

Napisane:
N cze 15, 2003 11:25 am
przez Val
Krzysiek napisał(a):ciekawy jestem jak wyglada gra dla takich co graja strasznie dlugo i juz 100 poziom ukonczyli? graja nadal normalnie? czy zaczynaja od nowa??
Być może pisząc komendę: "kto" zauważyłeś, że niektóre postaci są w nawiasach takich: "<", ">". Oznacza to, że są one po tzw. restarcie i grają od nowa, zazwyczaj inną rasą i profesją.

Napisane:
N cze 15, 2003 12:56 pm
przez Lam
Valdrabie, jeszcze jedna wiadomość z takim kolorem liter i masz bana na forum. Ja Ciebie nie pytam, co o tym sądzisz. Ja Ci rozkazuję pisać na czarno. Nawet nie próbuj dyskutować.
Re: Bzzz

Napisane:
N cze 15, 2003 9:45 pm
przez Krzysiek
Taki restart jest obowiaznkowy?

Napisane:
N cze 15, 2003 9:58 pm
przez Gerino
Dobrowolny.

Napisane:
Pn cze 23, 2003 3:32 pm
przez Nieobecny
Też się wypowiem. W końcu można mnie uznać za mitycznego, a przynajmniej antycznego gracza.

Jakby nie było, pojawiłem się na Lac'u chyba w poł. listopada 2002 roku.

Cuż, i tak to już tylko legenda.


Napisane:
Cz cze 26, 2003 4:29 pm
przez Val
Kurwa, Aposholl, ktoś Ci już to mówił. Ja powtarzam. CÓŻ!!!

Napisane:
Pt cze 27, 2003 7:48 am
przez Nieobecny
hehe Valdrab, luuz

, zapamiętam twoje corze


Napisane:
Pt cze 27, 2003 11:53 am
przez Gerino
No nie no, 8 miesięcy. Rany, ale zgred, wszyscy bogowie się nie umywają do twgo stażu. Respekt..

Napisane:
So cze 28, 2003 3:47 am
przez Nieobecny
8 m-cy może minęło. Ale samej gry było o wiele mniej. Jeszcze nim upłynęło poł. lutego już zostałem skutecznie oddrutowy od Laca.

Jednak można miast patrzec ilościowo, zwrócic uwagę na jakość. Aposholl, nie dość, że był moja pierwsza postacią na Lacu, to do tego zaszedł na 93 poz. profesja uchodzaca za najtrudniejszą, czyli magiem. Do tego powyższy poz. to był zamierzony, celowy przystanek. Czyli w 3m-ce nauczenie się muda, mordowania graczy i zrobienie prof. maga, jak również zabicie głownych mobów(2*Kat, Matis, Zeus..) przy wydatnej pomocy Gimzy, Nyslin Thaila, Jemkita.. jak i pewnej tajemniczej osoby, której imienia nie zdradze.

Napisane:
So cze 28, 2003 12:47 pm
przez Gerino
Nie mówiłem o skuteczności bo tej ci nie odmawiam, ale stażu, o którym była mowa. Tyle.

Napisane:
Śr sie 20, 2003 7:15 am
przez Kocur
Hmm ja gram jakies 5 lat.

Napisane:
Śr sie 20, 2003 11:07 pm
przez GImza
Ja w MUDy gram od 94 roku.Na LACu jestem chyba od 3 lat i tu jest najlepiej:
Czy LAC uzaleznia?W moim przypadku ma na swoim sumieniu kilka egzaminow, rachunki za telefon za 800zl oraz dziesiatki nieprzespanych nocy.wiec UWAGA!


Napisane:
N sie 24, 2003 1:17 am
przez Lam
GImza napisał(a):rachunki za telefon za 800zl
Suma, czy jeden miesiąc? Mój rekord to 450 w miesiącu, a przecież ja prawie nigdy nie gram, tylko coś gadam :)

Napisane:
N sie 24, 2003 7:53 pm
przez Reif
800zl? tyle to ja za komorke raz zaplacilem - nie ma co sie chwalic :P

Napisane:
Pn sie 25, 2003 12:11 am
przez GImza
Niestety Lamie to osiem stow bylo za miesiac.I co gorsze zasililo konto tepsy, czego do dzisiaj nie moge sobie wybaczyc
PS.NIENAWIDZE TPSA.

Napisane:
Pn sie 25, 2003 11:07 am
przez Gerino
Telekompromitacja Polska S.A.
Kraść jest rzeczą ludzką.

Napisane:
Pn sie 25, 2003 11:24 am
przez Sirith
Niczego nowego nie wymyśliłeś...

Napisane:
Pn sie 25, 2003 1:08 pm
przez Gerino
A miałem?

Napisane:
Śr sie 27, 2003 12:03 pm
przez Lam
GImza napisał(a):PS.NIENAWIDZE TPSA.
Ej, ale dziwisz im się? Gdybym płacił rachunki po 20 zł, na pewno podłączyliby mi SDI natychmiast, ale skoro płaciłem po 300-400zł, czekałem 7 miesięcy na podłączenie wtedy i radośnie nabijałem im kabzę.
A w ogóle, to Ulryk się pieni, że zmieniamy temat, więc ja doń wrócę - grałem na Lacu zanim zaczął nazywać się Lac i zanim weszli na niego gracze. Było to w styczniu 1997. Jedynym starszym ode mnie graczem jest Chałwa, który raz na pół roku wpada się przywitać, ale ja jestem najstarszym aktywnym uczestnikiem tego przedsięwzięcia. A Kocur mógł się pomylić, bo wydaje mi się, że jego historia sięga trochę późniejszego, ale jednak roku 1997, więc będzie to ok. 6 lat. Starszy jest RenTor, obecny z nami bardzo długo, wielki organizator i chyba właściwie człowiek, który sprawił, że Lac w ogóle istnieje (ja go nie chciałem), obecnie zasłużenie emerytowany, równie stara jest Naja, tak jak i Bobi. Z obecnie pojawiających się "ważnych" postaci, sporo młodsi są Grzechu i Tanis (wielkie objawienia 1998 roku), o Ulryku nawet nie wspomnę, bo to junior :)
Ale co ja się będę rozpisywał - my swoje przeżyliśmy, ale nie ocenia się ludzi po stażu, tylko po zasługach - dlatego zamiast robić plebiscyty "kto jest najstarszy" zróbcie "kto najwięcej robi" (nie przeczytajcie przypadkiem "zrobił", to nie to słowo). Tu bym zaproponował: w kategorii "najwięcej robi dla Laca": Ulryk, w kategorii "najwięcej wyrywa czików": Cadaver, w kategorii "najbardziej burzliwa historia": Gerino (Slaaneshu, przepraszam, mówimy o aktualnych sprawach), w kategorii "największy szajbus na plus": Malven, w kategorii: "największy gracz": Seasee, w kategorii "najbardziej tajemnicza postać": Carmina, w kategorii "najwięcej burzy w szklance wody": Gloin w roli animatora NWO, w kategorii "najwięcej morderstw": Mole i jego postacie-zabójcy, wyróżnienie dla Malvena i Ulryka, w kategorii "najlepsza technika gry przekrętami": Lackjaw, w kategorii "najwięcej znajdowanych błędów w krainach": Seasee, w kategorii "największy despota i potwór": oczywiście ja! Zastanawiałem się nad najmłodszym i najstarszym graczem, ale mało wiem o graczach młodych stażem, więc nie będę może proponował. Myślałem też o kategorii "najlepsze wcielenie się w postać kobiety przez mężczyznę", ale co ja będę zdradzał sekret! No i tyle moich idiotycznych wypocin, przepraszam, "największe gadulstwo": znowu ja :)

Napisane:
Śr sie 27, 2003 12:16 pm
przez Sirith

Lam się rozpisał... Data do zapisania w kalendarzu Laca! A co do kategorii "Najlepsze wcielenie się w kobietę przez mężczyznę" to chyba każdy wie, o kogo chodzi (pomijając tych, którzy nawet nie spotkali postaci)


Napisane:
Śr sie 27, 2003 1:21 pm
przez Ulryk-away
No... obecnie to wiadomo, ale swego czasu jeszcze Fox dużo zamieszania robił ;)

Napisane:
Śr sie 27, 2003 3:49 pm
przez Gerino
Chlip, wzruszyłem się. Nawet o mnie pamietają. No prosze.

Napisane:
Pt sie 29, 2003 3:06 pm
przez Lam
Sirith napisał(a):A co do kategorii "Najlepsze wcielenie się w kobietę przez mężczyznę" to chyba każdy wie, o kogo chodzi
Gdyby każdy wiedział, nie byłoby to dobre wcielenie się w kobietę przez mężczyznę, prawda? Może wcale nie wiesz? ;)

Napisane:
Pt sie 29, 2003 5:46 pm
przez Tzeentch
Za to Lam powinien dostać nagrodę za najlepszą męską rolę w wykonaniu kobiety. Lamie - przyznaj się, że ta broda to podpucha


Napisane:
Pt sie 29, 2003 6:55 pm
przez Gerino
Lamowi chodziło o najlepsze wcielenie, a nie o najbardziej znane


Napisane:
So sie 30, 2003 4:10 am
przez Morfoth
No tak, nawet ja się kiedyś ostro pierdolnąłem przy tych pseudokobietach... a FE!