Forum Laca

przez **Tzeentch** » Wt lis 23, 2004 11:58 am

Miło, że się przyznałeś. Mam nadzieję, że poniesiesz też karę za włażenie moimi postaciami i zmienianie im haseł plus zmiana hasła na forum. Choćbym miał najprostsze hasło pod słońcem, NIKT nie ma prawa wpierdalać się na moje konta. Z tego co słyszałem, dzień przed wsadzeniem mnie do lodówki, ktoś wpierdolił się moim Slaaneshem i wykłócał się z bogami. Jeśli to był powód zabanowania Slaanesha, gratuluję akcji, skurwysynu.

Wnioski: odblokowanie Slaanesha, wyrzucenie Valraba z gry, ponieważ jest oszustem i złodziejem. To tyle z mojej strony.

przez **Lam** » Wt lis 23, 2004 12:03 pm

Thail napisał(a):Jesteś cholernie obiektywnym człowiekiem, który nigdy się nie myli

Mylę się wciąż, choćby co do Twoich intencji. Pluję sobie w swoją chakerską brodę, że wierzyłem w dobre intencje TSS i jeszcze Wam swego czasu pomagałem. Na szczęście otworzyłeś mi oczy długo przed przekazaniem władzy w klanie Muzgusowi, który wtedy sam wierzył w chwalebne idee, przez co i ja znowu zacząłem wierzyć, że klan wróci na pierwotnie obraną ścieżkę (a przynajmniej wtedy jeszcze myślałem, że to była ścieżka, z której Ty zboczyłeś, a nie przykrywka, jak to teraz nazywasz). Muzgus niestety nie sprawdził się jako dowódca klanu, nie mi oceniać, dlaczego, ale nie porzucił idei. Wcześniej myślałem, że Ty porzuciłeś, ale skoro przyznałeś się, że nigdy w nie nie wierzyłeś, będziesz traktowany zgodnie ze swoimi zasługami, czyli jak Slaanesh.

Acha, Dalan miał rację.

O co chodzi?

A TERAZ! PANIE I PANOWIE...

[TSS] już nie zajmuje się ochroną graczy.

TADA! I naprawdę trzeba było tylu kłótni, żebyś to otwarcie przyznał?

Naprawdę nie wiem jak można walczyć z zabójcami nie mając zabójców?

No wiesz, ja myślałem, że do zabijania zabójców nie potrzeba flagi. A teraz to nawet morderców wcielacie, no ale skoro się ujawniliście, że jesteście po ciemnej stronie, nie musicie dłużej zachowywać pozorów.

przez **Zeriks** » Wt lis 23, 2004 12:10 pm

Wiesz Lamie powiem jedno TSS jest i bedzie jak trzeba to odbiore włądzę Thailowi i tyle i bedzie się zajmowało tym czym się zajmowało pomocą.A jak wam się to nie podoba to mam was w d........Bo TSS to nie Thail tylko.Tylko inni gracze też,a jak chce byc zabójcą to niech sobie załozy klan ze Slaa.Pozdrówki.

przez **Lam** » Wt lis 23, 2004 12:18 pm

Tzeentch napisał(a):Z tego co słyszałem, dzień przed wsadzeniem mnie do lodówki, ktoś wpierdolił się moim Slaaneshem i wykłócał się z bogami. Jeśli to był powód zabanowania Slaanesha

Na całe szczęście łatwo sprawdzić, skąd grałeś dzień przed wyrzuceniem :) Myślę, że to wyczerpuje dawno zamknięty temat.

Znajomość czyjegoś hasła trudno zaliczyć do przestępstw. Tak samo nie wiem, co miałoby być złego we wchodzeniu postacią, do której hasło znam. Dopiero wykorzystywanie jej wbrew woli właściciela uznaję za zbrodnię, ale nie słyszałem, aby ktoś się skarżył na jakikolwiek objaw poza zmianą hasła. Przyznaję, że było to naprawdę prostackie i chamskie, takie akurat w stylu Valdraba, ale nie będę go karał, bo tylko dzięki temu Wy się zorientowaliście, że on je znał i ustawiliście sobie inne hasła. Przy każdym wejściu do gry pojawia się "Ostatnio grałeś: <data> Z: <adres>", a jednak nie zorientowaliście się, że wchodził ktoś ani z Waszych adresów, ani wtedy, kiedy Wy graliście. Dzięki więc jego szczeniackiemu wybrykowi Wy się wreszcie zorientowaliście. Lepsze to niż żeby sobie w najlepsze wchodził Waszymi postaciami przez najbliższe 5 lat, prawda?

Oczywiście wystarczy, że przedstawcie dowody, że wykorzystywał Wasze postacie do niecnych celów, a wymierzę karę.

przez **Lam** » Wt lis 23, 2004 12:25 pm

Zeriks napisał(a):jak trzeba to odbiore włądzę Thailowi i tyle i bedzie się zajmowało tym czym się zajmowało pomocą

Zapytam poważnie - wierzysz w to, co napisałeś? Mam Ci przypomnieć, jak "pomagałeś" ostatnio? Tak, wiem, już się przeprosiliście i pogodziliście, ale jak dla mnie, pokazałeś, że potrafisz kierować się emocjami, które przesłaniają ci piękne idee, co jest także cechą Thaila (być może to rodzinne).

przez **Zeriks** » Wt lis 23, 2004 1:04 pm

Emocje odłożę na bok.Zapytaj Thaila czy jestem zdolny do tego to i odpowie bo mnie dobrze zna jak sie uprę to zdobede to .

przez **Thail** » Wt lis 23, 2004 4:33 pm

Emocje odłożę na bok.Zapytaj Thaila czy jestem zdolny do tego to i odpowie bo mnie dobrze zna jak sie uprę to zdobede to .

Buahahahahahaha dobry żart :alkoholik:

Co do Valdraba, to wierzysz Lamie, że zgadłby wraz z Muzgusem hasło do mojej jednej postaci na kilkanaście. Lamie ufałem mu na tyle, że nie zdziwiłbym się, gdybym po prostu mu kiedyś powiedział na gg jakie jest hasło do Kwaziego.
Ale mniejsza z tym bo i tak tego nie zrozumiesz.
Dalej :grin:

jeśli myślisz, że [TSS] obecnie [TZM] wyrzekło się swoich tzw."spaczonych przez opinię publiczną ideałów", to jesteś w cholernym błędzie. Jedyne co osiagnąłeś, to to, że jeśli ktoś zacznie bredzić na nowy klan, to po prostu trafi na łono abrachama z szybkością gromu, bo: Jesteśmy klanem zabójców:P
A teraz powiem tak: Chu... nie<- żartuję :grin:

Wy swoją drogą, a My swoją. Chcecie coś do Nas to zapraszam na ubitą ziemię, abym mógł umoczyć ostrze swojego miecza (nie to Slaa) w pustych łbach:P
Thailuś Nadworny Krawiec <-Szybko awansuję:P

przez **Ladzix** » Wt lis 23, 2004 4:53 pm

Żartujesz? Szybko awansujesz? Joł, zią! Przyjmuję wyzwanie na ubitą ziemię! Zrób mi coś, mam 8 poziom :P

przez **Val** » Wt lis 23, 2004 6:17 pm

Slaanesh, to nie ja! Wpierdalałem się w Twoje postaci dopiero, kiedy Slaanesh został zabanowany. Wcześniej nie próbowałem nawet. Szczerze mówiąc, to myślałem, że spierdolisz raz na zawsze i nie będą Ci potrzebne. Miałem je nawet za Ciebie skasować, ale się rozmyśliłem. I powiedz mi teraz, że nie czyniłem dobrze?

przez **Tzeentch** » Wt lis 23, 2004 7:35 pm

Dzień przed przed włożeniem mnie do lodówki byłem na Lacu tylko rano, przed pracą. Potem, po powrocie z pracy nie wchodziłem na niego (a jeśli wchodziłem, to tylko na chwilkę) i poszedłem do znajomych na wódkę. W trakcie pijatyki dostałem SMSa od Nicade, że wlazłeś Slaaneshem na Laca i zacząłeś się wykłócać z bogami, uprzednio pochwaliwszy się paru osobom, że to Ty. Po powrocie do domu dostałem na GG informację, że jestem w lodówce. Zdziwiony wchodzę na Laca. Po chwili postanowiłem wcielić się w postać - rzeczywiście, byłem w lodówce. Rozłączyłem się więc i czekałem, aż Lac wywali mnie z gry. Po jakimś czasie znowu wszedłem na Laca. Od razu dostałem opieprz od Ulryka, że ma mnie dość i jeśli nie przeproszę kogoś tam za swoje teksty, to wylecę. Ponieważ nie bardzo wiedziałem o co chodzi odpowiedziałem, że nie będę przepraszał za coś, czego nie zrobiłem, a moje teksty były wyrażeniem tego, co o paru osobach myślę. Zanim dostałem możliwość jakiejkolwiek obrony, pertraktacji, itd., zostałem wykopany. Do dzisiaj nie wiem tak naprawdę za co mnie wywalono.

I tyle.

przez **Val** » Wt lis 23, 2004 7:41 pm

Łatwo można sprawdzić, kto wszedł wtedy Slaaneshem. Ja wszedłem kilka/naście dni później, Tzeentchem i byłem zaskoczony tym, jakie masz proste hasło, więc głośno wykrzyknąłem swoją dezaprobatę, nie ujawniając go jednak. Jednak gdy tylko powiedziałem, że to ja, wszedł Lam i kazał mi wyjść i wejść swoją, co niezwłocznie zrobiłem. Do żadnej kłótni z bogami nie doszło. Wnioski są dwa:
1. Nicade kłamie.
2. Jeśli Nicade nie kłamie, to ktoś chciał wkopać i mnie i Ciebie.

przez **Powsinoga** » Wt lis 23, 2004 7:45 pm

Możliwe. (zakładając, że hasło było proste) A jeśli tak to ten ktoś pewnie teraz (jeśl to widzi) rączki zaciera, że mu dobrze głupi, wredny dowcipas wyszedł.

przez **Arastroch.** » Wt lis 23, 2004 7:47 pm

<zaciera rączki> .. co tak na mnie patrzycie?

przez **Tzeentch** » Wt lis 23, 2004 7:53 pm

Po dłuższym namyśle dochodzę do wniosku, że SMSa od Nicade dostałem właśnie wtedy, gdy wlazłeś Tzeentchem. Zmiksowało mi się w głowie. Natomiast informację, że "ja" kłóciłem się z bogami dzień wcześniej otrzymałem od kogoś via GG. Mea culpa.

No i: zrobiłeś ŹLE. Zmieniłeś hasło. A co by było, gdybym postaci nie odzyskał, hę? O tym nie pomyślałeś? Pomyślałeś: miałeś nadzieję, że kiedyś po prostu będziesz mnie wkurwiał wchodzeniem MOIMI postaciami. Tudzież dla samej radochy zrobienia mi na złość. Niewątpliwie sądziłeś, że z racji tego, że jestem nielubiany przez bogów, z czystej przekory mi ich nie oddadzą, choćby pod takim pretekstem, że nie wiadomo, czy to są moje postacie. Może się mylę?

przez **muzgus** » Wt lis 23, 2004 8:03 pm

Thail: hasło było łatwo odgadnąć. Było takie samo jak na moim forum oniegdaj. A to mi podałeś przy jakiejś tam okazji, jak nie mogłeś czegoś ustawić. Przyszło mi do głowy, że jest takie samo i o dziwo było.

Slaanesh: http://www.lac.pl:3999/pomoc?p=adres

przez **Tzeentch** » Wt lis 23, 2004 8:11 pm

Mając hasło można bardzo łatwo zmienić adres.

przez **muzgus** » Wt lis 23, 2004 8:17 pm

Mając kontakt z bogami (a każdy taki ma - chociażby przez gadu gadu czy jabbera, ewentualnie kanał #lac na ircu, bądź nowa postać na Lacu) łatwo odzyskać hasło. Trzeba być po prostu inwalidą żeby nie umieć. :)

przez **Nifir** » Wt lis 23, 2004 8:26 pm

muzgus napisał(a):Mając kontakt z bogami (a każdy taki ma - chociażby przez gadu gadu czy jabbera, ewentualnie kanał #lac na ircu, bądź nowa postać na Lacu) łatwo odzyskać hasło. Trzeba być po prostu inwalidą żeby nie umieć. :)

Nie zaprzecze, bardzo łatwo jest się z bogami skontaktować, ale przekonać ich do czegoś... Czy to takie złe, że nazwyczajniej w świecie nie lubie być nachalny i upierdliwy?

przez **Val** » Wt lis 23, 2004 8:28 pm

Przecież odzyskałeś, nie skasowałem Ci postaci, co miałem zamiar zrobić dla wspólnego dobra, ale zwyczajnie mi się nie chciało. Więc co się plujesz?

przez **muzgus** » Wt lis 23, 2004 8:30 pm

Nifir: hasło na pewno odzyskasz.

przez **Tzeentch** » Wt lis 23, 2004 8:34 pm

To się kurwa pluję, że to moje postaci i od nich WARA!

przez **Nifir** » Wt lis 23, 2004 9:15 pm

Mimo próźb dostałem odpowiedź, mniej więcej o takiej treści: stwórz sobie nową postać

przez **Lam** » Wt lis 23, 2004 11:00 pm

I taką odpowiedź otrzymuje każdy, kto nie umie udowodnić, że dana postać jest jego. Patrz 3 wiadomości muzgusa w górę.

przez **Thail** » Wt lis 23, 2004 11:18 pm

Na temat wykradania haseł to powiem jedno Lamie
http://forum.lac.pl/viewtopic.php?p=386 ... ight=#3862

przez **Lam** » Wt lis 23, 2004 11:31 pm

Tzeentch napisał(a):Dzień przed przed włożeniem mnie do lodówki byłem na Lacu tylko rano, przed pracą. Potem, po powrocie z pracy nie wchodziłem na niego (a jeśli wchodziłem, to tylko na chwilkę) i poszedłem do znajomych na wódkę. [Tu fragment o Nicade, który już wycofałeś --Lam]. Po powrocie do domu dostałem na GG informację, że jestem w lodówce.

Jak to masz w zwyczaju, kiedy ktoś Ci robi krzywdę, siejesz waść ferment. Skoro więc tak, niech wszyscy poznają Twój adres, mam nadzieję, że ktoś cię trochę popakietuje za karę za te oszczerstwa. UWAGA FAKTY:
Mógłbym takich linijek wkleić setki z całego roku, ale wkleję kilka z ostatnich dni Slaanesha:
Z tego miejsca przepraszam za format daty, dla osób nie znających angielskiego tłumaczę - chodzi o dzień tygodnia, wrzesień, dzień września, a dalej już wiecie.
Wed Sep 8 17:51:45 2004 :: Slaanesh ((brak identd)@213.155.167.87) wchodzi do gry.
Wed Sep 8 17:58:46 2004 :: Slaanesh opuszcza gre.
Thu Sep 9 18:26:43 2004 :: Slaanesh ((brak identd)@213.155.167.87) wchodzi do gry.
Thu Sep 9 18:28:33 2004 :: Slaanesh opuszcza gre.
Thu Sep 9 18:31:54 2004 :: Slaanesh ((brak identd)@213.155.167.87) wchodzi do gry.
Fri Sep 10 00:28:40 2004 :: Slaanesh opuszcza gre.
--- TUTAJ DZIEŃ PRZED ---
Fri Sep 10 17:54:04 2004 :: Slaanesh ((brak identd)@213.155.167.87) wchodzi do gry.
Fri Sep 10 17:54:48 2004 :: Slaanesh opuszcza gre.
(17:54 to rano przed pracą?)
Fri Sep 10 18:07:48 2004 :: Slaanesh ((brak identd)@213.155.167.87) wchodzi do gry.
Fri Sep 10 20:33:15 2004 :: Slaanesh opuszcza gre.
Fri Sep 10 20:49:28 2004 :: Slaanesh ((brak identd)@213.155.167.87) wchodzi do gry.
Fri Sep 10 20:49:47 2004 :: Slaanesh opuszcza gre.
(a może 20:49 to rano przed pracą?)
--- TUTAJ DZIEŃ WŁOŻENIA DO LODÓWKI ---
Sat Sep 11 15:31:01 2004 :: Slaanesh ((brak identd)@213.155.167.87) wchodzi do gry.
Sat Sep 11 16:07:09 2004 :: Slaanesh opuszcza gre.
--- TUTAJ ULRYK ŁADUJE POSTAĆ SLAANESHA BEZPOŚREDNIO DO LODÓWKI ---
Sat Sep 11 21:16:16 2004 :: Ulryk laduje postac 'Slaanesh'.
--- TUTAJ DZIEŃ PO ---
Sun Sep 12 15:26:23 2004 :: Slaanesh ((brak identd)@213.155.167.87) wchodzi do gry.
Sun Sep 12 16:12:18 2004 :: Slaanesh opuszcza gre.
Sun Sep 12 16:26:29 2004 :: Slaanesh ((brak identd)@213.155.167.87) wchodzi do gry.
Sun Sep 12 16:26:32 2004 :: Slaanesh opuszcza gre.
Sun Sep 12 16:28:55 2004 :: Slaanesh ((brak identd)@213.155.167.87) wchodzi do gry.
Sun Sep 12 16:35:05 2004 :: Slaanesh opuszcza gre.
--- TUTAJ SLAANESH WRESZCIE SPOTKAŁ ULRYKA ---
Sun Sep 12 17:54:56 2004 :: Slaanesh ((brak identd)@213.155.167.87) wchodzi do gry.
Sun Sep 12 21:03:54 2004 :: Ulryk wchodzi do gry. (linijka ocenzurowana --Lam)
Sun Sep 12 21:08:41 2004 :: Log Ulryk: wyrzuc slaanesh
Sun Sep 12 21:08:41 2004 :: Slaanesh opuszcza gre.
--- TUTAJ KOŃCZY SIĘ HISTORIA SLAANESHA ---
Masz spore luki w pamięci, które nadrabia Twoja bujna wyobraźnia. A ja mam dziennik. W sumie pewnie zaraz podważysz jego autentyczność, zwłaszcza, że to tylko fragmenty, chociaż obiecuję, że nie wyciąłem żadnego wejścia do gry, a jedynie utraty i odzyskanie połączenia i jakąś tam drobną egzekucję Baariana.

dostałem opieprz od Ulryka, że ma mnie dość i jeśli nie przeproszę kogoś tam za swoje teksty, to wylecę. Ponieważ nie bardzo wiedziałem o co chodzi odpowiedziałem, że nie będę przepraszał za coś, czego nie zrobiłem, a moje teksty były wyrażeniem tego, co o paru osobach myślę. Zanim dostałem możliwość jakiejkolwiek obrony, pertraktacji, itd., zostałem wykopany. Do dzisiaj nie wiem tak naprawdę za co mnie wywalono.

Dostawałeś wielokrotnie możliwość pertraktacji, a ta nawet nie była ostatnia. Były z Tobą prowadzone kolejne rozmowy, podczas których wypinałeś się na wszystkich tak samo, jak podczas tej. Zachowywałeś się jak dziecko, któremu zabrano lizaka (teksty w stylu "skasujcie mi wszystkie postacie, bo nie chcę nimi grać" tuż po "mam w dupie, co o mnie myślicie" i tuż przed "nie wiem, co wam zrobiłem"). Odmawiałeś przyjęcia do wiadomości, że ktoś może mieć dość całego Laca przez jednego kmiota (Ciebie), nawet była lista postaci, które musisz całować po stopach, żeby móc wrócić, oczywiście Wielki Książę nigdy tego nie zrobi, tak samo, jak nie zmieni postępowania. Granie postaci złej nie ma niczego wspólnego z uprzykrzaniem wszystkim nawet siedzenia PP. Żegnaj, naprawdę nie tęsknimy!

przez **Lam** » Wt lis 23, 2004 11:36 pm

Thail napisał(a):Na temat wykradania haseł

Akurat Inge nie wykradła żadnego hasła, natomiast wykorzystała swoje możliwości i cudze zaufanie do niecnych celów. Ustaliliśmy już, że hasło sam ujawniłeś, nie udowodniłeś, że zostało wykorzystane do czegokolwiek poza zmianą samego hasła. Jak już mówiłem, uważam zmianę hasła za skurwysyństwo, ale wyszło Ci ono na dobre. Czy w którymś z tych punktów się nie zgadzamy?

przez **Thail** » Wt lis 23, 2004 11:51 pm

Czy w którymś z tych punktów się nie zgadzamy?

Tu się Lamie zgadzamy :grin:

i w wielu innych poglądach :smile:

Slaa, cóż mogę rzec:
Hehehehe o kur... hehehe o ja pier...
Teraz zobaczysz, że można grać złą postać i nie narażać się wszystkim bogom Laca :wink:

przez **Val** » Śr lis 24, 2004 12:21 am

Jeej. Lam nazwał mnie skurwysynem, czuję się dowartościowany. Slaanesh, wypierdalaj. Thail, co wykradanie hasła bez żadnych konsekwencji i zmian w postaci ma do tego, co zrobiła Inge - wyjątkowo złej rzeczy, której ja i tak nie kumam, bo w zasadzie niczym chyba to skurwysyństwo, którego ona się dopuściła, nie zaowocowało. A, teraz, jak to napisałem, to widzę. W sumie obie rzeczy nie zaowocowały. Mam nadzieję, że moje odejście z Laca zaowocuje czymś dobrym. Lamie, czy masz możliwość zabanowania jakiejś postaci na jakiś czas - przez Ciebie określony?

przez **Lam** » Śr lis 24, 2004 12:29 am

Tak, ale tylko pod warunkiem, że będę pamiętał, aby ją odblokować po upłynięciu tego czasu, a na dodatek, że będzie mi się chciało :)

przez **Val** » Śr lis 24, 2004 12:33 am

Czyli nie masz na przykład komendy ban_na_dwa_miechy_który_po_dwóch_miechach_sam_się_odblokuje?

przez **Thail** » Śr lis 24, 2004 12:34 am

Mam nadzieję, że moje odejście z Laca zaowocuje czymś dobrym.

Spróbuj odejść, a pojadę do Ciebie i Ci napierdolę takich sęków, że hoho! :alkoholik:

Tak jak to Lam i ja ujął NIC się nie stało! To, że teraz Valdrabie chcesz odejść z Laca nie świadczy o Tobie najlepiej. Naważyłeś piwa, to teraz trzeba je wypić, a nie dawać pod ryj komuś innemu. Ja swoje piwo naważyłem (Stworzyłem klan szkolący zabójców zabójców) i nie zamierzam teraz wywalać go do zlewu bądź dawać do wypicia komuś innemu.
Co do prostego cytatu na który nie otrzymałem odpowiedzi od Muzgusa.

Pamiętaj, że, gdy Ty spoglądasz w otchłań Ona także patrzy na Ciebie

Tak wiem, że ten cytat się często zmienia, ale nie pamiętam go dokładnie.
Wytłumaczenie: Należy pamiętać, że, gdy walczy się ze złem samemu można stać się złym. Cytat zaczerpnięty z BG, gdzie główny bohater mimo, iż walczył ze złem miał świadomość (był kuszony), że może sam niedługo stać się zły jak Ci z którymi walczył. Ale Muzgus nawet tak prostej rzeczy nie umiał wyjaśnić. :cool:

Słuchaj Valdrabie, rzuciłeś hasło: Walczmy z zabójcami, a teraz piszesz takie brednie?
Ps. Co do kradzieży hasła, to już mówiłem. Grałem na Tibi, gdzie takie coś jest na pożądku dziennym i wiem jak mogło się to skończyć dla mojej postaci. Tak jak to Lam ujął powiniennem być Wam wdzięczny za to (tak, Tobie jestem - Muzgusowi nie, gdyż to było Jego forum i podając mu takie hasło, podawałem mu je w zaufaniu, a On znowu to wykorzystał przeciwko mnie).
Czy zrozumiałeś cos z tego Valdrabie? :eh:

przez **Val** » Śr lis 24, 2004 12:36 am

Zrozumiałem. Nie zrozumiałeś jednak mojego motywu, bo nie ma to żadnego związku z czymkolwiek, co napisałem wcześniej niż piętnaście minut temu.

przez **muzgus** » Śr lis 24, 2004 12:41 am

Nie chciałem komentować tego cytatu, bo takie rzeczy można o wiele prościej mówić. Nie trzeba tu literackiego polotu.

przez **Tzeentch** » Śr lis 24, 2004 1:21 am

Nie będę pisał, że to nie jest prawda. Pisałem, że KTOŚ MI napisał, że ktoś wlazł moją postacią i kłócił się z bogami. Najwyraźniej zostałem wprowadzony w błąd. Niniejszym przepraszam, że dałem temu wiarę. Problem polega na tym, że nie kłóciłem się z bogami od czasów Tzeentcha. Co najwyżej się obrażałem, ale na pewno na żadnego boga nie napadłem. Nawet gdy spadały na mnie plagi. Ani na Lacu, ani na forum i tego nie będę na pewno czynił w przyszłości. Stąd moje podejrzenia, że ktoś wlazł moją postacią i zgrywał jarząbka.

Okazywanie niechęci w stosunku do niektórych osób wynika z tego, że one okazują niechęć w stosunku do mnie. To, że moje słownictwo jest bogatsze i o wiele bardziej dosadne - mój wrodzony talent. Jeszcze nikogo nie zbluzgałem bez powodu - na moją niechęć trzeba sobie zasłużyć. Jasne - napadałem słownie wszystkich członków TSS, ponieważ gardzę ich szefem, samym klanem i każdym, kto się do tej bandy przyłączył.

Dostawałeś wielokrotnie możliwość pertraktacji, a ta nawet nie była ostatnia. Były z Tobą prowadzone kolejne rozmowy, podczas których wypinałeś się na wszystkich tak samo, jak podczas tej. Zachowywałeś się jak dziecko, któremu zabrano lizaka (teksty w stylu "skasujcie mi wszystkie postacie, bo nie chcę nimi grać" tuż po "mam w dupie, co o mnie myślicie" i tuż przed "nie wiem, co wam zrobiłem")

Być może tak odpowiadałem (choć RACZEJ nie pisałem tak dosadnie).
Napiszę dlaczego: jestem osoba impulsywną i łatwo mnie wyprowadzić z równowagi. Jeśli ktoś mi blokuje postać, to raczej nie mam ochoty tuż po takim fakcie z tą osobą rozmawiać. Wynika to z tego, że NIE CHCĘ zacząć rzucać mięsem - to chyba dobrze, że wolę porozmawiać, gdy opadną u mnie emocje. Niestety, jest to postrzegane w ten sposób, że szczam na to. Nie - ja po prostu wolę rozmawiać po jakimś czasie, gdy się już uspokoję i argumenty do mnie docierają (gdy mogę wszystko przekalkulować na chłodno). Uspokoiłem się po dwóch tygodniach - wtedy chciałem porozmawiać na ten temat rzeczowo, ale zostałem zignorowany. Moje późniejsze teksty o banowaniu reszty postaci, itd., wynikały z tego, że została ukarana moja sztandarowa postać. Niewątpliwie dlatego, żeby mnie to zabolało najbardziej. Owszem, zabolało.

To nie było zabranie lizaka, Lamie, tylko czegoś, na co pracowałem kilka miesięcy. Lizaka mogę sobie kupić, postaci o potencjale Slaanesha nie. Może dla Ciebie wyrzucenie Slaanesha było tylko naciśniecięm kilku klawiszy, ale dla mnie było to odebranie części mnie samego. Lizak to coś, czego się żałuje przez chwilkę. Slaanesh był ręką - a przecież nikt nie zaakceptuje utraty ręki. Może dla Was ta postać była tylko zbiorem bitów, ale w moim umyśle była to żywa postać. I nadal jest. Człowieku, nie zliczę godzin, które upłynęły mi na obmyślaniu tego, jak ona ma wyglądać, co potrafić, jaka jest jej historia... Siedząc w pracy malowałem jej wizerunki (część tych prac zamieściłem na forum), obmyślałem kolejne krainy Świata Mroku, czyli miejsc, gdzie Slaanesh miał w przyszłości się poruszać, myślałem nad kolejnymi strategiami, które by mi pozwoliły pokonać moich przeciwników. Chciałem, żebyście zablokowali mi dostęp do Laca definitywnie, bo Slaanesh był czymś, co mnie motywowało do bycia na Lacu. Nie jestem Thailem, który produkował postacie jak hiperpłodny królik. Ja się losem moich postaci przejmuję, a najbardziej tą, którą uważałem za swoją wizytówkę. Bez Slaa moja obecność na Lacu sprowadza się do wspominania dawnej wielkości.

Slaanesh motywował mnie, by dbać o Familiae. To dla Slaanesha i klanu stworzyłem Twierdzę. To ze względu na Slaanesha i Familiae stworzyłem miasto duchów. Włożyłem w to swoje serce. A odebranie mi Slaanesha to było wycięcie serca. To Slaanesh sprawiał, że Familiae miało swój sens. Przecież raz oddałem władzę - skończyło się na kłótniach, o mało nie doprowadziło do rozpadu klanu. Wywalenie Slaanesha z gry MUSIAŁO doprowadzić do rozpadu Familiae - jedynego klanu, który przecież chwaliłeś, który nawet wywarł swoje piętno na prospekcie reklamowym Laca. Ale Ty to wiesz, w końcu byłeś w Familiae. Pamiętasz chwile, gdy przyjmowaliśmy członków - rytuał tatuowania nowicjuszy, narady klanowe, spotkania towarzyskie w kanałach, fetowanie osiągnięcia stówy. Slaa był śrubą, która trzymała wszystko w kupie. Po wykręceniu jej - wszystko się rozpadło.

Odmawiałeś przyjęcia do wiadomości, że ktoś może mieć dość całego Laca przez jednego kmiota (Ciebie), nawet była lista postaci, które musisz całować po stopach, żeby móc wrócić, oczywiście Wielki Książę nigdy tego nie zrobi, tak samo, jak nie zmieni postępowania.

Ej, a co to ma do rzeczy? Jeśli ktoś nie chciał mnie słuchać - mógł po prostu mnie ignorować. Przymusu nie było. Od kiedy to tyranie ludzi PP jest uważane za przestępstwo? Bo przecież po wycięciu przemiany i sprowadzenia wampira nie miałem żadnej szansy nękania osób poniżej 97 poziomu (wyłączając wampiry i morderców) w sposób fizyczny. Nie rozumiem w ogóle, czemu miałbym przepraszać kogokolwiek - moje ataki były odpowiedzią na nienawiść do wampirów i Familiae (no i do mnie osobiście). W zasadach Laca nie było ani słowa o tym, że obrażanie graczy jest zbrodnią. Nie moja wina, że ktoś ma psychikę zaszczutego zwierzątka, że jakakolwiek tyrka traktowana jest jak zabicie matki, ojca i całej trzody chlewnej. Wybacz, że moja retoryka raniła serduszka wrażliwych duszyczek. Jednakowoż, nie ma ANI JEDNEJ osoby, która zrezygnowała z Laca przeze mnie! Kerrigan, Muzgus nadal na Lacu są, chociaż deklarowali, że im uprzykrzyłem życie tak, że odejdą na zawsze. Morfoth, pomimo moich wściekłych ataków, znalazł spełnienie w zabijaniu wampirów z Familiae. Odszedł, bo mu się Lac znudził, nie oszukujmy się. Malis, Sawantra, Zeriks, Thail, Khrell, Valdrab Zeriks, Arendil, Nifir, Thiruel nadal grają, chociaż jebałem i jebię ich na każdym kroku. Gdzie to są te osoby, którym rzekomo uprzykrzyłem Laca i które odeszły?? Ja nie widzę żadnej.
Kurwa mać, co to w ogóle za argument za zablokowaniem Slaa? Przecież mogę ich tyrać także pod innymi imionami!! Bez sensu. Z drugiej strony, sprowadzałem nowe osoby na Laca. Kilka z nich zostało na stałe, jak choćby Terje lub Nicade. Myślę, że wychodzę na plus.
Reasumując, miałem dwa cele: drażnienie graczy swoją osobą i robienie krain Świata Mroku. Po zabiciu Slaanesha zostało mi tylko drażnienie graczy - bez Slaanesha nie mam motywacji do pracowania nad Światem Mroku.

Granie postaci złej nie ma niczego wspólnego z uprzykrzaniem wszystkich nawet siedzenia PP. Żegnaj, naprawdę nie tęsknimy!

Nie uprzykrzałem. Chciałem być znienawidzoną osobą na Lacu. Zależało mi tylko na sympatii wampirów z Familiae. Co to za wampir, którego lubią jakieś obsrane gnomy albo inne elfy?? I znowu - jak ktoś nie chciał mnie słuchać - mógł mnie ignorować. Skoro ktoś dawał się wciągać w kłótnię - jego ból, niech przyjmie konsekwencje, a nie po przegranej w potyczce słownej błaga bogów o wyrzucenie mnie.

Piszesz, że nie tęsknicie. Pytam: kto nie tęskni? Naliczyłem sporo głosów na forum i na Lacu, by jednak Slaa wrócił. Zdaję sobie sprawę, że głos głosowi nie jest równy, ale jednak są osoby, którym zależy, by Slaanesh na Lacu istniał. Niektórzy wręcz uzalezniają grę na Lacu od mojej obecności. O dziwo, za moim powrotem jest kilka osób z kręgu, których bym o to nie podejrzewał, że wymienię Thiruela, Żydka czy Thaila.

Dla dobra Familiae byłem (i nadal jestem) jednak gotowy wycałować dupy wszystkim, byleby Slaanesh wrócił. Jak pisałem - są osoby, które jednak mnie chcą na Lacu. Zapewniam, że żadnej nie zmuszałem do wypowiadania się w mojej sprawie na Lacu, co więcej, niektórym zabraniałem tego wprost (np. Nicade).

Pytam zatem: czy pozytywy z wyrzucenia Slaa są równoważne z negatywami?

Pozdrawiam pomimo wszystko.

przez **Val** » Śr lis 24, 2004 1:28 am

Kerrigan.

przez **Lam** » Śr lis 24, 2004 1:36 am

Tzeentch napisał(a):Gdzie to są te osoby, którym rzekomo uprzykrzyłem Laca i które odeszły?? Ja nie widzę żadnej.

Są z dala od Laca. Zgadnij, dlaczego.

Valdrabie, ja znam więcej przykładów, nie chwal się :)

przez **Tzeentch** » Śr lis 24, 2004 1:51 am

Kerrigan właził na Laca zaraz po wakacjach. Przestał, bo najwyraźniej mu się nie chciało. Zrzucanie na mnie winy jest śmieszne. Otóż, chłopiec przeprowadził się do innego miasta i najwyraźniej nie ma czasu na Laca wchodzić.

W ramach wyjaśnienia: Kerrigan mi podpadł na GG, nie na Lacu. Dopierdolił się do mnie po wymianie statusów między mną a Asterą. Podkreślam: SAM na mnie z mordą wyjechał, bo trawiła go zazdrość o Asterę. Zniszczyłem go psychicznie na GG, nie przeczę. Mógł się nie wpierdalać. Nawet wysyłałem logi z tej rozmowy po ludziach, żeby nie było wątpliwości KTO rozpoczął konflikt. Pytam: jeśli, dajmy na to, zjebałbym Sixi w urojonym świecie, a ona by się poskarżyła na Lacu, to czy byłby to powód, by mnie na nim karać? No proszę, bez jaj.

Co do tematu Valdraba: tak się składa, że to JA byłem celem szykan Malvena, Jawfula, Seasee, Gloina i reszty brygady. Nie było Cię wtedy na Lacu, więc po chuja się wypowiadasz na temat, o którym nie masz zielonego pojęcia???? Po prostu zamilcz, bardzo proszę.

Lamie: wymień kilka osób, żebym miał jakieś rozeznanie któż to przeze mnie z Laca odszedł. Bo na razie to są mgliste sugestie.

przez **Thail** » Śr lis 24, 2004 2:51 am

Nie jestem Thailem, który produkował postacie jak hiperpłodny królik.

Każda z moich postaci była robiona z myślą o (tu ładnie to ujmne) zajebaniu każdego kretyna, który sądził, że tego nie dokonam i, żebym później nie pisał takiego czegoś jak:

Bo przecież po wycięciu przemiany i sprowadzenia wampira nie miałem żadnej szansy nękania osób poniżej 97 poziomu (wyłączając wampiry i morderców) w sposób fizyczny.

Ja w przeciweństwie do Ciebie mam baaaaardzo szerokie możliwości przypie.....a każdemu na każdym prawie poziomie;P
Pozdrówka.

przez **Tzeentch** » Śr lis 24, 2004 2:53 am

Aha, zapomniałem się odnieść bezpośrednio do loga...

Wcześniej pisałem tylko o dniu POPRZEDZAJĄCYM moją rozmowę z Ulrykiem.
Jak widać na logu, byłem na Lacu w ten dzień dokładnie przez 36 minut i 6 sekund. Przez cały ten czas raczyłem wykłócać się z kimś (bodajże Malis) PP, tudzież przechwalałem się, jak to miażdżyłem moich wrogów. Nie sądzę, abym się wcielał, a jeśli już, to na kilka sekund, by zobaczyć kto jest w Mieście Duchów. Z bogami raczej nie zamieniłem słowa. Podkreślam: moje podejrzenia wynikały z rozmowy, którą przeprowadziłem po części na Lacu, po części na GG (aż sprawdziłem w archiwum - poinformował mnie o lodówce Valdrab, którego z kolei poinformował Muzgus).

--- TUTAJ DZIEŃ WŁOŻENIA DO LODÓWKI ---
Sat Sep 11 15:31:01 2004 :: Slaanesh ((brak identd)@213.155.167.87) wchodzi do gry.
Sat Sep 11 16:07:09 2004 :: Slaanesh opuszcza gre.
--- TUTAJ ULRYK ŁADUJE POSTAĆ SLAANESHA BEZPOŚREDNIO DO LODÓWKI ---
1:16:16 2004 :: Ulryk laduje postac 'Slaanesh'.

To ten kawałek, który komentowałem.

Jak to masz w zwyczaju, kiedy ktoś Ci robi krzywdę, siejesz waść ferment. Skoro więc tak, niech wszyscy poznają Twój adres, mam nadzieję, że ktoś cię trochę popakietuje za karę za te oszczerstwa. UWAGA FAKTY

Po pierwsze, nie sieję fermentu, tylko grzecznie pytałem jaki był powód wywalenia mojej głównej postaci. Wynika z tego, że podkurwiłem osoby, których nie powinienem był, bo są pod szczegółną ochroną (tudzież kilka osób zaczęło lamentować). Pisałem: DOSTAŁEM od KOGOŚ wiadomość. Nie kłamałem, co najwyżej próbowałem przypomnieć sobie dni sprzed wielu tygodni (ja nie loguję wszystkiego jak Thail). Powtarzam jeszcze raz: ktoś mnie wprowadził w błąd. Jak widać na logu, wrzucenie mnie do lodówki odbyło się kilka godzin po moim opuszczeniu Laca, czyli ZAOCZNIE. Pomyślałem zatem, że w informacjach przekazanych przez tego kogoś może być ziarno prawdy. Mój błąd. Ja naprawdę nie pamiętam co do minuty tego, co robię każdego dnia. Pamiętam natomiast, że żadnego boga nie obrażałem ani nikogo nie molestwowałem na Lacu (w sensie: mordowanie, itd.)

Czas na puentę: wywalenie postaci Slaanesha miało na celu przytemperowanie mnie. Gdybym jechał po ludziach innymi postaciami, jak to czynił Thail, byłoby lepiej? Ja wolałem używać do tego mojej głównej postaci. Nie zasłąniałem się wydumanym "wczuwaniem" się w postać - ja zawsze byłem Slaaneshem.

Tak na marginesie: pamiętam wyrzucenie Dilevara za zdanie "Nie wierzę w bogów, jesten ateistą". Kurwa mać, to na Lacu nie może być krasnolud - ateista?????????????????? Bogowie, dajcie mi święty spokój i pozwólcie mi wykonywać swoją robotę - pieniacza na Lacu. To moja rola i Lac potrzebuje kogoś takiego jak ja. Wpływa to pozytywnie na klimat. Bez konfliktu żadna sesja RPG nie ma sensu. A ja jestem właśnie mistrzem gry w którą dała się wciągnąć duża część populacji Laca.

Valdrab: Ty spierdalaj szmaciarzu. Jak będzie trzeba to zrobię postać, która będzie Cię tak dręczyć, że będziesz pisał listy miłosne do Rady Bogów codziennie. Takie "celowe" postacie mogę produkować jak maszynka - i zablokowanie ich mnie zupełnie nie zmartwi. Z Twojego śmiesznego WRW wypłynie większość wampirów na moją prośbę. Zostaniesz z samymi pizdami pokroju Muzgusa, który myśli, że jak jest spierdolonym nieśmiertelnym, to jest nietykalny. Dołożę wszelkich starań, żeby zrewidował to podejście.

przez **Thail** » Śr lis 24, 2004 3:16 am

(ja nie loguję wszystkiego jak Thail).

E-e ja też wszystkiego nie loguję:P Tylko co ciekawsze wydarzenia i walki.

Gdybym jechał po ludziach innymi postaciami, jak to czynił Thail, byłoby lepiej?

Hmm zależy w jakim kontekście użyłeś słowa "jechał"? Jeśli poprzez jechał rozumiesz rzucanie przemian 1 poziomowcowi badź 10 poziomowcowi, to chyba miłe jest dla odmiany dostanie wpierdzielu od postaci równej/zbliżonemu swojemu poziomowi. Ze swojego doświadczenia wiem, że taki delikwent szybciej się uczy;P
A taka zabawa w przemiany, przywoływanie itd. to jest po prostu kit dla debilów, którzy myślą, że dzięki temu coś zdziałają (Przemiany już odpadły więc zostało przywoływanie, które mi się nieodparcie kojarzy z dmuchaniem na lawę z nadzieją, że zamarznie).

przez **Val** » Śr lis 24, 2004 10:40 am

Tzeentch napisał(a):Kerrigan właził na Laca zaraz po wakacjach. Przestał, bo najwyraźniej mu się nie chciało.

Zaczął, bo mu powiedziałem, że już nie wchodzisz. Przestał, bo zobaczył Twój zasrany ryj.

Tzeentch napisał(a):tak się składa, że to JA byłem celem szykan Malvena, Jawfula, Seasee, Gloina i reszty brygady

Fakt, byłeś, ale oni nie odeszli przez Ciebie. Gdyby tak miało być, odeszliby wszyscy nie rok temu, ale wtedy, kiedy Ty przyszedłeś na Laca. Slaanesh, prawda jest taka, że niewielki masz wpływ na tych ludzi, bo są to ludzie mało impulsywni i mają głęboko w dupie Ciebie i to, co robisz. Kerrigan nie miał tego w dupie, bo jest kolesiem wrażliwym i teksty takiej szmaty jak Ty mogły podziałać - i podziałały - na niego bardzo negatywnie.

Tzeentch napisał(a):Bogowie, dajcie mi święty spokój i pozwółcie mi wykonywać swoją robotę - pieniacza na Lacu. To moja rola i Lac potrzebuje kogoś takiego jak ja. Wpływa to pozytywnie na klimat. Bez konfliktu żadna sesja RPG nie ma sensu. A ja jestem właśnie mistrzem gry w którą dała się wciągnąć duża część populacji Laca.

Żałosna próba obrony. Równie dobrze mógłbyś pisać listy miłosne do Rady Bogów.

przez **Ladzix** » Śr lis 24, 2004 11:10 am

Tzincz napisał(a):A ja jestem właśnie mistrzem gry w którą dała się wciągnąć duża część populacji Laca.

Grunt to skromność. :wink:

przez **Tzeentch** » Śr lis 24, 2004 11:58 am

Zaczął, bo mu powiedziałem, że już nie wchodzisz. Przestał, bo zobaczył Twój zasrany ryj.

Co Ty kurwa pierdolisz, Po zablokowaniu Slaa nie wchodziłem na Laca od chuja czasu, a jeśli już to późną nocą, gdy dzidziuś Kerrigan grzecznie śpi.
Więc nie mógł mnie zobaczyć. A zasrany ryj masz Ty, dziwię się, że jeszcze się w kiblu nie spuściłeś.

Fakt, byłeś, ale oni nie odeszli przez Ciebie. Gdyby tak miało być, odeszliby wszyscy nie rok temu, ale wtedy, kiedy Ty przyszedłeś na Laca. Slaanesh, prawda jest taka, że niewielki masz wpływ na tych ludzi, bo są to ludzie mało impulsywni i mają głęboko w dupie Ciebie i to, co robisz

To po chuj to sugerujesz, debilu?

Kerrigan nie miał tego w dupie, bo jest kolesiem wrażliwym i teksty takiej szmaty jak Ty mogły podziałać - i podziałały - na niego bardzo negatywnie.

To go przytul, pocałuj w czółko, potem w usteczka, a potem daj mu jeszcze dupy, wrażliwy chłopczyku.

Nie będzie mi żadna kurwa czytać moich rozmów z kimkolwiek i jeszcze do mnie z ryjem za to nalatywać. Rozprawiłem się z tą mendą poza Lacem i nie widzę powodów, by mi blokować za to tylko postać, że ktoś ma miękką dupę, którą z upodobaniem kopię. Co to w ogóle ma z Lacem wspólnego??

Żałosna próba obrony. Równie dobrze mógłbyś pisać listy miłosne do Rady Bogów.

To nie była próba obrony skunksie, tylko stwierdzenie faktów. O dziwo, osoby, które ganiałem piszą na forum, że beze mnie jest im jakoś nudno. Nie piszę nawet o wampirach z Familiae. No i na końcu - chociaż mnie nie było, na forum i w rozmowach ciągle padało imię Slaa. Ty zresztą w tym przodowałeś. Najwyraźniej wryłem się ludziom w pamięć.

Wołaliście? No to jestem, kurwa! Nie wywołuj wilka z lasu!

przez **Val** » Śr lis 24, 2004 12:03 pm

Tzeentch napisał(a):To po chuj to sugerujesz, debilu?

Sugerowałem Kerrigana, debilu.

Tzeentch napisał(a):Nie będzie mi żadna kurwa czytać moich rozmów z kimkolwiek i jeszcze do mnie z ryjem za to nalatywać.

To po chuj to wszystkim wysłałeś?

Tzeentch napisał(a):Wołaliście? No to jestem, kurwa! Nie wywołuj wilka z lasu!

Wypierdalaj.

przez **Tzeentch** » Śr lis 24, 2004 12:13 pm

Skoro powodem wyrzucenia mnie jest to, że niektórzy nie mogą ścierpieć samej mojej obecności na Lacu chciałem zapytać szanowną Radę Bogów dlaczego ukarali niewinną postać Slaanesha, zamiast mnie - gracza. To zupełnie irracjonalne - przecież te biedne osoby podobno nie wchodzą na Laca nie ze względu na Slaanesha, ale na SAMĄ moją obecność nieważne w jakim wcieleniu.

Dajcie mi więc bana na ten adres, który Lam wspaniałomyślnie wywlókł na forum publiczne (zdawało mi się, że takie rzeczy są poufne. Ty, jako administrator forum i bóg Laca powinieneś zdawać sobie z tego sprawę. Jak sądzisz - podchodzi to pod ustawę o ochronie danych osobowych?) i przydupasy pokroju Valdraba i Muzgusa będą mogły odetchnąć i dalej psuć wizerunek wampirów i Laca.

Skończyłem.

przez **Tzeentch** » Śr lis 24, 2004 12:15 pm

Wysłano: 23 Lis 2004 23:28 Temat wiadomości: Seasee?

Tyle na temat sugerowania.

Bo miałem taki kaprys.

Nie będziesz mi mówił co mam robić, a czego nie, śmieciu.

przez **Val** » Śr lis 24, 2004 12:18 pm

Tzeentch napisał(a):Skoro powodem wyrzucenia mnie jest to, że niektórzy nie mogą ścierpieć samej mojej obecności na Lacu chciałem zapytać szanowną Radę Bogów dlaczego ukarali niewinną postać Slaanesha, zamiast mnie - gracza.

Też się nad tym zastanawiałem.

Tzeentch napisał(a):Dajcie mi więc bana na ten adres, który Lam wspaniałomyślnie wywlókł na forum publiczne (zdawało mi się, że takie rzeczy są poufne. Ty, jako administrator forum i bóg Laca powinieneś zdawać sobie z tego sprawę.

Lam napisał(a):Zachowywałeś się jak dziecko, któremu zabrano lizaka (teksty w stylu "skasujcie mi wszystkie postacie, bo nie chcę nimi grać"(...).

Tzeentch napisał(a):Skończyłem.

Mam nadzieję, że ze sobą też prędko skończysz.

przez **Tzeentch** » Śr lis 24, 2004 12:24 pm

Jesteś idiotą. Nadal nie zrozumiałes intencji. Ja chcę po prostu zobaczyć powody zablokowania Slaanesha. Bo póki co są to powody do bana, by kilka osób grało, gdy nie ma gracza ze Szczecina, który prowadził Slaanesha, Dilevara, Nurgla i kilka innych postaci.

Dalej kretynie nie rozumiesz, czy mam Ci to napisać WIELKIMI literami??

Ja ze sobą nie skończę, bo się boję śmierci i Boga. No, ale Ty powinieneś... A zresztą, niedługo i tak będziesz na skraju rozpaczy... Niedługo Varena Cię kopnie w dupę i będziesz wypisywał na statusie GG jak wcześniej "o ja biedny". :D Haha, ale jesteś miękki. Zabij się, zabij się, nikt nie lubi tutaj Cię, tralalala. Chcesz? Dostaniesz ode mnie tę przyśpiewkę tak samo, jak dostał Kerrigan.

przez **Val** » Śr lis 24, 2004 12:49 pm

Dawaj. Chętnie jej posłucham i skomentuję. Maila masz, prześlij mi. Pewnie słuchając jej, stałeś się taki zjebany. Wiesz, w tym momencie zaczynasz łapać mniej więcej taką fazę jak przy rozmowie z Verlogiem. Odpierdala Ci. Może i jestem miękki, to prawda, ale to Ty się łamiesz - starasz się mnie zgnębić piosenkami. Żałosne.

przez **Kalia** » Śr lis 24, 2004 1:29 pm

Cytat z GG:

Paulina (10:03)
mam małe pytanie
Paulina (10:04)
czy odeszłeś z Laca przez Slaa??
Kerrigan (12:24)
nie, odszedłem, bo grałem za dużo i nie mogłem nad tym zapanować
Kerrigan (12:25)
zacząłem tracić kontakt z realnym światem
Kerrigan (12:25)
natomiast gdy się dowiedziałem, że Slaa dostał bana, to chciałem wrócić

Forum Laca

Emocje klanowe.

Yo, yo, dj Yoyo, zią!

[UWAGA POWÓDŹ - CIĘŻKA WIADOMOŚĆ]

Seasee?

LOL z ROTFLem na suficie! - Kolin :)

Kto przegląda forum