przez g3rino » Wt lut 08, 2005 12:08 am
Nie. Poza tym, o ile pamiętam, były idee, by nieśmiertelni (a wg mnie także i wszelcy bohaterowie) nie byli w klanach (sami tworzą pewną grupę). Ale uważam także, że:
a) Wprowadzić powinno się pełne PK, a z któregoś klanu zrobić dzisiejszych strażników miejskich + kat i s-ka. Gracze rozrabiają, gracze niech sprzątają. Strażników można by wtedy wywalić, a ich kwatery (w Midgaardzie o ile pamiętam jest siedziba straży) zastąpić kwaterą główną klanu. Mam nawet dobrą historyjkę do tego. (Thail, reaktywuj TSS i zaprowadź ład i porządek. Ogniem i mieczem.)
b) Pomaganie w klanie. A owszem, niech sobie pomagają. Najwyżej klan skończy z totalnymi nieudacznikami. To właśnie np. zdobycie samemu dobrego sprzetu, dużej ilości kasy powinno być pewnym wyznacznikiem do przyjącia/awansu w klanie.
Ad. a) Wymyśliłem to, kiedy myślałem, co zrobić z wampirami. Orginalna idea była taka, by wampiry mogły być atakowane (bez dostawania zabójcy) przez kogokolwiek poza nieśmiertelnymi, mogły być przywoływane (nawet nie mając zabójcy) z BP i tamże atakowane, powinny móc wychodzić PP tylko w pewnych miejscach (to się powinno tyczyć wszystkich graczy), ale nie moznba by ich stamtad ściągać, póki nie mieliby zabójcy. W zamian, mogli by nie dostając MORDERCY (jedynie zabójcę) dowolnych graczy >10 poziomu. Czemu? Ano dla krwi. Powiedzmy niech krew mobów starcza na b. krótko (1-2 godziny maks) a graczy (im wyzszy poziom tym dluzej) do 24-48 godzin (by nie musiec w dzien polowac - to jasne). Niech TSS pilnuje porządku, NWO gania wampiry i broni graczy przed pijawkami, Familiae będzie piła krew i ganiała pariasy (coby za lekko nie było) jednocześnie ograniczając liczbę swoich członków. Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie, by i szlachetne organizacje zszerzały wampiry - podwójna przyjemność.
Aha, jeszcze jedno, w takim przypadku, trzeba by zmienić sposób zarażania. Radzę to przemyśleć, to nie jest takie głupie.
...:::Vado mori:::...