"Za to zsumowane IQ wszystkich graczy i tu i tam jest jednakowe."
tak oto wypowiedzial sie gerino o ro z kdr :) (ciekaw jestem czy kiedykolwiek tam zagoscil ;p)
moim zdaniem w tym jednym zdaniu nalezy szukac przyczyn.
dlaczego na lacu gra tak malo ludkow.
mozna tez tutaj:
"Lac po prostu nie jest grą dla idiotów, co eliminuje większość społeczeństwa już na etapie strony głównej, gdzie trzeba przeczytać więcej niż jeden akapit tekstu. "
tak mysli wiekszosc grajacych w tego cudnego muda :>
co wiecej - czesto i gesto daja do zrozumienia nowycm gracza jakimi sa "debilami" i "durniami"
przyczyna lezy tez w samym lamie i innym ktorzy maja cokolwiek do powiedzenia...
oni po prostu pewnej grupy graczy sami nie chca.
z tego co pamietam lam - wypowiadal sie czesto ze jemu na "takich" graczach nie zalezy.
w koncu robi muda takiego by odpowiadal JEMU niekoniecznie IM czyli potencjalnym gracza.
z tego co pamietam to lam pisal tez ze reklama spowoduje naloty 12-13 latkow zwanych dziecmi neostrady... (chcoiaz juz tego tak do konca pewien nie jestem czy to akurat on :))
pojawil sie tez argument o "trudnosci" laca.
moim zdaniem bzdura.
thail wspominal o ro.
w niego zaczac gre jest o wiele trudniejsze niz w laca.
wymaga duzo wiekszego nakladu pracy i duzo wiecej przeczytanych stron tekstu.
samo sciagniecie gry jest czasochlonne.
"spaczowanie"
wgranie poprawek.
itd.
nie mowiac juz o systemie grania i o tym co z czym sie je.
tyle ze na kdr sa ludzie ktorzy ci zawsze pomoga.
nawet gdy zapytasz: ktUredy mam lezc?
albo: ktUra profesje wybrac
czy tez: jak zrobic quest na wiza
na lacu najpierw ci wyskoczy komunikat o twoich bezboznych slowych.
pozniej zje%%$ cie 5 osob ktore akurat sa on-line i ktorym bedzie chcialo sie odpisac.
na koncu wysla cie do
http://www.lac.pl bo tam jest WSZYSTKO napisane a w ogole to wez przeczytaj "?"
czasami mialem wrazenie ze nowy gracz powinien calowac po rekach grajacych a po stopach bogow ze w ogole mogl tu grac.
a taki gracz pier%^^%^ ta gre. pojdzie na arkadie gdzie prawdopodobienstwo uslyszenie ze jest debilem jest duzo mniejsza.
gdzie znajdzie wiecej grajacych osob.
gdzie znajdzie prawdopodobnie wiecej pomocy.
ja osobiscie keidys probowalem grac w arkadie - ludzie zuplenie inni niz na lacu. wtedy tylko moglem zalowac ze bylem tak mocno przyzwyczajony do laca i tego co on mi oferowal ze juz nie mialem ochoty na zmiane muda.
"jezyk" muda wygral z graczami na mudzie.
ale nowy gracz dokona juz zupelnie innego wyboru.
reasumujac - jak dla mnie trzeba zejsc troche na ziemie i KAZDEGO gracza traktowac jak dar :) pamietajac o tym ze kazdy z tych "darow" ma kolegow ktorzy moga zaczac grac.
wile darow sie zniecheci, kilku zostanie.
kilku sciagnie kolejnych graczy itd.
tylko ze... to chyba nierealne :) w koncu jestescie fajniejsi niz jakis 12-letni pokemon - nie wspominajac o takim 27letnim ;p
tyle ze kisicie sie i dusicie we wlasnym sosie :)
wszystko ok do czasu az wam w nim dobrze =]
tyle ze watki takie jak ten pokzuja - ze nie do konca jest tak super elo fajnie.
zreszta... zawsze mozecie zmienic nazwe na mud dla intelektualnej elity...
moze to kogos przyciagnie :):):):):):):):):):):):):):):)
ja i tak wole ro ;p ktorego tysiace graczy nie maja szans z ntelektualna potega gerina i jemu podobnych :>
niektorzy tez zapominaja ze w grze takiej jak lac czy mud - niedokoncachodzi o intelektualna pozywke dla mozgu :>
a o zabawe.
cos co taki thail nazywa "zabijaniem"
na lacu brakuje nie tylko graczy.
brakuje tez czegos co mozna anzwac klanem/gildia - wszystko co jest to tylko moze sie nazywac "klanem" i jest to moim zdaniem na wyrost.
nie mowiac juz o bogach nie czujacych klimatu gry :)
czyli np naji (rozumiem ze to boginia milosci ;p) ktora karci graczy zabijajacych takiego o to gerino... stosuje roznego rodzaju kary za "znecanie sie nad graczem" :)
gdzie tu klimat wojny?
gdzie wczucie sie w postacie dwoch zwalczajacych sie klanow?
no nic praca wzywa :*