Tzeentch napisał(a):Wypadki drogowe zawsze są popełniane nieumyślnie (oczywiście, jak kogoś specjalnie rozjadę, wówczas mamy do czynienia z zabójstwem, a sposób nie jest brany pod uwagę). Musimy zatem wykluczyć premedytację w wyżej rzeczonym przypadku.
Tzeentch napisał(a):Wypadki drogowe zawsze są popełniane nieumyślnie.
muzgus napisał(a):Kara śmierci jest obiektywnie niemoralna. Nie daje się szansy na zrozumienie błędu osobie, której się ją wymierza, a to jest niemoralne.
oczywiście takie bez ofiar w ludziach - nie do końca pamiętam, które jak się nazywają, być może to nie są wypadki, a tylko kolizje drogowe, czy jakoś tak
Tzeentch napisał(a):Natomiast jeśli ktoś powoduje wypadek, wówczas jest domniemanie nieumyślności. To na oskarżycielu ciąży obowiązek udowodnienia, że sprawca działał umyślnie.
Jakie domniemanie nieumyślności? Jedziesz niesprawnym samochodem, który nie przeszedł badań technicznych, powodujesz wypadek i mówisz: Przepraszam bardzo ja nie chciałem?
Tzeentch napisał(a):Wracając do tematu: kara śmierci dla tych, którym UDOWODNIONO ponad WSZELKĄ wątpliwość, że działali z premedytacją. Jeśli jest jakikolwiek cień wątpliwości - czyn należy zakwalifikować jako nieumyślne spowodowanie śmierci (czyli kamieniołomy).
Tzeentch napisał(a):Chodzi o to, że gdy strzelasz w tłum, a biegli uznają, że w czasie dokonywania czynu byłeś poczytalny, wówczas jesteś oskarżony o wielokrotne zabójstwo z premedytacją albo usiłowanie tegoż. Natomiast gdy siadasz po pijanemu za kierownicą, sąd nie może Ci udowodnić, że chciałeś porozjeżdżać ludzi. Ty po prostu po pijanemu chciałeś pojechać do domu. To, że Ci kierownica skręciła znaczy tyle, że przysnąłeś za kierownicą.
Qwercik napisał(a):A co, jesli skaza niewinnego?
Lam napisał(a):W kwestii ankiety, może rozgraniczmy osobę, która zabiła starego dziadka jadąc po pijaku od osoby, która włamała się nocą do domu i nożem kuchennym zamordowała Twoją piękną żonę w ciąży, a drugie, półroczne dziecko posiekała na plasterki (tym samym nożem). Jak widać, niektórym robi to różnicę.
Ten na G napisał(a):Zabójcy, i inni 'podpadajacy pod karę śmierci' powinni być usuwani ze społeczeństwa. Ci ludzie, jacy by nie byli, nie pasują do tego świata. Gdyby normą byłoby zabijanie się na ulicy, wszystko byłoby w porządku. A że tak nie jest, trzeba pozbyć się tego złego elementu. Cóż, nowoczesny dobór naturalny...
Valdrab napisał(a):Mordercy powinni być zabijani. Ludzie, którzy popełnili zabójstwo nieumyślnie i bez premedytacji, to dla mnie to samo. Taki człowiek nie powinien być ukarany, chyba, że łączyłoby się to z popełnieniem innego czynu. Na przykład ktoś, kto jeżdżąc po pijaku zabił człowieka, powinien stracić licencję na prowadzenie jakichkolwiek pojazdów i zapłacić ogromne odszkodowanie najbliższym. Co do innych kar i przestępstw: Kto kogoś okradł, powinien stracić cały majątek. Kto kogoś zgwałcił, chuja. Proste i wykonalne:].
Lam napisał(a):Jeśli dowody są niepewne, człowieka się uniewinnia, jeśli są niezbite, jak może się potem okazać niewinny?
Lam napisał(a): Zresztą, jemu akurat gorzej nie jest - po co ma się męczyć z tym okrutnym światem?
Ghrhambra napisał(a):Natomiast gdzieś u Ruskich był przypadek (i to stosunkowo niedawno) seryjnego mordercy, który zabił ponad 20 osób, przyznał się i stwierdził, że to lubił.
Qwercik napisał(a):Takich gosci trzeba wlasnie jak najdluzej przy zyciu utrzymywac, prowadzac specjalistyczne badania, w celu unikniecia takich przypadkow w przyszlosci.
Przeciez o to w tym chodzi.
Qwercik napisał(a):W stanach jakos maja kare smierci i co? Przestepczosc wcale nie jest niska. Jak to wytlumaczysz?
Qwercik napisał(a):Co znaczy 'stosuja nagminnie'?
Qwercik napisał(a): A jak Ty takiego zabijesz, to czym sie bedziesz od niego odrozniac? Odpowiem Ci - niczym.
Ghrhambra napisał(a):A Twoje pytanie można zawsze odwrócić, bo w końcu absolutny brak kary śmierci, to jest swego rodzaju przyzwolenie na morderstwo.
Qwercik napisał(a):Naprawde wierzysz, ze stosowanie kary smierci poprawi Twoje bezpieczensto?
Qwercik napisał(a):Nie badz naiwny. Kto chcac popelnic przestepstwo, zaklada, ze zostanie zlapany?
Qwercik napisał(a): Wlasnie dlatego jej w polsce nie ma, bo ci ktorzy mogliby wplynac na zmiany ustawowe, wiedza doskonale, ze to niczego nie zmieni (moze poza zaspokojeniem zadnej krwi tluszczy)
Qwercik napisał(a):W odpowiedzi moge wypisac podobne zdanie:
'bo w końcu kara śmierci, to jest swego rodzaju przyzwolenie na morderstwo.'
Mole napisał(a):Alescie sobie temta do dyskusji wybrali... Na ten temat mozna obrac obojetnie jaki punkt widzenia i z rowna latwoscia bronic swoich tez i dawac przyklady za i przeciw stosowaniu kary smierci.
Dyskusja jest bez sensu bo moze trwac w nieskonczonosc, a i tak z niej nic nie wyniknie.
Ghrhambra napisał(a):Niestety jakoś tak jest, że takiej bandzie pedałów, czy innego rodzaju fanatyków zawsze łatwiej się zebrać, niż rodzinom poszkodowanych. A jeszcze nie poszkodowani poddają się takim "chumanitarnym" wpływom, tak jak Ty sam zresztą.
Złodziej zmarł na zawał podczas ucieczki
Kieszonkowiec w rumuńskim mieście Sibiu (Sybin) zmarł w sobotę na zawał serca, uciekając przed mężczyzną, którego właśnie okradł - poinformowała tamtejsza telewizja.
24-letni złodziej okradł mężczyznę z pieniędzy na przystanku autobusowym. Kiedy okradziony zorientował się w sytuacji, kieszonkowiec rzucił się do ucieczki. Nie uciekł jednak daleko. Lekarz pogotowia stwierdził zgon z powodu zawału
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości