I zmieniając temat:
Błagam Lama o miłodierdzie na kolanach klęcząc, wyznając swoją skruchę z niedopatrzenia. Otóz wtedy mojego druha Koromira zaatakował niejaki Tyr. Koromir miał 20 poziom a Tyr 10 i do tego miał we wpływach bardzo dużo czarów, lub ktoś mu pomógł. Koromir przegrywał, więc chcąc go uratować, zaatakowałem Tyra nie wiedząc o tym, że on miał 10 poziom. Byłem w grupie Koromira, ale spałem i ten jegomość o którym wcześniej wspominałem zaatakował go. Obudziłem się gdy walka trwała, więc nie walczyłem i widząc jak radzi sobie Tyr pomyślałem, że ma conajmniej 19 poziom. I zaatakowałem. Proszę o łaskę dla mnie. Wola Bogów jest nieznana, ale błagam Was na kolanach o łaskę. Odpokutuję... Błagam o przywrócenie mnie do stanu jak w tamtej sesji czyli o odzyskanie 1000 dś, 8 ćwiczeń i jak było coś tam więcej to też proszę o przywrócenie tego. Błagam uderzając czołem w ziemię. Błagam... proszę...
Bycie mordercą psuje całą przyjemność z grania...
Ostatnio edytowano N lis 14, 2004 7:17 pm przez
Februs, łącznie edytowano 1 raz