Przede wszystkim sprowadziłeś wątek dyskusji na temat stadradów do kategori albo sa chujowe albo nie. Otóż nie są. Ogólnie wszyscy szanowani webmasterzy opowiadają się za używaniem standardów tam gdzie wykorzystanie ich da analogiczny efekt do osiągniętego przy użyciu niestandardowych znaczników.
Kerod napisał:
"Nie przestrzeganie standardów w przypadku Html w wielu przypadkach wcale nie wynikaja z amatorstwa tylko z tego, że rozwiązania oferowane na rynku i ich rozwój wyprzedziły te standardy."
Tyle Ci powiem, gadasz pierdoły. Czy na przykład mając stronę napisaną w PHP, ASP lub czymś innym nie da się przestrzegać standardów? Powiedz mi dokładnie jakie "rozwiązania" uczyniły standardy bezużytecznymi i uniemożliwiają ich przestrzeganie, a może Ci uwierzę. :P
Ja pisze o tym że standardy czasami nie nadażają za rozwiązaniami oferowanymi na rynki a ty gadasz zupełnie o czymś innym. Oczywiście te rozwiązania przypuszczalnie zostaną w tej czy innej postaci włączone do przyszłych standardów jak to się działo już wielkorotnie w histori przykład:
"Standardowy interfejs DOM zawiera własności i metody pozwalające pisać programy "wędrujące" po drzewie doku-mentu wejściowego: odczytywać atrybuty bieżącego elementu,
uzyskiwać dostęp do jego rodzica, bezpośredniego rodzeństwa, dzieci, ewentualnie do elementu o określonej wartości ID. Jednakże w niektórych przypadkach bardzo wygodna byłaby możliwość wybierania podzbiorów węzłów drzewa przy użyciu wyrażeń XPath, podobnie jak to się ro-bi pisząc arkusze stylów XSLT. Wtedy jedno stosunkowo proste wyrażenie XPath mogłoby w wielu wypadkach zastąpić rozbudowany fragment programu. I właśnie taką możliwość stwarzają rozszerzenia Microsoftu w postaci metod selectNodes i selectSingleNode, których argumentami
mogą być dowolne wyrażenia XPath. Z kolei metoda transformNode umożliwia połączenie możliwości DOM i XSLT. Można na przykład, korzystając z faktu, że arkusz stylów XSLT jest też dokumentem XML, modyfikować go przy użyciu metod interfejsu DOM i natychmiast używać do kolejnej, nieco innej, transformacji tego samego dokumentu.
Podobnie jak funkcja node-set, także i te rozszerzenia są przykładem wpływu praktyki takich potentatów jak Microsoft
na kształtowanie się standardów, czego dowodem jest szkic roboczy specyfikacji DOM [poziom?] 3 XPath z 2001 roku, stanowiący próbę objęcia standardem tego typu funkcji."
Tak naprawde to podjąlem tę dyskusje bo postawiłeś teze, że 80% stron w interencie jest syfna bo piszą je takie matoły jak ja, które nie korzystają ze standardów. Dobrze Cie zrozumiałem?
"Mimo, że czołowi twórcy przeglądarek byli zaangażowani w tworzenie standardów sieciowych odkąd tylko powstało W3C, podporządkowanie tymże standardom przychodziło im z trudem. Wypuszczając kolejne przeglądarki, które nie wspierały jednolicie standardów, producenci niepotrzebnie sfragmentowali sieć, krzywdząc w ten sposób projektantów, developerów, użytkowników i firmy." Cytat ze strony W3C
Rozumiem, że osłami nazywasz również tych webmaserów co tworzyli te standardy.
A na koniec coś na osłode początkującym webmasterą.
"Rozszerzanie języka HTML, prezentowanie innych niż tekst typów informacji, zwiększa możliwości World-Wide Web jako środka przekazu, a to jest najważniejsze. Pewne odstępstwa od standardu, zawężające krąg "stuprocentowych" odbiorców, obecne są w każdym medium, czasem dzieje się to względów technicznych, a czasem – jest celowe."
Jarosław Zieliński konkurujace standardy
Wątek standardów uważam za zamknięty. Przyznaje, że używanie ich jest wskazane gdy to jest MOZLIWE. Nie zgadzam się z tezą że kazdy kto ich nie uzywa jest oslem. Dziękuje CI za poruszenie tego tematu. Przeczytałem dzięki temu kilka ciekawych artykułów. Szkoda tylko, że prowadziłeś tę dyskusje na takim szczeniackim poziomie.
SkiF o to mi chodziło :)) myślałem tylko, że ich nie wycentrujesz(imion), a tekst będzie je opływał. Ale wygląda fajnie.